Jak radzić sobie z martwymi polami na podstrunnicy

Jak radzić sobie z martwymi polami na podstrunnicy

Granie na basie może dostarczać wiele radości, ale co zrobić, gdy na drodze staje frustrujący problem tzw. 'martwych pól’ na podstrunnicy? Przyjrzymy się bliżej tego typu wyzwaniu, z którym zmagał się jeden z użytkowników gitary Fender „61 Anniversary Precision.

Problem polegał na tym, że dźwięk G na strunie E brzmiał niezwykle 'plasko’. Okazało się, że drobna regulacja pręta napinającego (truss rod) przesuwała problem o pół tonu. Istniała obawa 'martwego pola’ – zjawiska, które może frustrować każdego basistę.

Przyczyną 'martwych pól’ często jest wibracja szyi gitary na tej samej częstotliwości co wybrany dźwięk, co prowadzi do ich wzajemnego skompensowania. Rozwiązaniem może być zmiana masy instrumentu poprzez dodanie lub odjęcie ciężaru.

Rozwiązania problemu

• Zyskanie drugiej i trzeciej opinii na temat szyi i progów.
• Zmiana strun – czasami niewielka wada produkcyjna struny może wpłynąć na dźwięk.
• Eksperymentowanie z masą – dodanie lub odjęcie ciężaru z główki gitary.
• Stosowanie 'Fatfinger’ lub tradycyjnych zacisków G.
• Wykorzystanie mniej konwencjonalnych metod, takich jak mosiężne płytki montowane z tyłu główki.

Zanim przystąpisz do dodawania płytek lub ciężarków, sprawdź, jaka masa rozwiązuje problem. Czasami wystarczy tylko kilka uncji.

To jedynie kilka sposobów na pokonanie frustrującego problemu. Jeśli zdecydujesz się wypróbować którąś z tych metod, daj nam znać o wynikach.

Masz własne metody na radzenie sobie z martwymi polami? Podziel się nimi w komentarzach.

Jakie są przyczyny martwych pól na gitara basowa?, Jak regulacja pręta napinającego wpływa na martwe pola?, Czy zmiana strun może rozwiązać problem martwych pól?, Jak dodawanie masy do instrumentu wpływa na martwe pola?, Jakie unikatowe metody istnieją na eliminację martwych pól?