W świecie muzyki, zwłaszcza tej basowej, istnieją pewne umiejętności i wiedza, które wyraźnie odróżniają dobrze wyszkolonych muzyków od reszty. Jednym z ważnych aspektów, na który warto zwrócić uwagę, jest zrozumienie i umiejętne wykorzystywanie tzw. makro- i mikroruchu w liniach basu. Jak się okazuje, jest to jedna z fundamentalnych umiejętności, pozwalająca na bardziej świadome tworzenie partii basowych, a także na lepsze zrozumienie struktury muzyki.
Pod pojęciem makroruchu kryje się zrozumienie ogólnej harmonii utworu – zmian akordów czy tzw. progresji akordów. To esencja działania basisty, który musi być świadomy zmian oraz tego, jak noty, które gra, definiują lub określają akordy. Grając głównie nutę podstawową akordu, wyznaczamy jego charakterystykę, ale angażując też triady czy arpegiowanie akordów siódmych, definiujemy akord jeszcze dokładniej. W zależności od kontekstu muzycznego oba podejścia mają swoje zastosowanie i mogą być równie właściwe.
Mikroruch, z kolei, pełni dwojaką rolę. Po pierwsze, może to być nuty składające się na linię basową – mogą to być tony akordowe, nuty z gamy, czy nawet ruch chromatyczny. Jeśli są one wykorzystywane do grania określonego wzoru (często powtarzanego), wówczas można je uznać za część linii basowej czy groove’u. Po drugie, mamy nuty, które spełniają funkcję voice-leading, czyli wskazują moment przejścia z jednego akordu do drugiego. Często są to nuty celowo używane do prowadzenia do innego akordu, mając na celu utrzymanie spójnej struktury utworu.
Aby lepiej zrozumieć te koncepcje, wyobraźmy sobie utwór „I’ll Take You There” The Staple Singers. Makroruch w tym przypadku to nuty C i F, podstawowe nuty progresji akordów, C durowy do F durowego. Z kolei mikroruch to indywidualne nuty linii basowej, które wykorzystują głównie tonikę, piątkę i szóstkę gamy głównej. Są one gran e w taki sposób, że naturalnie definują progresję akordów, często bez naszej świadomości o dokładnym definiowaniu tych akordów.
Takie zrozumienie ruchu w muzyce pozwala na podejmowanie bardziej świadomych decyzji podczas gry, nauki linii basowych, improwizacji i jamowania. Możliwe stanie się rozpoczęcie jam session od utworu „I’ll Take You There”, z możliwością ewoluowania go w innych kierunkach, a wszystko to, grając na tych samych zmianach akordów, C – F.
Choć na pierwszy rzut oka może się to wydawać łatwym zadaniem, zastosowanie tego konceptu do dowolnego utworu, który uczymy się grać, wymaga krytycznego słuchania i skupienia na makroruchu. Kontekst muzyczny może pomóc; często gitarzyści czy keyboardziści trzymają się jednego akordu przez cały takt lub nawet kilka taktów, co wyraźnie definiuje makroruch i może służyć jako wskazówka. Jak tylko zidentyfikujemy progresję akordów, mikroruchy mogą magicznie wpasować się w całość. Nagle uświadamiamy sobie, że linia basowa to po prostu triada zaczynająca się od toniki, albo że całość opiera się na zjeżdżającej skali durowej.
Czym jest makroruch w muzyce?, Jak rozpoznać mikroruch w linii basowej?, Jaki jest związek między mikro- a makroruchem?, Jak wykorzystać zrozumienie tych koncepcji podczas jamowania?, Dlaczego zrozumienie makro- i mikroruchu jest ważne dla basisty?