Nagrywałem ja, kolega o nicku braQweny namówił mnie, żeby jednak to wrzucić. Wybaczcie jakość dźwięku, ale komórka ma takie właściwości. Głos lektorski, ot co! Wiem wiem, Wojtuś mnie zlinczuje za zamieszczenie tego. Jeśli przeżyję, to za rok wezmę kamerę, więc powinno być lepiej.
ten film można uzywać jako metronom 😀
ostatnie sekundy chwyt karate 😛
Też Cię kocham, Wojtuś.
M
O
C
N
E
😀
Adamie – gratulacje 😀 .
Hehe 😀 Prawie jak łubi dubi teraz bedziemy 😀
Tak my ciebie Wojtku także pozdrawiamy:D
Hmm.. 😀 Napewno lubię Wojtka bardziej niż ludzi, którzy bezpodstawnie obrzucają go błotem. Bardzo miły, pozytywny człowiek. Jedynie nie trawię jego gry ale to z prostego powodu- nie trawię slapu i dźwięku jaki wydaje 😀 Choć umiejętności może mu zazdrościć każdy, z wyjątkiem kilku równie wspaniałych, których nazwiska są jak tabliczka mnożenia dla każdego młodego basisty 🙂
Podpisuję się oczywiście pod pozdrowieniami zwrotnymi. I Wojtku, jeśli to kiedyś przeczytasz- przeświadczenie o jakiejkolwiek wrogości wobec Ciebie na tym forum jest błędne 🙂 Wszędzie mogą się trafić wypowiedzi wrednych gówniarzy, nie tylko tutaj 😉
Żeby nie było – podpisuje się pod Misiem
Ja tam Pilicha szanuję, to oczywiste że jest świetnym basistą i, jak mówi MPB, można mu pozazdrościć umiejętności 😉
jedyny co mi się u niego podoba to bas 😛
podpisuję się pod pozdrowieniami dla Wojtka 🙂
Hey! Ho! Lets go!
No i patrzcie jak miło się zrobiło .
Święta idą, aj. (:
właśnie, właśnie. Bo napisałem, ze smieszne a nawet i nie pozdrowilem.
Mimo, ze nie trawię slapu i innych rzeczy takich to chcac nie chcac podziwiam i podpiszę się tez równiez.
A swieta to już ida od 10 listopada chyba. Szczegolnie w M1.
a) Zawistni pozerzy, którzy nie mogą znieść tego, że ktoś ma talent i jest geniuszem w tym co robi, nie znający nawet małej części jego dorobku.
b) Ludzie którym rzeczywiście nie podoba się gra solowa Wojtka, lecz nie słyszeli jego dokonań i nagrań jako muzyka sesyjnego.
c) Ludzie po prostu zawistni, którym żal dupe sciska, że niczego w życiu nie dokonają, a on dokonał bardzo dużo.
Pilichowski układa i gra swietne rzeczy na basie na płytach innych wykonawców. Potrafi zagrać pięknie, oszczędnie, tak aby świetnie pasowało do klimatu utworu/płyty! Potrafi zagrać genialne i nie powtarzalne groovey! Ci którzy tego nie wiedzą po prostu nie znają jego twórczości, albo słyszeli tylko jego solowe nagrania, które notabene są niewielką tylko częścią jego dorobku.
