Magazyn Basista
Drodzy Basiści
Mam nadzieję, że nie umknął waszej uwadze fakt, iż w październikowym
numerze MAGAZYNU GITARZYSTA ukazało się ukazało się ponad dwadzieścia
stron poświęconych tylko i wyłącznie gitarze basowej. Tym samym MAGAZYN
BASISTA stał się pierwszym na polskim rynku pismem dla basistów – na razie w
formie dodatku do istniejącego już od wielu lat miesięcznika dla
gitarzystów.
Aby pismo przetrwało na rynku potrzebnych jest wiele okoliczności, ale aby
spełniało wasze oczekiwania redaktor prowadzący potrzebuje opinii na temat
tego co właśnie powołał do życia. Niniejszym prosimy o konstruktywne
opinie na temat BASISTY. Wasze opinie pomogą redakcji spełnić wasze
oczekiwania. Piszcie zatem, zapraszamy do dyskusji.
109 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
Drogi Kapralu a czy owego “Basiste” dostane w osobnej sprzedaży?? Czy tylko
jak to wymieniłeś wcześniej jako dodatek do gitarzysty??
Nie, to jest dodatek do Gitarzysty. Podjął się tego zadania Pan Krzysiek
Inglik, wziął całe redakcyjne barachło Basisty na siebie, ambicje ma
wielkie (stand-alone pismo jest jedną z nich), potrzebuje jednak naszych
opinii i wsparcia :D.
a ile kosztuje gitarzysta?
Chyba coś koło 15zł.
Jak znajdę w jakimś sklepie to kupie i coś będę mógł o tym powiedzieć.
Czy to takie ważne,czy to dodatek?,czy ile kosztuje?Ja osobiście
zapłaciłbym każde pieniądze za takie pisemko.Zawsze denerwowało mnie to
że w pismach muzycznych basleda była traktowana po macoszemu.Niby to
jest,ale………Do basu trzeba dorosnąc w porównaniu do gitary etc.Zanim się
zagalopuje powiem jedno.Bardzo trafiony pomysł tak trzymać!!!!!!!!
pewnie że ważne, gdyby to było osobne pismo to bym kupił, a tak, jeśli mam
wydać 15ziko tylko po to żeby przeczytać 20parę stron dodatku, to mi się
nie kalkuluje
oczywiście, cieszy fakt, że w ogóle ktoś podjął ten temat i ma szansę
zaistnieć w przyszłości takie pismo w Polsce
Oczywiście mam nadzieje na normalne pismo a nie dodatek.Kolega ma racje że
dodatek mija się z celem.Mysle że na temat basu można pisać tyle samo jak
nie więcej niż o gitarce.
Chyba jasne, że ważne, tym bardziej dla kogoś kto tej kasy za bardzo nie
ma.
Zawsze można kupić to z jakimś gitarzystą “na spółę” i będzie git.
😛
IMO dołączanie magazynu o basistach do magazynu o gitarach to jak wkładka z
“Cement, wapno, gips” (autentyczne pismo branżowe, proszę się nie śmiać)
do “Bravo Sport” (nie obrażając gitarzystów). No ale jestem świadomy, że w
Polsce nie ma szans inaczej wdrożyć czegoś w obieg, jak podłączyć się
pod dużego brata. Toteż życzę powodzenia a i może kiedyś w uniesieniu
zakupię z ciekawości 🙂
edit: CO SIĘ STAŁO Z GODZINĄ?!
Podkreślam, że cały dodatek redaguje jedna osoba :D. Sądzę, że żadnemu
dorosłemu człowiekowi nie trzeba tłumaczyć, że jak na razie to jest prawie
praca w czynie społecznym, jako basiści wypada nam się cieszyć, że coś
się na scenie dzieje :P.
Fajna sprawa. Zapewne popędzę w najbliższym czasie do Empiku i tam nabędę
ów gazetę. Chyba, że kompletnie nie będzie mi pasowało. Fajnie by było
jak by dodawali co numer jakieś nuty do utworów na bas, i nie chodzi mi o
jakiś konkretny styl muzyczny. Raz jazz, drugi raz funk a trzeci chociażby
techniczny death metal. Z chęcią bym sobie poobczajał takie rzeczy bo to
przede wszystkim rozwija. Taki mój komentarz co do samego pomysłu
Sam gitarzysta zamieszczał zawsze transkrypcje (chyba 3) utworów. Oby było
tak samo, bo to najlepsza część gazety 🙂 W samym gitarzyście trafiały
się chyba nawet lekcje pilicha od czasu do czasu.
Myślę, że takie właśnie opinie będą pomocne 😉
przesadzasz, jest bardzo dużo gitarzystów którzy mają bas i amatorsko na nim
grają jak i na odwrót.
