Siamanko.
Mam taki problem: Nie mam zadnego specjalistycznego naglosnienia, gram albo na
GR4 i słuchawkach albo przez kino domowe z cholerną latencją i nie wiem
właśnie czy to wina nagłośnienia czy czego ale piąta struna (H) po prostu
nie brzmi tak jak bym chciał. A może ona brzmi jak ma brzmiec a ja tego nie
wiem… trudno powiedziec.
Pytanie polega ogolnie na tym ze widzialem na YT jak koles grał na moim Corcie
B5 ze zdjęta najgrubsza struną. Czy to jest 'zdrowe’ dla basu? Czy zdjecie
jej wymaga pełnej regulacji wiosła?
Czy mam problem z brzmieniem piątej struny na moim basie?
Czy brak specjalistycznego nagłośnienia wpływa na brzmienie basu?
Jakie są przyczyny nieodpowiedniego brzmienia struny H na moim basie?
Czy warto zdjąć strunę H z gitary basowej?
Czy mogę grać na basie z usuniętą struną H?
Jakie są konsekwencje zdjęcia struny H z mojego basu?
Czy brak struny H potrzebuje pełnej regulacji instrumentu?
Jakie są wady i zalety grania na basie z usuniętą struną H?
Czy zdjęcie struny H wpłynie na dźwięk reszty strun na moim basie?
Czy istnieją sposoby na poprawienie brzmienia piątej struny na basie bez specjalistycznego nagłośnienia?
Ja bym nie zdejmował. Naprężenia muszą się równoważyć.
Ja bym nie zdejmował. Naprężenia muszą się równoważyć….
Często właśnie struna H pada najszybcie, kup inny komplet i wtedy mozesz
oceniać, swoją drogą jak ma się ta H do reszty ? głucha jest, straciła
punch czy co. Generalnie na takim nagłosnieniu i Basie nie liczył by na
Fortepianowy punkt na H…
Struna H to uparta instytucja.. W moim basie zabrzmiała dopiero na 15
głośniku.. I jak napisano wyżej, zawsze flaczeje jako pierwsza :]
Święta prawda! Ja sam przekonałem się o tym kilka dni temu. Stwierdziłem,
że na Ampegu H nie jest tak sflaczała jak na GK
Jak się ma do reszty? Od G do E brzmią świetnie a H (tak, wiem ze ona
oczywiście ma dźwięk nizszy, ale) po prostu brzmi tak pusto… nie wiem co
rozumiecie przez punch ale żeby uslyszec dobrze to co się na niej gra na
progach <4 trzeba dobrze pomajstrowac z preampem w wiośle albo ustawieniach
w GR.
Juz podniosłem na max przystawki żeby czysciej i lepiej zbieraly sygnal… a
może to wina baterii?
Wiosło jest nowe – produkcja listopad 2010, prosto od dystrybutora wiec nawet
nie ogrywane w sklepie. Set jest wiec stosunkowo nowy.
Menzura 34″ i wszystko jasne. Przy niej to nic dziwnego, że H brzmi kiepsko.
Dobre H będzie dopiero na menzurze 35″ i w górę.
5 miesięcy to „stosunkowo nowy”? Struny padają po tygodniu-dwóch. Albo
jeśli są Elixirami to trochę więcej.
Z ciekawosci – masz w piwnicy produkcje strun czy ktoś Ci je kupuje? Grasz na
basie siekierą ze struny Ci padaja po tygodniu-dwoch?
Ja na elektryku potrafilem i 3 miechy na secie grac i brzmiał co najmniej
dobrze, nic nie padało.
Wiec jakim cudem struny maja padać po tygodniu-dwóch skoro od nowosci gitara
była u dystrybutora niedotykana a ja gram poki co z duzym umiarem i nie po 4h
dziennie wiec nie widze powodu dla ktorego mialyby paść.
Widzisz różnicę między strunami gitarowymi a basowymi?
Bo chyba nie skoro nie widzisz powodu, dla którego miałyby paść.
Drooper prawdę piszę. Z tym, że przez „padają” rozumie utratę
soczystości/klarowności i mięcha, oczywiście dalej się da na nich grać,
ale osobiście na roundach (poza eliksirami) po pół roku czuję jakbym bił
martwego osła a nie szarpał strunę.
Tak, wydaje mi się ze skoro elektryki sa ciensze i atakowane najczesciej
kostką to chyba wzgledem basu powinny się zuzywac ze 4 razy szybciej. Ciekaw
jestem po jakim czasie Drooper nazwalby struny elektryka padnietymi. 2-3h?