Popatrzcie ile płyt on nagrał jako sesyjny bassman(znakomitą część lini basu zrobił on sam na tych płytach)… To chyba nie wszystkie albumy na których basował, ale i tak sporo do słuchania i zapoznania się:
1992 Live – Three Generation Trio 1992 Strange Girl – Gosia 1992 Wojna w mieście – Jan Bo 1993 Songs For Friends – Zbigniew Lewandowski 1994 Dotyk – Edyta Górniak 1994 Odpad atomowy – Surzyn Band 1995 W transie – Lady Pank 1995 Tural Star – Tural 1995 Moja wolność – Jan Bo 1995 Kultura albo masowa 1995 Meksykański symbol szczęścia – Marek Raduli 1995 Tribute to Eric Clapton – bas w utworze Sunshine of Your Love 1996 Światło – Natalia Kukulska 1996 Czekając na… – Kasia Kowalska 1997 Ale jestem – Anna Maria Jopek 1997 Nocne graffiti – soundtrack 1997 Dyskoteka szarego człowieka II – T.Raperzy znad Wisły 1997 Julita i Paula – Julita i Paula 1997 Puls – Natalia Kukulska 1997 Pozytywne Wibracje vol. 1 – Members of Pozytywne Wibracje 1998 2 B in Art – Bogusław Bagsik 1999 Autoportret – Natalia Kukulska 1999 Zaczaruję Wam święta – Coca-Cola – składanka 1999 Lato, przyjaźń, Coca-Cola 99 – składanka 1999 Jedna na cały świat – Renata Dąbkowska 2000 Autorytet – Funky Filon 2000 Dzień i noc – Justyna Steczkowska 2000 5 – Kasia Kowalska 2000 Tyle słońca – live – Natalia Kukulska 2000 Cała ty – Sylwia Wiśniewska 2000 Holdys.com – Zbigniew Hołdys 2000 Ucieknijmy stąd – Ania Szarmach 2001 Plaga Rocka 2001 Elektrenika – Reni Jusis 2001 Jagoda – Jagoda 2001 II – Funky Filon 2001 The Right Time – RnG 2002 Z głębi serc – Natalia Kukulska 2002 Zakochani – soundtrack 2002 Kolędy na żywo – Natalia Kukulska 2002 BESTA BESTA – Lady Pank 2002 E=mc² – soundtrack 2002 Albo on, albo ja – Andrzej Cierniewski 2003 Antidotum – Kasia Kowalska 2003 Marianna – Yeednoo (singel) 2003 Borysewicz i Kukiz 2003 Idol Top Ten 2003 Kaja 2 – Kaja Paschalska 2003 RMF FM – Moja i twoja muzyka – składanka 2003 SQUAD – SQUAD (insert w Estradzie i Studio) 2004 CV – Tomasz Łosowski 2004 Ultra – Krzysztofa Górniak 2004 Hania Stach – Hania Stach 2004 Dedykacja – Sylwia Wiśniewska 2004 Samotna w wielkim mieście – Kasia Kowalska 2005 Smooth Night – Marcin Nowakowski 2005 Pan Fikoł – Funky Filon 2007 2xM – Mollęda 2007 Ogień nocy – Robert Breen 2007 Kameleon – Marcin Duński 2007 Road To The Unknown – Mikołaj Majkusiak 2008 Rock Loves Chopin
Ja osobiście bardzo lubię większość jego solowych kawałków, jak i Woobie Doobie oraz TTr2. Mniej lubię nagrania w których brał udział sesyjnie, lecz to właśnie tam Plilich pokazuje jakim jest basistą i co potrafi zagrać nie popisując się przy tym. Więc do twórczości innych artystów, z którymi nagrywał płyty Pilich odsyłam ludzi, którzy twierdzą, że on tylko się popisuje, tylko slapuje. Są płyty na których nawet nie uderzył w strunę kciukiem, ze świetnymi scieżkami basu, naprawdę świetnym brzmieniem, genialnymi pochodami i jeszcze raz to podkreślam – groovem!
Zrozumiał bym takie gadanie gdyby ktoś naprawdę znał większość płyt na których grał Wojtek i jakoś konkretnie zargumentował za co w jego graniu nie szanuje tego człowieka.
pozdrawiam.
