Zabawa 8211 Historia Trzech Slow8230

Zabawa – Historia trzech slow…

Tak więc, jest to prosta, zabawna i ciekawa w skutkach zabawa 😀 😀

Mianowicie ktoś wymyśla pierwsze trzy słowa jakiejś historii, następny
zawodnik dokłada kolejne trzy swoje (ale nie więcej!!) i tak dalej.
Dopuszczalne są jedynie czwarte wyrazy typu „i”, „a”, itp.

I taka uwaga: piszcie historyjkę w znacznikach

[ /quote] (bez spacji), a swoje trzy ostatnie wyrazy zaznaczcie wytłuszczonym tekstem (znacznik [ /b]).
Gdy jest kilka rozwinięć tego samego, osoba kontynuująca wybiera sobie wersję 😀

Tak wiec zacznijmy od tego:

Idąc spokojnym krokiem

Podziel się swoją opinią
Loki_fleshfucker
Loki_fleshfucker
Artykuły: 0

231 komentarzy

  1. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone

    czymś musiał przecież przegryźć swój piękny język, którego nie lubił
    od czasu, gdy siedząc w skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki
    rekrutazji na studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale
    się dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała
    mu się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną

    od miesiąca przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są
    codziennie niskie ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w
    nogę wystawioną z jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową
    kaczką, klonem prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest
    najczystrze powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i
    nosza berety z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk
    od stóp do głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha
    i odjechał ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki,

  2. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone

    czymś musiał przecież przegryźć swój piękny język, którego nie lubił
    od czasu, gdy siedząc w skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki
    rekrutazji na studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale
    się dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała
    mu się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną

    od miesiąca przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są
    codziennie niskie ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w
    nogę wystawioną z jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową
    kaczką, klonem prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest
    najczystrze powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i
    nosza berety z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk
    od stóp do głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha
    i odjechał ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w
    gacie

  3. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone

    czymś musiał przecież przegryźć swój piękny język, którego nie lubił
    od czasu, gdy siedząc w skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki
    rekrutazji na studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale
    się dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała
    mu się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną

    od miesiąca przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są
    codziennie niskie ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w
    nogę wystawioną z jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową
    kaczką, klonem prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest
    najczystrze powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i
    nosza berety z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk
    od stóp do głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha
    i odjechał ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką
    srakę

  4. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone

    czymś musiał przecież przegryźć swój piękny język, którego nie lubił
    od czasu, gdy siedząc w skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki
    rekrutazji na studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale
    się dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała
    mu się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną

    od miesiąca przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są
    codziennie niskie ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w
    nogę wystawioną z jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową
    kaczką, klonem prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest
    najczystrze powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i
    nosza berety z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk
    od stóp do głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha
    i odjechał ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką
    srakę koloru koralowego i

  5. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone

    czymś musiał przecież przegryźć swój piękny język, którego nie lubił
    od czasu, gdy siedząc w skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki
    rekrutazji na studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale
    się dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała
    mu się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną

    od miesiąca przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są
    codziennie niskie ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w
    nogę wystawioną z jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową
    kaczką, klonem prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest
    najczystrze powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i
    nosza berety z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk
    od stóp do głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha
    i odjechał ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką
    srakę koloru koralowego i wyciekającą przez nogawki.

  6. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone

    czymś musiał przecież przegryźć swój piękny język, którego nie lubił
    od czasu, gdy siedząc w skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki
    rekrutazji na studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale
    się dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała
    mu się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną

    od miesiąca przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są
    codziennie niskie ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w
    nogę wystawioną z jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową
    kaczką, klonem prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest
    najczystrze powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i
    nosza berety z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk
    od stóp do głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha
    i odjechał ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką
    srakę koloru koralowego i pijącym piwo o nazwie

  7. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone

    czymś musiał przecież przegryźć swój piękny język, którego nie lubił
    od czasu, gdy siedząc w skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki
    rekrutazji na studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale
    się dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała
    mu się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną

    od miesiąca przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są
    codziennie niskie ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w
    nogę wystawioną z jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową
    kaczką, klonem prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest
    najczystrze powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i
    nosza berety z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk
    od stóp do głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha
    i odjechał ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką
    srakę koloru koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i
    tak byly zabrudzone

  8. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone

    czymś musiał przecież przegryźć swój piękny język, którego nie lubił
    od czasu, gdy siedząc w skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki
    rekrutazji na studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale
    się dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała
    mu się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną

    od miesiąca przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są
    codziennie niskie ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w
    nogę wystawioną z jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową
    kaczką, klonem prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest
    najczystrze powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i
    nosza berety z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk
    od stóp do głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha
    i odjechał ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką
    srakę koloru koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly
    zabrudzone po wpepnięciu w gówno

  9. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone

    czymś musiał przecież przegryźć swój piękny język, którego nie lubił
    od czasu, gdy siedząc w skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki
    rekrutazji na studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale
    się dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała
    mu się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną

    od miesiąca przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są
    codziennie niskie ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w
    nogę wystawioną z jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową
    kaczką, klonem prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest
    najczystrze powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i
    nosza berety z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk
    od stóp do głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha
    i odjechał ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką
    srakę koloru koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly
    zabrudzone po wpepnięciu w gówno zostawione przez konia

  10. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone

    czymś musiał przecież przegryźć swój piękny język, którego nie lubił
    od czasu, gdy siedząc w skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki
    rekrutazji na studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale
    się dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała
    mu się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną

    od miesiąca przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są
    codziennie niskie ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w
    nogę wystawioną z jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową
    kaczką, klonem prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest
    najczystrze powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i
    nosza berety z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk
    od stóp do głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha
    i odjechał ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką
    srakę koloru koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly
    zabrudzone po wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok

  11. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone

    czymś musiał przecież przegryźć swój piękny język, którego nie lubił
    od czasu, gdy siedząc w skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki
    rekrutazji na studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale
    się dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała
    mu się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną

    od miesiąca przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są
    codziennie niskie ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w
    nogę wystawioną z jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową
    kaczką, klonem prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest
    najczystrze powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i
    nosza berety z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk
    od stóp do głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha
    i odjechał ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką
    srakę koloru koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly
    zabrudzone po wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok
    , który grał na basie

  12. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone

    czymś musiał przecież przegryźć swój piękny język, którego nie lubił
    od czasu, gdy siedząc w skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki
    rekrutazji na studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale
    się dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała
    mu się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną

    od miesiąca przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są
    codziennie niskie ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w
    nogę wystawioną z jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową
    kaczką, klonem prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest
    najczystrze powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i
    nosza berety z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk
    od stóp do głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha
    i odjechał ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką
    srakę koloru koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly
    zabrudzone po wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok
    , który grał na basie odziedziczonym po prababci

  13. @Renegado_de_Cobain: Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego- Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka, więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone
    czymś musiał przecież przegryźć swój piękny język, którego nie lubił od czasu, gdy siedząc w skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki rekrutazji na studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale się dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała mu się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną
    od miesiąca przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są codziennie niskie ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w nogę wystawioną z jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową kaczką, klonem prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest najczystrze powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i nosza berety z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk od stóp do głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha i odjechał ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką srakę koloru koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly zabrudzone po wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok , który grał na basie odziedziczonym po prababci

    , masturbującej się kostką

  14. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone

    czymś musiał przecież przegryźć swój piękny język, którego nie lubił
    od czasu, gdy siedząc w skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki
    rekrutazji na studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale
    się dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała
    mu się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną

    od miesiąca przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są
    codziennie niskie ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w
    nogę wystawioną z jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową
    kaczką, klonem prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest
    najczystrze powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i
    nosza berety z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk
    od stóp do głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha
    i odjechał ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką
    srakę koloru koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly
    zabrudzone po wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok,
    który grał na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką
    3mm – metalową

  15. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego- Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka, więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone
    czymś musiał przecież przegryźć swój piękny język, którego nie lubił od czasu, gdy siedząc w skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki rekrutazji na studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale się dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała mu się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od miesiąca przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są codziennie niskie ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w nogę wystawioną z jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową kaczką, klonem prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest najczystrze powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i nosza berety z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk od stóp do głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha i odjechał ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką srakę koloru koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly zabrudzone po wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok, który grał na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką 3mm – metalową

    , z powodu braku flangera

  16. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone

    czymś musiał przecież przegryźć swój piękny język, którego nie lubił
    od czasu, gdy siedząc w skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki
    rekrutazji na studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale
    się dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała
    mu się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od
    miesiąca przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są
    codziennie niskie ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w
    nogę wystawioną z jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową
    kaczką, klonem prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest
    najczystrze powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i
    nosza berety z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk
    od stóp do głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha
    i odjechał ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką
    srakę koloru koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly
    zabrudzone po wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok,
    który grał na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką
    3mm – metalową

    , z powodu braku flangera uzywala chorusa

  17. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone

    czymś musiał przecież przegryźć swój piękny język, którego nie lubił
    od czasu, gdy siedząc w skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki
    rekrutazji na studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale
    się dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała
    mu się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od
    miesiąca przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są
    codziennie niskie ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w
    nogę wystawioną z jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową
    kaczką, klonem prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest
    najczystrze powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i
    nosza berety z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk
    od stóp do głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha
    i odjechał ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką
    srakę koloru koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly
    zabrudzone po wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok,
    który grał na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką
    3mm – metalową

    , z powodu braku flangera uzywala chorusa wyciskając z niego ostatnie
    poty

  18. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone

    czymś musiał przecież przegryźć swój piękny język, którego nie lubił
    od czasu, gdy siedząc w skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki
    rekrutazji na studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale
    się dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała
    mu się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od
    miesiąca przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są
    codziennie niskie ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w
    nogę wystawioną z jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową
    kaczką, klonem prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest
    najczystrze powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i
    nosza berety z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk
    od stóp do głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha
    i odjechał ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką
    srakę koloru koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly
    zabrudzone po wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok,
    który grał na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką
    3mm – metalową

    , z powodu braku flangera uzywala chorusa wyciskając z niego ostatnie poty
    a koszulka jest sucha i nawet nie pachnie

  19. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone

    czymś musiał przecież przegryźć swój piękny język, którego nie lubił
    od czasu, gdy siedząc w skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki
    rekrutazji na studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale
    się dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała
    mu się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od
    miesiąca przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są
    codziennie niskie ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w
    nogę wystawioną z jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową
    kaczką, klonem prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest
    najczystrze powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i
    nosza berety z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk
    od stóp do głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha
    i odjechał ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką
    srakę koloru koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly
    zabrudzone po wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok,
    który grał na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką
    3mm – metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc
    sprzedała go na allegro

  20. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone

    czymś musiał przecież przegryźć swój piękny język, którego nie lubił
    od czasu, gdy siedząc w skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki
    rekrutazji na studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale
    się dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała
    mu się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od
    miesiąca przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są
    codziennie niskie ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w
    nogę wystawioną z jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową
    kaczką, klonem prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest
    najczystrze powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i
    nosza berety z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk
    od stóp do głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha
    i odjechał ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką
    srakę koloru koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly
    zabrudzone po wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok,
    który grał na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką
    3mm – metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc sprzedała go na
    necie z pięc zeta

