Warto przebrnąć przez cały ten materiał.
Niesamowicie zmienia to ogląd całego świata i pogląd na system monetarny i
bankowy.
Naprawdę, schemat działania systemu bankowego jest przerażający.
Perspektywy na przyszłość, dla gospodarki światowej i cywilizacji jako
takiej, są nieciekawe.
Warto też dorwać dokument Aaron’a Russo „America – Freedom To Fascism”.
Nic nie mówiłam o tym, czy dużą firmę jest łatwo utrzymać w ryzach czy
nie, ale o sytuacji, gdzie powstają monopole na kompletnie wolnym rynku… I
to że podajesz takie przykłady niczego nie zmienia, te firmy nie działają
na takim wolnym rynku, o jakim mówiłam. Z resztą nie po to napisałam
poprzedniego posta, żeby cokolwiek komuś udowadniać i nie mam ochoty się
spierać.
Trochę pokory…
A ja Ci napisałem, że monopol na dłuższą metę nie ma szans na istnienie.
Odparłem Twój argument udowadniając na przykładzie (chodzi mi o koncepcję
rozwoju wg. Greinera) że taka sytuacja nigdy nie miała (i nie może – jeżeli
nie będzie popytu, to monopol nie zda się na nic i firma albo padnie albo
będzie drastycznie zmniejszyć swoje rozmiary – o ile w ogóle jest to
fizycznie możliwe, a wtedy inne firmy będą mogły z łatwością stanąć z
nią w szranki gdy koniunktura się zmieni, bo osiągnięcie jej rozmiarów nie
będzie wymagało gigantycznych nakładów; każde gigantyczne
przedsiębiorstwo to kolos na glinianych nogach) miejsca. I naprawdę nie
rozumiem o co Ci chodzi z tą pokorą. Jeżeli włączasz się w dyskusję,
licz się z tym, że ktoś może obalić argumenty które podajesz. I tak samo
nikt nie każe Ci się w nią włączać, skoro nie odpowiada Ci to, że ktoś
odpowiada na to, co napiszesz.
Michał ponownie uogólniasz. Podam jeden przykład, który przeczy twoim
teoriom – TP. Przez wiele lat, mimo różnych działań praktycznie
monopolista. Rozpadł się? Jakoś nie widzę. Tak samo masz Microsoft, który
też przez pewien czas był absolutnym monopolistą, teraz wcale nie jest
mniejszym. Również się nie rozpadł. A ile oryginalny Windows kosztuje –
każdy widzi.
Tak na marginesie – kolejny twój post nie trzyma się kupy logicznie.
Emsi:
Pytanie mam do ciebię, dlaczego kontrola jest przyczyną kryzysu? Wszyscy
wiedzą, że kryzys powstał głównie z powodu dawania kredytów na prawo i
lewo, komu się tylko dało. Działo się tak właśnie poprzez brak
jakichkolwiek regulacji. Bo jeżeli można dawać i tworzyć zyski firmy, za co
dostaję się gigantyczne premię, to dlaczego tego nie robić? Popatrz się na
premię jakie otrzymywali prezesi banków. Popierasz wyznawce – „niewidzialnej
ręki rynku” niejakiego Alana Greenspana tak ostatnio upokorzonego przez
komisję senacką?
Co do systemu wolnorynkowego i interwncjonizmu to temat wyczerpała Aga.
Co do tego skąd pochodziły środki to Ci odpowiem jak sprawdzę w
podręczniku jakimś, teraz nie mam czasu ale przypuszczam że z emisji
obligacji, lub jakiś rezerw. Najważniejsze jest to, że pomogło i ludzie
mogli wrócić do normalnego życia.
Włączam się, bo mam ochotę i w taki sposób, jaki chcę. Nie boję się
odpowiedzi ze strony innych, Ty masz z tym problem. Dlaczego nie mam ochoty
się spierać? patrz moje posty wyżej. Jeśli nie rozumiesz, o co chodzi z tą
pokorą, to już świadczy o Tobie (pozjadałeś wg Ciebie wszystkie rozumy i
już nie wiesz, co to może chodzić z tą pokorą…cóż…) i o tym, o czym
mówiłam wyżej, też patrz moje posty wyżej.
Wyluzuj chłopie, nawet jeśli tutaj wszystkich przekonasz do swoich racji,
świata nie zmienisz. 🙂
EDIT: Ave sernik 🙂
Aguś masz ode mnie uśmiech.
No wymiękam z wami. Czy te firmy nadal posiadają monopol?
I kto tu nie umie czytać ze zrozumieniem…
Ja nie pozjadałem wszystkich rozumów – po prostu jeszcze nikt tu nie podał
mi sensownego argumetnu przeciw czemukolwiek co tu napisałem.