Polać Ibanezowi! 🙂
@ibanezbass:
Pilichowski układa i gra swietne rzeczy na basie na płytach innych wykonawców. Potrafi zagrać pięknie, oszczędnie, tak aby świetnie pasowało do klimatu utworu/płyty! Potrafi zagrać genialne i nie powtarzalne groovey! Ci którzy tego nie wiedzą po prostu nie znają jego twórczości, albo słyszeli tylko jego solowe nagrania, które notabene są niewielką tylko częścią jego dorobku.
Ja osobiście bardzo lubię większość jego solowych kawałków, jak i Woobie Doobie oraz TTr2. Mniej lubię nagrania w których brał udział sesyjnie, lecz to właśnie tam Plilich pokazuje jakim jest basistą i co potrafi zagrać nie popisując się przy tym. Więc do twórczości innych artystów, z którymi nagrywał płyty Pilich odsyłam ludzi, którzy twierdzą, że on tylko się popisuje, tylko slapuje. Są płyty na których nawet nie uderzył w strunę kciukiem, ze świetnymi scieżkami basu, naprawdę świetnym brzmieniem, genialnymi pochodami i jeszcze raz to podkreślam – groovem!
Zrozumiał bym takie gadanie gdyby ktoś naprawdę znał większość płyt na których grał Wojtek i jakoś konkretnie zargumentował za co w jego graniu nie szanuje tego człowieka.
Groupies…
No nie wiem… czy groupies ;). W każdym razie Wojtek w porządku koleś, kto zna ten wie. Pozdrawiamy Cię serdecznie :jack:
To „no nie wiem” to długowłosy sąsiad z prawej nagrywającego powiedział, ale on żartował, przemycając jednocześnie odrobinę cynicznej prawdy życiowej.
Później miło pogadał z Pilichem i mu podziękował za warsztaty oraz pogratulował smykałki nauczycielskiej.
I robi jeszcze raz: gratuluję, dziękuję i pozdrawiam 🙂
Bardzo miły, pozytywny człowiek.
jest geniuszem w tym co robi
smykałki nauczycielskiej
Bądźmy poważni Panowie.
Jesteśmy poważni Urban. Wymyśl nowe linie basowe do tych kilkudziesięciu płyt na których zagrał Pilichowski, które to linie będą lepsze i ciekawsze i z lepszym groovem, to ja poważnie potraktuję Ciebie 😉
Przeprowadź sam warsztaty basowe, i naucz w parę godzin kilka osób więcej przeydatnych i świetnych rzeczy niż Pilich.
No i wreszcie – miej więcej pozytywnej energii, bądź choćby równie pomocny i dawaj ludziom bardzo dobre rady i lekcje basowania często nie biorąc za to ani grosza…
Wtedy będzie można Twoją jakże uzasadnioną i konkretnie popartą argumentami opinie wziąść na serio.
Ibanez w tej chwili krytykując „betony” sam się „betonem” stajesz.
Są ludzie, którym Pi się nie podoba, nie z zazdrości.
Tak samo jak są ludzie, którym się nie podoba Santana, Satriani czy Hendrix, tak po prostu jest na świecie, że są gusta i guściki.
I Ty masz gust że go jego twórczość lubisz, a Ja mam guścik i go nie lubię.
Ale ja nie mam nic do ludzi którzy znają coś i nie przypdało im to do gustu. Drażni mnie tylko i wyłącznie podejście ludzi, którzy nie znają nawet jednej dziesiątej czyjejś twórczości i tę twórczość krytykują. A jeszcze bardziej działa mi na nerwy jak ktoś jedzie po człowieku którego nawet osobiście nie zna.
