Niektórzy prowadzą bloga, inni nie. Pełna dowolność. Ja, po krótkim
namyśle, postanowiłem dołączyć do tej pierwszej grupy.
Po pierwsze dlatego, żeby mieć jakąś opcję pamiętania wydarzeń, które
dotyczą mnie i moich 'wrażeń’ basowych. Po drugie, blogi dają zawsze
szansę zaistnienia w świadomości sieciowej użytkowników serwisu. Więc
może również ja też załapię się na coś w rodzaju 'zgodności upodobań
muzycznych’ i znajdę ludzi, z którymi da się zagrać coś więcej niż kilka
coverów.
Sprzęt: Washburn T14 po przeróbkach (z chińskiego na instrument), Boss ODB-3
po przeróbkach.
Miejsce buszowania/basowania: Białystok i okolice.
Zainteresowania: poza basem jest tego trochę, pewnie wyjdzie w toku
prowadzenia bloga.
Tyle na dziś.