Zmarł basista Slipknot – Paul Gray

osoby paul gray slipknot
Szczegóły:

www.roadrunnerrecords.com/blabbermouth.net/news.aspx?mode=Article&newsitemID=140601

www.desmoinesregister.com/article/20100524/NEWS/100524023/-1/SHAWN_JOHNSON/Police-Slipknot-bassist-found-dead-at-Urbandal

Najpierw Steele, później Dio, teraz Gray. Ciekawe kto następny…

[*]

Podziel się swoją opinią

67 komentarzy

  1. Ja pie**ole, to nie jest normalne że 38letni facet ot tak sobie umiera…

  2. Panie i Panowie to chyba znak,że trzeba się poważnie zając muzyką… coraz
    więcej znanych odchodzi trzeba ich godnie zastąpić…

  3. cholera… coś straszny ten rok… nienawidze slipknota ale to tylko kwestia
    gustu… szkoda faceta a w dodatku ponoc niebawem ma zostac ojcem…

  4. @jamek3: Na prawdę to nie jest normalne… :/

    Nie jest normalne, ale niestety bardzo często tak się dzieje… Nic nie
    poradzimy, można tylko współczuć i mieć nadzieję, że w końcu odnajdzie
    szczęście 🙂

  5. ciekawe czy koledzy z zespołu będą go brali na scene żeby móc wymiotować
    wspólnie z publiką

  6. @cropec: ciekawe czy koledzy z zespołu będą go brali na scene żeby móc wymiotować wspólnie z publiką

    Czasy kiedy robili takie rzeczy dawno już przemineły, teraz chłopaki nie
    grają żeby się rozbijać po scenie tylko dla pieniążków, gwównie dlatego
    przestałem ich słuchać a nie powiem byłem ich wielkim fanem

  7. @jamek3: Na prawdę to nie jest normalne… :/

    Oj głupoty pieprzysz. Ludzie odchodzą i to jest całkowicie normalne.
    Zdradzę wam tajemnicę- gwiazdy to też ludzie. I każdego czeka śmierć,
    wcześniej czy później.

  8. @cropec: ciekawe czy koledzy z zespołu będą go brali na scene żeby móc wymiotować wspólnie z publiką

    O k**a, a ja myślałem że ludzie już nie wierzą w te bajki.

  9. @MPB:

    @jamek3: Na prawdę to nie jest normalne… :/

    (…)Zdradzę wam tajemnicę- gwiazdy to też ludzie. I każdego czeka śmierć, wcześniej czy później.

    Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee ;( ;_;

  10. taaa – zapalcie im znicza ^^ na pewno na to czekaja.

    mniej cpania więcej grania. będzie się dluzej zyc.

  11. @healfwer: taaa – zapalcie im znicza ^^ na pewno na to czekaja.
    mniej cpania więcej grania. będzie się dluzej zyc.

    Ciekawe co by na to powiedział Lemmy albo Keith Richards

  12. @MPB: Zdradzę wam tajemnicę- gwiazdy to też ludzie.

    Coż to za herezje tutaj wygłaszasz?! 😉

  13. Ciekawe, o Steelu ni Dio nie było wpisów blogów 😛

    Nie znałem o człowieku wiele, ino tyle że miał sygnaturę u Ibaneza. Ale
    żal mimo wszystko. Co to za rok jest? Półtora miecha i tylu ludzi z branży
    zmiotło.

  14. Dokładnie to samo pomyślałem: „Ciekawe, ile jeszcze Lemmy pociągnie… I
    tak przeżyje połowę aktualnie grających basistów”.

    A cóż… 38 lat… Ano, musiał sobie porządnie zniszczyć organizm, bądź
    mieć kłopoty ze zdrowiem… Jak chociażby, by daleko nie szukać, Olass z
    Acidów i None.

  15. Szkoda faceta jak cholera ale jeszcze bardziej szkoda mi dio bo on był po
    prostu genialny czy to w elf, rainbow czy black sabath – boze co to się dzieje
    w tym roku !

  16. Szkoda mi go tak samo jak każdego człowieka który zmarł- czy w wypadku
    rowerów wodnych czy zakrzuszonego precelkiem. Bawią mnie jednak trochę
    teksty które można wyczytać na niektórych portalach, że ucierpiała scena
    muzyczna itd. Jako muzyk był beznadziejny, a przynajmniej do bólu
    przeciętney , nie ma co ukrywać, dziury w sztuce współczesnej po nim nie
    będzie. Slipknot może grać teraz w 8mkę, braku basisty nikt nie uslyszy na
    koncertach ;P

  17. Słuchałem Slipknota parę lat temu z zapałem, dwie pierwsze płyty są
    bardzo dobre. Naprawdę szkoda, bo zrobili coś wielkiego w nowoczesnej muzyce
    metalowej, Corey kiedyś powiedział: „jest nas dziewięciu, bez
    któregokolwiek, to już nie będzie SlipKnoT” …

    rest in peace

  18. @kububasek: Słuchałem Slipknota parę lat temu z zapałem, dwie pierwsze płyty są bardzo dobre. Naprawdę szkoda, bo zrobili coś wielkiego w nowoczesnej muzyce metalowej, Corey kiedyś powiedział: „jest nas dziewięciu, bez któregokolwiek, to już nie będzie SlipKnoT” …
    rest in peace

    powiedzial tak, ale grali koncerty bez shawna (nie pamietam czy tak miał na
    imie, ten klaun w kazdym razie)