  21. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone

    czymś musiał przecież przegryźć swój piękny język, którego nie lubił
    od czasu, gdy siedząc w skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki
    rekrutazji na studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale
    się dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała
    mu się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od
    miesiąca przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są
    codziennie niskie ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w
    nogę wystawioną z jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową
    kaczką, klonem prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest
    najczystrze powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i
    nosza berety z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk
    od stóp do głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha
    i odjechał ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką
    srakę koloru koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly
    zabrudzone po wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok,
    który grał na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką
    3mm – metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc sprzedała go na
    necie z pięc zeta a matke dorzucił gratis

  22. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone czymś musiał przecież
    przegryźć swój piękny język, którego nie lubił od czasu, gdy siedząc w
    skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki rekrutazji na
    studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale się
    dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała mu
    się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od miesiąca
    przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są codziennie niskie
    ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w nogę wystawioną z
    jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową kaczką, klonem
    prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest najczystrze
    powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i nosza berety
    z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk od stóp do
    głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha i odjechał
    ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką srakę koloru
    koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly zabrudzone po
    wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok, który grał
    na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką 3mm –
    metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc sprzedała go na necie
    z pięc zeta a matke dorzucił gratis, nie mając pojęcia o
    tym

  23. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone czymś musiał przecież
    przegryźć swój piękny język, którego nie lubił od czasu, gdy siedząc w
    skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki rekrutazji na
    studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale się
    dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała mu
    się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od miesiąca
    przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są codziennie niskie
    ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w nogę wystawioną z
    jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową kaczką, klonem
    prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest najczystrze
    powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i nosza berety
    z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk od stóp do
    głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha i odjechał
    ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką srakę koloru
    koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly zabrudzone po
    wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok, który grał
    na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką 3mm –
    metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc sprzedała go na necie
    z pięc zeta a matke dorzucił gratis, nie mając pojęcia o tym ze była
    dziewicą

  24. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone czymś musiał przecież
    przegryźć swój piękny język, którego nie lubił od czasu, gdy siedząc w
    skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki rekrutazji na
    studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale się
    dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała mu
    się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od miesiąca
    przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są codziennie niskie
    ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w nogę wystawioną z
    jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową kaczką, klonem
    prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest najczystrze
    powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i nosza berety
    z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk od stóp do
    głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha i odjechał
    ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką srakę koloru
    koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly zabrudzone po
    wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok, który grał
    na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką 3mm –
    metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc sprzedała go na necie
    z pięc zeta a matke dorzucił gratis, nie mając pojęcia o tym ze była
    dziewicą. Na to bracia polacy

  25. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone czymś musiał przecież
    przegryźć swój piękny język, którego nie lubił od czasu, gdy siedząc w
    skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki rekrutazji na
    studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale się
    dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała mu
    się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od miesiąca
    przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są codziennie niskie
    ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w nogę wystawioną z
    jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową kaczką, klonem
    prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest najczystrze
    powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i nosza berety
    z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk od stóp do
    głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha i odjechał
    ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką srakę koloru
    koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly zabrudzone po
    wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok, który grał
    na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką 3mm –
    metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc sprzedała go na necie
    z pięc zeta a matke dorzucił gratis, nie mając pojęcia o tym ze była
    dziewicą. Na to bracia polacy pobiegli na lotnisko

  26. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone czymś musiał przecież
    przegryźć swój piękny język, którego nie lubił od czasu, gdy siedząc w
    skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki rekrutazji na
    studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale się
    dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała mu
    się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od miesiąca
    przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są codziennie niskie
    ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w nogę wystawioną z
    jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową kaczką, klonem
    prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest najczystrze
    powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i nosza berety
    z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk od stóp do
    głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha i odjechał
    ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką srakę koloru
    koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly zabrudzone po
    wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok, który grał
    na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką 3mm –
    metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc sprzedała go na necie
    z pięc zeta a matke dorzucił gratis, nie mając pojęcia o tym ze była
    dziewicą. Na to bracia polacy pobiegli na lotnisko imienia Lecha Wałęsy.

  27. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone czymś musiał przecież
    przegryźć swój piękny język, którego nie lubił od czasu, gdy siedząc w
    skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki rekrutazji na
    studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale się
    dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała mu
    się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od miesiąca
    przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są codziennie niskie
    ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w nogę wystawioną z
    jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową kaczką, klonem
    prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest najczystrze
    powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i nosza berety
    z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk od stóp do
    głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha i odjechał
    ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką srakę koloru
    koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly zabrudzone po
    wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok, który grał
    na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką 3mm –
    metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc sprzedała go na necie
    z pięc zeta a matke dorzucił gratis, nie mając pojęcia o tym ze była
    dziewicą. Na to bracia polacy pobiegli na lotnisko imienia Lecha Wałęsy.
    Witać właśnie przybyłego

  28. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone czymś musiał przecież
    przegryźć swój piękny język, którego nie lubił od czasu, gdy siedząc w
    skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki rekrutazji na
    studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale się
    dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała mu
    się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od miesiąca
    przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są codziennie niskie
    ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w nogę wystawioną z
    jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową kaczką, klonem
    prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest najczystrze
    powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i nosza berety
    z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk od stóp do
    głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha i odjechał
    ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką srakę koloru
    koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly zabrudzone po
    wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok, który grał
    na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką 3mm –
    metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc sprzedała go na necie
    z pięc zeta a matke dorzucił gratis, nie mając pojęcia o tym ze była
    dziewicą. Na to bracia polacy pobiegli na lotnisko imienia Lecha Wałęsy.
    Witać właśnie przybyłego, Leppera kochanego.

