Rok temu mały meeting się udał, to w tym roku jestem jak najbardziej za. Tylko jedna prośba, tym razem zmieńmy zawołanie z „Twoja stara” „Twoja bardziej” na coś bardziej zwracającego uwagę a jednocześnie nie obraźliwego 😀
No i ustalmy wcześniej gdzie i kiedy się spotkamy. Proponuje zajazd na rondzie gdzie leją Witnicę, bo to raj na ziemi, gdzie tłumy się nie przedzierają, w trakcie jakiegoś nienadzwyczajnego koncertu we czwartek 🙂
Np 18:00? Chyba, że komuś zależy na Raggafayi i Kumka Olik
ja w tym roku jade tylko na sobote, bo tak mi robota pozwala. dlatego jeżeli meeting mialby miejsce w sobote – jestem jak najbardziej za. bo rok temu miałem problem żeby dojsc na miejsce zbiorki
mnie to rybka kiedy ;p byle nie na airoburne… zreszta jeszcze niecale dwa tygodnie by to ustalic : )
Nie ma Lao che… nie jade 😀
A ja musiałem zrezygnowac ze względu na Blues Nad Bobrem, po czym doszło granie na Giełdzie w Szklarskiej ;] Życzę powodzenia w zdzierżaniu Prodiża 😛
Jak nie lubię brudstocku tak w tym roku chciałem przyjechać ze względu na parę interesujących mnie kapel, ale jak na złość w tym roku nie dam rady…
Ja się cały czas waham czy nie wyskoczyć tylko na sobotę na Podrygi i Łąki Łan…
Ja będę 2 i 3 dnia jakby co 😉
ja jadę! jaaa! ale pierwszy raz, co oznacza że słabo się orientuję poza terenem:)
stojąc przed sceną główną, patrząc na nią wychodzisz wyjściem koło prawej (zawsze tam byłu bungee i kawałek dalej gastronomia), idziesz przez las aż wychodzisz na rondo, na jego boku będzie bar i tam lana Witnica. Nawet jak basoofki tam nie będzie to kup to piwo bo jest genialne 😀
Czy czasem do tego ronda nie zapindala się jakoś 2km? Odprowadzałem kumpelę zeszłym razem, dramat…
Zależy co przed tym piłeś, ale od bram to jakiś kilometr.
Haha, budzą się wspomnienia 😀 Jak dotąd byłem aby raz, w 2008 roku i to, o czym mówicie odnośnie rozmieszczenia się zgadza. Miałem namiot obok bungee i dość często laski skakały topless (bo wtedy za free było ^^).
Joł.
Ja chętnie się pojawię, w zeszłym roku byłam też. 😉
Rondo Woodstock będzie dobrym miejscem, sprawdzone w końcu. I Witnica ciemna się tam leje <3
Spotykamy się jakoś od razu tam, czy gdzieś na polu (np. przy wejściu/przy bungee, chociaż tam się sporo osób chyba kręci)?
I co z okrzykiem, Panowie (i Panie, jeżeli jakieś dołączą)? Wymyślamy miejsce, dzień i godzinę tutaj, czy działamy pocztą pantoflową typu telefon? 😉
Ja koczuję na polu od 1.08 albo 2.08, się jeszcze zobaczy, jak to w praktyce wyjdzie 😉
edyta: jakby co, Dante powinien mieć mój numer. 😛
ja będę z moja kobieta dopiero wieczorem 2go po 19tej dojedziemy bydlowozem…
to można by i tego owego pięknego dnia a raczej wieczorka po tym jak się rozbijemy, isc na to piwo : )
a mój nr podam jutro jak zdymam po starter to będzie się można zdzwonic i ustawic : )
Spoko. Najwyżej jak się tutaj nie zgadamy wszyscy, to będziemy wysyłać smsy ludziom 😀
Jak ktoś wie, że nikt jadący na Woodstock nie ma jego numeru, to na wszelki wypadek (jeżeli oczywiście chce zobaczyć nasze krzywe mordeczki przy piwku) wysyłać mi swój numer na PW – na polu się zgarnąć łatwiej będzie 😉
ja reflektuję na spotkanie. 2giego jadę na imprezę jeszcze po drodze, 4tego rano będę w kostrzynie.
proponuję ustawić się na sobotę, pewnie najwięcej osób będzie. rondo o 14?