Jasne, że są gusta i guściki. Ale czy wchodzi w grę mówienie o jakimkolwiek guście gdy się czegoś nie zna? To tak jak bym wziął książkę, która ma 200 stron, przeczytał 15 stron i to w środku książki i powiedział, że jest to książka do bani, a że skoro innym się podoba to mają inny gust. To tak jak bym przejechał nocą autostradą przez Alpy, a później mówił, że Alpy to nie szczególny widok! A wiem, że to widok przepiękny i zapierający dech w piersiach! Chociaż nie wiedziałem tego jadąc do włoch w nocy – dowiedziałem się jak to wygląda dopiero gdy wracałem – w dzień! No i tak samo wygląda opinia ludzi o graniu Pilicha – posłuchali jednej setnej jego twórczości i ocenili, że nie umie grać. Ech…
Nie cofniesz kijem wisły ibanezbass
ludzie mają to do siebie, że przyswajają
obraz człowieka taki, jakim go zobaczą po
raz pierwszy. Może i banały, rzeczy proste
mówię, ale tak jest – jak Wojtka Pilichowskiego
się zauważyło jako wymiatacza, zobaczyło się
jego napiprzanie z prędkością dźwięku po gryfie,
to ma się takie a nie inne zdanie, że on grać
nie umie i leci na techniczne popisy…
I tak to jest stety niestety
i zgodnie z rytuałem przyjętą w temacie,
również pozdrawiam Pilicha, a co 😀
Słyszałem wszystkie jego solowe albumy + wybrane pozycje z tej „imponującej” dyskografii, byłem na kilku warsztatach i próbowałem z nim porozmawiać i może rzeczywiście trzeba go dobrze poznać osobiście żeby odsłonił jakieś pozytywne aspekty swojej osobowości, ja na razie mogę mieć pewność tylko co do tych [pflf]. Myślę że „miły, pozytywny człowiek” powinien umieć się zachować w każdych okolicznościach, a nie tylko wtedy, kiedy akurat ma na to ochotę.
Jeśli chodzi o płyty, to ile z nich tak naprawdę nadaje się do słuchania poza ciekawą linią basu? Ilu jest bardziej wartościowych muzyków sesyjnych w Polsce, chociażby adeptów szkół muzycznych, którzy uczestniczyli w ciekawszych projektach? DZIESIĄTKI (nie chciałem przesadzić z setkami, ale kto wie, trudno to jednoznacznie zweryfikować).
Nie powiedziałem że Pilicha nie szanuję, ale damn, po co sobie w ogole zawracać nim glowe? Chyba tylko ze względu na warsztaty, na które przyciąga ludzi jak Bomert czy Łosowski – a z nimi już da się i porozmawiać i popracować.
Coś tak czuliśmy w kościach, że będzie mała wojna na tym topicu 😉 Generalnie popieram politykę miłości.
Filippiarz pamiętam naturalnie :piwo:. Do zobaczenia na BassDays.
A już było świątecznie, miło ale nieeee… Ibanezbass musiał zacząć przekonywać nieprzekonanych.
No i się zaczęła taka sama dyskusja po raz n-ty…
Kurde, men, weź zrozum, że jedni lubią a inni nie lubią. Koniec. Pogódź się z tym.
Ja dyskusji tutaj mówię – nie! Więc, jak jakąś zobaczę to wywalę.
Miłość ma być!
Wojtku
Peace & Love. 😀
a ja jestem z tych co LUBIĄ muzykę Pilicha, brzmienie Pilicha, szkółki Pilicha itd:) wiele zawdzięczam fascynacją Wojtkiem, mój aparat gry(ustawiony dość późno) i w ogóle sposób pojmowania basu:)
jedyne co mi się nie podoba to Ashdown :/
pozdrawiam Pana Wojtka i zapraszam do rzeszowa na kolejny zajebisty koncert 😀
martwi mnie ten sposób pojmowania basu… mam nadzieje ze nie klangujesz po 8 godzin dziennie ?:)
Po 10 braQeny, po 10. Popisałeś się dużym brakiem wiedzy. „10 lat po 10 godzin dziennie” i nie widzę w tym haśle nic martwiącego 😉
Poczytalem, poczytalem i wiem co napisac:
Pozdrawiam i szanuje to Forum – jest konkretne, spontaniczne, … no i ma Urbana !!!