Tego, co napisał Emsi, zresztą też nie.
A ustawa o reinwestycji w społeczności lokalne NAKAZYWAŁA, a nie tylko
umożliwiała dawanie kredytów osobom słabo zarabiającym.
Ależ oczywiście, że zastanowiło! Ba! Nawet to sprawdziłem!
Otóż ten system nigdy nie upadł.
On został zastąpiony systemem z bankiem centralnym. [o pierwszych dwóch
bankach centralnych i o okolicznościach powstania trzeciego – FEDu – polecam
poczytać, bo na bazie tego to niezły kryminał można by nakręcić].
Głównym argumentem za powstaniem BC było to, że banki bankrutowały. Jak
dla mnie to tylko dowód na to, że były nieumiejętnie zarządzane i że
dawały za dużo kredytów. Na gruzach starych banków powstałyby nowe i rynek
sam by sobie dał radę.
Nie popieram Greenspana. Dlaczego w ogóle zadajesz mi takie pytanie?
Przecież napisałem, że jestem zwolennikiem libertariańskiego wolnego rynku.
To wyklucza poparcie dla banków centralnych.
Ten system ma wbudowaną weń kontrolę (patrz -> bank centralny i wszystko
co się z nim wiąże). Więc obecny system = kontrola. Jestem przeciwko
kontroli czyli jestem przeciwko obecnemu systemowi.
Przecież to proste.
Jeżeli masz system wolnorynkowy to nie potrzebujesz kontroli – o to mi
chodzi.
Masz twardą walutę i bank może dać tylko tyle kredytu ile ma rezerw samoregulacja.
Naprawdę wolny rynek sam sobie da radę.
Niezależnie od tego czy ktoś tego człowieka lubi czy nie (i co sądzi o
karze śmierci za jakiekolwiek czyny), powinien przeczytać ten wpis:
http://www.korwin-mikke.blog.onet.pl/2,ID368340922,index.html – czy ktoś jeszcze
chce Traktatu?
No i?
LOL
No i nie zrozumiałaś 🙁 . Znowu 🙁 . A już na poważnie, jeśli chcesz
odpowiedzi na jakieś pytanie, to zadawaj je konkretniej. Jeśli nie, to po
kiego grzyba piszesz?
a ja się na ekonomii nie znam, więc się nie wypowiadam (Lol)
powiem tylko tyle, że masakra ten cały system bankowy 🙂 jeden wielki syf
co do tematu – lepiej być świadomym samego siebie, bo jaki mamy wpływ na
system bankowy 😛 taka mała dygresja z mojej strony, ale jakoś ekonomia
zawsze mnie brzydziła
pozdrawiam
no to gratulacje przy wybieraniu kredytu ,przy wiązaniu się jakąś umową z
instytucją finansową jak fundusz emerytalny czy korzystaniu z e-bankowości
,jakby to powiedział balcerowicz „ekonomia głupcze”
ps michal obstawiam że aga liczyła na rozwinięcie wątka z twojej strony
albo to ironia
Jigsaw – wnioskuję, po tym co było wyżej, że to ironia. Tym bardziej że
niewiele jest tu do rozwijania, no ale skoro niektórzy mają gdzieś to, że
stają się niewolnikami swoich przedstawicieli w parlamentach to pozostaje
tylko pogratulować.
Właśnie! Na ten temat:
http://www.video.google.com/videoplay?docid=330945914471163504
I jakby jeszcze ktoś chciał poczytać o globalnym ociepleniu „spowodowanym
działalnością człowieka (ha ha ha) to niech zerknie tu:
http://www.fronda.pl/tatra/blog/w._klaus_musimy_ratowac_ja_i_nas_%E2%80%93_przed_nimi
jigsaw – zaczepki szukasz? znam się tyle ile muszę i więcej mnie nie
interesuje, fundusz wybiera się raz, dobry bank może mi ktoś polecić i
lokatę tak samo, zluzuj chłopie bo w różnych wątkach starasz się mi
pocisnąć nie wiadomo dlaczego.