Do 14:30 jest Wojtek Mann w namiocie ASP. Może 15:00?:D Nie mniej sobota niezły pomysł.
może być sobota 15. niech pierwsza osoba, która przyjdzie narysuje klucz basowy na sporym kartonie, to się wszyscy odnajdą.
telefon teoretycznie biorę, ale z kontaktem do mnie może być różnie. wyślę Natallis, jak coś to dzwońcie.
Słuchajcie, a wiecie może jak tam wygląda możliwość umycia rzyci?
Kraniki z zimną wodą, polecane zabranie węża z gwintem na bodaj 3/4 cala. 😉 Po 10 takich kraników na zawory kulkowe jest w jednym korytkuo wymiarach gdzieś 2mx0.2mx0.3m i z tego jest odpływ, po pierwszym dniu koncertów 3/4 z nich będzie już zatkane a dookoła wszystkich będzie wielkie bagno. Są również płatne prysznice, nie pamiętam ile 5 czy 10zł. Ciepła woda, zamknięta kabinka i gigantyczne kolejki. Szukaj przy wiosce Toi-Toi. Poza tym ponoć gdzies w Kostrzynie (w remizie?) ma być udostępniony prysznic, ponoć za 2 zł. Ale to wiadomość z drugiej ręki 🙂
@Dante Morius: Kraniki z zimną wodą, polecane zabranie węża z gwintem na bodaj 3/4 cala. 😉 Po 10 takich kraników na zawory kulkowe jest w jednym korytkuo wymiarach gdzieś 2mx0.2mx0.3m i z tego jest odpływ, po pierwszym dniu koncertów 3/4 z nich będzie już zatkane a dookoła wszystkich będzie wielkie bagno. Są również płatne prysznice, nie pamiętam ile 5 czy 10zł. Ciepła woda, zamknięta kabinka i gigantyczne kolejki. Szukaj przy wiosce Toi-Toi. Poza tym ponoć gdzies w Kostrzynie (w remizie?) ma być udostępniony prysznic, ponoć za 2 zł. Ale to wiadomość z drugiej ręki 🙂
Myłem się w tych kranach 2 lata temu, zostawiałem namiot ze wszystkim na noce i dnie (byłem tam 5 dni). Tylko jak poszedłem pod te płatne to mnie okradli z całej kasy 😀
Bo kasę trzyma się przy sobie, dziękuję. 😉
Prysznice są za piątkę, a przy kranach trzeba kombinować, ale ogólnie jak się dobrze trafi, to nie jest źle 😉
Jest jeziorko gdzieś w okolicach Kostrzyna, wiem od dobrych znajomych, aczkolwiek sama nie miałam okazji tam być.
Edyta: co do kartonów – walają się wszędzie później, zresztą Carlsberg powinien też mieć u siebie, więc jak się pogada, to pewnie dadzą. Klucz basowy może być widoczny, ale tylko wtedy, kiedy nie będzie wokół zbyt dużo ludzi. Chyba, że będziemy go trzymać w łapkach u góry.
