Muzyka w szponach teorii – Red Hot Chili Peppers – Californication

W pierwszym odcinku mojego bloga analizuj臋 parti臋 basu Flea w s艂ynnym utworze Red Hot Chili Peppers - Californication. Przedstawiam teoretyczne rozk艂adanie partii na cz臋艣ci oraz pr贸buj臋 znale藕膰 logiczne uzasadnienie dla wybor贸w Flea.

Red Hot Chili Peppers – Californication

Witam, to premierowe wydanie mojego blogu.

Ca艂膮 ide臋 podsun膮艂 Robbas, wi臋c z pretensjami o sens prosz臋 do niego
馃槈

Je偶eli kto艣 zauwa偶y w ni偶ej napisanych rzeczach jakikolwiek b艂膮d (czy to
liter贸wka, czy – co wa偶niejsze – nielogiczno艣膰, braki w mojej wiedzy na
temat) piszcie od razu, co jest nie tak, te偶 chce si臋 przy okazji tego
czego艣 nauczy膰. Na pocz膮tku zaznaczam – nie mam poj臋cia dlaczego
poszczeg贸lni basi艣ci grali tak a nie inaczej, t艂umacz臋 to „po swojemu” –
„wg mnie zrobi艂 to tak, bo to si臋 kupy trzyma, bo”

Pierwszy odcinek chcia艂bym zacz膮膰 od kawa艂ka, kt贸ry z pewno艣ci膮 wszyscy
znaj膮, wi臋kszo艣膰 przymierza艂a si臋 do gry itd itp.

Kalifornizacje czas zacz膮膰 – partie Flea fenomenalnie rozwijaj膮, wi臋c do
jego dokona艅 pewnie jeszcze wr贸cimy.

Kawa艂ek zaczyna od razu gitara i bas. Patrz膮c na partie jednego czy drugiego
widzimy, 偶e motyw ma dwa takty, na zmian臋 ogrywane a (d藕wi臋ki sk艂adowe A,
C, E) oraz F (d藕wi臋ki sk艂adowe F, A, C)



|--3--|
Q E E E E S S S E Q E E E E Q
G||----------9--L--9--7h-9p-7-----|---------------------------|
D||--7----L-------------------10--|----------12--L--12--10----|
A||-------------------------------|--8----L-------------------|
E||-------------------------------|---------------------------|

|--3--|
Q E E E E S S S E Q E E E E Q
----------9--L--9--7h-9p-7-----|----------10--L--10--7----|
--7----7-------------------10--|--------------------------|
-------------------------------|--8----L------------------|
-------------------------------|--------------------------|

takt z a:

Kulturalne rozpocz臋cie od prymy, trwaj膮ce trzy 贸semki, podczas kt贸rych
gitara gra „g臋艣ciej”. Na drugiej cz臋艣ci taktu John ju偶 tylko wybrzmiewa,
daj膮c miejsce basi艣cie (to wa偶ne, 偶eby nie wpieprza膰 si臋 z wariactwami
tam gdzie nie ma miejsca).

Z A przechodzi na kwint臋, czyli E, podbijaj膮c j膮 dwa razy, nast臋pnie
robi膮c legato kwarta-kwinta-kwarta (czyli D-E-D, niby D nie wchodzi nam w
budow臋 akordu, ale przecie偶 nie fa艂szuje, wi臋c w czym problem? Odpowied藕
na to, dlaczego kwarta pasowa艂a jest oczywi艣cie inna, i ma powa偶ne pod艂o偶e
teoretyczne, ale o tym za chwil臋). Z cz臋艣ci legato wskakuje na tercj臋
ma艂膮 akordu, czyli C. Dlaczego tam? Zak艂adam, 偶e po pierwsze –
podkre艣li艂, 偶e akord jest molowy – co zawsze 艂adnie buduje melodie (Z艂ota
my艣l dziadka Lucjana – nie masz pomys艂u na d藕wi臋k, zagraj tercje), a po
drugie – popatrzcie na pocz膮tek nast臋pnego taktu.

Zaczyna si臋 od prymy, czyli F, a nasze C jest dla F kwint膮 – u偶ywanie
wsp贸lnego d藕wi臋ku dla kolejnych akord贸w jest wr臋cz niezawodne, zawsze
艂adnie przejdzie.

W takcie z F stosuje prostsze, ale podobne zagranie: zaczyna od prymy, daj膮c
przestrze艅 gitarzy艣cie, nast臋pnie podbija sekst臋 (czyli D – ju偶 go raz
u偶ywa艂, wi臋c nie ma w膮tpliwo艣ci, 偶e mo偶e), schodz膮c od niej ton w d贸艂
do C – czyli naszego ukochanego 艂膮cznika – tercji od A i kwinty od F.

