Washburn RB 2502 CBL
– gitara basowa pięciostrunowa
– korpus: jesion
– gryf: klon (typu bolt-on, 4 śruby)
– podstrunnica palisandrowa (24 progi, skala 35″)
– pickup’y „MPB 500 Washburn Pickups” w układzie HS (humbucker aka
musicman + single aka jazz)
– elektronika aktywna (zasilana baterią 9V)
– klucze olejowe Grover
– 4 potencjometry: Volume, Bass, Balance, Treble
– „Buzz Feiten Tuning System”
– kolor: transparentny zielony
cena: od ok.1850 – 2100zł (w zależności od sprzedawcy/sklepu itp.)
Moja przygoda z tym dość ciekawym basem zaczęła się dość nietypowo. Jako
basista w zespole wcześniej nie miałem okazji do grania na własnym wiośle
(alternatywą było granie na pożyczonym basie Tenson – PJ ), lecz gdy
nadszedł moment wyboru nowego sprzętu nigdy bym wtedy nie pomyślał że
wybiorę właśnie Washburn’a RB 2502 CBL . Początkowo, gdy miałem
uzbierane fundusze, rozważałem zakupienie Cort’a B5 lub Ibanez’a BTB 405
QM (z przeważaniem tego drugiego). Po pewnym czasie Cort odszedł w
zapomnienie, no i pojawił się Washburn , bowiem mój sprzedawca zaoferował
mi ten bas i podsumował, że z tej półki cenowej i serii Washburn robi coś
co potrafi sprostać wymaganiom większości.
Główną przyczyną czemu zdecydowałem się na RB 2502 CBL zamiast BTB 405 QM
były: gryf (Ibanez z tego co wiem posiada szersze odstępy między progami
(35,5”), Wasburn (35”)), dobór odpowiedniego drewna (miałem bardzo
ściśle sprecyzowane typy drewna jakie mają się znajdować w basie) – no i
w tym wypadku znowu wygrał Washburn . Jego jesionowy korpus ma brzmienie z
tendencją podbijania wyższych częstotliwości oraz bardzo dobrze sprawdza
się w roli nadawania swoistego „mięcha”. Następnie, gryf z klonu, czyli
jeden z lepszych materiałów jak dla mnie, który widocznie poprawia
selektywność brzmienia, oraz ciemna palisandrowa podstrunnica z 24 progami
– czyli znowu wygoda bo ma się 2 oktawy pod ręką. Czytając również
zagraniczne artykuły i recenzje ( )
postanowiłem dokonać tego zakupu.
Można powiedzieć szczerze, że instrument nie zawodzi i sprawdza się w
każdym gatunku muzycznym. Po nabyciu gitary, kolejną rzeczą która
pozytywnie na mnie zadziałała to mostek + siodełko, pickup’y oraz wielka
wygoda w graniu. Struny są zakładane od tylniej strony korpusu (tak jak w
przypadku gitar elektrycznych z mostkiem z wajchą), daje niesamowity sustain
dźwiękowy.
Mostek z siodełkiem to znowu oddzielna sprawa, bo oparte są na technologii
którą Washburn zastosował w tym modelu (i wcale się nie dziwię),
dokładniejsze informacje na temat tego systemu znajdziecie tu . Ja natomiast pokrótce
przedstawię o co chodzi – jeżeli bywało tak że czasami słyszeliście
jakieś odchyły w granych akordach na basie lub dźwiękach na różnych
progach itp. Ten system niweluje to kompletnie i zapewnia że bas stroi
idealnie w każdej pozycji.
Kolejna rzecz to pickup’y w układzie humbucker i singiel sprawdzają się
świetnie, dodatkowo wspomagane aktywną elektroniką dają niezły wykop i
dynamikę. Wielką wygodę w graniu stanowi gryf gdzie palec wchodzi w progi
jak nóż w masło, dodatkowo mój poprzedni (pożyczony) bas miał to do
siebie że gryf był strasznie gruby co wpływało na szybkość gry. Washburn
ma gryf smukły i sportowy więc można śmiało latać po nim jak tylko się
chce. Pozostaje kwestia wizualna ale to pozostawiam już wam, jak dla mnie to
bardzo ładna robota, do tego kształt jest bardzo ergonomiczny i wygodny, bas
nie jest również aż tak ciężki jakby się wydawało.
Na koniec uwagi i zastrzeżenia. Na szczęście są mało znaczące także nie
wpływa to na ogólną wartość instrumentu. Pierwsza rzecz jakiej mi
zabrakło w RB 2502 CBL a ma ją BTB 405 QM to strap lock’i na pasek oraz
gniazdo bez blokady (ale to nie problem wystarczy zakupić takowe i
zamontować). Druga, to domyślna regulacja akcji strun, ale to wiadomo że
wystarczy iść z tym do lutnika lub samemu obniżyć na mostku.
Jak brzmi instrument możecie po części sprawdzić to w nagraniach mojego
zespołu na stronie
(dział DOWNLOAD) lub
Polecam bardzo ten model basu, ponieważ jest to kawał dobrej i solidnej
roboty za spoko kasę 🙂
a tu zamieszczam i daję linki do paru fotek 🙂 :
KLIK
(www.img265.imageshack.us/img265/9325/22qy1.jpg)
(www.img508.imageshack.us/img508/5255/23oi9.jpg)
(www.img91.imageshack.us/img91/613/24bv6.jpg)
p.s.
(model „Washburn RB 2002” to 4 strunowa wersja mojej 5-tki)
dzięki za reckę, a basik wygląda imho bardzo fajnie
Basik wygląda z*ebiście…Gdyby nie ta maskownica – po co ona jest tam jest?
Coś pod nią jest, czy tylko drewno? Wogóle ona nie pasuje :/ Taki ładny
basik a tu taki chujski kawałek plastiku go szpeci 😐 Masz może fote bez
maskownicy? Pozatym zajefajny basik i fajna recka 🙂 Chciałbym go ograć
😉
ps. Co Ty włożyłeś między singla a gryf? Też brzydkie 😛
pozdrawiam.
Ibanezbass – to jest podpórka pod kciuk (zobacz sobie np. w basach R.Bony)
taki znawca basowego grania a nie wie? 😛
A ten pickguard jest dobry moim zdaniem. Dzięki temu wiosło ma swój własny
charakter.
IMO pickguard nadaje dobry wygląd, ale to już kwestia upodobań (nic pod nim
się nie znajduje, jedynie samo drewno). między singlem a gryfem znajduje się
mała tzw. „rampa” która była robiona na szybkości (podkładka od myszki
złożona w parę warstw) chodziło o chwilową wygodę i test czegoś, już
tego nie mam, bo to jednorazowe było xD 😉
McGregor – wiem po co on to tam włożył, ale pytam co to jest bo brzydkie w
to c*uj… A Rysiek Bona, czy też Basolog mają ładne drewienko a nie jakiś
syf 😉
Widać mamy tu pasjonata wizualnego ;] mnie tam nie obchodzi czy to będzie syf
czy nie, chciałem coś wypróbować i tyle btw. efekt wizualny zawsze idzie na
końcu.
Aż se go kupię 🙂
No ja chyba tez go kupiem, p*rdole samochód i kupuje bass 😀 A tak poważnie
to będę musiał zbierać siano az do kwietnia i kupie 😀 Myslałem o Corcie
gb74 ale chyba wezme tego Washa tylko ze 2002 bo jakoś 2502 nie jest mi
potrzebne. A wie ktoś jak w ogole z tymi bassami i kupnem? Ba stronie Washa
nie moglem ich poszukac a nie wiem czy przypadkiem nie przestali ich produkowac
albo coś.
Na stronie Washa są tylko najnowsze modele. Wątpię, żeby zaprzestali
produkcji. Z tego co napisał saturdej wynika, że kupił go w sklepie
muzycznym. Sam widziałem tylko w internetowych, m.in. Maczos.
Fajny basik z wyglądu 😉
no fajny fajny ale chyba poczekam na olpa mm22
U mnie sprawa przedstawiała się tak, że koleś sprzedawca
sprowadził/zamówił mi ją z od jakiegoś dystrybutora z pomorza (trójmiasto
te sprawy), pewnie jakaś firma to była co w necie też prosperuje, niestety
nie wiem jaka bo ja kupiłem to w ostateczności od tego co mi sprowadził, Ale
w necie jest dostępne np. na guitarcenter.
Chyba dopiero co go na guitarcenter sprowadzili, wcześniej nie widziałem.
Wizualnie to faktycznie wypasik- na plus maskownica-mnie się podoba strasznie
🙂 NAtomiast na wielki minus to główka. Washburny mają chyba najbrzydsze
główki.
Ps. Poza Parkerem,których główki wygladają jak kije hokejowe 😛
mmm… Ja mam ogulnie sentyment do Washburnów… moim zdaniem każda gitara
Washburn jest dobra i solidna. Sama posiadam Washburn t14q i jestem bardzo
zadowolona.
Zgadzam się w 100% że Washburn RB 2502 to kawał bardzo solidnej i dobrej
roboty, gitara jest moim daniem świetna, warta pieniędzy i jest ładna. Więc
jak ktoś chce 5 to tylko ten Bass
——————–
PANCIARKA
——————–
Grałaś na niej panciarko ? Mi się też podoba, ale bez bliskiego z nią
kontaktu nie powiem, że „jeśli piątka to tylko ta”.
Piszcie wtedy, kiedy macie pewne, potwierdzone informacje. Domysły, tak
naprawdę, utrudniają życie.