  19. Może w slipknocie nie było go za bardzo słychać, ale ja go cenie tylko i
    wyłącznie za RR United.

  20. Omen, posłuchaj Mate, Feed, Kill, Repeat, jeśli sądzisz, że nie było go
    (basu) w Slipie słychać.

  21. Miałem na myśli te nowsze albumy od iowa wzwyż (bo tylko te słyszałem)

  22. Ze slipknota właśnie tylko mfkp mi się dalej w miarę podoba. A był okres,
    że całkiem ich lubiłem. Ale od vol. 3 nastąpił powolny marsz ku
    zagładzie…

  23. Żeby tylko powolny. vol.3 to było najgorsze co mogli zrobić. Tyle dbrze, że
    następna płyta wyszła im lepiej

  24. @Klejpull: Slipknot może grać teraz w 8mkę, braku basisty nikt nie uslyszy na koncertach ;P

    Nie zgodzę się z tym. Ja akurat bym nie mógł słuchać ich muzyki bez
    bassu.

  25. @omen93: Brak basisty usłyszą tylko basiści 😀

    Niestety coś w tym jest ;|

  26. (www.bloodyozzy.wrzuta.pl/audio/1tNpHRo7znk/slipknot_-_do_nothing_bitchslap)
    To dla ludzi którzy uznawali go za słabego basistę

  27. Ok, może coś potrafił, w takim razie nie był beznadziejnym basistą. Byl
    basistą który dał się bezlitośnie stłamsić i podporządkować w kapeli
    metalwej nie mając siły ani chęci przebicia (patrz: Trujillo w Metallice) 😀
    Nie wiem co gorsze 😉

  28. a może dorósł do tego że bas nie musi się wybijać i grał pokornie tak
    jakby się niejednemu przydało? pomyśl…

    grał w zespole Slipknot a nie w Paul Gray band. Irytuje mnie trochę takie
    podejście jakie prezentujesz Klejpull, to jest gorsze.

  29. Klejpull grał metal i będzie grał muzykę metalopodobną, bo Klejpull muzykę
    metalową lubi 😉 Basista nie musi dominować, ale powinien być (oczywiście
    moim zdaniem)równorzędnym członikiem kapeli. Takimi basistami są
    Chancellor, Fieldy, Robert de Leo, czy Jean Baudin (w Nuclear Rabbit).

    Kubabasek- a mnie irytuje popadanie w skrajności- „Paul Gray Band” a SlipKnot
    to taka właśnie skrajność 😉

  30. Ja pierdziele.

    Dla mnie świetny zespół i basista.

    Złego słowa nie powiem.

    f*ck. Why ?

  31. No widzisz masz takie podejście. Basista jest równorzędnym członkiem. Ale
    BASS nie jest instrumentem solowym w muzyce rockowej. A NA PEWNO nie w takiej
    jak Slipknot. Kiedyś pograsz trochę więcej z różnymi ludźmi, różnej
    muzyki i zrozumiesz co mam na myśli.

  32. I co? Będzie next basista czy zespół się rozpadnie? Ja byłbym za tym
    drugim.

  33. sorry SteFun ale analiza textu nie jest Twoim mocnym aspektem:P bo jak byś
    czytał uważnie to byś wiedział,że Kubabasek pisał do Klejpulla.

    a w ogóle zacznijcie pisać na temat:P a nie jak powinien grać basista w
    zespole takim jak slipknot 🙂

  34. @Metrob: I co? Będzie next basista czy zespół się rozpadnie? Ja byłbym za tym drugim.

    Wg mnie znajdzie się nowy basista. Taka kasa piechotą nie chodzi…

  35. @Dex:

    @Metrob: I co? Będzie next basista czy zespół się rozpadnie? Ja byłbym za tym drugim.

    Wg mnie znajdzie się nowy basista. Taka kasa piechotą nie chodzi…

    Zawsze mogą z sampli puszczać. 😉

    A tak w ogóle, to dziwię się wam, że macie ochotę na dyskusje o
    słyszalności basu w momencie gdy umiera człowiek.

    Smutne 🙁

  36. Klejpull powiedz jeszcze ze Cliff Burton był najlepszym basistą na świecie i
    ze ten co gra kostka to ciota:D:D nie no joke:D

  37. Oj Stefun stefun… napisałem PW

    Znajdzie się spokojnie, przecież grają w maskach 😀 brak basu usłyszą
    ludzie, ale zamianę basisty pod maską niewielu dostrzeże:P

  38. Kubabasek, widze po Twoich postach że cienko z czytaniem ze zrozumieniem.
    Nigdzie nie napisałem że bas ma grać solowo, ale równorzędnie z innymi, a
    jak zapewne (?) wiesz to coś innego. Widać znowu musisz popadać w
    skrajności by udowodnić swoje racje 😛

    Nie muisz mnie pouczać- grałem w kilku składach, z wieloma ludźmi, różną
    muzykę. Od Reagge-Ska, przez różne rodzaje metalu, punk, muzykę
    kościelną, gospel, progresywny rock, nawet o jazz się otarłem. Sam komponuje
    jeszcze zupełnie inną muzykę na wiele instrumentów, więc wiem gdzie co
    powinno być i nie jestem zupełnie zielony. Zdanie nie zmienie- bas nie musi
    się wybijać, ale w gestii basisty jest, by jego linie coś wnosiły do muzyki
    poza podbijaniem gitar. Nie jest to obowiązek, tak samo jak nikt nie musi być
    wybitnym malarzem, ale malować reprodukcje- sprawa ambicji. Takie jest moje
    zdanie 😛

Możliwość komentowania została wyłączona.