Tak dla odmiany
Czytam tak ostatnie blogi i w związku z bijącym od nich pesymizmem (zima?)
postanowiłem napisać coś od siebie.
Otóż jestem w niezwykle stresogennym okresie przed-maturalnym który zaczął
się dla mnie we wrześniu. Matma, Historia sztuki rozszerzona i na dodatek
dyplom do zrobienia (chodze do liceum plastycznego). To ostatnie może się
wydawać śmieszne, ale spróbujcie zarysować gęsto ponad 3 metry kwadratowe
tektury 🙂 Od września dzień w dzień nad tym pracuje a i tak muszę teraz
przygazować bo w kwietniu złozenie prac. Zespół się rozwija, próby też
czas zabierają- czyli ogólnie wydyma.
Ale dla odmiany napiszę że jestem szczęśliwy 🙂 Mimo natłoku zajęć
czuję się spełniony. Na basie gram codziennie, technika mi się polepsza
regularnie, wraca mi wena po długiej przerwie (zaczynam znowu klecić własne
kawałki „do szuflady”). Plastycznie chyba przeżywam wręcz rozkwit- dawno nie
czułem się w tej materii tak płodny- może to przez ten nałozony rygor i
presje pracy dyplomowej 😉 Mam wspaniałą dziewczynę i przyjaciół. Zespół
w który coraz bardziej się „wtapiam” muzycznie i mający naprawdę
wspaniałych ludzi w składzie… Dzięki temu mimo po tygodniu budy, prób,
codziennej nauki matmy i dłubania przy dyplomie czuje się przemęczony, ale
zadowolony 🙂 Możecie zarzucać mi bezmyślny optymizm, zbytnie zadowolenie z
siebie i pisanie niepotrzebnych wpisów w blogu, ale poczułem potrzebę
napisania czegoś od siebie po lekturze innych blogów. Moze tez dlatego że
doceniłem własny zespół po tym jak czytałem o kapeli Mazdaha, nie wiem.
Dobra, kończę bo się mdłe trochę to robi 😛
22 komentarze
Możliwość komentowania została wyłączona.
Choć jeden zadowolony „nastolatek”. Tak trzymaj!
Szczerze mówiąc to trochę Ci zazdroszczę samozaparcia 😛 Też mam w tym
roku maturę i nijak nie mogę się zmusić do systematycznej roboty na matmą
i fizyką. O graniu nic nie mówię bo to dla mnie początki chociaż wczoraj
fajnie mi się grało z kumplami na bas i 2 gitary ;D
w sumie to się nie dziwię, aktywność to natura człowieka, z domieszką
chwili na odetchnięcie najlepiej, ale dopiero kiedy coś posuwasz do przodu
(Lol bez skojarzeń, albo z :P) możesz czuć się z siebie na prawdę
zadowolony i chyba taka już natura człowieka
No dobrze. Możesz być szczesliwy 😀 Ja raczej tez jestem 😀
byłem pierwszy!
należymy do tych lepszych – szczesliwych 🙂
„Bas nie ma grać, bas ma… no właśnie”
Ja mam taką samą sytuację jak Jeff – matura w tym roku, zdaje matme i fize
rozszerzoną i nie mogę się w żaden sposób zmusić do jakiejkolwiek pracy
nad tym. Od nauki skutecznie odciągają mnie 3 instrumenty znajdujące się w
promieniu 2 metrów ode mnie i trudno mi nadążyć nawet z bieżącym
materiałem zarówno w jednej, jak i w drugiej szkole. Póki co zacząłem
jedynie przygotowania do ustnej z polskiego – wypożyczyłem dwie książki i
jedną nawet przeczytałem. Co do zespołu, to nie mam i teraz nie chcę mieć.
Narazie dostałem 3 propozycje wspólnego grania (aż dziwne, człowiek się z
basem w szkole pokaże, to od razu się zlatują :)) ale czekam do matury, albo
chociaż do końca roku szkolnego, wtedy będzie więcej czasu, więc i do
zespołu będzie można dołączyć.