BTW, gdzie robimy punkt zbiorczy? Bo mnie 15:00 w sobotę pasuje jak ulał, bo prawdopodobnie też będę na Mannie 🙂
Edyta2: dobra, widzę. Rondo. Spoko, powinniśmy się znaleźć 😉
Więc rondo o 15:00 pijąc witnice i powrzaskując co jakiś czas „Basoofka!”, do zobaczenia 🙂
Nie chciało mi się wszystkiego czytać, ale jak i w zeszłym roku – będę 😉
Taki okrzyk słaby, to już lepiej wrócić do starego „Twoja stara!”. Tak czy inaczej ja tam pamiętam kilka osób, więc odnajdę 😉
@Dante Morius: Kraniki z zimną wodą, polecane zabranie węża z gwintem na bodaj 3/4 cala. 😉 Po 10 takich kraników na zawory kulkowe jest w jednym korytkuo wymiarach gdzieś 2mx0.2mx0.3m i z tego jest odpływ, po pierwszym dniu koncertów 3/4 z nich będzie już zatkane a dookoła wszystkich będzie wielkie bagno. Są również płatne prysznice, nie pamiętam ile 5 czy 10zł. Ciepła woda, zamknięta kabinka i gigantyczne kolejki. Szukaj przy wiosce Toi-Toi. Poza tym ponoć gdzies w Kostrzynie (w remizie?) ma być udostępniony prysznic, ponoć za 2 zł. Ale to wiadomość z drugiej ręki 🙂
Najlepsze mycie jest w MOSIRze w Kostrzynie, 3 zety, ale jest szatnia i full wypas
Na Woodstock jeżdżą i się myją… 😐
chyba się zjawię, o ile będę miał wolne zgodnie z planem – od środy 😉
Ostatecznie: Sobota, 15:00, zajazd z Witnicą?
zaiste powiadam wam, mnie pasuje dzień i godzina owa, przy rondzie z zajazdem Witnica : ) ja i moja ruda luba wstawimy się tam aczkolwiek spocząć i piwa napić się możemy 🙂
@Jeff: Ostatecznie: Sobota, 15:00, zajazd z Witnicą?
Widzę, że dla wszystkich ok, więc powiedzmy, że postanowione, do zobaczenia! 🙂
do zobaczenia
jestem za. a zamierza ktoś zaliczyć koncert naszego forumowego kolegi z People Of The Haze?:)
Można gdzieś w Kostrzynie zostawić auto w choć troszkę bezpiecznym miejscu?? Może zaparkować gdzieś w jakimś osiedlu? Ktoś już praktykował podobne manewry?
w miescie nie ma problemu, po blachach i tak można poznac, ze nie miejscowy.
swoja droga, najlepsze miejsce mialy 2 trabanty naprzeciwko sceny dwa lata temu…chyba nic z nich nie zostalo 😛
dranie! bylem tam darłem się i ni..a nikogo, dziewczyna mi potem marudziła na odciski 🙂
To słabo darłeś, bo 6 osób było 😛 I na przyszły rok: NIE W OSTATNI DZIEŃ, nawet do głupiego piwa nie można było się dopchać :/ Natallis zrobiła zdjęcie, pewnie niedługo wrzuci. Dzięki za mały meeting obecnym 🙂
Lepiej się nie dało drzeć japy, oboje mieliśmy już przepite gęby z ruda wiec niewiele to dało, ona wydawała dźwięki samicy łosia w rui xD a moich to już z niczym nie dało się porównać 😛 ale może kto mnie widział wyglądam tak jak mój avatar 😛
A Natalia przekazała pozdrowienia chociaż? :>
Oczywiscie, ze nie.
Był ktoś z was może na fabryce zespołów? W piątek czy sobotę grał tam na basie taki dżolo z braun irokezem, nawet bardzo fajnie, ale najlepszy jam zmontował z panem bitboxerem na wokalu, może to ktoś z forum?:)
@zakwas: A Natalia przekazała pozdrowienia chociaż? :>
Jak zapytałem czy będziesz to powiedziała, że siedzisz na dupsku w domu, liczy się za pozdrowienie?:DDD
Chyba nie… 😀
A mówiłem wyraźnie żeby pozdrowiła wszystkich… Ech, zleć coś kobiecie… 😀
@zakwas: Na Woodstock jeżdżą i się myją… 😐
Kurna, zakwas, przecież w unii europejskiej jesteśmy!!! 😀
zakwas: przekazała, tylko Dante się spóźnił
No to przepraszam Natalię za niesłuszne oszczerstwa od adresem gatunku kobiecego, które pojawiły sięprzez męską szowinistyczną świnię Dantego! 😀
A jak prodidżi, powiedzcie mi?
