Hmm.. Niewiem czy już był taki temat (takiego nieznalazłem) więc piszę.
Jak wyczuwacie rytm? Czym stukacie? Na przykład ja kołyszę palcem u nogi
gdyż mój nauczyciel mówi że wtedy mniej energi będę zużywać itp.
również mówił mi bym kołysał w ćwierć nutach. No dobra i tak robie i
jest OK i rade wyczuć rytm. Lecz zauważyłem jedno- kołysze tak że od dołu
do góry jest ok i zajmóje 2 szesnastki a potem często mam tak że palec
(również i stopa) ztrzymuje się na góre o 1 szesnatkę i dół zajmuje
wtedy 1 szesnastke. Jeżeli zrozumieliście to zauważyliście że niezadobrze
robie gdy powinno zajmować 2 szesn. do góry i 2 szesn. do dołu.
A teraz powiedzcie mi jak wy robicie w sensie czym wy wyczuwacie rytm, czy też
mieliście ten sam problem (może wyjde z tego 'nawyku’ z czasem gdyż gram ok.
rok i pół)i pochwacie się jak z tego wyleczyliście :>
Jak ty wyczuwasz rytm podczas grania na basie?
Czym stukasz, żeby utrzymać rytm?
Czy kołyszesz nogą podczas grania i dlaczego?
Jakie techniki stosujesz, żeby lepiej wyczuć rytm?
Czy miałeś kiedyś problem podczas wyczuwania rytmu palcem u nogi?
Jak długo grasz na basie i czy ten problem pojawiał się już na początku Twojej nauki?
Czy Twoi nauczyciele również polecali kołysanie palcem u nogi podczas utrzymywania rytmu?
Jak długo zajęło Ci zrozumienie, jak powinien wyglądać prawidłowy rytm?
Czy wypracowałeś jakieś konkretne metody, żeby poprawić swój rytm?
Ile czasu poświęcasz na ćwiczenia rytmiczne podczas swojego treningu na basie?
Poćwicz kołysanie palcem u nogi z metronomem.
Przeważnie wyczuwam rytm za pomocą metronomu, a na próbach perkusji. Na
koncertach macham dyńką i jest dobrze. Bez żadnych zbędnych udziwnień.
Mam za ciasne buty, żeby kołysać dużym palcem u nogi. Ponadto kołysanie w
skarpetkach jest dla mnie mało komfortowe. Preferuje jednak kołysanie
włosami do rytmu. W górę i dół. Niestety przy szesnastkach szybko zaczyna
kręcić mi się w głowie i pogarsza się wtedy moja gra na basie, ponieważ
nie zawsze trafiam w progi.
Twój duży palec u nogi spieszy się o szesnastkę? WTF?! 😀
Ja klikam nogą, w takich podziałach jak akurat trzeba.
Nom dlatego nauczyciel mówił mi by kołysać się w ćwierć nutach gdy
nietracisz sił i też dajesz rade grać. To bym tobie radził :>
Nie że się spóźnia.. chyba :D… wyobraź sobie taki wielki młot albo
katapulte albo łuk, młot powoli idzie do góry a potem zatrzymuje się na
górze i gwałtownie wali w doł; katapulta: wyrzuca szybko i powiedzmy że to
zajmuje 1 szesnastke a 2 żeby napręrzyć a 1 żeby kule włożyć i tak
dalej. Co do łuku to że 2 napręzasz, 1 by nacelować i 1 zajmuje cięciwie
do normalnego miejsca.
Temat tygodnia.
mam nadzieję, że ten temat nie jest na poważnie? 😀
Temat do pogadania i trochę ciekawy 😛 Dodam coś jeszcze. Zauważyłem teraz
że jak gram jakąś melodie lub piosenke to niemam problemów z tym – raczej –
ale jeżeli przyjdzie ćwiczenie np. 3 szesnastek z jedną pauze szasn. no to
właśnie wtedy palec/stopa potrafi się poplątać
Ja wtedy wchodzę na wyższy poziom – macham 3 szesnastki palcem u jednej nogi,
a czwartą drugiej… trudno było, ale kilka lat treningu i się da. Chociaż
lepiej jak się skupiam na palcach rąk, bo jak przechodzę na palce u nóg to
się plącze trochę… Czasami macham na przemian palcami u nóg 1-3-2-4,
ostatnio zacząłem trenować na przemian dwoma nogami:
1L-1P-2L-2P-3L-3P-4L-4P… Bo jak macham to 1L-1P-3L-3P-2L-2P-4L-4P to już co
szybszych szesnastek się nie da wygrać 🙂
Ja p***ę, naprawdę temat tygodnia ROTFL 😀
OK, przepraszam że robię sobie jaja. Tak na poważnie, to grając mam
całoorganizmowe ADHD – i zupełnie nie zastanawiam się , co mi stuka na
którą szesnastkę w górę czy w dół – palec, prawa noga, lewe kolano,
dynia – co się majta to się majta (i żadnych, k***a, dwuznaczności, koledzy
🙂 W d*pie to mam.
Gdybym się zastanawiał i potrafił to opanować to zostałbym
perkusistą…
ostatnio same takie lecą, ale spójrzmy na to z innej strony – jaka rzesza
ludzi nagle się w nich wypowiada! :>
stachoo71 jak czytalem ten pierwszy paragraf to tylko nad jednym się
zastanawiałem jak mozesz ruszać oddzielnie palcami u nogi jak ja jedynie
mogę ruszać kciukami!” xD
PS to mój pierwzy temat który jest tematem tygodnia :>
Gratulacje, wygrałeś kiść bananów z lidla ^^
W domu – zginając palce u stóp, na próbie – oglądając stopy kolegów (taki
fetysz).
Normalnie jak z jakiegoś skeczu Monty Pythona…
Normalnie nie wiem co ten Twój nauczyciel wymyśla jakieś kosmiczne techniki
wyczuwania rytmu, rytm albo się czuje albo nie (tacy naprawdę się zdarzają)
i chyba najczęściej spotykanym sposobem na świecie jest po prostu tupanie
stopą do rytmu czy kiwanie głową lub ogólne kołysanie się i nie wiem co
to ma do energii, nie wyobrażam sobie wystukiwać rytmu samym palcem u nogi,
wątpię żebyś od wystukiwania całą stopą rytmu stracił tyle energii że
potem miałbyś zakwasy na mięśniach nogi przez cały tydzień.
Co innego jest np. jeżeli to jest szkoła muzyczna i granie muzyki poważnej
czy klasycznej, ja jak byłem w szkole muzycznej to nauczyciel mówił mi
żebym starał się tak nie machać stopą ale tylko ze względu na to że
muzycy na koncertach orkiestrowych mają zazwyczaj poważne postury a nie
wymyślał jakichś teorii o traceniu energii.
to tak apropos wyczucia rytmu 😉