no wiec tak. kupilem wczoraj bas no i mam bo :/
jest spoko w ogole, wiec zabralem się do zagrania pierwszych utworków…
wlaczam guitar pro, nirvana – smells like teen spirit… NOSZ KURVA!
japier&$E ! jakieś pojedyncze dźwięki raz po raz -.- jak tak gral basista z
nirvany to moglem go chetnie zastapic… :/:/:/
nosz … chce zobaczyc jakiś tab, , który widze ze nie umiem i muszę duz ocwiczyc
żeby się nauczyc a nie walenie w pusta strune raz po raz…
chyba ze zadaniem basisty jest walenie w pusta strune raz po raz 😯 to
sprzedaje basa…
Co kupiłem wczoraj?
Dlaczego jestem wściekły?
Jaki utwór próbowałem zagrać?
Czy udało mi się zagrać utwór?
Czego potrzebuję, aby się nauczyć zagranej piosenki?
Czy sprzedam swój bas?
Czy istnieje tabulatura, którą muszę ćwiczyć?
Czy jestem zadowolony ze swojego basu?
Jakie wrażenie zrobił na mnie mój bas?
Co muszę zrobić, aby nauczyć się grać na basie?
1 red hot chili peppers – aeroplane i wiele wiele innych jak chcesz daj gg to
Ci pzresle mam ich chyba z 200 (tabow GP)
2 marcus miller
3 victor wotten
4 stanley clarke
5 primus
probuj się uczyc takich snogow jak myslisz ze bas jest latwy !!!!!!!! yo
omg 😛 tzn. chodzilo mi o to ze zadko , która tabulatura jest dobrze napisana na
bas… gitarka gra co ma grac a do basu kleja jakieś byle co…
grałem na elektryku i przerzucam się na bas po prostu – potrzebuje jakiegoś
rytmicznego, melodyjnego utworku do pocwiczenia
system of a down-prison song(nie przyjdzie ci to łatwo mimo pustych strun)
pozatym pantery cokolwiek,przeciez pusta struna czasem dobrze brzmi
po prostu,zreszta wez naprzyklad zagraj to smells like a teen spirit
przyciskajac wszystkie dźwięki(powodzenia zycze),niektore rzeczy sa za ciezkie
do zagrania wiec się upraszcza i tyle.. bo po co robic coś na sile
Ekhm… Przepraszam, ale myślisz, że umiesz to zagrać? 🙂 Z całym
szacunkiem, ale nagraj siebie i posłuchaj. Mimo, że Ci się wydaje, że
umiesz to zagrać, bo niby pojedyńcze dźwięki, ale dam sobie uciąć nogę
(nigdy ręki 🙂 ), że tempa to w ogóle nie trzymasz, a i pewnie niezbyt to
czysto zagrane. 😉 Nie żeby coś, ale nie ma co popadać w samo zachwyt.
Jak chcesz coś trudniejszego to skołuj sobie Pilichowskiego, albo Millera lub
zagraj z nut. 8)
Gosc napisal:
Tak wiec wydaje mi się, ze rytm trzyma, ale jeżeli gral dużo na elektryku,
wiedziec powinien, co to bas, i jak to się je…
Wlasciwie to nie wiem, po co pisze to, co teraz pisze, po prostu unioslem się
wczesniejsza odpowiedzia.. po co tak najezdzac?? ten kawalek da się rowno
zagrac 🙂 nawet bez znacznych umiejetnosci, a tymbardziej jeżeli ktoś już miał
jakiekolwiek doswiadczenie.
Pozdrawiam
Nie najeżdzam, tylko nie ubarwiłem wypowiedzi. 🙂
Sam cienko gram.
Witam witam myślę że wyżej wymienione przykłady są bardzo
odpowiednie dla początkującyh 😉 Ja bym jeszcze radził nie brać się za
takie coś jak nirvana czy tym podobne smieci (sorry dla zwolenników)a na
przykład zabrać się za change of seasons Dream Theater albo Learning to Live
tego samego składu.Powodzenia
Polecam partię basówą z „Bouree” Jethro Tull.
Jest przyjemna w graniu i generalnie fajna.
Jeżeli, drogi Gościu, uda Ci się ją zagrać tak
łatwo, jak Nirvanę, w tajmie i wszystko,
to musi oznaczać, że bas to jednak denny
instrument i tak naprawdę powinieneś uczyć
się grać na fagocie, który nie jest denny.
