G&L SB-1
W skrócie:
Plusy
– precision
– tańszy niż Fender
– vintage
– elementy, z których zrezygnował CBS w ramach cięcia kosztów (bullet truss rod, tilt screw)
– super mostek
– brzmienie takie, jakiego każdy spodziewa się po precisionie
– przetwornikami z regulowanymi magnesami
– odporny na wstrząsy, rozstrajanie
Minusy
– trudno dostępny (jeśli ktoś już ma, to raczej się nie pozbywa – chyba, że w jakiejś zmodyfikowanej wersji)
– gryf z dziwacznym profilem
Wprowadzenie
G&L – SB-1 Czyli precision z paroma innowacjami Fendera.
Rocznik 1985, oczywiście zrobiony w Fullerton w Kalafiorni.
Dostałem go od Dave’a, z którym pisywałem sobie od jakiegoś czasu na YT.
Któregoś dnia ogłosił na kanale, że ma zespół cieśni nadgarstka i że
pozbywa się (przynajmniej części) gitar.
(Patrz:
https://www.youtube.com/watch?v=c5QuIyB2UKs ) .
Już kiedyś wysyłał mi jakieś tam pierdoły, więc miałem jego adres
mailowy. Napisałem, że interesują mnie SB-1, Stingraye i coś – tam
jeszcze. Dave podał mi ceny z jakiegoś katalogu (który wyceniał te gitary
znacznie niżej niż ceny z ibejka).
W każdym razie, Dave zaoferował się sprawdzić cenę wysyłki do Polski z
Kanady i zapakować tak, żeby gitarka była bezpieczna
(Patrz
4XrSnz0NsA .
Dodatkowo, zrobił filmik o samej gitarze
https://www.youtube.com/watch?v=bsFIRuiu85s .
Gitara
Sam bas – kuloodporny (nie licząc cieniutkiego lakieru).
Brzmienie – high-endowy precision (co tu dużo opowiadać). Ma bardzo
przyjemny gryf. Założyłem na niego flaty – chromes i od tamtej pory – 2
i pół roku, nie zmieniałem ich. Bas trzyma strój na wszystkich progach.
Gryf – pomimo wypadku, w trakcie pobytu u znajomego, kiedy troszkę się
poobijał, nie odgina się i nie potrzebuje zupełnie regulacji. Nawet pomimo
zmian pogodowych. Co ciekawe, profil gryfu jest bardzo płaski, co,
przynajmniej w moim przypadku, wymagało przyzwyczajenia.
Jeżeli chodzi o, wcześniej wspomniane, innowacje to mamy tutaj parę
rzeczy:
– mostek – pod względem ciężaru badassy mogą się
schować. Ciężki, czarny i można by po nim jeździć czołgiem; tak jak
opowiada Dave w trzecim filmiku – z boku mostka znajduje się specjalna
śruba, która dodatkowo unieruchamia części mostka. Jest dodatkowo
wefrezowany w gitarę, żeby lepiej przenosić drgania – ja tam nie wiem czy
to jest takie super. Ważne, że działa.
– pręt napinający – mimo 28 lat działa jak marzenie.
Łatwo się do niego dostać itd. Najlepszy pręt jaki może mieć gitarka –
wystaje z gryfu i łatwo do niego wsunąć (i dopasować klucz).
– śruba regulująca nachylenie gryfu – sam nie
próbowałem, ale wierzę Daveowi na słowo, że jest to rozwiązanie, które
pozwala łatwo zmienić nachylenie gryfu w stosunku do korpusu.
– przetwornik – wysokość magnesów można zmieniać
kluczem ampulowym – jeśli nie odpowiada nam głośność poszczególnych
strun. Bardzo wygodne.
Brzmienie…?
Precision. Co tu opowiadać. 2 Gałki, jak się chce żeby było tłusto, to
troszkę się skręca volume i jest jammerson, jak większe pierdo… to na
maksa obie gałki – i już można udawać ajronmejden, czy jakichś innych
cieci w skórach. Nic tylko brać i grać.
Gitara jest kuloodporna. Potrafi leżeć tydzień na łóżku i się nie
rozstroić. Gdzieś na talkbassie jakiś koleś się chwalił, że miał SB-1,
wiózł go w bagażniku pickupa, kiedy miał wypadek. Sam trafił do szpitala
na tydzień, samochód musiał zezłomować, a SB-1, który był w hard case
nawet się nie rozstroił. Ja jestem w stanie uwierzyć w tę historię.
Jeśli ktoś ma okazję kupić sb-1 albo sb-2 to polecam rencyma i nogami.
Tańsze od precisionów robionych przez CBS (aka firmę Fender), a dodatkowo
dostajemy bas nie z masowej produkcji, ale gitarkę ze starannie dobranymi
słojami, gryfem, z zaj***stymi elementami, z których firma Fender
zrezygnowała (czyli patent z prętem i śrubą trzymającą gryf).
Brzmienie tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=Sscy049s4b0
W skrócie:
Plusy
– precision
– tańszy niż Fender
– vintage
– elementy, z których zrezygnował CBS w ramach cięcia kosztów (bullet truss rod, tilt screw)
– super mostek
– brzmienie takie, jakiego każdy spodziewa się po precisionie
– przetwornikami z regulowanymi magnesami
– odporny na wstrząsy, rozstrajanie
Minusy
– trudno dostępny (jeśli ktoś już ma, to raczej się nie pozbywa – chyba, że w jakiejś zmodyfikowanej wersji)
– gryf z dziwacznym profilem
3 komentarze
Możliwość komentowania została wyłączona.
Nie wiem, czy “gryf z dziwacznym profilem” można uznać za wadę. Grałem na
wielu basach, które miały różne profile gryfu, niektóre bardzo odstające
od mojego “widzimisię” (np. Warwick Thumb 5), ale znam też osoby, którym
takie gryfy pasują. Zacząłem to od pewnego momentu postrzegać tak, jak
kolor – jednemu się taki podoba, innemu nie :P.
Zainspirowany wreszcie dogoniłem króliczka 🙂
Łoł, świetny! Jakaś recenzja? Próbki? Nagrania YT? 😀