Teoretycznie motyw ma dwa takty, i rzeczywi艣cie ca艂o艣膰 idzie na zmian臋 a,
F, a, F, jednak druga p臋telka rozegrana jest inaczej (a tak samo, ale F ju偶
inaczej). Wi臋c trzeci tak powtarzamy tak samo jak pierwszy, a czwarty b臋dzie
idealny na zbudowanie napi臋cia.

Wi臋c takt czwarty: Po prymie podbija oktaw臋, czyli wy偶sze F (zachowuj膮c
rytm, 偶eby nie by艂o zbyt dziwnie) i schodzi do D (powa偶nie m贸wi膮c, nie
wiem jak wpad艂 na to D – pasuje jak cholera, a szczeg贸lnego znaczenia dla obu
akord贸w nie ma).

Motyw powtarza si臋 par臋 razy, nast臋pnie dochodzimy do, nazwijmy to – mostka.
(Wtedy kiedy Anthony 艣piewa „And if you want these kind of dreams It’s
Californication”)



Q E E E E E E E E E E Q E E
-------------------------|--------------------------|
-------------------------|--------------------------|
--3----3--3--------------|---------------5----5-----|
-------------3--3--3--3--|--1--1--1h--3-------------|

Mostek zbudowany jest na akordach C, G, F (wszystko durowe, szczeg贸lnie po
gitarze wyra藕nie to wida膰). Tutaj nie ma co za du偶o t艂umaczy膰. Bas wpada w
r贸wny rytm, jedzie po prymach, podskakuj膮c rado艣nie na ko艅cu na D, kt贸rego
kwint膮 jest a, co stanowi 艂adne przej艣cie do g艂贸wnego motywu (ej, mo偶e
dlatego to D?).

Druga zwrotka, bez nowo艣ci.

Powt贸rzenie mostka, i nadchodzi (pre)refren!



[ E S S E S S S S E E E E S S E S S S S E E E
------------------------------|-------------------------------|
--7--7-7-7--7-7-7-7-7--9--10--|--------------------10--9------|
------------------------------|--8--8-8-8--8-8-L-8--------10--|
------------------------------|-------------------------------|

E S S E S S S S E E E E S S E S S E E E E
------------------------------|-----------------------------------|
--7--7-7-7--7-7-7-7-7--9--10--|----------------12g14--12--10------|
------------------------------|--8--8-8-8--8-8----------------14--|
------------------------------|-----------------------------------|

W pre-refrenie bardzo si臋 gitara udziela, wal膮c akordy jak szalona, wi臋c bas
nie mo偶e za bardzo kombinowa膰 – nie ma miejsca, zniszczy艂oby to
dynamik臋.

Motyw z refrenu ma ponownie dwa takty (ach te wp艂ywy pop 馃槈 ), na tych samych
akordach co zwrotka, czyli a i F.

Frea galopuje po prymach w tym samym biciu co gitara. Na koniec taktu podchodzi
pod idealne przej艣ciowe C, przed nim stawiaj膮c B (bo kurde blisko, co si臋
b臋dzie, a sprawia to wra偶enie p艂ynnego przej艣cia). Takt z F: ponownie galop
na prymie, ko艅c贸wka przez kwint臋 (C), tryton (co jest ciekawym zabiegiem,
schodzi p贸艂ton w d贸艂 od poprzedniego d藕wi臋ku, jest na B), schodzi na
sekund臋 wielk膮 od F, czyli G, kt贸re jest tylko ton poni偶ej a, czyli prymy
nast臋pnego powt贸rzenia, czyli tu偶 za rogiem. I powt贸reczka na a, i znowu
galopik na F, z tym, 偶e mamy duu偶o ciekawsze i 艣wietnie wpadaj膮ce w
pami臋膰 przej艣cie:

Nale偶y zauwa偶y膰, 偶e przej艣cie zaczynamy silnie od E (p贸艂ton poni偶ej F,
kwinta dla a), jednak wykonana jest przednutka na D (ton poni偶ej E, nasze
ukochane D!). Ten zabieg m贸g艂 by膰 oczywi艣cie pomini臋ty, ale niesamowicie
ubarwia refren jako ca艂o艣膰 – mnie osobi艣cie wbi艂 si臋 najg艂臋biej w
pami臋膰 zaraz po legato w g艂贸wnym motywie. E z przednutk膮 zbudowa艂o
wielkie napi臋cie, kt贸re trzeba jako艣 roz艂adowa膰, jednocze艣nie schodz膮c
do a. Mamy na to trzy 贸semki… brawo! idziemy grzecznie w d贸艂, czyli D, C,
B, zaczynaj膮c nast臋pny takt od 艂adnego a.