Jestem zalogowany 🙂
PS Czy ma ktoś zdjecie Urbana? Pan Urban wie jak ja wygladam ale ja nie wiem jak wyglada On…
szkoda.
Pi
😀
Łoł 😀 Witamy i pozdrawiamy.
Witamy Mistrza :piwo:
No to teraz może być już całkiem świątecznie (oby) 😛 . Powitać 🙂 .
Proszę pana Pilicha 😀 , zdjęcie Urbana na bank jest w galerii -> imprezy/zloty -> Zlot 2007.
Też sobię pozdrowię, a co! Zdrówko :piwo: basufka nie jest taka zła na jaką wygląda 😉
Cześć Panie Wojtek 🙂
A ja również witam 😀 Tak ogólnie panie Wojtku to spora częśc z nas była gdzieś na warsztatach z panem itp. Wiec tak jakby się wszyscy widzieli 😀
Może widzieli, może nie, ale wiesz jaka ta pamięć jest, zwłaszcza, że na warsztatach (bo nigdy nie byłam)jest pewnie dużo osób, których ciężko zapamiętać z osobna, kto jak się nazywa itp. Ale ogólnie jeszcze raz Witam Pana 🙂
Ale ja wiem ze trudno zapamiętać 😀 Tak tylko mówie o 😀
Wojtka raczej nikt nie musiał długo szukać na scenie, za to On może mieć problemy z rozpoznawaniem nas (jeśli Pan to czyta, pamieta pan w 2007r na WS jak machalem, nie obrażę się jeśli nie buahaha :P)
o matko panie wojciechu! 😀
co jak co ale ciebie się tu nie spodziewalem 😀 może jutro w galerii basoofkowiczow się pi pojawi ?! 😀 nieeeeeeeee… 😀
Szzzzzz…
na basoofce tam mnie kochają
ależ ironia 😉
„no nie wiem” hahahahhahah dobre! kto to nagrywał!:D
😀 😀 😀
Ja tam go lubię, koleś z jajem ;]
______________________
Żyj szybko, umieraj młodo!
ma gest :]
buhaha! 😀
fajny ktoś ma głos 😉 no nieee wiem 😀
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
http://www.img142.imageshack.us/img142/336/rickminiwr6.jpgCannot the Kingdom of Salvation
Take Me Home
Nagrywałem ja, kolega o nicku braQweny namówił mnie, żeby jednak to
wrzucić. Wybaczcie jakość dźwięku, ale komórka ma takie właściwości.
Głos lektorski, ot co! Wiem wiem, Wojtuś mnie zlinczuje za zamieszczenie
tego. Jeśli przeżyję, to za rok wezmę kamerę, więc powinno być lepiej.
ten film można uzywać jako metronom 😀
ostatnie sekundy chwyt karate 😛
Też Cię kocham, Wojtuś.
M
O
C
N
E
😀
Adamie – gratulacje 😀 .
Hehe 😀 Prawie jak łubi dubi teraz bedziemy 😀
Tak my ciebie Wojtku także pozdrawiamy:D
Hmm.. 😀 Napewno lubię Wojtka bardziej niż ludzi, którzy bezpodstawnie
obrzucają go błotem. Bardzo miły, pozytywny człowiek. Jedynie nie trawię
jego gry ale to z prostego powodu- nie trawię slapu i dźwięku jaki wydaje 😀
Choć umiejętności może mu zazdrościć każdy, z wyjątkiem kilku równie
wspaniałych, których nazwiska są jak tabliczka mnożenia dla każdego
młodego basisty 🙂
Podpisuję się oczywiście pod pozdrowieniami zwrotnymi. I Wojtku, jeśli to
kiedyś przeczytasz- przeświadczenie o jakiejkolwiek wrogości wobec Ciebie na
tym forum jest błędne 🙂 Wszędzie mogą się trafić wypowiedzi wrednych
gówniarzy, nie tylko tutaj 😉
Żeby nie było – podpisuje się pod Misiem
Ja tam Pilicha szanuję, to oczywiste że jest świetnym basistą i, jak mówi
MPB, można mu pozazdrościć umiejętności 😉
jedyny co mi się u niego podoba to bas 😛
podpisuję się pod pozdrowieniami dla Wojtka 🙂
Hey! Ho! Lets go!