System bankowy sucks tyle wiem na pewno, swego czasu dowiadywałem się o tym
całym syfie i mi już starczy, wiem też, że w obecnej sytuacji głośno
mówi się o tym, że Usa może zbankrutować, ale nie wiem czy to was
interesuje
Reflection, co patrzę na wątek gdzie jestes to z kimś wojujesz i odpyskujesz
się. Albo masz wyjątkowego pecha, albo sam prowoukjesz takie sytuacje…
pewnie masz racje Klejpull, jednak ja jestem skłonny zapomnieć i zacząć od
nowa, nie jestem z typu ludzi którzy chowają urazę, a mam wrażenie.. a ch.
z tym
co do korwina to czasem powie coś mądrego, a czasem taką pierdołę walnie,
że brak słów, dziś np zamieścił coś odnośnie globalnego ocieplenia,
bajkę andersena 🙂 duży ruch wzbudza ten człowiek, każdy jest się skłonny
zgodzić, że np prawo jazdy nie są nikomu potrzebne, tymczasem on często
przemyca różne koncepcje za takimi, łatwo akceptowalnymi prawdami,
straciłem w sumie zaufanie do niego, ale oglądam z czystej ciekawości co on
to znowu wymyśli
system bankowy, to oczywisty nonsens, nie trzeba długo szukać, żeby to
stwierdzić, wiele jest teorii na temat, łącznie z New World Order, polecam
książkę Nowy wspaniały świat Huxleya
pozdrawiam i peace, hm mówisz że prowokuję, muszę się nad tym zastanowić
(poważnie)
@reflection, jigsaw – panowie, proszę… jak chcecie rozmawiać to albo
poważnie albo wcale. Z góry dzięki.
@Michal II +1
Czytałem o tym dzisiaj rano i jestem zdumiony. To że Traktat jest fatalny to
wiem (wystarczy spróbować go przeczytać) ale, że aż takie niespodzianki
się w nim kryją to się nie spodziewałem. Kolejny zamach na suwerenność
narodów.
A wystarczy jeszcze wspomnieć, że w drugiej połowie 2009 rozpoczną się
prace nad programem Sztokholmskim który ma zwiększyć uprawnienia władz i
służb bezpieczeństwa w całej Unii.
Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że większość z naszych
współrodaków nie ma pojęcia co się dzieje na szczeblu Unii, w PE.
Ta cała chryja z Irlandzkim „nie” i Traktatem Lizbońskim… mało kto wie o
co naprawdę chodzi. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że to jawne
pogwałcenie zasad demokracji. Sprawy Unii zdają się być odległe… ale to
tam, w PE stanowi się dużą część praw obowiązujących dziś u nas w
kraju i prawa tam stanowione powinny nas interesować w równym stopniu (jak
nie bardziej) jak te stanowione na szczeblu państwowym.
Mój postulat jest prosty: Poważnie się zastanówcie na kogo będziecie
głosować w wyborach do PE (to już 7 czerwca 2009).
Zróbcie własny research i rozsądźcie to we własnym sumieniu.
I jeszcze takie przemyślenie na koniec:
Zdaje mi się, że jako społeczeństwo, dziś bierzemy wolność jako
pewnik.
A wolności trzeba strzec.
Jako obywatele mamy wręcz obowiązek krytykować własne rządy i to co one
robią.
Miejcie oczy otwarte, walczcie z ignorancją i nie bójcie się krzyczeć.
I patrzcie na wszystko przez pryzmat wolności. Wtedy osąd spraw jest o wiele
prostszy.
Gdzieś kiedyś wyczytałem bardzo fajne zdanie, nie pamiętam tylko kto to
powiedział, ale brzmiało to mniej więcej tak: „Polacy chcą Traktatu, bo nie
wiedzą co w nim jest, Irlandczycy nie wiedzieli co w nim jest, więc go
odrzucili”.
Po pierwsze Korwin-Mikke cytuje jakąś partię (która też nie podaje cytatu
z traktatu), nie bezpośrednio sam traktat, który to ma zawierać. Więc
żadne ze źródeł nie podaje faktów, tylko, że „zdaje się”… Nie ma
odnośnika do źródła. Proste. To że Michal II powołujesz się na takie
źródło, żeby niby nas do czegoś przekonać, jest po prostu śmieszne,
wyjaśniam, bo zdaje się, że miałeś problem, żeby zrozumieć mój
post…
Czytałam traktaty, bo pisałam pracę magisterską z Unii Europejskiej i nie
po to, aby ją chwalić. Ale wasza dyskusja nie opiera się na żadnych
faktach, tylko na waszych wrażeniach i przypuszczeniach.
Przede wszystkim zwracam wam uwagę, że żaden traktat jak i żadne ustawy nie
służą do czytania sobie. Więc każdy kto nie ma wykształcenia prawniczego
nie tylko będzie miał problem z odpowiednim zrozumieniem tekstu. Dlatego też
ratyfikowanie traktatów na podstawie referendów jest absurdalne, bo
przeczytanie traktatu nie oznacza zrozumienie go, bo trzeba przede wszystkim
mieć już wiedzę na temat funkcjonowania Unii i wiedzę na temat wszystkich
poprzednich traktatów. Inaczej czytanie sensu nie ma. Co już ktoś z was sam
pokazał wyżej.