Warto doda膰, 偶e na koniec refrenu nie ma ju偶 przej艣cia w takcie z F, jedzie
prymk臋, na koniec j膮 przyspieszaj膮c, pokrywaj膮c si臋 z werblem – buduje
si艂臋 w艂a艣ciwego refrenu:



Q Q Q E S S Q E S S Q Q Q Q Q E E
-------------------------|-------------------------|-----------------------|
-------------------------|-------------------------|-----------------------|
--3----3-----------------|--5----5--5h-7-----------|--3----3------------5--|
------------3----3--3h-5-|---------------5----5----|------------3----3-----|

E E E S S S S E S S S S Q Q Q E S S
---------------7------7-------|-------------------------|
-----------------7------7-----|-------------------------|
--L--5--5--5-5-----5------5-5-|--3----3-----------------|
------------------------------|------------3----3--3h-5-|

Q E S S Q Q E E E E E E E E W
-------------------------|--------------------------|-------------------|
-------------------------|--------------------------|-------------------|
--5----5--5h-7-----------|--3--5--3--------2--3--5--|--L----------------|
---------------5----5----|-----------5--3-----------|-------------------|

Charakteryzuje si臋 on silniejszym, rzadszym uderzeniem. Akordy to C, G, d, a
(na gitarze to wida膰, mimo, 偶e s膮 to dosy膰 „niestandardowo” zbudowane
akordy) obracane po p贸艂 taktu.

Przez pierwsze trzy powt贸rzenia gra w zasadzie prymy, przechodz膮c do
kolejnych w spos贸b jasno widoczny – nie ma co si臋 rozpisywa膰. W drugiej
po艂owie czwartego taktu gitara i wokal daj膮 troch臋 miejsca, wi臋c zostaje na
d i gra sekwencje oktawa-kwinta-pryma, oktawa-kwinta-pryma-pryma. Brzmi to
艂adnie i nie powoduje luki w pa艣mie. Ciekawe jest ostatnie powt贸rzenie,
zagrane 贸semkami. Na pocz膮tku 艂adne ogranie C-D-C, zej艣cie do A, 偶eby
wyl膮dowa膰 na G, i podej艣cie tercj膮, kwart膮 i kwint膮 (B, C, D), 偶eby t膮
ostatni膮 przeci膮gn膮膰 przez ca艂y ostatni takt. Roz艂adowuje to napi臋cie i
dynamik臋 refrenu, pozwala wr贸ci膰 do normalnej energii.

Zaczyna si臋 sol贸wka – na gitarze miodzio, na basie boskie t艂o:



E E E E Q E E E E E E E E E E
--14-------L--------------------|--------------14---------------L--|
--------------18--------16---L--|----------------------------------|
--------------------------------|----------------------------------|
--14--14--14--14--14-----L--14--|--10--10--10--10--10--10--10--10--|

(w tym momencie mog臋 si臋 myli膰) Sol贸wka leci na dw贸ch sekwencjach
akord贸w: 2x f#, D przez dwa takty, nast臋pnie 1x B D a E.

Pierwszy segment: Bas plumka na strunie E 艂adne F#, wstawiaj膮c w tle
jednocze艣nie solowe nutki – gra jakby dwie partie na raz. Wstawione d藕wi臋ki
to kolejno A, G#, F#, czyli tercja ma艂a, sekunda wielka i pryma – czyli
zej艣cie do prymy (co prawda oktaw臋 wy偶ej, ale to nic nie zmienia). Nasze
wysokie F# jest przeci膮gni臋te dalej, palec na strunie E schodzi do d藕wi臋ku
D. Dla niego F# jest jest tercj膮 wielk膮, dlatego mo偶emy nie odrywaj膮c palca
z poprzedniego taktu nie tylko nie zafa艂szowa膰, a podbi膰 wyd藕wi臋k durowy
naszego akordu D. Przed po艂ow膮 taktu F# ust臋puje miejsca A, czyli kwincie od
D.

Segment drugi (nie wkleja艂em go bo nie ma sensu go analizowa膰) to
podchodzenie po akordach na zasadzie pryma-kwinta-oktawa (budowa powerchordu
gitarzysty swoj膮 drog膮).

Dalsza cz臋艣膰 utworu to powt贸rzenia ju偶 opisanych cz臋艣ci, ewentualnie z
innymi przej艣ciami, ale mo偶na je roz艂o偶y膰 w analogiczny spos贸b.

I pami臋tajcie, to TYLKO teoria – s艂uchu Wam nie zast膮pi, i w膮tpi臋, 偶e
Flea siedzia艂 z kartk膮 i rozrysowywa艂 budow臋 tonacji, 偶eby wiedzie膰 jak
艂adnie przechodzi膰 – gra艂, pasowa艂o, czu艂 to – zostawa艂o.

