Komiksowi Bejsmeni – Bez Epizodyczny – Problemy
Cóż, obiecując że będą się pojawiały następne “odcinki” Komiksowych Bejsmenów – nie uwzględniłem jednego istotnego problemu, ważnego i zdarzającego się często – Braku weny twórczej. Aktualnie jak się zabiorę za rysowanie czegokolwiek, wychodzi z tego dupa… Z góry przepraszam za następne opóźnienia, niestety brak weny nie zależy ode mnie, jest to coś czego nienawidzę. W jakiś sposób spróbuję to wynagrodzić basoofkowemu gronu. Proszę o pokutę i rozgrzeszenie… puk,puk,puk. Pozdrawiam i mam nadzieję zabieram się do roboty 🙂
13 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
Narysuj Zakwasa.
Na pewno Ci wyjdzie.
Na pewno się ucieszy(Zakwas) 😀
Napij się, będzie lepiej 🙂
Mógłbym, aczkolwiek pełnoletni nie jestem.. Może przejdę się do kuzyna.
😀
Ja bym raczej Muzza proponował! 😀
To mogłoby zostawić rysę w psychice młodocianego 😛
No nie wiem 🙂 Rozważę dwie opcje, może jako “Pokutę” 😀
Weź bądź chamski i narysuj siebie:)
Forum tego nie przeżyje 😀
To forum widziało już takie rzeczy, że Ciebie przeżyje na pewno:D
Oj ja bym się zastanawiał, poza tym jaka jest frajda w rysowaniu siebie?
🙂
Wena może wrócić 😀
Powróciłem na swojego “Blaszaka” 🙂
I Muzz brodaty, i Zakwas brodaty… Narysuj obu.
Walnij krzaki, powiesz, że to zoom na brody (“zbliżenie” brzmiało mi
dziwnie).