Z Encyklopedii… :)A najgorsze jest to, że gdy straciłem sens…

Artykuł jest zbiorem humorystycznych i sarkastycznych definicji, przedstawiających subkulturę emo w krzywym zwierciadle. Prezentuje różne stereotypy związane z emo, od ich zachowań, przez ubiór, po spojrzenie na życie.

Z Encyklopedii… 🙂

A najgorsze jest to, że gdy straciłem sens życia, nic się nie
zmieniło…

Emo bulszit

W ogóle mnie nie rozumiesz!

Odpowiedź emo na pytanie o godzinę

Wy mnie nie rozumiecie, idę się zabić… Do jutra.

Wyrwane z rozmowy emo

Nie jestem emo tylko imoł!

Emo-Tola z bBlLoggUUuśŚSiIiAa 27

Nikt mnie nie koffa. Ide na mo$ciq 🙁 / Jootro impra u Anusi :*

Opis emo na Gadu-Gadu

Zabij emo! Albo ono zabije się samo!

Złota myśl o emo

Prawdziwe emo tnie się tylko raz.

Znawca o emo

Pożytek z Emo – vat od żyletek

Utylitaryzm o emo

Siemo

Przywitanie emo

Koffam cię, Polsko!

Teleturniej o emo

Albo jesteś emo, albo Cię nie mo.

RMF o emo

Emo – nowomodna subkultura oraz nurt filozoficzny, do którego należy
głównie nastoletnia młodzież w wieku od 12 do 20 lat. Starsze wyjątki w
postaci członków zespołów grających emo to ci, którzy poczuli łatwy hajs
i nie dadzą się zerwać od koryta

Emo to najczęściej typy z tzw. „dobrych domów”, którym w d*pach się
poprzewracało. Nie są wystarczająco mroczni, by być gotami, ale są zbyt
nieodporni na tanie wino, by być punkami. Tak naprawdę są słabi i boją
się wszystkiego, ale udają silnych, by udowodnić całemu światu, że są
tacy naprawdę .

Inne:

* Emo użala się nad swoim żywotem i lubi puszyste (zawsze czarne lub
różowe) króliczki.

* Mając już wszystko, nie muszą martwić się o pieniądze, jedzenie czy
dach nad głową. W życiu nie spotyka ich nic złego; żadnej bezdennej,
wyniszczającej, łamiącej serce i z*ebiście mrocznej rozpaczy. Z tego też
powodu paradoksalnie dążą do niej, wynajdując absurdalne preteksty do
płaczu i cięcia się żyletkami.

* Ulubioną rozrywką i metodą rozładowywania napięcia jest cięcie się
żyletką. A to wycinanie sobie napisów na skórze, a to podcinanie sobie
żył i takie tam próby samobójcze. Można powiedzieć, że każdy emo jest
seryjnym samobójcą.

* Tylko pozerzy tną się Polsilverami. Prawdziwe emo musi się chlastać
Gilettem lub tępym i z*ebiście gotyckim nożem do korespondencji. Czasem
równie tępym i równie zajebistym nożem do masła, bądź też łyżką –
ale to już wersja dla hardcoreowców.

* Emo siedzą w kątach ze złączonymi kolanami, szeroko rozstawionymi
stopami, ale czubki butów muszą być skierowane do siebie (w podobny sposób
też chodzą).

* Emo są na ogół zamknięte w sobie i obrażają się, kiedy ktoś zarzuca
im, że nie są tacy jak inni. Przeważnie też użalają się na to, że nikt
ich nie rozumie choćby z tego powodu, że gdy puszczają głośne bąki to
ludzie ich nie rozumieją i wyśmiewają albo np. chodzą po kilka dni w tych
samych, dziurawych skarpetkach i nawet gdy nikt ich nie krytykuje, czują się
odrzuceni.

Podziel się swoją opinią