Bardzo mnie to zainteresowało, pewnie kupie 🙂
Jak gdzieś znajdę to kupię. Może się czegoś nauczę 😀
Szkoda, że wcześniej tego newsa nie przeczytałem, bo dziś akurat byłem w
okolicach Empiku.
Mnie za to nic nie denerwuje tak bardzo jak ludzka głupota MPBa. Każdy
kto ma inne zdanie od niego jest okrzyknięty głupim gówniarzem.
Paradoksalnie w ten sposób pokazujesz kto tu jest gówniarzem. Rozumiem całą
sytuację z tym dodatkiem, wiem że to ogromny nakład pracy, który opłaci
się gdy zostanie to dobrze przyjęte na rynku. Ale proszę, nie wyzywaj ludzi
od głupich, ponieważ uważają, że 15zł to drogo jak na taki dodatek. O ile
nie zapomnę i gdzieś natrafię to kupię ten numer. Nie oszukujmy się –
szansę na samoistny tytuł nie są wielkie. Samych pism poświęconych gitarze
elektrycznej nie jest duże, ze względu na mały rynek odbiorców, a basista
będzie miał tylko trudniej. Nie mniej jednak, życzę mu wszystkiego dobrego.
Chciałbym zauważyć, że Papabear nikogo od głupich nie wyzwał :).
Ja się pytam za to, co mają takie pisma, czego nie ma w Internecie, że
trzeba płacić 15zł?
Zapach druku, błyszczący papier i zamysł kompendium wiedzy na temat?;)
Fok yt! płacą wam za reklamę tego chłamu czy jak?
Kiedyś istniało coś takiego jak “Gitara i Bas + Bębny”. I było bardzo
fajnym magazynem, zwłaszcza pod koniec istnienia, tj. przed śmiercią p.
Popławskiego. Jeśli istnieje szansa, że Magazyn Gitarzysta choćby w
części zbliży się do tamtego poziomu, to jestem za.
Ja kupiłem i bardzo podoba mi się pomysł. Są tam 2 fajne warsztaty na bas
,pierwszy “podstawy solowej gry kciukiem” więc jak dla mnie bomba:)
+123
i proszę powiedz mi, jak niby basista ma się uniezaleznic skoro jest to DODATEK
do gitarzysty? sprzedajacy robia ankiete wsrod kupujacych pytajac czy sa
basistami czy gitarzystami?
nonsens
nonsensem i wielkim nieporozumieniem był fakt, iż w prawie 40-milionowym
kraju nie było ani jednej publikacji dla basistów a także i kontrabasistów
(pierwsza z moich propozycji dla redaktora dodatku). Popieram i na pewno będę
stałym klientem pomimo faktu, iż podobno wszystko można w necie
znaleźć…jestem wychowany jeszcze w epoce druku i na pewno będę z niego
korzystał jeszcze przez kilka lat.
Dla tych, którzy ujmują “dodatkom”: spróbujcie stworzyć sięć dystrybucji,
ogarnąć temat druku i całej produkcji pisma jako osobnego tworu i [otem
zastanówcie się, czy nie lepiej wykorzystać tego co jest pod nosem (pismo
gitarzysta). myślę, że wnioski same się nasuwają…
Co do pomysłów:
1. recenzje wydawanych płyt basowych (obowiązek oczywiście)
2. może jakaś kolumna katalogująca światowych basistów (takie A-Z ludzi,
którzy mieli/mają wpływ na rozwój tego instrumentu oraz muzyki
ogólnie).
3. może trochę miejsca poświęconego w piśmie na umieszczanie artykułów
pisanych przez samych czytelników…stworzy to na pewno świetną interakcję
wydawca-czytelnik i na pewno poszerzy grono tych drugich 🙂 .
to takie wskazówki “na gorąco” w ten sobotni, lekko kacowy poranek.
pozdrawiam. Mari
dokładnie, skąd niby ma ktoś wiedzieć, że wzrost sprzedaży dotyczy tego
dodatku?
wolałbym zapłacić 20zł za pismo które ma 30-50 stron, ale jest
poświęcone gitarze basowej, a nie płacić za dodatek do czegoś czego w
ogóle nie mam ochoty kupować,
to jest tylko przedłużenie czegoś co w ogóle nie powinno mieć miejsca,
czyli dominacji gitarzystów, a teraz powstaje dodatek, i to wszystko wygląda
tak jakby dali coś też temu biednemu basiście, dlatego mnie to w..wia, ALE
ROZUMIEM REALIA i widać tak po prostu musi być
rozumiem ogromny nakład pracy, bardzo mnie cieszy, że ktoś się tego
podjął i stara się
ale moim zdaniem, lepiej byłoby wydać osobne pismo (wolałbym)
witt, każdy by wolał, łącznie z autorami jak sądzę 🙂
Pawlak, recenzje sprzętu są? I jeśli są, to czy są tak skrajnie stronnicze
jak w gitarzyście?:D
Popieram.Do tej pory mam z 2 kartony FCM “Muzyk”,”GiB” i miło jest niekiedy
coś archiwalnego odkopać i poczytać.
