Naprawa i renowacja gryfu – wymiana pręta oraz olejowanie
Witam,
ostatnimi czasy okazało się ze w moim basie poszedł pręt regulacyjny.
Zadzwoniłem do 2 lutników w mojej okolicy – jeden nie naprawia “no name’ów”,
a drugi powiedział że się nie opłaca. Wiec postanowiłem sam naprawić,
ponieważ gitara nie była droga, mała strata.
A ponieważ inni czasami maja taki sam problem ,przedstawię jak naprawić gryf
nie wydając dużej sumy na naprawę u lutnika. Oczywiście nie biorę
odpowiedzialności za źle przeprowadzoną “operację” gryfu. Wszystko róbmy
powoli i dokładnie!
Zaczynamy:
1.
Będziemy potrzebować: suszarki do włosów, nożyka tapicerskiego i cienkiego
noża, młotka, śrubokręta.
2.
W moim gryfie koniec był wyprofilowany dlatego nie mogłem tam wsadzić
nożyka, zacząłem od głowy. Oczywiście wszyscy powinni zaczynać od
końca!
Zaczynamy suszarka ogrzewać podstrunnice.
W moim przypadku powoli odginałem ją za pomocą śrubokręta, w przypadku jak
robimy od końca to ogrzewamy podstrunnice i powoli nożyk próbujemy włożyć
w szczelinę miedzy gryfem a podstrunnicą.
3.
Jak już uda nam się zrobić odpowiednią szczelinę to dalej ogrzewamy
suszarką i próbujemy pociągnąć nóż wzdłuż podstrunnicy (najlepiej
zabezpieczyć go z 2 stron taśma lub jakimś materiałem, tak żeby nie
porysować gryfu a także żeby mieć jak ciągnąć i nie pokaleczyć sobie
rąk).
4.
Dalej ogrzewamy i powoli ciągniemy nożykiem odklejając podstrunnice. Nie
spieszymy się!
5. No i na koniec mamy odklejoną podstrunnice.
Teraz musimy kupić odpowiedni pręt i wymienić stary na nowy (ja miałem
pręt od starego DEFILa wiec go wykorzystałem).
Operacja przyklejania jest tak samo prosta jak odklejanie.
Przyklejanie:
1. Kupujemy klej i nakładamy jak najmniej na gryf (ponieważ i tak wypłynie
po bokach)
2. Przyklejamy podstrunnice i wyrównujemy.
3. Następnie bierzemy deseczki oraz ściski, i skręcamy mocno gryf z
podstrunnica (nie przejmujcie się ze wypłynie klej – wystarczy papier
ścierny i po sprawie).
4 Czekamy kilka dni żeby mieć pewność ze klej dobrze związał.
Olejowanie: Kupujemy olej w markecie. Może być do mebli ( ja takiego
użyłem). Nakładamy odpowiednią ilość pędzlem a potem ścierką lub
starym bawełnianym t-shirt’em okrężnymi ruchami wcieramy powoli w
drewno.
I to na tyle.
Wszyscy boja się naprawy gryfu, a okazuje się to takie proste! Wystarcza
chęci i trochę manualnych umiejętności. A jak potem cieszy gra na na
naprawionej basófce.
A tak wygląda moja gitara z naprawionym i poolejowanym gryfem:
– KLIK Zdjęcie 1 -Bass
– KLIK Zdjęcie 2 -Bass
Pozdrawiam
Piotr
P.S. Przepraszam za jakość zdjęć ale miałem wtedy tylko możliwość
robienia zdjęć komórka (miałem rozładowany aparat).
13 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
Zadziwia mnie, że podstrunnica odkleiła się z powodu użycia zwykłej
suszarki 😐
A relacja foto wygląda jak któraś część Piły 😀
Na początku używałem żelazka z para tak jak na jednej angielskiej stronie
proponowali, oczywiście przez szmatkę ale podstrunnica nie odkleiła się.
Sam się zdziwiłem ze gorący strumień z suszarki od razu odkleił ją.
A na dodatek podczas pracy, wyłączała mi się suszarka, bo się
przegrzewała 😀
A co to za bas wgl? Ładną ma główkę 😉
i co mialo na celu olejowanie? 😉
Bas jest nieznanej firmy, ale ladnie gada razem z Hartke B200 😀
A co do olejowania, to mialo zastapic lakier , który nie miałem jak nalozyc
poniewaz nie posiadam aerografu a pedzlem zrobilyby się zacieki. Mialo tez
poprawic walory wizualne, uwydatnic fakture drewna.
lakier na palisandrze ??!! po choooooj ??!!
Przeciez nie pisalem o zadnym lakierze na podstrunnicy 😛 Olej jest tylko na
gryfie a nie na podstrunnicy, tak samo byloby jakbym lakierowal. Przed
operacjami wykonczeniowymi (olejowanie) tasma malarska oslonilem
podstrunnice.
Pozdrawiam
Piotr
Przeciez nie pisalem o zadnym lakierze na podstrunnicy 😛 Olej jest tylko na
gryfie a nie na podstrunnicy, tak samo byloby jakbym lakierowal. Przed
operacjami wykonczeniowymi (olejowanie) tasma malarska oslonilem
podstrunnice.
Pozdrawiam
Piotr
Edit@ Niechcacy wyslalo 2 odpowiedzi
a czemu nie olejowałeś podstrunnicy?
z tego co wiem, to palisander akurat się pielęgnuje olejami/oliwkami 😉
noo tak coś mi nie zwarło z tym lakierem, ale tak jak pisze macius olej na
podstrunnicy jest jak najbardziej ok.
Bezprogi się lakieruje nie tylko, żeby ochronić drewno bo brzmienie tez się
zmienia. 😉
W najbliższym czasie zamierzam jakoś zrobić korpus – może woskowanie albo
olejowanie, wtedy tez wyciągnę progi, przeszlifuję podstrunnice i
poolejuję. 🙂
kolor główki się zmienił??
Właśnie zauważyłem – główka zbladła z wrażenia czy operacja się nie
powiodła i podstawiłeś inne wiosło? 😉