Wzmacniacz retro

Szukałem już trochę i nie znalazłem niczego konkretnego.

Mam zamiar kupić piec.Maksymalna kwota to 1500zł.Potrzeba mi co najmniej 100
wattów.

Chciałbym żeby brzmienie było 'vintage’ – ciepłe i przyjemne.W tej chwili
gram na pożyczonym,starym Ashdownie – brzmi jak karton.Gatunek – stoner
rock,blues.

Myślałem nad dwoma wzmacniaczami;

allegro.pl/orange-crush-cr100-bxt-combo-basowe-warto-i4262433805.html

www.guitarcenter.pl/catalog/warwick/bas/wzmacniacze/comba-basowe/warwick-bc-150

Doradzicie?

Szukam retro wzmacniacza basowego za maksymalną kwotę 1500 złotych.
Czy potrzebuję co najmniej 100 wattów mocy?
Jakie brzmienie chcę uzyskać od mojego wzmacniacza – czy vintage, ciepłe i przyjemne?
Czy aktualnie gram na pożyczonym Ashdownie, który brzmi jak karton?
Jakie gatunki muzyczne gram – stoner rock, blues?
Zastanawiam się nad Crush CR100 BXT Combo Basowym oraz Warwick BC 150.
Który z tych wzmacniaczy będzie lepszy dla mojego stylu gry?
Czy znacie inne retro wzmacniacze basowe, które warto rozważyć?
Jakie są opinie użytkowników na temat Crush CR100 BXT Combo Basowego oraz Warwick BC 150?
Jakie są najważniejsze cechy, jakie powinien mieć idealny retro wzmacniacz basowy dla mnie?

18 komentarzy

  1. Mateusz Piotrowski

    a może wzmacniacz lampowy 100w?

  2. Kapral

    Stoner rock i blues? Lampa :D.

  3. bodo

    Ale jaka ta lampa? I czy zmieszczę się w 1500 żeby kupić 100 watówkę? 😀

  4. mazdah

    Musi być lampa?

    Nie, wystarczy Ampeg 😀

    Swoją drogą, ten Ashdown TEŻ powinien mieć bardzo „retro” brzmienie, jaki
    to model?

    Warwick ma bardzo nowoczesny sound, z Orange nie miałem do czynienia.

  5. bodo

    Model to Ashdown fife fifteen.Ktorys konkretny model Ampega czy wszystkie jak
    leci? 😀

  6. Basoofka_NET

    Mazda jakbyś posłuchał Cisnerosa na lampie i na tych wypierdkach to byś
    zapłakał. Alowi się hamburgery na mózg i uszy już rzuciły niestety.
    Zresztą pomyśl jakbyś zagrał niezliczoną ilość koncertów brzmiąc
    z*ebiście i był w jego wieku, już tak nie zależy. Pytanie czy chcesz się
    zestarzeć i zepsuć swoje brzmienie w swoim tempie czy patrzeć na 20 lat
    starszego idola i zepsuć je 20 lat za wcześnie.

    Moja lampa kosztowała mnie 900zł, paka drugie tyle ale myślę, że
    kupiłbyś coś taniej.

  7. Kapral

    Raczej pieniądze na kieszeń od Ampega :D.

  8. Basoofka_NET

    No to oczywista oczywistość 🙂

  9. bodo

    To brać jakiegoś ampega czy orange’a?

  10. Kapral

    Orange może być, byle nie tranzystorowy, Ampeg też może być, byle nie
    tranzystorowy.

  11. J and D JD110

    Panie, lampki to na choinkę.

  12. Mateusz Piotrowski

    mamy lampe carlsbro z tego co pamietam, pisz na facebook.com/gubebrzmienie

  13. Kapral

    Chyba gRubebrzmienie 😉

  14. zakwas

    Albo Acoustic może? Większość mieści się w budżecie do 1500zł. 😉

  15. Basoofka_NET

    Tylko autor tematu chyba nie odróżnia wzmacniacza od komba.

  16. zakwas

    No fakt, będzie problem zatem… 😀

  17. bodo

    No z tego co mi wiadomo, combo to head i głośnik w jednym.

  18. Basoofka_NET

    head=wzmacniacz. W tytule pytasz o wzmacniacz a jako propozycje podajesz comba.

Inni czytali również