XfaustX, faktycznie, Twój wpis był pierwszy, ale ngo widać nie zauważyłem-
sprawdza się zasada znana z informacji w tv- pozytywne informacje jakoś
znikają „w tłumie” 🙂
historia sztuki 😀 moja Mama uczy plastyki w liceum (z resztą mnie też
uczyła przez rok) i właśnie ma jakąś grupkę, ktorą przygotowuje do
takiej matury. Sama jest historykiem sztuki ale dalej nie może wyjść z
podziwu, że ktoś chce to zdwać na maturze 🙂
p.s. jakbyś czegoś potrzebował w tej materii to wal ;D
a ja mam 2 małych dzieci z których jedno wchodzi mi od 7 rano na głowe i tez
nie narzekam 🙂
W mojej budzie to standard że wiara zdaje historię sztuki 🙂 Co prawda mi to
jest mało potrzebne bo ide na polibudę, ale zdaję bo lubię ten przedmiot a
rozszerzony, bo dodatkowy musi taki być
ja czekam na swoje szczęście- wymiana basu na inny w celu po prostu zmiany i
spróbowania czegoś nowego,
a co do matury to nie jesteście sami xD bo mi też nie za bardzo chce się
siadać i wkuwać do bio i chemii roz.
pozwolę sobie również off topować 😛
Uzeb masz może jeszcze te zbiory nut o których wspominasz na swoim profilu? a
jakiś spis do nich posiadasz? bo chciałbym Cię wykorzystać i poprosić o
jakieś ale nie wiem na razie co by mi podeszło pod paluchy z Twoich zbiorów
😛
chyba że zdam się na Twój gust i podeślesz mi na mejla jakieś łatwe, na
początek, bluesowe kawałki? albo cokolwiek łatwego xD
dzisiaj rano mój czteroletni brat celem obudzenia mnie wpakowal się do mojego
lozka i zaczal po mnie skakac, ale jakoś tez nie nazekam:)
zyc nie umierac, jutro ide tylko na cztery lekcje do szkoly, potem jade do
bydgoszczy na konkurs, wracam wieczorem we wtorek, w sobote koncert, w
niedziele próba z zespolem, do ktorego mam zamiar się wkrecic na wokal, w
poniedzialek osiemnastka kumpeli, w tygodniu ide ograc jakieś basidla, w sobote
znowu koncert,… swietne ferie się szykuja:D
jedyne, co mi się nie podoba to to, ze mój kuzyn jakimś cudem nie ma polskich
znakow w klawiaturze..:P
Moje chyba największe zmartwienie obecnie to że okrutnie napaliłem się na
Thunderbirda Pro V i nie mogę przestać o nim myśleć! 😀
Wiesz, że mogłeś wybrać historię sztuki jako podstawowy, a ten drugi jako
dodatkowy. 😀
Cóż, sam zrobiłem tak samo jak Ty.
a ja za 2 egzaminy mam nastepny semestr, a matura to łatwa rzecz:)
taaa. a jak masz zdac rozszerzenia na 90% minimum co by na UJ wstąpić? 🙂
kutwa. Nie mam również sił na codzienne uczenie. Jutro prawko więc w ferie
sobie darowałem, szczegolnie w ostatnim tygodniu naukę kosztem testów i
zobaczymy czy jutro się powiedzie. Weekend cały taki słoneczny i ciepły a
dzis intensywne opady sniegu -.- sobie wybrali :S
A mi komp się jebie ;(
z kim?! ;o
Z Kim Basinger 🙂
Klejpull tak dalej o to chodzi.
a moim zmartwieniem jest to że zapomniałem że były swięta i mój budżet
się zmniejszył 😛 ale jestem uradowany bo mam nowyminialbum Infernal War
:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
a będziesz na ich koncercie 14 marca w Toruniu może..? 😀
nie będzie mnie gdyż miezkam 400km od moherowego miasta 🙁