Po ch*ju 🙂 Zagrali bez mocy i jeszcze były z nimi kwachy organizacyjne. Przez nich trzeba było dłużej czekać na Łąki Łan, którym nie starczyło czasu na zagranie bisa (Jammin miało być).
Jedna fajna rzecz to, że w czasie (ponad?) godzinnego oczekiwania, jak się Prodiże rozstawią laski z tłumu pokazywały cycki na telebimach 😀
nie wiem gdzie stałeś ale na Smack My Bitch Up bas prawie wrzucił mnie do bagna 😀
Trzeba było nie brać basu na woodstock 😉
A byłem gdzieś między lewym telebimem, a lewym głośnikiem wolnostojącym.
Rok temu mały meeting się udał, to w tym roku jestem jak najbardziej za.
Tylko jedna prośba, tym razem zmieńmy zawołanie z „Twoja stara” „Twoja
bardziej” na coś bardziej zwracającego uwagę a jednocześnie nie
obraźliwego 😀
No i ustalmy wcześniej gdzie i kiedy się spotkamy. Proponuje zajazd na
rondzie gdzie leją Witnicę, bo to raj na ziemi, gdzie tłumy się nie
przedzierają, w trakcie jakiegoś nienadzwyczajnego koncertu we czwartek
🙂
Np 18:00? Chyba, że komuś zależy na Raggafayi i Kumka Olik
ja w tym roku jade tylko na sobote, bo tak mi robota pozwala. dlatego jeżeli
meeting mialby miejsce w sobote – jestem jak najbardziej za. bo rok temu miałem
problem żeby dojsc na miejsce zbiorki
mnie to rybka kiedy ;p byle nie na airoburne… zreszta jeszcze niecale dwa
tygodnie by to ustalic : )
Nie ma Lao che… nie jade 😀
A ja musiałem zrezygnowac ze względu na Blues Nad Bobrem, po czym doszło
granie na Giełdzie w Szklarskiej ;] Życzę powodzenia w zdzierżaniu Prodiża
😛
Jak nie lubię brudstocku tak w tym roku chciałem przyjechać ze względu na
parę interesujących mnie kapel, ale jak na złość w tym roku nie dam
rady…
Ja się cały czas waham czy nie wyskoczyć tylko na sobotę na Podrygi i
Łąki Łan…
Ja będę 2 i 3 dnia jakby co 😉
ja jadę! jaaa! ale pierwszy raz, co oznacza że słabo się orientuję poza
terenem:)
stojąc przed sceną główną, patrząc na nią wychodzisz wyjściem koło
prawej (zawsze tam byłu bungee i kawałek dalej gastronomia), idziesz przez
las aż wychodzisz na rondo, na jego boku będzie bar i tam lana Witnica. Nawet
jak basoofki tam nie będzie to kup to piwo bo jest genialne 😀
Czy czasem do tego ronda nie zapindala się jakoś 2km? Odprowadzałem kumpelę
zeszłym razem, dramat…
Zależy co przed tym piłeś, ale od bram to jakiś kilometr.
Haha, budzą się wspomnienia 😀 Jak dotąd byłem aby raz, w 2008 roku i to, o
czym mówicie odnośnie rozmieszczenia się zgadza. Miałem namiot obok bungee
i dość często laski skakały topless (bo wtedy za free było ^^).
Joł.
Ja chętnie się pojawię, w zeszłym roku byłam też. 😉
Rondo Woodstock będzie dobrym miejscem, sprawdzone w końcu. I Witnica ciemna
się tam leje <3
Spotykamy się jakoś od razu tam, czy gdzieś na polu (np. przy wejściu/przy
bungee, chociaż tam się sporo osób chyba kręci)?