No i patrzcie jak miło się zrobiło .
Święta idą, aj. (:
właśnie, właśnie. Bo napisałem, ze smieszne a nawet i nie pozdrowilem.
Mimo, ze nie trawię slapu i innych rzeczy takich to chcac nie chcac podziwiam
i podpiszę się tez równiez.
A swieta to już ida od 10 listopada chyba. Szczegolnie w M1.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
http://www.img142.imageshack.us/img142/336/rickminiwr6.jpgCannot the Kingdom of Salvation
Take Me Home
Dobre 😀
Edit: Ja również pozdrawiam pana Wojtka 🙂
Pilich Rulz. (kropka)
Dla mnie ludzie, którzy tak jadą Pilicha to:
a) Zawistni pozerzy, którzy nie mogą znieść tego, że ktoś ma talent i
jest geniuszem w tym co robi, nie znający nawet małej części jego
dorobku.
b) Ludzie którym rzeczywiście nie podoba się gra solowa Wojtka, lecz nie
słyszeli jego dokonań i nagrań jako muzyka sesyjnego.
c) Ludzie po prostu zawistni, którym żal dupe sciska, że niczego w życiu nie
dokonają, a on dokonał bardzo dużo.
Pilichowski układa i gra swietne rzeczy na basie na płytach innych
wykonawców. Potrafi zagrać pięknie, oszczędnie, tak aby świetnie pasowało
do klimatu utworu/płyty! Potrafi zagrać genialne i nie powtarzalne groovey!
Ci którzy tego nie wiedzą po prostu nie znają jego twórczości, albo
słyszeli tylko jego solowe nagrania, które notabene są niewielką tylko
częścią jego dorobku.
Popatrzcie ile płyt on nagrał jako sesyjny bassman(znakomitą część lini
basu zrobił on sam na tych płytach)… To chyba nie wszystkie albumy na
których basował, ale i tak sporo do słuchania i zapoznania się:
Ja osobiście bardzo lubię większość jego solowych kawałków, jak i Woobie
Doobie oraz TTr2. Mniej lubię nagrania w których brał udział sesyjnie, lecz
to właśnie tam Plilich pokazuje jakim jest basistą i co potrafi zagrać nie
popisując się przy tym. Więc do twórczości innych artystów, z którymi
nagrywał płyty Pilich odsyłam ludzi, którzy twierdzą, że on tylko się
popisuje, tylko slapuje. Są płyty na których nawet nie uderzył w strunę
kciukiem, ze świetnymi scieżkami basu, naprawdę świetnym brzmieniem,
genialnymi pochodami i jeszcze raz to podkreślam – groovem!
Zrozumiał bym takie gadanie gdyby ktoś naprawdę znał większość płyt na
których grał Wojtek i jakoś konkretnie zargumentował za co w jego graniu
nie szanuje tego człowieka.
pozdrawiam.
Polać Ibanezowi! 🙂
Groupies…
No nie wiem… czy groupies ;). W każdym razie Wojtek w porządku koleś, kto
zna ten wie. Pozdrawiamy Cię serdecznie :jack:
To „no nie wiem” to długowłosy sąsiad z prawej nagrywającego powiedział,
ale on żartował, przemycając jednocześnie odrobinę cynicznej prawdy
życiowej.
Później miło pogadał z Pilichem i mu podziękował za warsztaty oraz
pogratulował smykałki nauczycielskiej.
I robi jeszcze raz: gratuluję, dziękuję i pozdrawiam 🙂
Bądźmy poważni Panowie.
