Kubolskiego basowi idole
Załączniki
Pozwolę sobie przytoczyć listę moich ulubionych basmenów. Nie mówię, że
najlepszych – bo muzyka to nie sport i nie powinno się myśleć w takich
kategoriach. Kolejność alfabetyczna, żeby nikogo sztucznie nie
faworyzować.
…no dobra, dla mnie rządzą Flea i Jaco 😀
=========================================
JEFF AMENT
www.img9.imageshack.us/img9/5945/jeffament4971e1.jpg
Jeff może i nic specjalnego w Pearl Jam nie gra, nie wychyla się, ale to
paradoksalnie stanowi o jego sile. Sekcja rytmiczna PJ sporo zawdzięcza jego
motorycznemu, typowo rockowemu podejściu do basowania. Czyli bez latania po
gryfie, za to granie w punkt dokładnie tego, co trzeba. Poza tym, nie powiem,
spore wrażenie Jeff zrobił na mnie korzystając z basu bezprogowego czy basu
dwunastostrunowego (!), którego możecie posłuchać choćby we wstępie do
utworu „Jeremy”:
Szczególnie polecam pierwszą płytę Pearl Jam „Ten”, na którym bas jest
po prostu cudny.
=========================================
GEEZER BUTLER
www.img168.imageshack.us/img168/5381/geez04a624077.jpg
To w dużej mierze od Geezera zaczęła się rewolucja w rockowej grze na
basie. Do tego chyba każdy początkujący metalowiec przynajmniej przez
chwilę miał styczność z twórczością Black Sabbath. Po prostu nie da się
inaczej! Grube, tłuste linie basu Geezera to już jego firmowa sprawa. Muszę
przypominać „N.I.B.”? No właśnie… Dlatego przedłożę spokojne,
eteryczne „Planet Caravan”:
=========================================
TIM COMMERFORD
www.img149.imageshack.us/img149/4170/tim6b7ad4.jpg
Może to i zasługa całego RATM, że znalazłem tu miejsce dla Timmy’ego C. Co
nie zmienia faktu, że to bardzo fajny koleś i dobry muzyk, który świetnie
zgrywa się z bębniarzem Bradem Wilkiem. Tom Morello odpala swoje petardy, a
Timmy kroczy w tle, nadając muzyce RATM puls i sens. No i ten Jazz Bass…
czasem cieplutki, okrąglutki, a czasem drapieżny, podbity przesterowaną
kaczuchą… o tak… tu mamy jedno i drugie:
=========================================
BILLY COX
www.img23.imageshack.us/img23/8164/billycoxcort503bfa.jpg
To właśnie z Billym Coxem muzyka Jimiego Hendrixa nabrała konkretniejszego,
mocniejszego brzmienia, nieco funkującego. Billy nie lubi błyszczeć – gra
to, co trzeba. Razem z Buddym Milesem stanowili świetną sekcję rytmiczną w
klimacie klasycznego czarnego r’n’b.
Band Of Gypsys – „Power Of Soul”:
(płyta „Band Of Gypsys”, polecam!)
=========================================
COLIN EDWIN
www.img9.imageshack.us/img9/3825/238344168ebec.jpg
Kolejny z tych, co to więcej myślą, niż grają. Jego bas w Porcupine Tree
– i tylko jego! Żaden inny. Miękkie, idealnie wtopione w całość
brzmienie. Do tego zawsze gra w punkt. I w sumie ciekawie wypada to jego
minimalistyczne podejście do gry w porównaniu do rozszalałej i
przesiąkniętej smaczkami i technicznymi fajerwerkami gry perkusisty Gavina
Harrisona.
Porcupine Tree – „Halo”:
www.agaffa.wrzuta.pl/audio/dB2Ffkqevj/porcupine_tree_-_halo
Polecam też przednie groove’y w „Slave Called Shiver” i „Hatesong”.
Oczywiście Porków.
=========================================
FLEA
www.img230.imageshack.us/img230/3430/flea1670152.jpg
Tego pana przedstawiać nie muszę. Więc po prostu od razu chlapnę klipem.
Jak on tam zapindala! 😉
=========================================
LARRY GRAHAM
www.img381.imageshack.us/img381/8848/larrygraham052606566fee.jpg
Ojciec techniki 'slap’, w latach 70. ostoja klasycznej funkowej formacji Sly &
The Family Stone. Gra prosto i skutecznie – i to się liczy! Do tego
świetnie śpiewa… Wybaczę mu nawet to, że jest Świadkiem Jehowy… 😉
Tutaj ze Sly’em:
=========================================
PAUL JACKSON
www.img519.imageshack.us/img519/4033/paulbassist56f01a.jpg
Współzałożyciel słynnej formacji The Headhunters grającej muzykę z
pogranicza jazzu i funku. Niesamowite, grooviaste linie basu plus ostry,
charakterystyczny dźwięk Precla:
=========================================
BEN KENNEY
www.img5.imageshack.us/img5/3181/benkenney44303c.jpg
Młody, utalentowany basista grupy Incubus. Kiedyś grał w znanej formacji
hip-hopowej The Roots. Multiinstrumentalista – gra na basie, gitarze, perkusji
i kto wie, czym jeszcze. Fajnego czuja ma koleżka, do tego gra gęsto i
ciepło. Chociaż na pewną ironię zakrawa fakt, że najbardziej ujął mnie
czymś tak do bólu prostym jak linia basu w tym utworze:
A oto próbka solowej twórczości Bena:
=========================================
JACO PASTORIUS
www.img15.imageshack.us/img15/2552/jaco76c17d.jpg
Nie będzie przesady w stwierdzeniu, że Jaco dla gitary basowej był tym, kim
Jimi Hendrix był dla gitary. Geniusz. Wizjoner. Gwiazdor. I to właśnie
gwiazdorstwo go zgubiło. Dobrze, że zostały nam jego nagrania –
świadectwa jego niesamowitej techniki, umiejętności kompozytorskich oraz
ogólnej wrażliwości muzycznej. Wielka inspiracja.