I co z okrzykiem, Panowie (i Panie, jeżeli jakieś dołączą)? Wymyślamy
miejsce, dzień i godzinę tutaj, czy działamy pocztą pantoflową typu
telefon? 😉
Ja koczuję na polu od 1.08 albo 2.08, się jeszcze zobaczy, jak to w praktyce
wyjdzie 😉
edyta: jakby co, Dante powinien mieć mój numer. 😛
ja będę z moja kobieta dopiero wieczorem 2go po 19tej dojedziemy
bydlowozem…
to można by i tego owego pięknego dnia a raczej wieczorka po tym jak się
rozbijemy, isc na to piwo : )
a mój nr podam jutro jak zdymam po starter to będzie się można zdzwonic i
ustawic : )
Spoko. Najwyżej jak się tutaj nie zgadamy wszyscy, to będziemy wysyłać smsy
ludziom 😀
Jak ktoś wie, że nikt jadący na Woodstock nie ma jego numeru, to na wszelki
wypadek (jeżeli oczywiście chce zobaczyć nasze krzywe mordeczki przy piwku)
wysyłać mi swój numer na PW – na polu się zgarnąć łatwiej będzie 😉
ja reflektuję na spotkanie. 2giego jadę na imprezę jeszcze po drodze, 4tego
rano będę w kostrzynie.
proponuję ustawić się na sobotę, pewnie najwięcej osób będzie. rondo o
14?
Do 14:30 jest Wojtek Mann w namiocie ASP. Może 15:00?:D Nie mniej sobota
niezły pomysł.
może być sobota 15. niech pierwsza osoba, która przyjdzie narysuje klucz
basowy na sporym kartonie, to się wszyscy odnajdą.
telefon teoretycznie biorę, ale z kontaktem do mnie może być różnie.
wyślę Natallis, jak coś to dzwońcie.
Słuchajcie, a wiecie może jak tam wygląda możliwość umycia rzyci?
Kraniki z zimną wodą, polecane zabranie węża z gwintem na bodaj 3/4 cala.
😉 Po 10 takich kraników na zawory kulkowe jest w jednym korytkuo wymiarach
gdzieś 2mx0.2mx0.3m i z tego jest odpływ, po pierwszym dniu koncertów 3/4 z
nich będzie już zatkane a dookoła wszystkich będzie wielkie bagno. Są
również płatne prysznice, nie pamiętam ile 5 czy 10zł. Ciepła woda,
zamknięta kabinka i gigantyczne kolejki. Szukaj przy wiosce Toi-Toi. Poza tym
ponoć gdzies w Kostrzynie (w remizie?) ma być udostępniony prysznic, ponoć
za 2 zł. Ale to wiadomość z drugiej ręki 🙂
Myłem się w tych kranach 2 lata temu, zostawiałem namiot ze wszystkim na
noce i dnie (byłem tam 5 dni). Tylko jak poszedłem pod te płatne to mnie
okradli z całej kasy 😀
Bo kasę trzyma się przy sobie, dziękuję. 😉
Prysznice są za piątkę, a przy kranach trzeba kombinować, ale ogólnie jak
się dobrze trafi, to nie jest źle 😉
Jest jeziorko gdzieś w okolicach Kostrzyna, wiem od dobrych znajomych,
aczkolwiek sama nie miałam okazji tam być.
Edyta: co do kartonów – walają się wszędzie później, zresztą Carlsberg
powinien też mieć u siebie, więc jak się pogada, to pewnie dadzą. Klucz
basowy może być widoczny, ale tylko wtedy, kiedy nie będzie wokół zbyt
dużo ludzi. Chyba, że będziemy go trzymać w łapkach u góry.