  29. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone czymś musiał przecież
    przegryźć swój piękny język, którego nie lubił od czasu, gdy siedząc w
    skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki rekrutazji na
    studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale się
    dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała mu
    się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od miesiąca
    przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są codziennie niskie
    ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w nogę wystawioną z
    jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową kaczką, klonem
    prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest najczystrze
    powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i nosza berety
    z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk od stóp do
    głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha i odjechał
    ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką srakę koloru
    koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly zabrudzone po
    wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok, który grał
    na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką 3mm –
    metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc sprzedała go na necie
    z pięc zeta a matke dorzucił gratis, nie mając pojęcia o tym ze była
    dziewicą. Na to bracia polacy pobiegli na lotnisko imienia Lecha Wałęsy.
    Witać właśnie przybyłego, Leppera kochanego. Ustawa antyaborcyjna musiała

  30. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone czymś musiał przecież
    przegryźć swój piękny język, którego nie lubił od czasu, gdy siedząc w
    skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki rekrutazji na
    studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale się
    dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała mu
    się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od miesiąca
    przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są codziennie niskie
    ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w nogę wystawioną z
    jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową kaczką, klonem
    prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest najczystrze
    powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i nosza berety
    z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk od stóp do
    głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha i odjechał
    ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką srakę koloru
    koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly zabrudzone po
    wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok, który grał
    na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką 3mm –
    metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc sprzedała go na necie
    z pięc zeta a matke dorzucił gratis, nie mając pojęcia o tym ze była
    dziewicą. Na to bracia polacy pobiegli na lotnisko imienia Lecha Wałęsy.
    Witać właśnie przybyłego, Leppera kochanego. Ustawa antyaborcyjna
    musiała, zostać dziewicą orleańską

  31. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone czymś musiał przecież
    przegryźć swój piękny język, którego nie lubił od czasu, gdy siedząc w
    skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki rekrutazji na
    studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale się
    dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała mu
    się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od miesiąca
    przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są codziennie niskie
    ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w nogę wystawioną z
    jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową kaczką, klonem
    prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest najczystrze
    powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i nosza berety
    z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk od stóp do
    głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha i odjechał
    ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką srakę koloru
    koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly zabrudzone po
    wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok, który grał
    na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką 3mm –
    metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc sprzedała go na necie
    z pięc zeta a matke dorzucił gratis, nie mając pojęcia o tym ze była
    dziewicą. Na to bracia polacy pobiegli na lotnisko imienia Lecha Wałęsy.
    Witać właśnie przybyłego, Leppera kochanego. Ustawa antyaborcyjna musiała,
    zostać dziewicą orleańską z wielkim cycem

  32. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone czymś musiał przecież
    przegryźć swój piękny język, którego nie lubił od czasu, gdy siedząc w
    skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki rekrutazji na
    studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale się
    dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała mu
    się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od miesiąca
    przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są codziennie niskie
    ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w nogę wystawioną z
    jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową kaczką, klonem
    prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest najczystrze
    powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i nosza berety
    z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk od stóp do
    głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha i odjechał
    ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką srakę koloru
    koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly zabrudzone po
    wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok, który grał
    na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką 3mm –
    metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc sprzedała go na necie
    z pięc zeta a matke dorzucił gratis, nie mając pojęcia o tym ze była
    dziewicą. Na to bracia polacy pobiegli na lotnisko imienia Lecha Wałęsy.
    Witać właśnie przybyłego, Leppera kochanego. Ustawa antyaborcyjna musiała,
    zostać dziewicą orleańską z wielkim cycem. Spowodowało to
    opóźnienia w

  33. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone czymś musiał przecież
    przegryźć swój piękny język, którego nie lubił od czasu, gdy siedząc w
    skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki rekrutazji na
    studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale się
    dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała mu
    się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od miesiąca
    przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są codziennie niskie
    ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w nogę wystawioną z
    jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową kaczką, klonem
    prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest najczystrze
    powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i nosza berety
    z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk od stóp do
    głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha i odjechał
    ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką srakę koloru
    koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly zabrudzone po
    wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok, który grał
    na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką 3mm –
    metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc sprzedała go na necie
    z pięc zeta a matke dorzucił gratis, nie mając pojęcia o tym ze była
    dziewicą. Na to bracia polacy pobiegli na lotnisko imienia Lecha Wałęsy.
    Witać właśnie przybyłego, Leppera kochanego. Ustawa antyaborcyjna musiała,
    zostać dziewicą orleańską z wielkim cycem. Spowodowało to opóźnienia
    w startach F1

  34. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone czymś musiał przecież
    przegryźć swój piękny język, którego nie lubił od czasu, gdy siedząc w
    skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki rekrutazji na
    studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale się
    dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała mu
    się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od miesiąca
    przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są codziennie niskie
    ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w nogę wystawioną z
    jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową kaczką, klonem
    prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest najczystrze
    powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i nosza berety
    z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk od stóp do
    głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha i odjechał
    ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką srakę koloru
    koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly zabrudzone po
    wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok, który grał
    na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką 3mm –
    metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc sprzedała go na necie
    z pięc zeta a matke dorzucił gratis, nie mając pojęcia o tym ze była
    dziewicą. Na to bracia polacy pobiegli na lotnisko imienia Lecha Wałęsy.
    Witać właśnie przybyłego, Leppera kochanego. Ustawa antyaborcyjna musiała,
    zostać dziewicą orleańską z wielkim cycem. Spowodowało to opóźnienia w
    startach F1. Nabłonek drzewa iglastego

  35. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone czymś musiał przecież
    przegryźć swój piękny język, którego nie lubił od czasu, gdy siedząc w
    skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki rekrutazji na
    studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale się
    dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała mu
    się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od miesiąca
    przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są codziennie niskie
    ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w nogę wystawioną z
    jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową kaczką, klonem
    prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest najczystrze
    powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i nosza berety
    z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk od stóp do
    głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha i odjechał
    ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką srakę koloru
    koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly zabrudzone po
    wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok, który grał
    na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką 3mm –
    metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc sprzedała go na necie
    z pięc zeta a matke dorzucił gratis, nie mając pojęcia o tym ze była
    dziewicą. Na to bracia polacy pobiegli na lotnisko imienia Lecha Wałęsy.
    Witać właśnie przybyłego, Leppera kochanego. Ustawa antyaborcyjna musiała,
    zostać dziewicą orleańską z wielkim cycem. Spowodowało to opóźnienia w
    startach F1. Nabłonek drzewa iglastego zbudawany z klocków