ja osobiście bardzo lubię prasę i chętnie bym w autobusie czy pociągu
poczytał takowego basistę. Miło by było jakby zamieszczano tam np jakieś
autorskie doświadczenia związane z defektami sprzętu itd:) Warsztaty, a
zwłaszcza nauka gry solowej również bardzo mile widziane. Fakt, że to
drogie i wszystko jest w necie, jednak ja bardzo lubię ów zapach papieru i
podjarę z kupienia nowego pisma. Rewelacja
Kryzys, papier jest drogi. Słowo drukowane to przeżytek.
Są takie same jak w gitarzyście.
kupilem 🙂
Ale zauważ, ze oprócz 20 stron dodatku masz pismo o gitarze i muzyce, a chyba
skoro grasz na basie to leży to w kręgu Twoich zainteresowań?
Ludzie naprawdę szkoda wam tych 3 piw? Nic dziwnego ze w Polsce nie ma takiego
pisma bo pewnie i tak nikt by nie wyskoczył z 10zł dla “paru stron”.
Najlepiej żeby było ich ze 200 i to za 3 zl. Albo najlepiej za darmo. No
cóż, taki naród…
Tylko pierwsza część mojej wypowiedzi odnosiła się do Ciebie. Druga to
już ogólnie do wszystkich krytykantów i badziewiaków, którym szkoda wydać
parę złotych na poczet przyszłości być może jedynego pisma o tematyce
basowej.
I nie dorabiam sobie teorii-po prostu zapytałem a Ty odpowiedziałeś. Pozdrawiam
🙂
ja szukam informacji selektywnie, nie potrzebne mi pismo o gitarze, jeśli
jesteś innego zdania Twoja sprawa, a poza tym to nie dorabiaj sobie teorii do
moich wpisów ok?
napisałem poza tym, że zapłaciłbym 20zł za samo pismo o basie,
zapłaciłbym też tyle za pismo, które jest w równym stopniu poświęcone
bębnom gitarze i basi
taki naród? przesadzasz jeśli to się odnosi do mnie
edit: dobra, zluzuje trochę, no ale weź pod uwagę, że wcale nie wiadomo czy
ktoś weźmie pod uwagę fakt, że kupujesz to właśnie ze względu na dodatek
Basista, musiałaby zostać przeprowadzona jakaś sonda wśród nabywców
spoko, rozumiem, że wybulić co 3 miechy na elixiry dla Ciebie to nie
kłopot.
Papa na premiera! 😀
o!o!o!, panie latem, pan dobrze prawisz, w dobrym kierunku to zmierza!
W Gitarzyście denerwuje mnie masa rzeczy. Przede wszystkim polityka płytowa –
mają 658mb na czystym woluminie cd, a wykorzystane jest może z 50. I już nie
chodzi mi o ilość tego materiału jaki tam jest, ale o jakość. O jakość
apropo wychodzącej( w strasznie pociętych fragmentach) szkoły Pilicha.
Wrzucają takie 2 minuty z jedną zagrywką (a nawet i bez niej, z samą
paplaniną), w gównianej jakości co zajmuje 30 mb. No sorry Winteou, ale
zamiast tej piekielnej pixelozy na ekranie warto by było zająć te 100-200 mb
więcej i dać porządną jakość. Nie wszysscy dzis pracują na Windowsach 98
z 14 calowymi monitorami :/
Negative sir! Czy 3 gazety na dupnym polskim rynku, gdzie każdy kopiuje od
każdego i się z tym nie kryje nie jest mimo wszystko sukcesem? TO nie
elegancja Francja panie dzieju
Ale był też bardzo długi okres, kiedy recenzje były tak maślane, że nawet
SkyWay okazałby się dobry
agree
Nakłotowałem się jak dziki reks, ale przebrnąłem przez wszystkie komenty
🙂
Stos reklam w Gitarzyście trzeba przeboleć. Oczywistym jest, że bez tego po
prostu by to pismo NIE WYSZŁO Z DRUKARNI. Taka smutna, nie
wszystkim znana prawda.
W “G” denerwuje mnie pewna nieproporcjonalność. Stanowczo za dużo testów (za
też jest kasa, wiem), a za mało konkretów. Strasznie lubię te artykuły co
są na końcu numeru – trochę przypomina mi to kopię z polityki czy wprostu,
ale często to co tam nadrukowano jest sympatyczne, poprawia humor, czy też
daje do myślenia.
Niech “Basista” pozostanie dodatkiem, niech nie będzie kolejnej rewolucji,
która po roku doprowadzi do długów, krachu i wycofania pisma. Ale niech
będzie dodatkiem solidnym, przemyślanym, kiedy to naprawdę
będę czuł, że te wydane 20zł nie poszło w morze mydlanych recenzji,
reklam i zachęt do prenumeraty.