BTW, gdzie robimy punkt zbiorczy? Bo mnie 15:00 w sobotę pasuje jak ulał, bo
prawdopodobnie też będę na Mannie 🙂
Edyta2: dobra, widzę. Rondo. Spoko, powinniśmy się znaleźć 😉
Więc rondo o 15:00 pijąc witnice i powrzaskując co jakiś czas „Basoofka!”,
do zobaczenia 🙂
Nie chciało mi się wszystkiego czytać, ale jak i w zeszłym roku – będę
😉
Taki okrzyk słaby, to już lepiej wrócić do starego „Twoja stara!”. Tak czy
inaczej ja tam pamiętam kilka osób, więc odnajdę 😉
Najlepsze mycie jest w MOSIRze w Kostrzynie, 3 zety, ale jest szatnia i full
wypas
Na Woodstock jeżdżą i się myją… 😐
chyba się zjawię, o ile będę miał wolne zgodnie z planem – od środy 😉
Ostatecznie: Sobota, 15:00, zajazd z Witnicą?
zaiste powiadam wam, mnie pasuje dzień i godzina owa, przy rondzie z zajazdem
Witnica : ) ja i moja ruda luba wstawimy się tam aczkolwiek spocząć i piwa
napić się możemy 🙂
Widzę, że dla wszystkich ok, więc powiedzmy, że postanowione, do
zobaczenia! 🙂
do zobaczenia
jestem za. a zamierza ktoś zaliczyć koncert naszego forumowego kolegi z
People Of The Haze?:)
Można gdzieś w Kostrzynie zostawić auto w choć troszkę bezpiecznym
miejscu?? Może zaparkować gdzieś w jakimś osiedlu? Ktoś już praktykował
podobne manewry?
w miescie nie ma problemu, po blachach i tak można poznac, ze nie
miejscowy.
swoja droga, najlepsze miejsce mialy 2 trabanty naprzeciwko sceny dwa lata
temu…chyba nic z nich nie zostalo 😛
dranie! bylem tam darłem się i ni..a nikogo, dziewczyna mi potem marudziła
na odciski 🙂
To słabo darłeś, bo 6 osób było 😛 I na przyszły rok: NIE W OSTATNI
DZIEŃ, nawet do głupiego piwa nie można było się dopchać :/ Natallis
zrobiła zdjęcie, pewnie niedługo wrzuci. Dzięki za mały meeting obecnym 🙂
Lepiej się nie dało drzeć japy, oboje mieliśmy już przepite gęby z ruda
wiec niewiele to dało, ona wydawała dźwięki samicy łosia w rui xD a moich
to już z niczym nie dało się porównać 😛 ale może kto mnie widział
wyglądam tak jak mój avatar 😛
A Natalia przekazała pozdrowienia chociaż? :>
Oczywiscie, ze nie.
Był ktoś z was może na fabryce zespołów? W piątek czy sobotę grał tam
na basie taki dżolo z braun irokezem, nawet bardzo fajnie, ale najlepszy jam
zmontował z panem bitboxerem na wokalu, może to ktoś z forum?:)
Jak zapytałem czy będziesz to powiedziała, że siedzisz na dupsku w domu,
liczy się za pozdrowienie?:DDD
Chyba nie… 😀
A mówiłem wyraźnie żeby pozdrowiła wszystkich… Ech, zleć coś
kobiecie… 😀
Kurna, zakwas, przecież w unii europejskiej jesteśmy!!! 😀
zakwas: przekazała, tylko Dante się spóźnił
No to przepraszam Natalię za niesłuszne oszczerstwa od adresem gatunku
kobiecego, które pojawiły sięprzez męską szowinistyczną świnię Dantego!
😀
A jak prodidżi, powiedzcie mi?
Po ch*ju 🙂 Zagrali bez mocy i jeszcze były z nimi kwachy organizacyjne.
Przez nich trzeba było dłużej czekać na Łąki Łan, którym nie starczyło
czasu na zagranie bisa (Jammin miało być).
Jedna fajna rzecz to, że w czasie (ponad?) godzinnego oczekiwania, jak się
Prodiże rozstawią laski z tłumu pokazywały cycki na telebimach 😀
nie wiem gdzie stałeś ale na Smack My Bitch Up bas prawie wrzucił mnie do
bagna 😀
Trzeba było nie brać basu na woodstock 😉
A byłem gdzieś między lewym telebimem, a lewym głośnikiem wolnostojącym.