  36. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone czymś musiał przecież
    przegryźć swój piękny język, którego nie lubił od czasu, gdy siedząc w
    skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki rekrutazji na
    studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale się
    dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała mu
    się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od miesiąca
    przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są codziennie niskie
    ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w nogę wystawioną z
    jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową kaczką, klonem
    prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest najczystrze
    powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i nosza berety
    z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk od stóp do
    głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha i odjechał
    ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką srakę koloru
    koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly zabrudzone po
    wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok, który grał
    na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką 3mm –
    metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc sprzedała go na necie
    z pięc zeta a matke dorzucił gratis, nie mając pojęcia o tym ze była
    dziewicą. Na to bracia polacy pobiegli na lotnisko imienia Lecha Wałęsy.
    Witać właśnie przybyłego, Leppera kochanego. Ustawa antyaborcyjna musiała,
    zostać dziewicą orleańską z wielkim cycem. Spowodowało to opóźnienia w
    startach F1. Nabłonek drzewa iglastego zbudawany z klocków potrafi
    wytrzymac nacisk

  37. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone czymś musiał przecież
    przegryźć swój piękny język, którego nie lubił od czasu, gdy siedząc w
    skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki rekrutazji na
    studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale się
    dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała mu
    się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od miesiąca
    przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są codziennie niskie
    ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w nogę wystawioną z
    jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową kaczką, klonem
    prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest najczystrze
    powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i nosza berety
    z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk od stóp do
    głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha i odjechał
    ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką srakę koloru
    koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly zabrudzone po
    wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok, który grał
    na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką 3mm –
    metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc sprzedała go na necie
    z pięc zeta a matke dorzucił gratis, nie mając pojęcia o tym ze była
    dziewicą. Na to bracia polacy pobiegli na lotnisko imienia Lecha Wałęsy.
    Witać właśnie przybyłego, Leppera kochanego. Ustawa antyaborcyjna musiała,
    zostać dziewicą orleańską z wielkim cycem. Spowodowało to opóźnienia w
    startach F1. Nabłonek drzewa iglastego zbudawany z klocków potrafi wytrzymac
    nacisk, a nawet przycisk!

  38. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone czymś musiał przecież
    przegryźć swój piękny język, którego nie lubił od czasu, gdy siedząc w
    skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki rekrutazji na
    studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale się
    dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała mu
    się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od miesiąca
    przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są codziennie niskie
    ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w nogę wystawioną z
    jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową kaczką, klonem
    prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest najczystrze
    powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i nosza berety
    z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk od stóp do
    głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha i odjechał
    ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką srakę koloru
    koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly zabrudzone po
    wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok, który grał
    na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką 3mm –
    metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc sprzedała go na necie
    z pięc zeta a matke dorzucił gratis, nie mając pojęcia o tym ze była
    dziewicą. Na to bracia polacy pobiegli na lotnisko imienia Lecha Wałęsy.
    Witać właśnie przybyłego, Leppera kochanego. Ustawa antyaborcyjna musiała,
    zostać dziewicą orleańską z wielkim cycem. Spowodowało to opóźnienia w
    startach F1. Nabłonek drzewa iglastego zbudawany z klocków potrafi wytrzymac
    nacisk, a nawet przycisk! Twój stary

  39. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone czymś musiał przecież
    przegryźć swój piękny język, którego nie lubił od czasu, gdy siedząc w
    skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki rekrutazji na
    studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale się
    dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała mu
    się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od miesiąca
    przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są codziennie niskie
    ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w nogę wystawioną z
    jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową kaczką, klonem
    prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest najczystrze
    powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i nosza berety
    z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk od stóp do
    głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha i odjechał
    ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką srakę koloru
    koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly zabrudzone po
    wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok, który grał
    na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką 3mm –
    metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc sprzedała go na necie
    z pięc zeta a matke dorzucił gratis, nie mając pojęcia o tym ze była
    dziewicą. Na to bracia polacy pobiegli na lotnisko imienia Lecha Wałęsy.
    Witać właśnie przybyłego, Leppera kochanego. Ustawa antyaborcyjna musiała,
    zostać dziewicą orleańską z wielkim cycem. Spowodowało to opóźnienia w
    startach F1. Nabłonek drzewa iglastego zbudawany z klocków potrafi wytrzymac
    nacisk, a nawet przycisk! Twój stary nosi okulary firmy
    „Pobitegary”.

  40. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone czymś musiał przecież
    przegryźć swój piękny język, którego nie lubił od czasu, gdy siedząc w
    skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki rekrutazji na
    studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale się
    dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała mu
    się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od miesiąca
    przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są codziennie niskie
    ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w nogę wystawioną z
    jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową kaczką, klonem
    prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest najczystrze
    powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i nosza berety
    z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk od stóp do
    głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha i odjechał
    ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką srakę koloru
    koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly zabrudzone po
    wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok, który grał
    na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką 3mm –
    metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc sprzedała go na necie
    z pięc zeta a matke dorzucił gratis, nie mając pojęcia o tym ze była
    dziewicą. Na to bracia polacy pobiegli na lotnisko imienia Lecha Wałęsy.
    Witać właśnie przybyłego, Leppera kochanego. Ustawa antyaborcyjna musiała,
    zostać dziewicą orleańską z wielkim cycem. Spowodowało to opóźnienia w
    startach F1. Nabłonek drzewa iglastego zbudawany z klocków potrafi wytrzymac
    nacisk, a nawet przycisk! Twój stary nosi okulary firmy „Pobitegary”.
    Idąc spokojnym krokiem

