AMPEG B 100 R
W skrócie:
Plusy
-szerokie spektrum brzmień
-15 calowy głośnik (czy to wada czy zaleta zależy od upodobań)
-wejścia aktyw\pasyw
-Ampeg:)
Minusy
-brak kółek
-cena
Witam.
Jestem posiadaczem wyżej wymienionego combo i postanowiłem napisać reckę
🙂
Jako że nie jestem zbyt ograny i osłuchany w sprzęcie opiszę moje
spostrzeżenia.
Na początek dane techniczne (według producenta):
-100W RMS 4 Ohm
-stosunek sygnał\szum 70 dB
-15 calowy głośnik 150W(brak danych o producencie) 2.5” voice coil dia., 56
oz. magnet
-waga ok 30 kg
-wymiary szer 47cm, wys 52cm, głęb 36cm.
Budowa:
Combo zbudowane jest w kształcie sześcianu z dwoma otworami bass reflex
umieszczonymi z tyłu stąd konieczność zapewnienia przestrzeni za
combem.
Cały panel kontrolny znajduje się u góry co sprawia że jest bardzo
funkcjonalny.
Brak kółek, całość spoczywa na czterech gumowych nóżkach.
Uchwyt umieszczono w górnej części co przy wadze 30kg sprawia pewien kłopot
przy „targaniu” go z miejsca na miejsce.
Całość jest obita lekko błyszczącym materiałem czy czymś podobnym
sprawiającym wygląd vintage.
Co do budowy to tyle.
Funkcjonalność:
Na górnym panelu kontrolnym znajdują się kolejno od lewej:
-dwa gniazda wejściowe pasyw\aktyw
-przełącznik Ultra Low podbijający najniższe tony w zakresie 40Hz o 7dB
-przełącznik Ultra Mid obcinający częstotliwości w zakresie 600Hz o
6dB
-przełącznik Ultra High podbijający górne pasmo w zakresie 5kHz o 7dB
-dwie diody, czerwona sygnalizująca przesterowanie (peak) i zielona
(signal)
Dalej na prawo 4 pokrętła:
-gain (wiadomo do czego służy)
-Bass – regulacja niskich tonów 70Hz o 12dB
-Low Mid – regulacja niskiego środka 300Hz o 12dB
-High Mid – regulacja wysokiego środka 1,5kHz o 11dB
-Treble – regulacja wysokich tonów 7kHz o 14dB
Po prawej stronie panelu są kolejno dwa gniazda Line Out i Phones oraz
wyłącznik z ładnie świecącą niebieską lampką (czy to dioda, nie
wiem)
Brzmienie:
Szczerze mówiąc nie miałem okazji rozkręcić go porządnie stąd moja ocena
z grania w domu.
W moim odczuciu combo brzmi bardzo ciepło czasem wręcz muląco(z
przełącznika Ultra Low korzystam rzadko)
Bardzo ciekawe brzmienie przy pokrętłach ustawionych 5\10 czyli na połowie,
potrafi zwalić z nóg. W domu urywa łeb:P
Pokrętła i przełączniki pozwalają ukręcić wiele brzmień.
Przez ponad rok nie miałem z nim żadnych problemów i jestem bardzo
zadowolony:)
W skrócie:
Plusy
-szerokie spektrum brzmień
-15 calowy głośnik (czy to wada czy zaleta zależy od upodobań)
-wejścia aktyw\pasyw
-Ampeg:)
Minusy
-brak kółek
-cena
19 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
wymiary – 100w na 30kg na 2100zł(nowy) -dyskwalifikacja.
Z jednej strony tak… z drugiej…
Po zatoczeniu prawie sporego koła (3pro + MAG410, 3pro + SVT-410HLF, 3pro +
SVT-810E, były przymiarki do CL + 810E) wróciłem do B200R i chociaż jeszcze
jutro testuję jedną paczkę, a sam head ma u mnie dożywocie, to jednak
absolutnie nie żałuję, że wróciłem do swojego pierwszego Ampega. Cena,
masa, moc – to wszystko są drugorzędne sprawy. Liczy się sound :]
EDIT:
Ale po to mamy tyle tego, żeby każdy znalazł coś dla siebie. Ja np 3 razy
robiłem przymiarki do Multidrive na przestrzeni ostatnich paru lat – nie
wyszło i raczej nigdy nam razem nie wyjdzie 😀
4 zdanoiowa recenzja plus specyfikacja, z której można się dowiedzieć że
„brzmi fajnie”:/
Wiesz co biorę pod uwagę życiowe parametry i fakt że miałem w posiadaniu
te marki ze świecznika dostępnego na Polskim rynku i na prawdę wydaje się
to zestawienie kiepskie i już zdecydowanie poleciłbym/wybrał GK backline
albo Hartke Hydrive.
No a może z ampegami jest jak z tym multidrive, jak na płasko go nie polubisz
od pierwszego wejrzenia to ciężko będzie albo pod górkę.
Jest tak jak piszesz Zombine :]
B100R to cholernie wyspecjalizowany piec i w zasadzie z 70% jego użytkowników
uważa go za lekki, mobilny i mocny piec – bo brali go jako zamiennik B15N
😀
Co do EBSa … Spodobał mi się od samego początku.. dopóki nie zagrałem
😉
Podejście pierwsze – sklepowy RBX 760 i piec H&K Bassforce (swoją drogą
bardzo miły) – nie poszło. Nie mogliśmy zmusić go do przesterowania
sygnału, mimo odkręcania gainu, przełączania psztyczka na pasywa itp
itd.
Podejście drugie – mój bas i piec Kustoma. Podobnie, tylko coś tam zaczął
popierdywać. Ale brzmienie na nie.
