Yo!

Autor, znany jako Stachu, wprowadza nas w sw贸j 艣wiat muzyczny, opisuj膮c swoje pocz膮tki z gitarami, muzyczne fascynacje oraz plany na przysz艂o艣膰.

Jak wy偶ej.

– wpad艂em w ten powitalno-po偶egnalny dzia艂 z zamiarem przywitania si臋 i
wyklepania na klawiaturze paru krzywych zdan o mojej osobie ale jako艣 poprzez
wzglad na godzine, wiszace i grozace egzaminy [jeszcze..] odechcialo mi si臋
pisania esejow na swoj temat postanowilem rzec tylko troch臋 o tym co na razie
gram[bez fajerwerkow, jestem zielony], co zamierzam grac i w czym gustuj臋. Me
wdzi臋czne imi臋 brzmi Stachu, pochodze z krakowa, urodzilem si臋 w gliwicach
ale mieszkam w warszawie[tylko czekam co by stamtad uciec;f]. Generalnie rzecz
biorac na basowej gitarze [jeszcze] nie rz臋pol臋 ale napalilem si臋 na ni膮
niemozebnie co tez zaowocowalo rejestracja na portalu i ostrym katowaniu
klasycznej gitary [po przeszlo polrocznej przerwie]. Koxam etiudy z podrecznika
dla niedorozwojow czemu niedlugo przyniosa kres urodziny i wymarzona
cud-gitara, na razie skromnie – bo wyglada na to ze Mayones b4 w dodatku
u偶ywany. Powiadaja, ze od czego艣 trzeba zaczac. Przynajmniej nie b臋dzie to
papier ktorym sobie rece potne. Oh, ah, mia艂em napisac co艣 o gustach
muzycznych. Rozrzut gatunkowy wystepuje u mnie olbrzymim. Od muzyki klasycznej
mojej matki poprzez l. armstronga, beatelsi, pink floyd [4ever, kurna], gdzies
dalej funk w wykonaniu rhcp [radyka艂 nie uznaj膮cy tworczosci ww. grupy po
wydaniu bssm], gdzies dalej wynalazki XXI wieku, czyli rapcore[?] – rage
against the machine, primer55, gdzies obok mo偶na zmiescic system of a down
[pierwsze trzy plyty + tox2. w sumie – zesp贸艂 mojego zycia. zmarnowalem prawie
polowe mojego nedznego pietnastoletniego zywota na telepaniu czaszka w rytm ich
muzyki.]pozniej mia艂em okres ostra rozwalke – pantera, slayer, otep i takie tam
syfki. Przesz艂o. Dluzszy czas sluchalem alternativ/punk/cokolwiek to jest,
zwie si臋 flogging molly. I padlo na indie rock. Ostatnio zafascynowany
brytyjska scena tegoz gatunku[?] zakochalem si臋 w kostkowanej gitarze basowej
[the wombats, ah oh&tru lov. ostatnio. + tworczosc krakowskich
subdealer贸w] uznalem, ze trzeba si臋 zabrac za wymiatanie na owym instrumencie,
a noz, a widelec, boze zrzadzenie czy interwencja szatana sprawi, ze gleboko
ukryty talent do instrumentow strunowych si臋 ujawni i co艣 z tego b臋dzie. Na
razie s艂oma p艂onie!

ALOHA!

PS:

wybaczcie za chor膮 form臋 postu ale nieletni o tej godzinie spia i nie sa zbyt
rozgarnieci by napisac to tak, by przecietnemu kmiotowi udalo si臋 ogarnac to
swoim prostym rozumem; jednoczesnie wiedza tez ze dnia nastepnego nie mieliby
checi ani ochoty wklepywania tak dziwnej dla nich ilosci tekstu pisanego.

Podziel si臋 swoj膮 opini膮
Wanamingo
Wanamingo
Artyku艂y: 0