  41. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone czymś musiał przecież
    przegryźć swój piękny język, którego nie lubił od czasu, gdy siedząc w
    skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki rekrutazji na
    studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale się
    dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała mu
    się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od miesiąca
    przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są codziennie niskie
    ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w nogę wystawioną z
    jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową kaczką, klonem
    prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest najczystrze
    powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i nosza berety
    z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk od stóp do
    głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha i odjechał
    ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką srakę koloru
    koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly zabrudzone po
    wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok, który grał
    na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką 3mm –
    metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc sprzedała go na necie
    z pięc zeta a matke dorzucił gratis, nie mając pojęcia o tym ze była
    dziewicą. Na to bracia polacy pobiegli na lotnisko imienia Lecha Wałęsy.
    Witać właśnie przybyłego, Leppera kochanego. Ustawa antyaborcyjna musiała,
    zostać dziewicą orleańską z wielkim cycem. Spowodowało to opóźnienia w
    startach F1. Nabłonek drzewa iglastego zbudawany z klocków potrafi wytrzymac
    nacisk, a nawet przycisk! Twój stary nosi okulary firmy „Pobitegary”. Idąc
    spokojnym krokiem , krokiem spokojnym idąc

  42. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone czymś musiał przecież
    przegryźć swój piękny język, którego nie lubił od czasu, gdy siedząc w
    skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki rekrutazji na
    studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale się
    dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała mu
    się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od miesiąca
    przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są codziennie niskie
    ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w nogę wystawioną z
    jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową kaczką, klonem
    prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest najczystrze
    powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i nosza berety
    z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk od stóp do
    głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha i odjechał
    ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką srakę koloru
    koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly zabrudzone po
    wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok, który grał
    na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką 3mm –
    metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc sprzedała go na necie
    z pięc zeta a matke dorzucił gratis, nie mając pojęcia o tym ze była
    dziewicą. Na to bracia polacy pobiegli na lotnisko imienia Lecha Wałęsy.
    Witać właśnie przybyłego, Leppera kochanego. Ustawa antyaborcyjna musiała,
    zostać dziewicą orleańską z wielkim cycem. Spowodowało to opóźnienia w
    startach F1. Nabłonek drzewa iglastego zbudawany z klocków potrafi wytrzymac
    nacisk, a nawet przycisk! Twój stary nosi okulary firmy „Pobitegary”. Idąc
    spokojnym krokiem , krokiem spokojnym idąc, bokiem ulicy
    polnej

  43. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone czymś musiał przecież
    przegryźć swój piękny język, którego nie lubił od czasu, gdy siedząc w
    skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki rekrutazji na
    studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale się
    dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała mu
    się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od miesiąca
    przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są codziennie niskie
    ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w nogę wystawioną z
    jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową kaczką, klonem
    prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest najczystrze
    powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i nosza berety
    z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk od stóp do
    głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha i odjechał
    ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką srakę koloru
    koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly zabrudzone po
    wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok, który grał
    na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką 3mm –
    metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc sprzedała go na necie
    z pięc zeta a matke dorzucił gratis, nie mając pojęcia o tym ze była
    dziewicą. Na to bracia polacy pobiegli na lotnisko imienia Lecha Wałęsy.
    Witać właśnie przybyłego, Leppera kochanego. Ustawa antyaborcyjna musiała,
    zostać dziewicą orleańską z wielkim cycem. Spowodowało to opóźnienia w
    startach F1. Nabłonek drzewa iglastego zbudawany z klocków potrafi wytrzymac
    nacisk, a nawet przycisk! Twój stary nosi okulary firmy „Pobitegary”. Idąc
    spokojnym krokiem , krokiem spokojnym idąc, bokiem ulicy polnej Twoja Stara

  44. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone czymś musiał przecież
    przegryźć swój piękny język, którego nie lubił od czasu, gdy siedząc w
    skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki rekrutazji na
    studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale się
    dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała mu
    się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od miesiąca
    przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są codziennie niskie
    ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w nogę wystawioną z
    jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową kaczką, klonem
    prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest najczystrze
    powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i nosza berety
    z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk od stóp do
    głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha i odjechał
    ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką srakę koloru
    koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly zabrudzone po
    wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok, który grał
    na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką 3mm –
    metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc sprzedała go na necie
    z pięc zeta a matke dorzucił gratis, nie mając pojęcia o tym ze była
    dziewicą. Na to bracia polacy pobiegli na lotnisko imienia Lecha Wałęsy.
    Witać właśnie przybyłego, Leppera kochanego. Ustawa antyaborcyjna musiała,
    zostać dziewicą orleańską z wielkim cycem. Spowodowało to opóźnienia w
    startach F1. Nabłonek drzewa iglastego zbudawany z klocków potrafi wytrzymac
    nacisk, a nawet przycisk! Twój stary nosi okulary firmy „Pobitegary”. Idąc
    spokojnym krokiem , krokiem spokojnym idąc, bokiem ulicy polnej, Twoja Stara
    patrzy spod gara

  45. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone czymś musiał przecież
    przegryźć swój piękny język, którego nie lubił od czasu, gdy siedząc w
    skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki rekrutazji na
    studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale się
    dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała mu
    się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od miesiąca
    przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są codziennie niskie
    ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w nogę wystawioną z
    jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową kaczką, klonem
    prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest najczystrze
    powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i nosza berety
    z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk od stóp do
    głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha i odjechał
    ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką srakę koloru
    koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly zabrudzone po
    wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok, który grał
    na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką 3mm –
    metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc sprzedała go na necie
    z pięc zeta a matke dorzucił gratis, nie mając pojęcia o tym ze była
    dziewicą. Na to bracia polacy pobiegli na lotnisko imienia Lecha Wałęsy.
    Witać właśnie przybyłego, Leppera kochanego. Ustawa antyaborcyjna musiała,
    zostać dziewicą orleańską z wielkim cycem. Spowodowało to opóźnienia w
    startach F1. Nabłonek drzewa iglastego zbudawany z klocków potrafi wytrzymac
    nacisk, a nawet przycisk! Twój stary nosi okulary firmy „Pobitegary”. Idąc
    spokojnym krokiem , krokiem spokojnym idąc, bokiem ulicy polnej, Twoja Stara
    patrzy spod gara jak gra gitara

