Nie jestem jakimś gigantycznym miłośnikiem Bootsiego, ale jest kilka rzeczy,
które naprawdę lubię. Tu mamy kawałek „Stretchin’ Out (In a Rubber Band)” z
płyty „Stretchin’ Out in Bootsy’s Rubber Band”. Tyle, że grany na żywo. I
brzmi lepiej niż na płycie.
https://www.youtube.com/watch?v=rIHrdLwa_y8
Skład muzyków na płycie jest wzruszający – że o braciach Brecker tylko
napomknę.
W komentach do tego klipu powyżej ktoś napisał ludzi, którzy zostali
uwiecznieni, i też panowie raczej poważni: Hiram Bullock, David Sanborn,
Omar Hakem, Lou Solaf, Don Elias.
Ale i tak najważniejsze, że noga sama chodzi, chce się wstać i pogibać. I
ubrać marynarkę z cekinami
Znane i lubiane 🙂
🙂 tak też podejrzewałem. Ale nie dłubałem w przepastnych archiwach
basoofki.
Genialne. Zawsze Bootsyego lubiłem, ale że z Breckerami grał, to teraz się
dowiedziałem.
Zaczynam poszukiwania tej płyty.