Swoj膮 drog膮 zauwa偶cie, 偶e 80% utworu obja艣ni艂em na podstawie budowy
akord贸w, nawet nie wspominaj膮c o skali.

Na deser zastan贸wmy si臋 jaka to skala?

U偶ywamy (g艂贸wnie) d藕wi臋k贸w A, C, D, E, F, G. Przyjmuj膮c A jako prym臋
(brzmi mooocno, cz臋sto takt si臋 od niej zaczyna – durne wyja艣nienie, nie
wiem jak to inaczej uj膮膰) odliczamy, 偶e C to tercja ma艂a, D to kwarta, E to
kwinta, F seksta ma艂a, G septyma ma艂a. Wychodzi g艂adka tonacja a-moll.

Macie uwagi co do tego opisu, pytania, czy propozycje co nast臋pnego
przeanalizowa膰? Piszta, czy w komentarzach czy na pw.

Podziel si臋 swoj膮 opini膮
Dante Morius
Dante Morius
Artyku艂y: 33

35 komentarzy

  1. 艢wietny pomys艂 i wykonanie(pobie偶nie przeczytane :P)

    najlepiej to zobaczy膰 imho na nutach,tam b dobrze jest zobaczy膰 poszczeg贸lne
    interwa艂y.

    Jak znajd臋 troch臋 wi臋cej czasu postaram si臋 co艣 napisa膰 o tonacjach i
    uczeniu si臋 ich. Mam kilka pomys艂贸w kt贸re jeszcze skonsultuj臋 z kilkoma
    m膮drzejszymi osobami 馃檪 mo偶e wreszcie si臋 zmotywuj臋 馃槢

    Btw, Dante, masz jeszcze to co Ci kiedy艣 wys艂a艂em? Mi to wsi膮k艂o 馃槢 je艣li
    uwa偶asz, 偶e jest w miar臋 ok, to mo偶esz tu wrzuci膰 馃檪

  2. Szlag 馃榾 wys艂a艂em Ci razem z nagraniami, my艣la艂em, 偶e by艂y tak s艂abe,
    偶e odpu艣ci艂e艣 pomys艂. Nagram to czytelniej (w sumie wreszcie wiem jak), i
    pode艣le Ci razem z Twoimi materia艂ami na dniach.

  3. Przeczyta艂em tylko troch臋 i stwierdzi艂em, 偶e kolega ewidentnie nie ma co
    robi膰… Gdy Ci si臋 nudzi chwytaj bas i graj a nie si臋 nad sensem gry Flei
    zastanawiasz. Bo on gra 艣wietnie ale zrozumie膰 to zupe艂nie inna kwestia i
    niewielu basistom wyjdzie na dobre 馃榾

  4. O. Bardzo fajna robota. Do艂膮czam si臋 do Ma膰ka – nuty by艂yby by膰 mo偶e
    „edukacyjnie” poprawniejsze, cho膰 z pewno艣ci膮 trudniejsze na pocz膮tku.

  5. PSIexample – zgodz臋 si臋, 偶e to jest troch臋 „pierdzelenie o szopenie”, ale z
    drugiej strony mam nadziej臋, 偶e komu艣 to pomo偶e, w zrozumieniu teorii (w
    jakim艣 tam podstawowym stopniu oczywi艣cie). To m贸j czas, mam 艣wi臋te prawo
    go marnowa膰 馃槈

  6. Chcesz gra膰 jak Red Hot Chili Peppers? Graj na gitarze troch臋 si贸demek z
    obowi膮zkowym durowym akordem opartym o sz贸sty stopie艅 skali, a bas niech
    zasuwa po pentatonice cz臋sto omijaj膮c tercj臋 – szybko praw膮 r臋k膮, wolno
    lew膮 (ale nie slapujcie!)

    Pos艂uchajcie i pokombinujcie w ten spos贸b, a zobaczycie jakie to proste. 馃榾

  7. A nie lepiej po prostu gra膰 i stara膰 si臋 przy tym wk艂ada膰 maksymalnie sw膮
    dusz臋 i feeling? Muzyka to nie tylko matematyka… Moim zdaniem strata czasu
    na takie dyrdyma艂y, prymy nie prymy, tercje i inne trudne wyrazy, kt贸re – gdy
    nie potrafisz gra膰 – g贸wno Ci dadz膮.

