Starter

Kiedyś trzeba zacząć…tak dla własnej pamięci, bo niestety pamięć już
nie ta…wiadomo…SKS

Utwierdziłem się dzisiaj w przekonaniu,że zabieram się stanowczo za
rozbebeszenie staruszka ZAKa i nadaniu mu , chmmmm, nowego wymiaru?

Zaniedbany był, więc zleci lakierunek, zobaczymy co w drewienku piszczy,
pobawimy się elektroniką, trochę zmodyfikuję kształt korpusu….zobaczymy
Co poleci z tego….zawsze potem można polakierować na inny kolor….

Podziel się swoją opinią
basmajster
basmajster
Artykuły: 2

2 komentarze

  1. Yass, hehehe tak wyszło Kapralu, gramy z kolesiami tak powaloną muzę, że
    pod coś trza było podłączyć i to mi najbardziej siedziało na
    myśli….Często jest tak, że przychodząc na próbę totalnie nie wiemy, jak
    będzie wyglądała.Niby są tematy, ale i tak większość grania opiera się
    na improwizacji…No, ale to jednak nie jazz, więc co? Chyba yass…

Możliwość komentowania została wyłączona.