Jesteśmy poważni Urban. Wymyśl nowe linie basowe do tych kilkudziesięciu
płyt na których zagrał Pilichowski, które to linie będą lepsze i
ciekawsze i z lepszym groovem, to ja poważnie potraktuję Ciebie 😉
Przeprowadź sam warsztaty basowe, i naucz w parę godzin kilka osób więcej
przeydatnych i świetnych rzeczy niż Pilich.
No i wreszcie – miej więcej pozytywnej energii, bądź choćby równie pomocny
i dawaj ludziom bardzo dobre rady i lekcje basowania często nie biorąc za to
ani grosza…
Wtedy będzie można Twoją jakże uzasadnioną i konkretnie popartą
argumentami opinie wziąść na serio.
Ibanez w tej chwili krytykując „betony” sam się „betonem” stajesz.
Są ludzie, którym Pi się nie podoba, nie z zazdrości.
Tak samo jak są ludzie, którym się nie podoba Santana, Satriani czy Hendrix,
tak po prostu jest na świecie, że są gusta i guściki.
I Ty masz gust że go jego twórczość lubisz, a Ja mam guścik i go nie
lubię.
Ale ja nie mam nic do ludzi którzy znają coś i nie przypdało im to do
gustu. Drażni mnie tylko i wyłącznie podejście ludzi, którzy nie znają
nawet jednej dziesiątej czyjejś twórczości i tę twórczość krytykują. A
jeszcze bardziej działa mi na nerwy jak ktoś jedzie po człowieku którego
nawet osobiście nie zna.
Jasne, że są gusta i guściki. Ale czy wchodzi w grę mówienie o
jakimkolwiek guście gdy się czegoś nie zna? To tak jak bym wziął
książkę, która ma 200 stron, przeczytał 15 stron i to w środku książki
i powiedział, że jest to książka do bani, a że skoro innym się podoba to
mają inny gust. To tak jak bym przejechał nocą autostradą przez Alpy, a
później mówił, że Alpy to nie szczególny widok! A wiem, że to widok
przepiękny i zapierający dech w piersiach! Chociaż nie wiedziałem tego
jadąc do włoch w nocy – dowiedziałem się jak to wygląda dopiero gdy
wracałem – w dzień! No i tak samo wygląda opinia ludzi o graniu Pilicha –
posłuchali jednej setnej jego twórczości i ocenili, że nie umie grać.
Ech…
Nie cofniesz kijem wisły ibanezbass
ludzie mają to do siebie, że przyswajają
obraz człowieka taki, jakim go zobaczą po
raz pierwszy. Może i banały, rzeczy proste
mówię, ale tak jest – jak Wojtka Pilichowskiego
się zauważyło jako wymiatacza, zobaczyło się
jego napiprzanie z prędkością dźwięku po gryfie,
to ma się takie a nie inne zdanie, że on grać
nie umie i leci na techniczne popisy…
I tak to jest stety niestety
i zgodnie z rytuałem przyjętą w temacie,
również pozdrawiam Pilicha, a co 😀
Słyszałem wszystkie jego solowe albumy + wybrane pozycje z tej „imponującej”
dyskografii, byłem na kilku warsztatach i próbowałem z nim porozmawiać i
może rzeczywiście trzeba go dobrze poznać osobiście żeby odsłonił
jakieś pozytywne aspekty swojej osobowości, ja na razie mogę mieć pewność
tylko co do tych [pflf]. Myślę że „miły, pozytywny człowiek” powinien
umieć się zachować w każdych okolicznościach, a nie tylko wtedy, kiedy
akurat ma na to ochotę.
Jeśli chodzi o płyty, to ile z nich tak naprawdę nadaje się do słuchania
poza ciekawą linią basu? Ilu jest bardziej wartościowych muzyków sesyjnych
w Polsce, chociażby adeptów szkół muzycznych, którzy uczestniczyli w
ciekawszych projektach? DZIESIĄTKI (nie chciałem przesadzić z setkami, ale
kto wie, trudno to jednoznacznie zweryfikować).
