Hej! wygląda na to, że zje**** sprawę i przedobrzyłem w prostowaniu gryfu.
Ponownie strojąc struny usłyszałem gwałtowny trzask i akcja strun
gwałtownie mi się podniosła… Wniosek z tego taki, że pękł mi
pręt..
Ile może kosztować wymiana i gdzie można dostać pręt? Moja gitara to (nowy
🙁 ) Squier VMJB
I jeszcze, zakładam, że strojenie gitary jest niewskazane? Powinna na razie
stać z luźnymi strunami?
Pozdrawiam
Adam
Jak wymienić pręt regulacyjny w gitarze basowej Squier VMJB?
Czy ktoś miał podobny problem z prostowaniem gryfu i pęknięciem pręta w gitarze basowej?
Który sklep oferuje najtańsze pręty regulacyjne do gitar basowych?
Czy istnieją alternatywne sposoby na naprawę pękniętego pręta w gitarze basowej?
Jak długo trwa typowa wymiana pręta regulacyjnego w gitarze basowej?
Czy wymiana pręta regulacyjnego w gitarze basowej Squier VMJB wymaga specjalistycznego narzędzia?
Czy jest to częsty problem występujący w gitarach basowych Squier VMJB?
Jak często powinienem wymieniać pręty regulacyjne w swojej gitarze basowej?
Czy po wymianie pręta regulacyjnego w gitarze basowej Squier VMJB powinienem unikać strojenia?
Jakie są powody, dla których pręt regulacyjny pęka w gitarze basowej?
Jeśli jesteś w tek kwestii niezbyt doświadczony to polecam lutnika. Ich
lista jest dostępna zarówno w internecie jak i na tym forum.
Zgadza się, gitary nie strój na razie.
polecam wybrac sie do lutnika – przyczyn moze byc wiele – jak zerwal sie w polowie to raczej trzeba zdjac podstrunnie i nabic na nowo progi, a moze i nawet nową podstrunnicę, jeśli jest skunksi bas to są jakieś tam szanse wyjęcia go od dupy strony – ale trzeba i tak zerwać kotwiczenie więc gdzies dziure zrobic trzeba. W najlepszym wypadku moglo zerwać się samo kotwiczenie – wtedy jest możliwość zrobienia tego bezinwazyjnie – mała dziurka i niemalże chirurgicznie wykonać nowe kotwiczenie – lutnik stwierdzi co sie stalo – polecam Adama Lewickiego z Inowrocławia – na pewno cie nie naciągnie i zrobi to zeby jak najmniej grzebac. 504526758
Odkręć nakrętkę pręta regulacyjnego , po prostu kręć aż wyleci i
sprawdź czy gwint się nie wyrobił. Ja tak miałem kiedyś i niepotrzebnie
wysyłałem do lutnika trując mu tyłek. Wystarczyło kupić nową
nakrętkę.
Jeśli nakrętka i gwint jest ok wtedy masz problem… ;/
Na przyszłość polecam naoliwienie nakładki nawet zwykłym olejem rzepakowym
i wtedy możesz kręcić oczywiście wyginając gryf „do tyłu” ręką tak by
pręt miał luz.
No dobrze, a gdzie mogę dostać taki pręt? czy to lutnik się będzie o to
martwił?
Lutnik powinien mieć 😉