Peace.
“Basista” zakupiony już w miarę dawno temu 😉 Jest w porządku, teraz tylko
czekać, aż powstanie osobne pisemko, jednak tak jak pisał PapaBear trzeba go
kupować, a nie marudzić ze to tylko 20 stron, bo 2-3 miesiące i będziemy
mieli osobne pismo.
Pozdrawiam.
dlaczego uwazasz ze jak kupisz GITARZYSTE dla DODATKU to DODATEK się
uniezalezni? czy kupujac to pismo sprzedajaccy robil ankiete i spytal cie czy
jestes basista czy gitarzysta?
uwazasz, ze kazdego stac na zaplacenie 15zł kilka razy za 20 stron? rowna się
to kosztowi strun
Proszę Was, nie kłóćcie się o to czy ma sens kupowanie tego czasopisma dla
dodatku, czy nie, bo obie strony będą miały rację, a w efekcie żadna i do
niczego to nie doprowadzi.
No, może doprowadzić do zamknięcia wątku jak naświnicie. 😛
egzakli.
Hmm no załamujecie mnie. Czemu ma być prowadzony taki sondaż przy pierwszym
numerze, kiedy jest to jeszcze słabo rozreklamowane, niewielu o tym wie i
prawdopodobnie większość natknie się na to przypadkiem w jakimś Empiku?
Apeluję, używajcie mózgów przed napisaniem czegokolwiek to nie będzie
zbędnych dyskusji. Ewentualna sonda, prawdopodobnie internetowa (Bo jaka w
dzisiejszych czasach? Pocztowa?!), powstanie po kilku numerach (jak to do tej
pory w większości czasopism bywało!) i będzie to coś w rodzaju:
Dlaczego kupujesz “Gitarzystę”?
-dla recenzji
-dla wywiadów
-dla dodatków (jakich?)
*szkółki na CD
*”basista”
*załączane okazjonalnie prezenty
-etc
Myślę, że w redakcji takiego czasopisma pracują ludzie, którzy
znacznie lepiej niż wy znają się na marketingu. Dotarło?:D Bo jak
nie to odpuszczam, dziwnie się tłumaczy rzeczy oczywiste dorosłym ludziom:D
I jak zwykle Papa ma racje 😉
ja tylko cytowałem rzecz oczywistą. Nikt nie napisał, że to ma być przy
pierwszym numerze. Zresztą – nie kupię tego, bo sprzęt testuje sam, jakieś
wymiataki spuszczaki mnie nie interere, wszystko znajdę w internecie, tak
tylko wtrąciłem, bo miałem ochotę.
Właśnie jestem po zakupie październikowego gitarzysty.
Na temat magazynu się nie będę rozpisywał, krótkie podsumowanie płyty i
dodatku
Płyta:
Na Plus:
– są nagrania wszystkich warsztatów
– warsztaty Pilicha wreszcie nie po 2 minuty (co w numerze lipcowym i
sierpniowym było już grubą przeginą). Teraz połowa polskich basistów
nauczy się grać z Pilichem numer “Nowe buty” :D:D
Na Minus:
– znów 500 mb puste, czyli to o czym pisałem wyżej
Dodatek:
No kurna, ale fajnie że go wrzucili na koniec, a nie gdzieś ućpanego w
środku. Poza tym, że jest krótki to wszystko gites.
pewnie tak właśnie będzie z sondą, tylko nie rozumiem dlaczego nie
mielibyśmy o tym podyskutować i spojrzeć na problem z różnych punktów
widzenia, przecież od tego właśnie jest forum
“Misją strony basoofka.net jest utworzenie platformy do wymiany informacji,
opinii, wartościowej wiedzy i doświadczenia gitarzystów basowych”
Na razie to wygląda jak misja w Afganistanie – są ofiary w ludziach, a
rezultaty mierne… 😀
dlaczego mierne Platforma do wymiany informacji istnieje, tylko czasem
niepotrzebnie tłumiona jest dyskusja, choć wiadomo, że offtopujących też
było by dużo, gdyby czasem tego nie ukracać, no ale drażniąca bywa
tendencja do przyjmowania jedynie słusznej linii po jej już uklarowaniu i
wytyczeniu przez ogólnie uznane postacie, Polemiki trochę by się przydało
czasem i błyskotliwości też, chociaż najgorzej też nie jest
dobra,jako że w empiku się pracuje to (pierwszy raz!!) nie spóźnię się do
pracy i przeczytam, a później podzielę spostrzeżeniami;)
Zakupiłem Gitarzystę z dodatkiem i jeżeli w przyszłości Basista będzie
wyglądał tak tamo to mogę tylko powiedzieć po stokrć tak!