  46. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone czymś musiał przecież
    przegryźć swój piękny język, którego nie lubił od czasu, gdy siedząc w
    skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki rekrutazji na
    studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale się
    dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała mu
    się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od miesiąca
    przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są codziennie niskie
    ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w nogę wystawioną z
    jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową kaczką, klonem
    prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest najczystrze
    powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i nosza berety
    z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk od stóp do
    głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha i odjechał
    ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką srakę koloru
    koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly zabrudzone po
    wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok, który grał
    na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką 3mm –
    metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc sprzedała go na necie
    z pięc zeta a matke dorzucił gratis, nie mając pojęcia o tym ze była
    dziewicą. Na to bracia polacy pobiegli na lotnisko imienia Lecha Wałęsy.
    Witać właśnie przybyłego, Leppera kochanego. Ustawa antyaborcyjna musiała,
    zostać dziewicą orleańską z wielkim cycem. Spowodowało to opóźnienia w
    startach F1. Nabłonek drzewa iglastego zbudawany z klocków potrafi wytrzymac
    nacisk, a nawet przycisk! Twój stary nosi okulary firmy „Pobitegary”. Idąc
    spokojnym krokiem , krokiem spokojnym idąc, bokiem ulicy polnej, Twoja Stara
    patrzy spod gara jak gra gitara basowa siedmiostrunowa custom

  47. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone czymś musiał przecież
    przegryźć swój piękny język, którego nie lubił od czasu, gdy siedząc w
    skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki rekrutazji na
    studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale się
    dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała mu
    się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od miesiąca
    przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są codziennie niskie
    ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w nogę wystawioną z
    jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową kaczką, klonem
    prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest najczystrze
    powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i nosza berety
    z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk od stóp do
    głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha i odjechał
    ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką srakę koloru
    koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly zabrudzone po
    wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok, który grał
    na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką 3mm –
    metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc sprzedała go na necie
    z pięc zeta a matke dorzucił gratis, nie mając pojęcia o tym ze była
    dziewicą. Na to bracia polacy pobiegli na lotnisko imienia Lecha Wałęsy.
    Witać właśnie przybyłego, Leppera kochanego. Ustawa antyaborcyjna musiała,
    zostać dziewicą orleańską z wielkim cycem. Spowodowało to opóźnienia w
    startach F1. Nabłonek drzewa iglastego zbudawany z klocków potrafi wytrzymac
    nacisk, a nawet przycisk! Twój stary nosi okulary firmy „Pobitegary”. Idąc
    spokojnym krokiem , krokiem spokojnym idąc, bokiem ulicy polnej, Twoja Stara
    patrzy spod gara jak gra gitara basowa siedmiostrunowa Kustom kupiona
    na allegro

  48. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone czymś musiał przecież
    przegryźć swój piękny język, którego nie lubił od czasu, gdy siedząc w
    skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki rekrutazji na
    studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale się
    dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała mu
    się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od miesiąca
    przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są codziennie niskie
    ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w nogę wystawioną z
    jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową kaczką, klonem
    prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest najczystrze
    powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i nosza berety
    z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk od stóp do
    głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha i odjechał
    ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką srakę koloru
    koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly zabrudzone po
    wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok, który grał
    na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką 3mm –
    metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc sprzedała go na necie
    z pięc zeta a matke dorzucił gratis, nie mając pojęcia o tym ze była
    dziewicą. Na to bracia polacy pobiegli na lotnisko imienia Lecha Wałęsy.
    Witać właśnie przybyłego, Leppera kochanego. Ustawa antyaborcyjna musiała,
    zostać dziewicą orleańską z wielkim cycem. Spowodowało to opóźnienia w
    startach F1. Nabłonek drzewa iglastego zbudawany z klocków potrafi wytrzymac
    nacisk, a nawet przycisk! Twój stary nosi okulary firmy „Pobitegary”. Idąc
    spokojnym krokiem , krokiem spokojnym idąc, bokiem ulicy polnej, Twoja Stara
    patrzy spod gara jak gra gitara basowa siedmiostrunowa Kustom kupiona na necie
    od cwaniaczka.

  49. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone czymś musiał przecież
    przegryźć swój piękny język, którego nie lubił od czasu, gdy siedząc w
    skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki rekrutazji na
    studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale się
    dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała mu
    się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od miesiąca
    przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są codziennie niskie
    ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w nogę wystawioną z
    jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową kaczką, klonem
    prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest najczystrze
    powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i nosza berety
    z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk od stóp do
    głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha i odjechał
    ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką srakę koloru
    koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly zabrudzone po
    wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok, który grał
    na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką 3mm –
    metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc sprzedała go na necie
    z pięc zeta a matke dorzucił gratis, nie mając pojęcia o tym ze była
    dziewicą. Na to bracia polacy pobiegli na lotnisko imienia Lecha Wałęsy.
    Witać właśnie przybyłego, Leppera kochanego. Ustawa antyaborcyjna musiała,
    zostać dziewicą orleańską z wielkim cycem. Spowodowało to opóźnienia w
    startach F1. Nabłonek drzewa iglastego zbudawany z klocków potrafi wytrzymac
    nacisk, a nawet przycisk! Twój stary nosi okulary firmy „Pobitegary”. Idąc
    spokojnym krokiem , krokiem spokojnym idąc, bokiem ulicy polnej, Twoja Stara
    patrzy spod gara jak gra gitara basowa siedmiostrunowa Kustom kupiona na necie
    od cwaniaczka. Małego buraczka zjadłem

