Kolejna przeróbka Epi Thunderbirda
Niestety zdjęcia trzeba kliknąć, żeby się
otworzyły:(
Wreszcie (od baaardzo dawna) wygospodarowałem trochę weekendowego czasu,
żeby podłubać przy jednym z wioseł.
No i od razu uprzedzam, że nie jest to „materiał” dla osób twierdzących,
że nie ma sensu inwestować w budżetowe wiosła, bo jestem innego zdania i
robię to z trzech powodów: z ciekawości, dla zabawy i dlatego, że lubię
dłubać przy „sprzęcie”.
Wcześniejsze dwie drobne przeróbki to:
– dorobienie przezroczystego pickguardu – KLIK
– rozpiłowanie siodełka i zmiana setu klasycznych strun EADG na cztery
najgrubsze z zestawu do piątki (HEAD)
Dziś Grzmotoptak dostał pod gryf Merlina BassBlastera – musiałem dorobić
ramkę ze sklejki modelarskiej (wcześniej robiłem trzy podejścia do ramki z
czarnej pleksi, ale wszystkie pękały przy obróbce) – wiem, że przesunięta
jest o 1mm od osi instrumentu:)
Przeróbka zrobiona jest tak, że można wrócić do starego pickupa i nie
zostaną żadne dziury, bo wszystkie wkręty wchodzą w fabryczny frez na
pickup.
Po zmianie sound basu poprawił się dużo bardziej niż się spodziewałem!
Sygnał jest dużo mocniejszy niż ze stock’owej przystawki, a do tego jest
pełniejszy, jaśniejszy i czytelniejszy w całym paśmie (piszę na świeżo
bo przed chwilą skończyłem składać, lutować i zrobiłem zdjęcia).
Na pierwszy „rzut ucha” brzmi świetnie i jest wart swojej ceny.
Generalnie basistom, którzy wahają się nad przeróbkami DIY czy zakupem
Merlinów polecam obie te rzeczy:)
Prawdopodobnie rozważę też zakup Merlina pod most – wtedy wartość
przystawek przewyższy wartość wiosła:)))
PS. Jedyne do czego mogę się „przyczepić” a’propos Merlina (ale dla mnie to
szczegół) to, że producent podaje impedancje pickupów: 12kOhm (gryfowy) i
15kOhm (mostkowy), a w moim zmierzyłem dokładnie 14kOhm.
8 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
Elegancko 🙂
set z piątki HEAD ale dalej stroisz EADG czy zostajesz przy HEAD?
Ten bass wraz z tym kompletem strun i rpzpiłowaniem siodełka otrzymał na
stałe strój HEAD. Nie dropuję go bardziej i nie kombinuję:)
Po prostu nie lubię piątek a struna H czasem się przydaje.
Ciekawa sprawa z tymi strunami. Skąd wziął się taki pomysł ?
Generalnie nie odkryłem Ameryki i pierwszy nie bylem, ale pomogły: niechęć
do piątek i lenistwo, bo dzięki temu rozwiązaniu nie musiałem ogarniać
dodatkowej struny. A że bas lubię mieć nisko, więc nadgarstek przy szerszym
gryfie mógłby mieć problem.
Edit: pragmatyzm też trochę pomógł – normalna czwórka ma tylko pięć
półtonów w górę więcej, a ich akurat prawie nie wykorzystuję. Za to
niższe pięć poniżej E miałem się przydaje:)
Podpatrzyłem to u basisty Pro-Pain.
EDIT (2017/05/22 czyli po prawie dwóch latach):
Ponieważ jakoś nie leżała mi regulacja 2xVOL + 1xTONE – zwłaszcza, że
zakres korekcji potencjometrem TONE nie powalał – przerobiłem lekko
Thunderbirda (a właściwie to już chyba bardziej Frankenbirda lub
Thundersteina) na 2xVOL + 1xSWITCH. „Gibsonowski” przełącznik (od WSC żeby
było taniej do budżetowego wiosła) robi klasyczną robotę w trzech
ustawieniach pickupów: „neck”, „neck+bridge” oraz „bridge”.
Za potencjometrem TONE nie tęsknię, bo każdy wzmacniacz czy efekt wpięty po
drodze daje większą możliwość regulacji.
Oto-foto:
„na 2xVOL + 1xSWITCH. „Gibsonowski” przełącznik (od WSC żeby było taniej do
budżetowego wiosła) robi klasyczną robotę w trzech ustawieniach pickupów:
„neck”, „neck+bridge” oraz „bridge”. „
A czy czasem taką samą opcje nie dają Ci potencjometry 2xVOL ?? Bo tak
myślę i się zastanawiam – 2xVOL czyli 1 x VOL do każdej przystawki , 1MAX
NECk , 2MAXbridge , 1 i 2 MAX bridge + neck – chyba ze coś źle kombinuje.
Dobrze kombinujesz:)
Nawet wahałem się nad 1xVOL + 1xTONE + SWITCH, które teoretycznie jest
„mądrzejszym” rozwiązaniem (zawsze można zmienić), ale na dzień dzisiejszy
wygrało inne rozwiązanie, bo raczej rzadko używam w tym wiośle obu
przystawek jednocześnie i szybciej mi przełączyć switch’a niż ściszać
jedną i podgłaśniać drugą.
Czyste lenistwo po prostu:)
bo raczej rzadko używam w tym wiośle obu przystawek jednocześnie i szybciej
mi przełączyć switch’a niż ściszać jedną i podgłaśniać drugą
No to fakt , ja akurat najczesciej używam dwóch , ewentualnie daje trochę
więcej „brigde” blendem.