tubas – przerwa?
Zauważyłem zmniejszone zainteresowanie wpisami i przypuszczam, że to wpływ
albo wakacji, albo zmęczenia czytelników nadmiarem tekstów!
Najlepsza z żon doradza dłuższą przerwę i ewentualny powrót do blogowania
po wakacjach. Twierdzi, że udowodnię w ten sposób brak nałogowego
uzależnienia i dam odpocząć basoofkowiczom od siebie!!!
Zwróciła mi też uwagę, że może ktoś inny ma chęć pogawędzić, a ja
zdominowałem blogi i „zatkałem” je całkowicie swoim marudzeniem…
Niechętnie przyznaję, że może mieć rację…! Tak więc proponuję
wakacyjną przerwę.
Łapcie oddech i opaleniznę, a o ćwiczeniu na basiórkach nie zapominajcie.
Zespołom życzę udanych koncertów, studentom sukcesów na różnych
konkursach i warsztatach artystycznych, amatorom – profesjonalizmu a
profesjonalistom – zapału!
Trzymajcie się, neskim!
17 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
A ja już Ci chciałem postawić golonkę z piwem za ten blog.
Cóż, nie ma pisania nie ma golonki…
…i piwa bo bym się dołaczył
Ładnie to tak porzucać wiernych fanów? Pisz, pisz. Bo czyta się to bardzo
przyjemnie!
tubas, nieeeeee. Jakie mniejsze zainteresowanie? Nie porzucaj nas!
A ja myślę, że jesteście egoistami i nie dacie trochę Tubasowi odpocząć
od pisania pod wpływem wszelkich pobudzaczy pamięci 🙂 Wpisy są niesamowicie
ciekawe i napisane z polotem ale prawda jest taka że i nam i Tubasowi taka
przerwa nie zaszkodzi. Obawiałbym się jedynie czy aby na pewno wrócisz do
nas drogi Tubasie spowiadać się z reszty grzeszków Twoich i Twoich
towarzyszy;) Jeśli jest choć cień wątpliwości kategorycznie zabrania się
jakichkolwiek przerw w blogowaniu!
Ja jestem za wprowadzeniem cotygodniowych wpisów!
Najlepsza z Twoich żon nie będzie tak marudzić, a i my będziemy zadowoleni!
Wilk syty i owca cała 😉
Eh, M jak Miłość ma wakacyjną przerwę, Na Wspólnej też, i Tubas też? No
nieeeeee i co ja teraz będę robił? 😀
….przesadzasz Tubas, myślę że niewielu się odzywa i nie komentuje bo to
często tak intrygujące wydarzenia,że niektórym dech w klacie zapiera a
często pewnie nie dowierzają, że tak się bawiła kadra heh 🙂
Pisz jak tylko masz ochotę, wszyscy niecierpliwie czekamy na kolejne opisy
wybryków szalonej ekipy estradowych wirtuozów…
…no chyba, że planujesz dłuższy urlop, ale zaraz potem wracaj na bloga 🙂
acha no i próbki dźwiękowe twojego dżeza, pamiętaj 🙂
Dokładnie, zgadzam się z mareckim.
niekiedy najlepszym komentarzem jest brak komentarza i zwijanie się przed
komputerem ze śmiechu 🙂
gregOOs – Ot cała prawda 🙂
Osz kurna… za golonkę z piwem zrobiłbym wszystko, a więc pisz i opowiesz
nam jaka była. Cholera, głodny się zrobiłem, a 20 minut temu wstałem od
stolu!
„markowski” Ty chyba jakaś rodzina jesteś, albo nawet może klon?!!!
Na całe szczęście przedwczoraj uniknęliśmy ataku najgroźniejszego klona;)
Teraz już nic drogi Tubasie nie przeszkodzi ci w radosnym wspominaniu
minionych, barwnych lat:) Choć jak teraz patrzę to jesteśmy trochę jak
pijawki a Tyś największym z filantropów tego forum. Któż inny otworzyłby
przed nami taką skarbnicę wspomnień i nie chciałby nic w zamian?;)
Jak to, nic?!… A golonka? Niech już będzie przy okazji…, ale nie
odpuszczę!!!
Hehe wspólnie przy okazji postawimy ci taką golonę, że nie uwierzysz, że
nie wycięli jej z wieloryba;)