Podejście trzecie – mój bas, mój piec. Coś tam delikatnie popierduje, ale
zostawia pół sygnału czystego – natychmiastowa, bezapelacyjna, bezwarunkowa
dyskwalifikacja 🙁
Te B100R były tańsze, pamiętam że B200R kosztował coś koło 2400. Te 30
kg to też takie trochę przesadzone chyba, sam go targam bez problemów mimo
że jestem po 4 operacjach brzucha. Ale faktycznie, przy dzisiejszych
Markbassach, GenzBenzach, PJB itp itd specyfikacja Ampega (żadnego:D)
absolutnie nie robi wrażenia. Tyle, że na w/w wymienionych nie jestem w
stanie ugrać.
GK Backline wcale lżejszy nie jest, combo HyDive Hartke to zacna, ale droższa
alternatywa. No i mają tą jakże ważną zaletę, że na nich jeszcze bardzo
sensownie brzmię 😀
gregory, a gdzie ja tam napisałem że „brzmi fajnie”?? Cztery zdania-krótko i
na temat.
Zrobiłem krótką reckę bo nie jestem zbyt ograny w sprzęcie, brak mi
porównania i to są moje spostrzeżenia.
Jeżeli komuś się to przyda, fajnie, jeśli nie to nie 🙂
Teraz jak dywagujemy o konkurencyjnośći Ampega to na myśl mi przychodzi czy
nie podzieli losu Nokii.
Mam wrażenie jakby Ampeg zatrzymał się po części w miejscu i patrzał na
plecy konkurencji po czym wypuszczał w świat nowsze rzeczy ale ciągle tylko
reagując na to co zrobi konkurencja.
Tyle, że w przeciwieństwie do konkurencji – brzmi 😉
A bardziej serio:
http://www.ampeg.com/products/pro/svt8pro/index.html a ten piec, puszczony jeszcze
za czasów SLM do dziś nie ma żadnej konkurencji.
http://www.ampeg.com/products/pro/svt7pro/index.html a to jest zdaje się pierwszy
piec z końcówką Clss-D i lampowym preampem – zanim Genz-Benz i G-K
wypuścili swoje lekkie hybrydy. Oczywiście wyszedł długo po pierwszych
piecach z cyfrową końcówką i waży więcej od nich, ale za to ten:
był pierwszym piecem w klasie D. Wyszedł o parę lat za wcześnie i
„biznesmeni” z SLM go wycofali bo był nierentowny.
Obecnie mają parę lat opóźnienia, bo idioci z SLM przez wiele lat hamowali
rozwój Ampega, trzymając się tego że skoro będzie napis „Made in USA” i
się sprzedaje, to rozwój jest absolutnie niepotrzebny – ba,
niepożądany!
Teraz wchodzi seria GVT (lampowe gitarowe piece), nowe Portaflexy (wymagają
jeszcze doprowacowania, chociaż zdaje się że te z płytą Rev.C już są
takie jak być powinny)… rozkręcą się. Czekam na lampowe basowe heady o
mocy 50-100W. Nie będą pierwsi, ale na pewno wyznaczą nowe trendy jeśli
takie coś puszczą.
No właśnie miałem o tym wspomnieć, o portabassie, ale patrzę tu raczej na
popyt, bo taki head to rzadkość.
Czekam czy te lekkie heady PF 350 i 500 wejdą w postaci lekkiego comba, taki
Pf 500 z nieźle rozbudowaną sekcją spakowany w paczkę 115 czy 210PF byłby
nie lada gratką jeżeli cena oscylowała by w granicach +/- 800usd
Ale to już jest przecież i nazywa się Portaflex 😀
https://www.youtube.com/watch?v=jKSyk_zyhos od 1:37
i nawet 800 stów kosztuje z paczką 115. te filmiki widziałem, tylko
myślałem o już wersji wbudowanej.
Mocno zastanawiam się nad kupnem PF500, stylistykę te graty mają zblizoną
właśnie do B100R.
W pełni lampowego Ampega o mocy 5 do 50W brałbym od ręki. Wciąż istnieje
straszliwa posucha jeśli chodzi o klasyczne, w pełni lampowe headziki o
„niskiej” mocy dobre do home recordingu i na próby. Chętnie ogrzewałbym
mieszkanie lampą :]
Też chętnie zaopatrzyłbym się w coś lampowego o mocy w okolicach 5-10W.
Mój zestaw jest trochę za mocny do grania w domu.
Ampeg svpcl i do tego customowa końcówka lampowa ;] tylko znaleźć magika co
taką końcówkę zrobi i wychaczyć preamp na ibeju..
I kolumnę jeszcze dokupić 😀 Trochę by to razem wyniosło niestety…
może Epiphone Valve jr ?
Jest mała głowa basowa na allegro, ale za 2000 ze zmianą mocy (coś w stylu
pomysłu Orange).
Trochę za mała korekcja. Rozważam go dość poważnie, ale jednak chciałbym
mieć regulację gainu i 2- lub 3-zakresowy Eq…
Pora odkopać temat. Otóż combo to już nie istnieje…Kilkanaście prób,
jedna w upalnym czerwcu i po dwóch godzinach zaczął niemiłosiernie buczeć.
Okazało się że spalił się transformator. Rzecz do nabycia ale
stwierdziłem że nie chcę go naprawiać, nie opłaca się. Wymontowałem z
niego wzmacniacz, kupiłem heada i z tego comba 150W pakę już mam (niewiele ale
narazie jest na czym grać).
Jeżeli ktoś zainteresowany uszkodzonym wzmakiem to na priv.