  8. teoria + technika = miazga. nauka teoretyczna wraz z praktyka rownoleguom z
    basem w rece to co艣 na miar臋 pociagu , kt贸ry coraz bardziej si臋 rozpedza.
    dyrdymaly rozwijajou i to bardzo , palce musza wiedziec jaki jest dalszy plan
    bo je艣li marnuja czas w przypadkowosci stoisz w miejscu .

  9. Luuudzie, ja dobrze wiem, naprawd臋, ale cholera, ile razy taki temat si臋
    pojawia zawsze pada ta dyskusja, kt贸ra do niczego nie prowadzi. ZGADZAM si臋 –
    feelingiem, s艂uchem i do艣wiadczeniem mo偶na najwi臋kszego mistrza teorii
    prze艣cign膮膰. Ja jestem umys艂 艣cis艂y i lubi臋 podej艣cie teoretyczne. Nie
    lubicie, nie czytajcie, ale i nie walczcie, bo to bez sensu. Zw艂aszcza jak
    si臋 nie ma poj臋cia z czym si臋 walczy. Tyle.

  10. Fakt, 偶e analiza troch臋 przesadzona, ale kilka wniosk贸w mo偶na wyci膮gn膮膰
    i stosowa膰 jako porady dla pocz膮tkuj膮cych basist贸w- jak ten fragment o nie
    wchodzeniu w parad臋 gitarze (cho膰 moim zdaniem powinno by膰 na odwr贸t;).
    Good Work, ale nast臋pnym razem troch臋 zwi臋藕lej 馃檪

  11. qbanez po prostu zazdro艣ci studentom szk贸艂 muzycznych 偶e po paru latach
    graj膮 lepiej ni偶 on po 10 馃槢

  12. Ta. Ja po 6 latach na klasyku i 2 na kontrabasie spotykam t艂umy nastolatk贸w
    kt贸rzy wymiataj膮 o niebo lepiej ode mnie.

    Dante, ale艣 si臋 rozgada艂. A ja ca艂e californication zagra艂em na klasyku i
    za艣piewa艂em nawet i o 馃槢 Mo偶e do takich interpretacji szko艂a si臋
    nadaje.

    A znajomo艣c teorii najbardziej przydaje si臋 do komunikacji w zespole.
    Naprawd臋 jak si臋 dwaj pomuzyczni spotkaj膮 w zespole to od razu wszystko
    wiadomo ;]

  13. M贸wcie co chcecie wyjadacze, ale Dante robi kawa艂 dobrej roboty dla
    pocz膮tkuj膮cych. Nauczy膰 si臋 z tab贸w kawa艂ka to nie problem. Jak kto艣
    urodzi艂 si臋 muzycznym geniuszem to mo偶e ola膰 teoretyzowanie, bo b臋dzie
    wiedzia艂 co i jak zagra膰.

    Ale dla przeci臋tniak贸w muzycznych (ale za to z zaci臋ciem), takich jak ja,
    teoria jest nieodzowna, a dzi臋ki Dantemu odgrywanie tego ca艂kiem fajnego
    kawa艂ka nie robi si臋 automatycznym naciskaniem strun wed艂ug tabulatur.

    Bo, kurcze, wyjadacze jedne, Dante nie pisze tych obszernych przemy艣le艅 dla
    Was tylko dla takich nowicjuszy jak ja, za co chwa艂a mu straszliwa.

    Poza tym ja te偶 jestem umys艂 艣cis艂y i lubi臋 wiedzie膰 co i jak.

    Amen.

  14. @MPB: qbanez po prostu zazdro艣ci studentom szk贸艂 muzycznych 偶e po paru latach graj膮 lepiej ni偶 on po 10 馃槢

    Skoro ten be艂kot, kt贸ry nam tu Dante zaserwowa艂 dla Ciebie 艣wiadczy o tym,
    jak on potrafi zagra膰 to ja ju偶 nic nie pisz臋 馃槈

    Ja nigdy nie analizowa艂em nawet w 0,1% tego kawa艂ka w podobny spos贸b do tego
    powy偶ej, a my艣l臋, 偶e bez owej analizy – bardziej, czy mniej wnikliwej
    potrafi臋 go zagra膰, po prostu wczuwaj膮c si臋, nie my艣l膮c o tym, 偶e teraz
    gram pryme, a za pi臋膰 takt贸w zagram kwinte… Cokolwiek to znaczy 馃槈

    A to, 偶e jest wiele os贸b, kt贸re np. po dw贸ch latach basowania wymiataj膮
    lepiej ode mnie to wiem doskonale i par臋 razy na w艂asne oczy si臋 o tym
    przekona艂em. Nie wi膮za艂 bym tego jednak z teori膮, studiami, i ze znaniem
    biegle dziesi膮tek trudnych s艂贸w…Pustych s艂贸w… My艣l臋, 偶e to o talent
    tu chodzi… Talent, a nie studia i wyrycie wszystkiego na pami臋膰…