Poza tym już widze jak ktoś co 2 tyg zmienia set bo mu H nie wybrzmiewa tak jak
by chcial.
Źle Ci się wydaje. I mniej ofensywne posty z łaski swojej.
Ja proponuje z kolei popierac tezy jakimis faktami albo badaniami bo pisanie z
palca ze struny w basie padaja po 2tyg jest dla mnie równie wiarygodne jak nie
przymierzając religia.
Btw nie zauwazylem jakiegoś ataku z mojej strony. Skoro piszecie coś co wynika
z doswiadczenia to piszcie to wyraznie i przedstawiajcie te doswiadczenia.
Przegraj jeszcze kilka zestawów strun to sam to wyczujesz. Zresztą, masz
właśnie zdechłą strunę i potrzebujesz na to dowodów?
edit: albo i dobra, udowodnimy, że w basie struny padają szybciej. Zacznę od
pytania – co według Ciebie powoduje, że struna przestaje brzmieć?
Czestotliwosc uzywania, sila ataku, przedmiot ktorym uderzamy, technika (poping
moim zdaniem bardziej meczy strune niż granie opuszkami) oraz zapewne grubosc
strun.
Na tej podstawie sadze ze struny w elektryku szybciej umierają ze wzgledu na
atak i kostke a takze grubosc strun.
Poza tym się zdecydujcie czy mam strune padnieta czy menzure za małą…
Nie, nie, nie chodzi mi przyczynę w sensie co robimy, że ona pada, tylko o
przyczynę jako „co się w samej strunie zmienia”.
A wpływ z pewnością ma i wiek struny i menzura.
edit: i całą zabawę mi zabrałeś :/
Dante odpuść to do niczego nie prowadzi.
Struna pada bo „napycha” się tłuszczem i naskórkiem z palców a że jest
grubsza i ma większe rowki to więcej brudu się tam zmieści w krótkim
czasie. Mechaniczne zmęczenie struny trwa długo to prawda ale zasyfienie jej
jest słyszalne już po 4h grania i to jest fakt.
No ale chyba przeczyszczenie takiej H nie spowoduje ze nagle zacznie
wybrzmiewac na konkretnych progach lepiej, nie?
A kto powiedział, że zmieniam struny co 2 tygodnie? W jednym basie mam
struny, które mają ponad rok, a w drugim nie wiem ile, bo bas jest z USA i
wisiał na ekspozycji ale używane są od grudnia. Nie zmieniam strun, bo nie
mam kasy na takie zabawy. A padają dlatego, bo brud, naskórek, syf i pot z
rąk zatrzymuje się w owijce. Jeśli tak przeszkadza ci ten flak to
a)kup bas z menzurą 35″
b)wygotuj struny/wymocz w rozpuszczalniku (masz o tym na forum dużo)
W elektryku struny padają wolniej, ponieważ aż 3 z nich nie mają owijki,
więc nie brudzą się. Proste i logiczne.
Ups, Grzyb mnie uprzedził. Ale przynajmniej jest potwierdzenie tego, o czym
mówimy. Jest 3 do 1, jednak my mamy rację.
Wygotowanie/wypranie struny przywróci jej na krótki czas świeże brzmienie.
O praniu strun są stosowne tematy na forum.
Usunie się ten syf i przez jakiś czas będziesz miał dźwięk świeżej
struny. Jakieś 3 dni może da radę tak pociągnąć „na świeżo”
https://www.youtube.com/watch?v=GahBiXLOuGQ nie wiem czy to menzura robi
kolosalną różnicę. Generalnie nie słyszałem basu 5 strunowego
kosztującego mniej niż 3000zł na którym struna B brzmiała by tak, żeby
nie było słychać różnicy między nią a innymi.
myattaman- myśl sobie co chcesz, Twoje myślenie nie zmienia FAKTU że
profesjonalni basiści w studiu zakładają świeży set na każdy kawałek
(ile to czasu? kilka godzin). Jeśli masz struny od listopada 2010 i grasz po
kilka godzin dziennie Twój problem z pewnością jest kwestią (przynajminiej
po części) zużytych strun. Z tym się nie ma co kłócić, to są fakty.
Jeśli chcesz to sprawdzić zagotuj struny, jest na forum temat od tego. Może
się jednak okazać że po zagotowaniu/zmianie strun brzmienie nadal nie
będzie Cię zadowalać- konieczna będzie wymiana basu w celu uzyskania
satysfakcji.
Moim zdaniem bawienie się w tanie basy 5 strunowe kompletnie nie ma sensu, ale
to nie dyskusja na ten temat.