  50. Idąc spokojnym krokiem ulicy polnej bokiem asfaltowej żyrafy z pakistanu
    widząc plamy cieliste zaraz wyglebie zaiste. usiadłem więc ukradkiem i
    miarzdżąc ławke zadkiem zdałem sobie sprawe ,że lubię wpieprzać trawe
    pokrytą swieżym azbestem bo wegetarjaninem jestem aczkolwiek chętnie
    konsumuję wszelkie inne szuje, pomijając Was ch…je bo amfe szmugluje
    statkiem bez kółka kupionym w biedronce którą jakiś klapek pozbawił kilku
    łatek. Przyśpieszając trochę kroku skurcz mnie złapał,więc wziąłem
    Etopiryne i poczułen nagle jak swędzi mnie pośladek jednak swęd był tak
    upierdliwy, ze przywolalem pierscieniem jezozwierza który spierdział się
    jajem preferujacym srudziemnomorski klimat mikrofalówki firmy
    „skręcsutaśmieciarzowi” pozwalajcej upichcic wysmienite bobofruty w sosie
    własnym i nawet prodiż peerlowskiej wymięka przy pikoskiej, a kiszone drzewo
    pojechalo w lewo,z tą historią drzewo nie ma nic wspólnego, jednak trzeba
    zauważyć,że drzewo było piękne, miało mnóstwo owoców, i pod sobą parę
    leżącą na kocu nagle za.je.ba.ło kabanzą, nie spodziewałem się tego-
    Poleciałem do biedronki po wino Keleris i wypiłem je haustem strzelajac
    jednoczesnie panzefaustem w moherie jadoncom trabantem i ze szcęścia
    zjarałem się blantem rozwalając se głowe kantem doznałem boskiej iluminacji
    bo niezjadłem kolacji, była ona zbyt słona bo też z biedronki duza szynka
    była przyprawiana namiętnie papryką skoszoną tępą motyką. Zaczela mnie
    swedziec d*pa, chwyciłem się za fiuta, a ze szła jakaś laska to bilem brawo
    na stojaka zawiało mnie po jajkach zrobiło się zimnio i się skurczyło ale
    nic to radio maryja uratuje polski hiphop ,a rydzyk koncern maybacha choć wisi
    mu lacha i to nie byle jaka bo też z biedronki już przeterminowana prosto z
    pułki brana zarżnela barana rydz we krwi po kolana bo siadł na banana no i
    fanamanajednoczesnie goniac trolejbus i pojadając dla bobasów mus i nie
    przejmując się już , że w plecach ma nóż ewidentnie starla kóż ze
    starej kanapy kosmiczna sokowirówka z butanolu-4-pleksiglasu nieopodal
    brudnego tarasu, Gurken gwałten! Ogórek jedzenie verbotten! Więc nie
    zastanawiając się potem zaśmierdziało spod pachy tamtego kolesia z prawej
    strony ulicy polnej obok drogi asfaltowej ktoś nasrał moczem, a psy d*pami
    szczekaly jeno koń stojący na jednej nodze opowiadał nie-śmieszne kawały
    opodal niedzwiedzie spały a gdy wszedł królik, to musiał się dopisać mimo
    stanu wskazującego na konkretne nadużycie koszernej bileizny dla jamnikow
    będącej w stanie rozkładu ,z resztą podobnie jak gnojówka wujka Staszka,
    więc to zjadł! Potem poszedł po ogórki kiszone czymś musiał przecież
    przegryźć swój piękny język, którego nie lubił od czasu, gdy siedząc w
    skarpecie ugryzł go chrząszcz czekający na wyniki rekrutazji na
    studiapodczas pomaturalnej psychozy strachu przed wojskiem. Ale się
    dostał…coprawda z tyłu listy i oblewał całą noc. Żubrówka wylała mu
    się na koc który dostał od teściowej pijącej wodę mineralną od miesiąca
    przeterminowaną kupioną wczoraj w biedronce w której są codziennie niskie
    ceny i bardzo dzikie węże jeden z nich ugryzl rydzyka w nogę wystawioną z
    jego maybacha zdenerwowany Ojciec Dyrektor rzucił gumową kaczką, klonem
    prezydenta i premiera naszego pięknego kraju w którym jest najczystrze
    powietrze na świecie a prawdziwe kobiety zaczynaja się od 75lat i nosza berety
    z naturalnego, niebarwionego moheru polerowanygo na wysoki połysk od stóp do
    głów. Lecz to nie irytowało Rydzyka który skoczył do Maybacha i odjechał
    ze zbuntowanym kierowcą ciężarówki, robiacym w gacie rzadką srakę koloru
    koralowego i wyciekającą przez nogawki, które już i tak byly zabrudzone po
    wpepnięciu w gówno zostawione przez konia przechodzącego obok, który grał
    na basie odziedziczonym po prababci, masturbującej się kostką 3mm –
    metalową, z powodu braku flangera uzywal chorusa, więc sprzedała go na necie
    z pięc zeta a matke dorzucił gratis, nie mając pojęcia o tym ze była
    dziewicą. Na to bracia polacy pobiegli na lotnisko imienia Lecha Wałęsy.
    Witać właśnie przybyłego, Leppera kochanego. Ustawa antyaborcyjna musiała,
    zostać dziewicą orleańską z wielkim cycem. Spowodowało to opóźnienia w
    startach F1. Nabłonek drzewa iglastego zbudawany z klocków potrafi wytrzymac
    nacisk, a nawet przycisk! Twój stary nosi okulary firmy „Pobitegary”. Idąc
    spokojnym krokiem , krokiem spokojnym idąc, bokiem ulicy polnej, Twoja Stara
    patrzy spod gara jak gra gitara basowa siedmiostrunowa Kustom kupiona na necie
    od cwaniaczka. Małego buraczka zjadłem, pierdłem, żygłem i
    wyszłem

Możliwość komentowania została wyłączona.