Kubolskiego basowi idole

W artykule przedstawiam listę moich ulubionych basistów, którzy swoją grą na basie zainspirowali mnie i wielu innych. Od klasyków rocka po gwiazdy funk i jazzu, każdy z nich wnosi coś wyjątkowego do muzyki, którą tworzą.

1263-lesclaypool.

1260-samrivers.
Pozwolę sobie przytoczyć listę moich ulubionych basmenów. Nie mówię, że
najlepszych – bo muzyka to nie sport i nie powinno się myśleć w takich
kategoriach. Kolejność alfabetyczna, żeby nikogo sztucznie nie
faworyzować.

…no dobra, dla mnie rządzą Flea i Jaco 😀

=========================================

JEFF AMENT

www.img9.imageshack.us/img9/5945/jeffament4971e1.jpg

Jeff może i nic specjalnego w Pearl Jam nie gra, nie wychyla się, ale to
paradoksalnie stanowi o jego sile. Sekcja rytmiczna PJ sporo zawdzięcza jego
motorycznemu, typowo rockowemu podejściu do basowania. Czyli bez latania po
gryfie, za to granie w punkt dokładnie tego, co trzeba. Poza tym, nie powiem,
spore wrażenie Jeff zrobił na mnie korzystając z basu bezprogowego czy basu
dwunastostrunowego (!), którego możecie posłuchać choćby we wstępie do
utworu „Jeremy”:
https://www.youtube.com/watch?v=oNO6pAJBCs4

Szczególnie polecam pierwszą płytę Pearl Jam „Ten”, na którym bas jest
po prostu cudny.

=========================================

GEEZER BUTLER

www.img168.imageshack.us/img168/5381/geez04a624077.jpg

To w dużej mierze od Geezera zaczęła się rewolucja w rockowej grze na
basie. Do tego chyba każdy początkujący metalowiec przynajmniej przez
chwilę miał styczność z twórczością Black Sabbath. Po prostu nie da się
inaczej! Grube, tłuste linie basu Geezera to już jego firmowa sprawa. Muszę
przypominać „N.I.B.”? No właśnie… Dlatego przedłożę spokojne,
eteryczne „Planet Caravan”:

=========================================

TIM COMMERFORD

www.img149.imageshack.us/img149/4170/tim6b7ad4.jpg

Może to i zasługa całego RATM, że znalazłem tu miejsce dla Timmy’ego C. Co
nie zmienia faktu, że to bardzo fajny koleś i dobry muzyk, który świetnie
zgrywa się z bębniarzem Bradem Wilkiem. Tom Morello odpala swoje petardy, a
Timmy kroczy w tle, nadając muzyce RATM puls i sens. No i ten Jazz Bass…
czasem cieplutki, okrąglutki, a czasem drapieżny, podbity przesterowaną
kaczuchą… o tak… tu mamy jedno i drugie:

=========================================

BILLY COX

www.img23.imageshack.us/img23/8164/billycoxcort503bfa.jpg

To właśnie z Billym Coxem muzyka Jimiego Hendrixa nabrała konkretniejszego,
mocniejszego brzmienia, nieco funkującego. Billy nie lubi błyszczeć – gra
to, co trzeba. Razem z Buddym Milesem stanowili świetną sekcję rytmiczną w
klimacie klasycznego czarnego r’n’b.

Band Of Gypsys – „Power Of Soul”:

(płyta „Band Of Gypsys”, polecam!)

=========================================

COLIN EDWIN

www.img9.imageshack.us/img9/3825/238344168ebec.jpg

Kolejny z tych, co to więcej myślą, niż grają. Jego bas w Porcupine Tree
– i tylko jego! Żaden inny. Miękkie, idealnie wtopione w całość
brzmienie. Do tego zawsze gra w punkt. I w sumie ciekawie wypada to jego
minimalistyczne podejście do gry w porównaniu do rozszalałej i
przesiąkniętej smaczkami i technicznymi fajerwerkami gry perkusisty Gavina
Harrisona.

Porcupine Tree – „Halo”:

www.agaffa.wrzuta.pl/audio/dB2Ffkqevj/porcupine_tree_-_halo

Polecam też przednie groove’y w „Slave Called Shiver” i „Hatesong”.
Oczywiście Porków.

=========================================

FLEA

www.img230.imageshack.us/img230/3430/flea1670152.jpg

Tego pana przedstawiać nie muszę. Więc po prostu od razu chlapnę klipem.
Jak on tam zapindala! 😉

https://www.youtube.com/watch?v=rUH-VVguH1c

=========================================

LARRY GRAHAM

www.img381.imageshack.us/img381/8848/larrygraham052606566fee.jpg

Ojciec techniki 'slap’, w latach 70. ostoja klasycznej funkowej formacji Sly &
The Family Stone. Gra prosto i skutecznie – i to się liczy! Do tego
świetnie śpiewa… Wybaczę mu nawet to, że jest Świadkiem Jehowy… 😉