„Portrait Of Tracy”
Ocena Społeczności :
★★★★★
Ocena: ☆ 5.0 Głosujących: 3
Komentarzy: 13
- ale że Tim to ma takie dziary!? jestem w szoku! Cox,... chciałbym pograć na
tym jego corcie:)sZ - O, ciekawe.
Ja, na ten przykład, mam zupełnie, zuuuupełnie innych miszczów...
Dick Lovgren [Meshuggah]
https://basoofka.net/img/intext/jpeg/1258-dick_lovgren.jpg
W szczególności za"Tomas Haake and Dick Lovgren Drum and Bass Solo" ->to brzmienie [!!] ijego skille do grania zupełnie pochrzanionych rzeczy.Ten człowiek jest dla mnie wielką inspiracją.Ryan Martinie [Mudvayne]Za innowacyjną technikę, agresję w ataku i fajne dolnośrodkowebrzmienie.Sam Rivers [Limp Bizkit] https://basoofka.net/img/intext/jpeg/1260-samrivers.jpgHaha! Tak właśnie!Jak dla mnie to od wielu lat jest przykład świetnego grania.Proste i schludne. Świetna kooperacja z perkusistą as well.Stuart Zender [ex Jamiroquai]Uosobienie funku i grooveu.Nie wymaga więcej komentarza.Richard Bonahttps://basoofka.net/img/intext/jpeg/1262-richardbona.jpgNiesamowity wręcz feeling. On ma to nieuchwytne coś, jakąś taką wyższąwrażliwość.A na koniec dziadygaLesTrochę za skill ale bardziej za poziom abstraktu muzycznego jakireprezentuje.••••••••••••••••••••••••••••••••• dlaczego?McGregor - Gregor, na plytach meszugi i tak bas klada gitarzysci :Ddwa_punkty
- Sama Riversa też bardzo lubię :) W ogóle Limp Bizkit ma w pytę sekcję
:]
_________________________________
www.myspace.com/kumamabandKubolski - Keeney jest spoko, ale Dirk Lance zdecydowanie bardziej mi się podobał w
Incubus - za brzmienie, pomysły i rig.
.............................
www.myspace.com/croopnickwdeche -
@McGregor: O, ciekawe.
Ja, na ten przykład, mam zupełnie, zuuuupełnie innych miszczów...
Dick Lovgren [Meshuggah]
https://basoofka.net/img/intext/jpeg/1258-dick_lovgren.jpg
W szczególności za"Tomas Haake and Dick Lovgren Drum and Bass Solo" ->to brzmienie [!!] i jego skille do grania zupełnie pochrzanionych rzeczy. Ten człowiek jest dla mnie wielką inspiracją. Ryan Martinie [Mudvayne] Za innowacyjną technikę, agresję w ataku i fajne dolnośrodkowe brzmienie. Sam Rivers [Limp Bizkit] https://basoofka.net/img/intext/jpeg/1260-samrivers.jpgHaha! Tak właśnie! Jak dla mnie to od wielu lat jest przykład świetnego grania. Proste i schludne. Świetna kooperacja z perkusistą as well.
Oni rządzą :P
*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=@Immo: "Te, bas, jak ty wyglądasz?!? Koncert gramy, a ty... Ech, żeby mi to ostatni raz było, bo, oj zrobię się niedobry i KLUCZE ODGRYZĘ!!!"
omen93 - Colin Edwin, Larry Graham, Flea, Tim Commerford, Paul Jackson... Mamy podobne
gusta.Yamsha - kurde to mudvayne wypada całkiem ciekawie ,w sumie słyszę pierwszy raz ,omg
jestem pod wrażeniem
forget to remember będzie na pewno w moim mp3 na maratonie rowerowym
IgnitE "a place called home"jigsaw - Wszyscy wymienieni powyżej to wypas, podpisuje się pod każdym postem. Aż
mnie zaskoczyło, że sami basiści z głową znaleźli się na liście
ulubionych kubolskiego i innych, a nie pilichowskie podobne przechwałki, jak
to często bywa. A propos przechwałek, patrzcie co ten typ robi. Niedawno
dopiero o typku usłyszałem i zrobił wrażenie:"Bass Groove - Doug Wimbish"
Szukam brązowego dźwięku!
www.myspace.com/betatestmusicjarbas - Jak dla mnie żeby był groov to musi być perkusja. Bez perkusji nic mnie nie
rusza. Filmik powyżej właśnie to pokazuje :) bez perkusji ani trochę by mnie
nie bujnęło. Mimo że kolo fajnie gralatem666 - No zgadzam się. Ten cały Doug zajebiste ma pomysły, ale odjeżdża mocno i
aż się gubi w efektach...
Szukam brązowego dźwięku!
www.myspace.com/betatestmusicjarbas -
@latem666: Jak dla mnie żeby był groov to musi być perkusja. Bez perkusji nic mnie nie rusza. Filmik powyżej właśnie to pokazuje :) bez perkusji ani trochę by mnie nie bujnęło. Mimo że kolo fajnie gra
+100000 przez pierwszą minutę mam ochotę pofristajlowac do tego, i też
uważam że to właśnie przez pomoc perki. :}WoWR - Tim brzmiał lepiej za czasów StingRaya. ;)MetallicaFan