  15. to by艂 taki 偶art to po pierwsze. Po drugie tak jak ty na pocz膮tku
    my艣la艂e艣 bardzo matematycznie „aha teraz szarpn臋 3 pr贸g na strunie A” tak
    inni mog膮 my艣le膰 o nutach i teorii. Po pewnym czasie nie analizuj膮 ju偶
    wszystkiego co maj膮 zagra膰 tylko graj膮. I wychodz膮 na tym znacznie lepiej.
    Tyle w tej kwestii i je艣li ju偶 tego nie zrozumiesz to zaczn臋 twierdzi膰, 偶e
    jeste艣 w ca艂ej swojej umys艂owej wolno艣ci bardzo twardog艂owy.

  16. Rozumiem doskonale to o o czym piszesz. Zrozumia艂em tak偶e 偶e to by艂o p贸艂
    偶artem pisane, tak samo jak i moja odpowied藕 na Twojego posta… Oczym
    艣wiadcz膮 przeca super emo emotki, kt贸re raz po raz wplata艂em w ten zawi艂y
    tekst niezrozumienia 馃榾

    Mam tylko jedno pytanie(oczywi艣cie, 偶e reotryczne!)… Czy lepszo艣膰 od
    lepszo艣ci da si臋 jako艣 rozgraniczy膰? Kto gra lepiej? Samouk, kt贸ry nie zna
    teorii i nut, a wymiata tak, 偶e kopara opada maj膮c przy tym sw贸j
    indywidualny rozpoznawalny styl? Czy mo偶e produkt regu艂ek teoretycznych,
    szk贸艂 i studi贸w muzycznych, kt贸ry to jest 艣wiadom ka偶dej nuty kt贸r膮 gra
    i zamierza zagra膰, kt贸ry trzyma instrument tak jak nale偶y i tak jak go
    nauczyli trzyma膰, kt贸ry jest po prostu w moim mniemaniu klonem innych
    klon贸w… Oczywi艣cie i tu i tu bywaj膮 wyj膮tki – pozytywne w przypadku
    klon贸w(rzadko), oraz negatywne w przypadku samouk贸w lej膮cych na
    teori臋(cz臋艣ciej).

    Reasumuj膮c – wszyscy ci po szkole muzycznej, ci co graj膮 z nut(cz臋sto tylko
    tak potrafi膮), ci co rozumi膮 muzyk臋 w postaci zapis贸w, znaczk贸w, i
    trudnych s艂贸w, Ci kt贸rzy trzymaj膮 instrument tak jak ka偶膮 w szkole – to
    wszystko dla mnie klony – ka偶dy z nich gra tak samo* i co z tego, 偶e wymiata,
    skoro jest setki identycznych jak on „produkt贸w” ludzi, muzyk贸w…

    *zdarzaj膮 si臋 rzadko wyj膮tki!

    We藕cie takiego Hendrixa, Frusciante, Cobaina, Flea, Cliffa Burtona, Pilicha,
    Riedla, Lemmyego, Dimea i wielu wielu innych, kt贸rzy maj膮 sw贸j rozpoznawalny
    styl i bije od nich niepowtarzalnym talentem na kilometr… My艣licie, 偶e oni
    rozumowali/rozumuj膮 w ten spos贸b? My艣l臋, 偶e wi臋kszo艣膰 z nich nie. A
    mo偶e maj膮 twardog艂owie… No bo nie powie chyba nikt, 偶e taki Hendrix by艂
    ignorantem. Mimo wszystko chyba nie by艂.

  17. My艣l臋 偶e widzisz tylko to co chcesz widzie膰 馃檪 ale nie o tym temat i
    mo偶esz za艂o偶y膰 takowy dla takiej dyskusji.

  18. @miklo: Tutaj ma艂a podpowied藕 w temacie skal:

    https://www.youtube.com/watch?v=Y7LeO2xGSoM

    馃槈

    no, nareszcie kto艣 potrafi艂 jasno i zwi臋藕le wyja艣ni膰 temat 馃槈

    Pro艣ba do wyjadaczy – nie r贸bcie z tej analizy tematu o wy偶szo艣ci
    graj膮cych na intuicj臋 i czuja na teoretykami analitykami.

  19. Qbanez-Poda艂es przyk艂ad Burtona, on by艂 po muzycznej i s艂ycha膰 to w jego
    muzyce. S艂ycha膰 to tak偶e w tym co reszta metallici gra艂a w贸wczas. Talent
    fajnie. Wiedza fajnie. Dowolny miks obu – r贸wnie偶 fajnie.