Tutaj ze Sly’em:
https://www.youtube.com/watch?v=bb9rBvZXLcs

=========================================

PAUL JACKSON

www.img519.imageshack.us/img519/4033/paulbassist56f01a.jpg

Współzałożyciel słynnej formacji The Headhunters grającej muzykę z
pogranicza jazzu i funku. Niesamowite, grooviaste linie basu plus ostry,
charakterystyczny dźwięk Precla:

=========================================

BEN KENNEY

www.img5.imageshack.us/img5/3181/benkenney44303c.jpg

Młody, utalentowany basista grupy Incubus. Kiedyś grał w znanej formacji
hip-hopowej The Roots. Multiinstrumentalista – gra na basie, gitarze, perkusji
i kto wie, czym jeszcze. Fajnego czuja ma koleżka, do tego gra gęsto i
ciepło. Chociaż na pewną ironię zakrawa fakt, że najbardziej ujął mnie
czymś tak do bólu prostym jak linia basu w tym utworze:
https://www.youtube.com/watch?v=_z8PkA0wK5Q

A oto próbka solowej twórczości Bena:
https://www.youtube.com/watch?v=47fzpzNOcw0

=========================================

JACO PASTORIUS

www.img15.imageshack.us/img15/2552/jaco76c17d.jpg

Nie będzie przesady w stwierdzeniu, że Jaco dla gitary basowej był tym, kim
Jimi Hendrix był dla gitary. Geniusz. Wizjoner. Gwiazdor. I to właśnie
gwiazdorstwo go zgubiło. Dobrze, że zostały nam jego nagrania –
świadectwa jego niesamowitej techniki, umiejętności kompozytorskich oraz
ogólnej wrażliwości muzycznej. Wielka inspiracja.

„Portrait Of Tracy”

Podziel się swoją opinią
Kubolski
Kubolski
Artykuły: 5

13 komentarzy

  1. ale że Tim to ma takie dziary!? jestem w szoku! Cox,… chciałbym pograć na
    tym jego corcie:)

  2. O, ciekawe.

    Ja, na ten przykład, mam zupełnie, zuuuupełnie innych miszczów…

    Dick Lovgren [Meshuggah]

    W szczególności za https://www.youtube.com/watch?v=JOR0hUIGb4Y ->to brzmienie [!!] ijego skille do grania zupełnie pochrzanionych rzeczy.Ten człowiek jest dla mnie wielką inspiracją.Ryan Martinie [Mudvayne]Za innowacyjną technikę, agresję w ataku i fajne dolnośrodkowebrzmienie.Sam Rivers [Limp Bizkit] Haha! Tak właśnie!Jak dla mnie to od wielu lat jest przykład świetnego grania.Proste i schludne. Świetna kooperacja z perkusistą as well.Stuart Zender [ex Jamiroquai]Uosobienie funku i grooveu.Nie wymaga więcej komentarza.Richard Bona Niesamowity wręcz feeling. On ma to nieuchwytne coś, jakąś taką wyższąwrażliwość.A na koniec dziadygaLesTrochę za skill ale bardziej za poziom abstraktu muzycznego jakireprezentuje.••••••••••••••••••••••••••••••••• dlaczego?

  3. @McGregor: O, ciekawe.
    Ja, na ten przykład, mam zupełnie, zuuuupełnie innych miszczów…

    Dick Lovgren [Meshuggah]

    W szczególności za https://www.youtube.com/watch?v=JOR0hUIGb4Y ->to brzmienie [!!] i jego skille do grania zupełnie pochrzanionych rzeczy. Ten człowiek jest dla mnie wielką inspiracją. Ryan Martinie [Mudvayne] Za innowacyjną technikę, agresję w ataku i fajne dolnośrodkowe brzmienie. Sam Rivers [Limp Bizkit] Haha! Tak właśnie! Jak dla mnie to od wielu lat jest przykład świetnego grania. Proste i schludne. Świetna kooperacja z perkusistą as well.

    Oni rządzą 😛

    *=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=

    @Immo: „Te, bas, jak ty wyglądasz?!? Koncert gramy, a ty… Ech, żeby mi to ostatni raz było, bo, oj zrobię się niedobry i KLUCZE ODGRYZĘ!!!”

  4. Colin Edwin, Larry Graham, Flea, Tim Commerford, Paul Jackson… Mamy podobne
    gusta.

  5. kurde to mudvayne wypada całkiem ciekawie ,w sumie słyszę pierwszy raz ,omg
    jestem pod wrażeniem

    forget to remember będzie na pewno w moim mp3 na maratonie rowerowym

    IgnitE „a place called home”

  6. Jak dla mnie żeby był groov to musi być perkusja. Bez perkusji nic mnie nie
    rusza. Filmik powyżej właśnie to pokazuje 🙂 bez perkusji ani trochę by mnie
    nie bujnęło. Mimo że kolo fajnie gra

  7. @latem666: Jak dla mnie żeby był groov to musi być perkusja. Bez perkusji nic mnie nie rusza. Filmik powyżej właśnie to pokazuje 🙂 bez perkusji ani trochę by mnie nie bujnęło. Mimo że kolo fajnie gra

    +100000 przez pierwszą minutę mam ochotę pofristajlowac do tego, i też
    uważam że to właśnie przez pomoc perki. :}

Możliwość komentowania została wyłączona.