Po drugie, nawet jeśli byłby taki zapis w traktacie, to nie znaczy, że może
być automatycznie wprowadzony w danym kraju członkowskim:
„(…) umowy międzynarodowe usytuowane są poniżej ustawy zasadniczej, z
którą powinny być zgodne.”
źródło: „Ustrój polityczny RP w świetle konstytucji z 1997 roku” Wiesław
Skrzydło
„Art. 87
1. Źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej
są: Konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz
rozporządzenia.”
Źródło: Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej
I kolejność nie jest przypadkowa…
Aguś – gratuluję, wreszcie napisałaś coś w miarę z sensem, choć parę
rzeczy Ci trzeba wytknąć – na dobry początek przeczytaj „P.S.” stąd:
http://www.korwin-mikke.blog.onet.pl/2,ID368401157,index.html . Gdy już to
zrobisz, weź pod uwagę, że człowiek który znalazł ten zapis raczej lepiej
wie co przeczytał niż ja, Ty, Emsi, czy ktokolwiek inny – za czapkę śliwek
profesury raczej nie dostał (tak, przeczytałem że jest profesorem wydziału
humanistycznego), i nie ryzykowałby utraty reputacji w ten sposób. Przyjrzyj
się też temu, co robią kraje Unii swoim obywatelom – totalna inwigilacja,
kamery na każdym kroku, rzekomo wprowadzane dla naszego bezpieczeństwa –
tyle, że jakoś nie widać efektów, co oczywiście oznacza, że trzeba
jeszcze więcej kamer (btw. bodajże w „Top Gear” o tym mówili, gdzieś w GB
jakieś hrabstwo zlikwidowało wszystkie fotoradary – i dziwnym trafem liczba
wypadków drastycznie spadła, bo kierowcy zaczęli patrzeć na drogę, a nie
na pobocza…) Ludziom odbierane są kolejne uprawnienia, stajemy się coraz
bardziej zniewoleni, coraz większa ilość pieniędzy z podatków jest
zwyczajnie marnotrawiona przez urzędników, itd. Czytałaś o tym, co
Cohn-Bendit i reszta zrobili podczas spotkania z Klausem? Zobacz to, oraz linki
pod zdjęciem:
http://www.rp.pl/artykul/13,232223_Cohn_Bendit_byl_bardzo_arogancki_i_napastliwy____.html
. Niestety, śmiem twierdzić, że ci ludzie nie cofną się przed niczym żeby
osiągnąć swój cel – czyli uzyskania władzy totalnej. Popatrz na to, co
dzieje się z gospodarkami krajów UE. Żadne z obecnych działań UE
najzwyczajniej nie jest w stanie poprawić ich stanu (jeżeli masz odmienne
zdanie to z chęcią poczytam jakim cudem urzędnicy mogą lepiej rozruszać
gospodarkę niż wolny rynek który w tej chwili znajduje się w całkowitym
zaniku za sprawą kolejnych „planów ratunkowych” i innych dotacji z pieniędzy
zabieranych podatnikom, logiczna argumentacja mile widziana), a w tej chwili
są one w opłakanym stanie. I gdy nadejdzie prawdziwy kryzys, cały zachód po
prostu runie. Niestety nie wierzę że nie zdają sobie oni z tego sprawy i
wierzą w to, że potrafią coś zmienić – siłą rzeczy muszą przemycić
coś, co zapewni im bezpieczeństwo zachowania władzy gdy „lud chwyci za
widły”, że tak sobie pozwolę zacytować pewnego rodzimego „polityka”. To
jest najzwyczajniej w świecie logiczne, bardzo łatwo wywnioskować to
zwyczajnie logicznie myśląc. Porównaj sobie świat, który mamy teraz z tym,
który był przedstawiony w „Roku 1984”. My naprawdę staczamy się w tym
kierunku. Orwell nieświadomie (przynajmniej mam taką nadzieję) dał im
„instrukcję obsługi ludzkości”.
Co do konstytucji – już raz pokazano, że to nic nie warty papierek i można
go zmienić gdy tylko zwolennicy UE sobie tego zażyczą – tak było w
przypadku Europejskiego Nakazu Aresztowania. Ponadto, powiedz proszę, który z
polityków wie o co naprawdę chodzi w Traktacie, i na jakiej zasadzie oni
mogą decydować czy go przyjąć, czy nie. Nie jestem zwolennikiem demokracji,
ale orwellowski totalitaryzm tym bardziej mi się nie podoba.
EDIT:
http://www.wiadomosci.onet.pl/1939257,12,item.html – nawet onet zmądrzał
:shocked: …
EDIT 2:
Pozwalam sobie odkopać temat celem wrzucenia, za
http://www.orwell.blog.pl, linka
do ciekawego filmiku:
Cz. 1:
Cz. 2: