Ibanez SR300

Ibanez SR300 to gitara basowa, która oferuje wyjątkową ergonomię i komfort gry, mimo początkowej konsternacji związanej z jej akustycznym brzmieniem. Po podpięciu do wzmacniacza, urządzenie zaskakuje gamą dostępnych tonów, pozwalając na ekspresję w każdym stylu muzycznym.

W skrócie:

Plusy

+wygoda
+jakość wykonania
+stosunek / cena do jakości
+brzmienie
+wszechstronność
+dobrze wyważona
+ładne brzmienia

Minusy

-za dużo gałek i kręcenia, żeby osiągnąć odpowiednie brzmienie

Ibanez SR300 gitara ibanez sr300
Jestem użytkownikiem kilku gitar basowych a więc pozwolę sobie
zaprezentować jedna z nich. Przedstawię tutaj model SR300 firmy Ibanez.

Podstawowe dane:

Konstrukcja : bolt-on

Szyjka : klon

Podstrunnica : Palisander

Progi : 24

Menzura : 34 cale

Korpus : Agatis

Elektronika : vol/balance/style sweeper/trebel (boost-cut)/bas (boost-cut)

Pikapy : przy moście – EXF-4-R, przy szyjce – EXF-4-F

Konstrukcja pickupów : Humbucking

Most : B100

Cena brutto około: 1100zł

Trochę od serca.

Kiedy otworzyłem pudło oczom moim ukazała się niezwykle delikatna i smukła
sylwetka. Gitara wygląda bardzo estetycznie.

Chwytam ją w dłonie i starannie przyglądam się wykonaniu. Progi dobrze
nabite i nie ma opcji żeby poszarpać sobie dłonie. Gitara jest bardzo
ergonomiczna. Bardzo wygodna i dobrze wyważona. Gdy zawieszona na pasku, gryf
nie ucieka. Szyjka jak dla moich dłoni, wyścigowa. Naprawdę przyjemnie się
gra, co sprawia, że chce się jeszcze a nie powoduje zaparcia i chęć
natychmiastowej wymiany na bas innej firmy. Głowa delikatna jak cała gitara.
Na głowie 4 klucze dobrze spełniające swoje

zadanie. Próba, transport i potem ćwiczenia w zaciszu domowym a mimo to
gitara stroi prawie idealnie. Na tylnej ścianie korpusu umieszczone
zatrzaskowe „pudełko” na baterie. Wywołało to u mnie uśmiech potworny bo w
poprzedniej gitarze, żeby dokonać wymiany musiałem odkręcać śruby
wkrętakiem. Ogólnie uważam całość za bardzo starannie wykonaną i mimo
swoich 5kg jej „dźwiganie” nie męczy mnie za bardzo.

Brzmienie bez prądu.

Uderzmy wreszcie w struny. Tutaj nastąpiła lekka konsternacja. Wcześniej
grałem na basie LTD B50-BLK o korpusie wykonanym z tego samego drewna co
korpus SR300 i przyznam że LTD wygrał. Może trochę za ostro to napiszę ale
Ibanez jest taki „anemiczny” dla porównania napiszę że LTD „gadał” a Ibanez
„szepcze”. Nie czuć tego „kopa”, tej „sprężyny”. Wygoda gry jednak jest tak
wysoka, że uśmiech z twarzy nie znika a chęć grania nadal jest
przepotężna.

Teraz nastąpi rytualne podpięcie SR300 do prądu.

Zakładam gumofilce, żeby prąd mnie nie zabił i robię 1 podejście 🙂

Testowałem to cacko na 3 zestawach: Head Warwick ProFet 5.1 + paczka Ashdown
Mag 450W, następnie jakieś combo Ashdown co modelu jego nie pamiętam a potem
z ciekawości na piecu gitarowym HIWATT.

Z racji, że moim podstawowym zestawem jest Profet + Mag na tym grałem
najwięcej i o tym opowiem.

O ile brzmienie z deski nie bardzo mi leży o tyle gitara podpięta do Warwicka
bardzo przyjemnie się zachowuje. Brzmienie jest dynamiczne. Osobiście jestem
minimalistą i zwolennikiem najprostszych rozwiązań dlatego krzywię się na
widok tylu gałek na korpusie. Umieszczenie ich tutaj okazało się jednak
dobrym pomysłem, bo dzięki eq, style sweeper i balansowi miedzy pikapami
można wykręcić całą gamę naprawdę fajnych brzmień i każdy coś
znajdzie na każdą porę roku.

Wg. mnie bas nadaje się do każdej muzyki ale to jest oczywiście kwestią
gustu. Na gitarze wygodnie się gra kostką, palcami i z klangu można
wyciągnąć niemałą przyjemność. O ile na LTD nauka klangowania szła mi
topornie o tyle na SR300 jest to niesamowita przyjemność.

Nie miałem problemu z dostępem do wyższych progów chociaż nie często to
stosowałem.

Podsumowanie:

W skrócie:

Plusy

+wygoda
+jakość wykonania
+stosunek / cena do jakości
+brzmienie
+wszechstronność
+dobrze wyważona
+ładne brzmienia

Minusy

-za dużo gałek i kręcenia, żeby osiągnąć odpowiednie brzmienie

Podziel się swoją opinią

18 komentarzy

  1. miałem takiego tylko w starej wersji (pickupy p+j i inna ale tez aktywna
    elektronika), był to mój pierwszy basik i zdecydowanie pozytywnie go
    wspominam, niezle wykonany, bardzo wygodny, calkiem fajnie brzmiący, moim
    zdaniem świetny jako pierwszy bas przy bardzo fajnej cenie za używke, ja
    dalem za swojego 600zł (a było to 2 i pół roku temu) i za tyle samo go
    sprzedalem po nieco ponad roku użytkowania

    ogólnie mogę zdecydowanie potwierdzić wszystko co napisane w tej recenzji

  2. Znajomy ma jego wersję 5 strunową, gra na Hatkaczu i szczerze mówiąc nie
    brzmi wcale (tak bezpłciowo). Gra się wygodnie owszem, ale struna H jest
    głucha, ginie gdzieś tam.

  3. Mam co prawda sr700, ale rozwiązanie z baterią identyczne – plastikowe
    zatrzaskujące zamknięcie z tyłu gitary. Problem taki, że już w sklepie
    się nie domykało czasami. A na koncercie o mało nie dostałem zawału, kiedy
    przy nowej gicie, nowym wzmaku i kolumnie kupionej dzień wcześniej nagle
    zapadła cisza. Myślałem, że sprzęt mi padł, a okazało się, że podczas
    podskakiwania otworzyła się klapka, przypadkiem ją urwałem, podskakując i
    bateria wypadła, powodując brak dźwięku.

    Skończyło się na tym, że nie mam klapki, zamiast niej wnęka jest zaklejona
    taśmą. Ale czy przy zmianie bateryjki nie odejdzie lakier… Pomysł z
    baterią dobry, ale wykonanie tragiczne!!

  4. @Aga: Znajomy ma jego wersję 5 strunową, gra na Hatkaczu i szczerze mówiąc nie brzmi wcale (tak bezpłciowo). Gra się wygodnie owszem, ale struna H jest głucha, ginie gdzieś tam.

    Po pierwsze to, że grał na hartkaczu wszystko wyjaśnia, po drugie może lubi
    takie brzmienie, a po trzecie może ma stare struny 🙂

  5. A widzisz. W G&L i w moim poprzednim Corcie bateryjka była pod płytką z
    elektroniką. Klasycznie – trzeba odkręcić śrubki, żeby się tam dostać.
    Czasami nie ma pod ręką wkrętaka i katastrofa. Jak zwykle – trudno znaleźć
    idealne rozwiązanie :/

  6. @miklo: Jak zwykle – trudno znaleźć idealne rozwiązanie :/

    Można – wywalić elektrownie i grać na pasywie 🙂

  7. @brthz: Mam co prawda sr700, ale rozwiązanie z baterią identyczne – plastikowe zatrzaskujące zamknięcie z tyłu gitary. Problem taki, że już w sklepie się nie domykało czasami. A na koncercie o mało nie dostałem zawału, kiedy przy nowej gicie, nowym wzmaku i kolumnie kupionej dzień wcześniej nagle zapadła cisza. Myślałem, że sprzęt mi padł, a okazało się, że podczas podskakiwania otworzyła się klapka, przypadkiem ją urwałem, podskakując i bateria wypadła, powodując brak dźwięku.

    Skończyło się na tym, że nie mam klapki, zamiast niej wnęka jest zaklejona taśmą. Ale czy przy zmianie bateryjki nie odejdzie lakier… Pomysł z baterią dobry, ale wykonanie tragiczne!!

    Tak szczerze mówiąc, nie wiem, czy ta klapka naprawdę jest wadą. W moim
    Peaveyu jest zamknięcie na baterie na płytkę i dwie śrubki wkręcane prosto
    w drewno. Po pierwsze wymiana baterii wymaga śrubokręta (jak jesteś kobietą
    i masz pilnik, to ewentualnie dasz radę, ale się namęczysz), po drugie
    wkręty prosto w drewno będą robić coraz większe dziury. Gwint by się
    przydał. Co będzie za 10 lat? 🙂

    @latem666:
    Po pierwsze to, że grał na hartkaczu wszystko wyjaśnia, po drugie może lubi takie brzmienie, a po trzecie może ma stare struny 🙂

    Po pierwsze, tłumaczenie się hartkaczem jest średnim argumentem, że to g..
    to wiem, ale porównywałam 3 basy na tym sprzęcie i różnicę naprawdę
    słychać.

    Po drugie, kto lubi brak brzmienia? Bo o tym mowa.

    Po trzecie, nie ma starych strun. 🙂

  8. @Aga:

    Tak szczerze mówiąc, nie wiem, czy ta klapka naprawdę jest wadą. W moim Peaveyu jest zamknięcie na baterie na płytkę i dwie śrubki wkręcane prosto w drewno. Po pierwsze wymiana baterii wymaga śrubokręta (jak jesteś kobietą i masz pilnik, to ewentualnie dasz radę, ale się namęczysz), po drugie wkręty prosto w drewno będą robić coraz większe dziury. Gwint by się przydał. Co będzie za 10 lat? 🙂

    Wadą jest nie klapka, ale jakość jej wykonania. Bo możliwość wymiany
    baterii w kilka sekund jest zajebistym plusem. Ale można było nieco inaczej
    wymyślić zamykanie wnęki :/

  9. Czy tylko mi się wydaje, że ta dyskusja o klapce na baterie to takie
    skomlenie nie wiadomo po co? Tobie popsuła się klapka, innym nie, więc po
    prostu była wadliwa i nie ma co doszukiwać się jakiś teorii czy to złe czy
    dobre rozwiązanie.

    Pozdrawiam

  10. 5 kg? Grałem na sr505 to to było takie leciutkie i delikatniutkie że strach
    było grac :/ Struna H zaś się bardzo gut odzywała, ale może to kwestia
    tego nieco dalszego numerka.

    brthz: Skoro nie domykała się już w sklepie to dziw że kupiłeś :/

    A tak wogle to jak trzeba to się nosi śrubsztyk. Ja noszę w kieszeni
    futerału jeszcze kombinerki, nożyk i zapasowę baterię i nie ma problemu.

  11. @Don Chezare: 5 kg? Grałem na sr505 to to było takie leciutkie i delikatniutkie że strach było grac :/ Struna H zaś się bardzo gut odzywała, ale może to kwestia tego nieco dalszego numerka.

    brthz: Skoro nie domykała się już w sklepie to dziw że kupiłeś :/

    A tak wogle to jak trzeba to się nosi śrubsztyk. Ja noszę w kieszeni futerału jeszcze kombinerki, nożyk i zapasowę baterię i nie ma problemu.

    Kupiłem, bo oceniłem, że pomysł na łatwy dostęp do baterii jest świetny,
    ale plastik zamykający kiepsko zamocowany więc mogło się rozpaść w
    każdej gicie.

  12. W moim basie przez rok grania wymieniałem raz baterię a gram sporo
    różniastych rzeczy. Dziwne. Ale jak bas dobry i nie ssie prądu to nie boli
    raz na rok użyc śrubsztyka.

  13. @Aga:
    kto lubi brak brzmienia? Bo o tym mowa.

    Gitara brzmi zawsze jak by nie było, a komu jakie brzmienie odpowiada to już
    raczej indywidualna sprawa

  14. Mam, między innymi, Ibanez SR 300 FM. Do nagłośnienia używam Fender
    „Bassman 200” lub Marshalla MB 4210. Gitara brzmi, szczególnie na Marshallu,
    dobrze. Muszę przyznać, że jest niesamowicie poręczna, wygodna, lekka,
    leżąca w ręce. Bardzo lubię na niej grać 🙂

  15. Ja byłem w posiadaniu starej wersji SR 300 a dokładnie SR 300 DX. Jeszcze na
    układzie P+J. Chociaż nie brzmiała jak bym chciał to zakochałem się w
    gryfie SR i następny mój zakup padł na SR500 😀 ale w nim mam na śruby
    klapkę na baterię 🙂

  16. Na pewno zgodzę się ze struna H brzmi jakoś dziwnie poza tym sam jestem w
    posiadaniu wersji 300 305 i jestem z nich zadowolony na te koszta fajny sprzęt
    😀

Możliwość komentowania została wyłączona.