  20. Flea i Frusciante te偶 s膮 po muzycznej jak ju偶 tacy dok艂adni jeste艣my 馃檪

  21. No to jak ju偶 bru藕dzimy w temacie, to mo偶e wyja艣nijcie mi geniusz Cobaina.
    Dla mnie, to go艣膰 gra艂 punkowo – tzn. 4 d藕wi臋ki w czasie kariery 馃槈

  22. Oks. G艂os i teksty, to chyba jakby nie na temat nie? Po prostu nie skuma艂em,
    sk膮d si臋 tutaj ten go艣膰 wzi膮艂. R贸wnie dobrze mo偶na o Mas艂owskiej
    napisa膰.

  23. Geniusz Cobaina? prosz臋 bardzo, g艂os i teksty , a w p贸zniejszym okresie
    kariery ca艂a szo艂medialna otoczka stworzona wok贸艂 niego.

    A czy przypadkiem nie jest tak ze flea to poszed艂 sobie do muzycznej po jakim艣
    czasie bycia zajebistym?(nie znam si臋 na rhcp wiec nie wymienialem ich:P)

    Miklo: te偶 nie wiem sk膮d on si臋 tu wzi膮艂:P

  24. @qbanez:
    Reasumuj膮c – wszyscy ci po szkole muzycznej, ci co graj膮 z nut(cz臋sto tylko tak potrafi膮), ci co rozumi膮 muzyk臋 w postaci zapis贸w, znaczk贸w, i trudnych s艂贸w, Ci kt贸rzy trzymaj膮 instrument tak jak ka偶膮 w szkole – to wszystko dla mnie klony – ka偶dy z nich gra tak samo* i co z tego, 偶e wymiata, skoro jest setki identycznych jak on „produkt贸w” ludzi, muzyk贸w…

    *zdarzaj膮 si臋 rzadko wyj膮tki!

    Oj Kuba nie mo偶na tak ostro! Mieli艣my swego czasu ostr膮 dyskusj臋 na ten
    temat, wydaje mi si臋 jednak 偶e wtedy obaj przeszar偶owali艣my. M贸g艂bym
    powiedzie膰, 偶e kto艣, to gra na instrumencie nie znaj膮c harmonii, nut i
    ca艂ej tej ksi膮偶kowej teorii jest jak 艣lepy malarz. Mo偶e mie膰 talent i
    rewelacyjny feel, ale tak naprawd臋 nie wie co robi.

    Ale to jest b艂臋dne podej艣cie – nie ma JEDNEGO dobrego podej艣cia do muzyki.
    Jeden woli gra膰 na czuja, inny woli wiedzie膰 co zagra膰 zanim zagra – i
    cz臋sto si臋 okazuje, 偶e obaj graj膮 to samo, tyle 偶e jeden „na czuja” bo mu
    fajnie pasuje, a drugi z premedytacj膮 – bo wie, jak zabrzmi zanim zagra.

    Ka偶dy musi znale藕膰 sw贸j spos贸b. Moim zdaniem 艣wiadome wykorzystanie
    ca艂ej wiedzy teoretycznej pozwala unikn膮膰 sztampy w kt贸r膮 popada wielu
    samouk贸w „bo im pasuje” – ale nie wiedz膮, 偶e graj膮 tylko prym臋, tercj臋 i
    kwint臋 馃槈

    Znalaz艂e艣 sw贸j spos贸b, grasz fajnie, teraz pozosta艂a praca nad czuciem i
    groovem (moim zdaniem grasz wszystko za szybko!). Je艣li do tego masz s艂uch
    (ja nie mam) to droga do muzyki stoi otworem. Pozw贸l innym znale藕膰 sw贸j
    spos贸b – nie dla ka偶dego Twoja metoda b臋dzie skuteczna.

    @qbanez:
    We藕cie takiego Hendrixa, Frusciante, Cobaina, Flea, Cliffa Burtona, Pilicha, Riedla, Lemmyego, Dimea i wielu wielu innych, kt贸rzy maj膮 sw贸j rozpoznawalny styl i bije od nich niepowtarzalnym talentem na kilometr…

    Akurat Cliff Burton by艂 bardzo dobrze wyedukowany muzycznie – jako jedyny z
    zespo艂u mia艂 ogromn膮 wiedz臋 o harmonii, muzyce klasycznej o ile dobrze
    pami臋tam gra艂 te偶 z nut avista. Jakie z tego powsta艂y utwory wszyscy wiemy.
    A z drugiej strony Hendrix – ca艂kowicie inne podej艣cie, r贸wnie niesamowite
    efekty.

    Praca z nutami ostatnio mnie bardzo wci膮gn臋艂a, chocia偶 dopiero zaczynam i
    jestem na poziomie przedszkola.

