Witam,
Sprawa wygląda tak. Miejskie CK dostanie pewną sumę na sprzęt, gdzie około
3k ma przypaść na jakiś wzmacniacz do basu. Wzmacniacz ten ma służyć
wiadomo – do studia, na próby, na scenę dużą/małą.
Jako, że jestem jednym z nielicznych basistów w centrum, to pojadę wraz z
pracownikami do jakiegoś centrum muzycznego – nie wiem, Poznań, Berlin, te
rejony.
Tutaj pojawia się pytanie – co kupić? Wiadomo, że sprzęt musi być w tym
wypadku nowy.
Na dobry head i pakę w nowych cenach może być trudno, ale czemu nie? Czy
może jakieś konkretne combo o sporej mocy? Ważne też żeby był to
uniwersalny wzmacniacz.
Tyle ode mnie, czekam na propozycje 😉
Jaki wzmacniacz do basu polecilibyście mi kupić za około 3k złotych?
Co sądzicie o uniwersalnych wzmacniaczach do basu z dobrym headem i paką?
Czy myślicie, że lepiej kupić combo o sporej mocy czy oddzielny head i pakę?
Który wzmacniacz do basu byłby najlepszy do studia, prób i na scenę, dużą lub małą?
Czy macie jakieś sugestie co do nowego sprzętu w cenach zbliżonych do 3k złotych?
Czy znacie jakieś dobre centra muzyczne w okolicach Poznania lub Berlina?
Czy można znaleźć dobry nowy wzmacniacz do basu za około 3k złotych?
Jakie są wasze propozycje co do wzmacniacza do basu uniwersalnego w drodze na studia, próby i na scenę?
Czy może warto zainwestować w droższy, ale lepszy wzmacniacz do basu, który sprosta wymaganiom w każdej sytuacji?
Czy są jakieś modele wzmacniaczy do basu, które warto rozważyć przy zakupie nowego sprzętu za około 3k złotych?
moim zdaniem idealnie będzie pasowalo combo ampega, np takie
allegro.pl/combo-ampeg-ba-600-115-600w-instrumenty-pl-i1305604358.html
ja mam zajawkę na Hartke VX3500 lub heada 3500 i jakąś pakę, akurat 3
tysiaki :]
Ten Hartacz 3500 brzmi gorzej niż 5500, a cenowo różnica nie jest wielka,
chociaż nie wiem, czy Eden nie byłby lepszy.
Dwie uwagi praktyczne:
1.: combo bardziej mobilne będzie, jeżeli ma służyć na imprezach w
różnych miejscach, lepiej je wziąć, jeżeli będzie tylko stało na scenie
w deku to można się połasić na paczkę i heada.
2.: Jakiekolwiek lampy odradzam – coś się spali i piec będzie stał
nieużywany rok zanim znajdzie się odpowiedzialny za naprawę, a potem
następne pół zanim dyrektor wyłoży parę groszy na nową sztukę
(prawdopodobnie przeleży gdzieś w szufladzie jeszcze z miesiąc zanim ją
ktoś wkręci).
Takie wskazówki od człowieka, który wie jak funkcjonują domy kultury aż za
dobrze… :/
Rain, ampega B200R!!!!! a jak nie, to zamotajcie jakiegoś trace, np tego od
mariotd i pakę od Demanufacture, będziecie mieli taki sprzęt, że no mała głowa.
🙂
Ampeg, który powiedział Bolem będzie zajebistym rozwiązaniem
O tak, Ampeg bardzo dobry pomysł, dość mobilne, dość mocne, fajnie
brzmiące. A jak nie, to może combo Eden Nemesis? No i ewentualnie jakieś
Hartko-pierdy 😉
Sansamp dla akustyka + wzmacniacz. W 3000można się zmieścić, a brzmieć będzie
ciekawie.