Nie powiedziałem że Pilicha nie szanuję, ale damn, po co sobie w ogole
zawracać nim glowe? Chyba tylko ze względu na warsztaty, na które przyciąga
ludzi jak Bomert czy Łosowski – a z nimi już da się i porozmawiać i
popracować.
Coś tak czuliśmy w kościach, że będzie mała wojna na tym topicu 😉
Generalnie popieram politykę miłości.
Filippiarz pamiętam naturalnie :piwo:. Do zobaczenia na BassDays.
A już było świątecznie, miło ale nieeee… Ibanezbass musiał zacząć
przekonywać nieprzekonanych.
No i się zaczęła taka sama dyskusja po raz n-ty…
Kurde, men, weź zrozum, że jedni lubią a inni nie lubią. Koniec. Pogódź
się z tym.
Ja dyskusji tutaj mówię – nie! Więc, jak jakąś zobaczę to wywalę.
Miłość ma być!
Wojtku
Peace & Love. 😀
a ja jestem z tych co LUBIĄ muzykę Pilicha, brzmienie Pilicha, szkółki
Pilicha itd:) wiele zawdzięczam fascynacją Wojtkiem, mój aparat
gry(ustawiony dość późno) i w ogóle sposób pojmowania basu:)
jedyne co mi się nie podoba to Ashdown :/
pozdrawiam Pana Wojtka i zapraszam do rzeszowa na kolejny zajebisty koncert
😀
martwi mnie ten sposób pojmowania basu… mam nadzieje ze nie klangujesz po 8
godzin dziennie ?:)
Po 10 braQeny, po 10. Popisałeś się dużym brakiem wiedzy. „10 lat po 10
godzin dziennie” i nie widzę w tym haśle nic martwiącego 😉
Poczytalem, poczytalem i wiem co napisac:
Pozdrawiam i szanuje to Forum – jest konkretne, spontaniczne, … no i ma
Urbana !!!
Jestem zalogowany 🙂
PS Czy ma ktoś zdjecie Urbana? Pan Urban wie jak ja wygladam ale ja nie wiem
jak wyglada On…
szkoda.
Pi
😀
Łoł 😀 Witamy i pozdrawiamy.
Witamy Mistrza :piwo:
No to teraz może być już całkiem świątecznie (oby) 😛 . Powitać 🙂 .
Proszę pana Pilicha 😀 , zdjęcie Urbana na bank jest w galerii ->
imprezy/zloty -> Zlot 2007.
Też sobię pozdrowię, a co! Zdrówko :piwo: basufka nie jest taka zła na
jaką wygląda 😉
Cześć Panie Wojtek 🙂
A ja również witam 😀 Tak ogólnie panie Wojtku to spora częśc z nas była
gdzieś na warsztatach z panem itp. Wiec tak jakby się wszyscy widzieli 😀
Może widzieli, może nie, ale wiesz jaka ta pamięć jest, zwłaszcza, że na
warsztatach (bo nigdy nie byłam)jest pewnie dużo osób, których ciężko
zapamiętać z osobna, kto jak się nazywa itp. Ale ogólnie jeszcze raz Witam
Pana 🙂
Ale ja wiem ze trudno zapamiętać 😀 Tak tylko mówie o 😀
Wojtka raczej nikt nie musiał długo szukać na scenie, za to On może mieć
problemy z rozpoznawaniem nas (jeśli Pan to czyta, pamieta pan w 2007r na WS
jak machalem, nie obrażę się jeśli nie buahaha :P)
o matko panie wojciechu! 😀
co jak co ale ciebie się tu nie spodziewalem 😀 może jutro w galerii
basoofkowiczow się pi pojawi ?! 😀 nieeeeeeeee… 😀
Witamy, witamy 🙂