    To jest jak z czytaniem ksi膮偶ki – przeczytasz s艂owo i wiesz jak to s艂owo
    wym贸wi膰, wiesz jak to s艂owo brzmi – to samo jest z nutami. Patrz臋 na
    krzaczki (na razie tylko bardzo proste i tylko w C-durze;) i wiem jak zabrzmi
    melodia. Fajna sprawa.

    Oczywi艣cie nie mo偶na si臋 zatraci膰 w tych typowo akademickich, teoretycznych
    niuansach.

    Muzyka przede wszystkim!

  25. A m贸j post to co?

    呕e niby nie merytoryczny? :>

    Ca艂e RHCP w trzech linijkach. :>

  26. 呕adnych merytorycznych post贸w odno艣nie analizy Dantego. We藕cie
    przesta艅cie, bo si臋 ch艂opak zniech臋ci. Mi ta analiza naprawd臋 pomaga
    zrozumie膰 o co w tym wszystkim biega.

    //edit – sorry zakwas, powinienem napisa膰: „偶adnych merytorycznych post贸w
    ostatnio” 馃槈

  27. @qbanez: Oczywi艣cie i tu i tu bywaj膮 wyj膮tki – pozytywne w przypadku klon贸w(rzadko), oraz negatywne w przypadku samouk贸w lej膮cych na teori臋(cz臋艣ciej).

    Oj tu by艣 si臋 zdziwi艂, co do cz臋stotliwo艣ci, bo ja spotka艂em si臋 z
    dok艂adnie odwrotnym schematem 馃槈 Zreszt膮, podziwiam bronienie si臋 przed
    czym艣, czego si臋 zupe艂nie nie zna. To taka troch臋 afryka.

    @cropec: A czy przypadkiem nie jest tak ze flea to poszed艂 sobie do muzycznej po jakim艣 czasie bycia zajebistym?(nie znam si臋 na rhcp wiec nie wymienialem ich:P)

    Z tego co pami臋tam z oficjalnej biografii Flea gra艂 na tr膮bce. Jego rodzina
    by艂a og贸lnie bardzo muzykalna, spotka艂 wiele legend (g艂贸wnie jazzowych i
    bluesowych) w m艂odo艣ci. Ju偶 graj膮c na tr膮bce kilka lat pozna艂 przysz艂ych
    cz艂onk贸w RHCP (Anthonego, Slovaka i chyba ju偶 Ironsa), wzi臋li go na bas.
    Kilka tygodni p贸藕niej zagrali pierwszy przegl膮d kapel rockowych, przegrali,
    ale nie z winy flea 馃槈

  28. Dobra spoko ju偶 nie gry藕膰 si臋 bo si臋 jaki艣 mod przyczepi ;p

    Co do Tekstu Dantego to spoko, ja przeczyta艂em oba wnikliwie. Chocia偶 nie
    uwa偶am si臋 za ca艂kowitego laika w kwestii teorii to jednak te opisy s膮
    ciekawe i rozwijaj膮ce jak dla mnie. Ja mam jednak pewien niedosyt poniewa偶 ta
    linia basowa z Californication jest mimo wszystko bardzo prosta. Proponuj臋
    Dante przeanalizuj jak mo偶esz co艣 trudniejszego i bardziej odbiegaj膮cego od
    prymy, tercji, kwinty i os艂awionego „D”. Proponowa艂bym na przyk艂ad Hey –
    Heledore Babe lub inny ciekawy kawa艂ek z p艂yty Hey, Fire czy Ho!

  29. A mo偶e skoro si臋 m贸wi o Cliffie jako dobrze wyedukowanym muzyku, jak膮艣
    jego partie bas贸w膮? Np. Metallica – Orion

  30. Przy艂膮czam si臋 do pochwa艂. Dobra robota! Warto chyba jednak wiedzie膰
    dlaczego co艣 brzmi dobrze. Cho膰 zazwyczaj improwizuj臋, to czasem jak co艣 za
    nic nie chce wej艣膰, to po kolejnym brzd臋k na chybi艂 trafi艂, przechodz臋 do
    analizy tego co do tej pory zagra艂em. To pomaga co najmniej oszcz臋dzi膰 czas,
    a to ju偶 co艣:)

  31. Dante da艂e艣 rade!

    Wi臋kszo艣ci nie kleje, ale gdybym mia艂 zamiar sklei膰 to tw贸j tekst na pewno
    by艂by dobrym materia艂em dydaktycznym.

    Ba!

    To bardzo dobry materia艂 dydaktyczny, dla tych co chc膮 si臋 uczy膰 teorii
    etc.

Mo偶liwo艣膰 komentowania zosta艂a wy艂膮czona.