Ja polecam stu hamm bass solo z san francisko. Utwor wymagajacy
i zdecydowanie nie do zagrania na poczatek. A jeżeli go zagrasz tak jak
powiedzial kapral
to rzeczywiscie albo bas jest denny albo jestes cudownym dzieckiem basu:P
To ja od siebie polecę RHTC – Get up and Jump xD I zgadzam się z wypowiedziami
powyżej… Ewentualnie jak chcesz się kostką pobawić to nie wiem…
Rhapsody – Holy Thunderforce lub Dawn of Victory. I of course – PRIMUS i
utworki stu hamma. Jak to zagrasz tak od razu… to bass jest denny xD a ja się
ide przerzucam na skrzypce, albo coś… (tez 4 struny nie? :P)
Cztery – fakt, ale nietemperowane 😉
Brzydkie epitety cisną mi się na usta, gdy słyszę takie wypowiedzi [patrz
post pierwszy].
Mniemam, że skoro kolega jest giarzystą i grał trochę powinien wiedzieć na
jakim poziomie jest nirvana, a tymbardziej teen spirit.
Jeżeli tak samo jak do basu podszedł do gitary, zapewne kupił ją
przedwczoraj i po zagraniu teen spirit stwierdził, że gitara już
opanowana…
A tak poważnie, posłuchaj na basistów solowych… Przy graniu trzeba
zwrócić uwagę na układ lewej ręki, pracę prawej, artykulację dźwięków
i wiele, wiele innych istotnych w basowaniu aspektów. Tego w jeden dzień nie
nauczy się nikt – to godziny spędzone ze spuchniętymi paluchami i bolącym
nadgarskiem.
Nie ustawaj w graniu! 😉
A tak poza tym (i nie mam tu na myśli Nirvany), czasem basman gra 3 proste
dźwięki.. ale to są TE dźwięki, i zagranie ich z kopem i tak żeby
„bujały” jest równie trudne, a może czasem trudniejsze, niż milion
dźwięków w superszybkiej solówce. Naprawdę 🙂
❗ o żesz…
tak, przemyslalem to co napisaliscie. faktycznie jak się nagrałem to … o
jezu :P. tempo rowne ale jkes za to niedocisniecia itp (jakie te struny grube!)
a żeby dojsc do perfekcji trzeba mieć „5% talentu a 95% ćwiczen”…
to ja ide grac „Victroa Wootena – You Cant Hold No Groove” 😈 😈
😈
macie taba do tego san francisco ??
tak jest na mysongbooku zreszta DAM TOBIE LIE:
http://www.mysongbook.com/tab-tab_download-id_tablature=34636.htm
wystarczy kliknac. Tab jest trochę zjepsuty ale nie jaest az tak zle
ale prezciez granie na basie to nie tylko cwiczenie z tabulatur… jak wy się
uczyliscie? nauczyciel? ksiazka (jaka) ? only taby (x.x) ?
Staraj się grac ze sluchu jak najwczesniej, nie zrazaj się niepowodzeniami, to
bardzo rozwija. Ja nie grałem z ksiazek, staralem się grac do plyt/mp3. teraz
gram do radia, telewizji (reklam). Graj do wszystkiego i graj wszystko. mi się
zdazalo grac nawet rap… oczywiście na czyjas prosbe 😛
Wiedz, ze nie wolno się wczesnie poddawac, a gra na basie nie jest taka
latwa… do wszystkiego dojdziesz z czasem, nigdzie się nie spiesz, ale nie
odkladaj tez basu na bok
Pozdrawiam
Ja uczyłem się podstaw z książki [ale podstaw grania w ogóle – w tym
przypadku na gitarze klasycznej]. Potem to już tylko eksperymenty i
eksperymenty 😈 … dużo grania różnych utworów, poznawanie ich
budowy i różnych sztuczek. Generalnie rzecz biorąc większość swojej
wiedzy zawdzięczam sobie [ależ to skromne 😀 ]. Najlepsze ćwiczenie?
Wziąść jakiś utwór i zagrać go [ze słuchu ofkoz] tak by brzmiał jak
oryginał [nie ważne jakimi technikami – ważne żeby brzmiał tak samo] 😀 .
taa.. tylko nie wiem do jakich grac plyt/mp3 x.x bo ja to się raczej ograniczam
do system of a down, metalica czy rammstein… a w rzadko ktorym utworze
slychac ten bas (a jest) polećcie co sluchać ma taki NOVICE jak ja.
no to chyba mnie ten problem dotyczy… x.x
jakoś mnie nie ciagnie do sluchania jazzu (o matko!) a może znacie jakieś
FRISTAJLOWE kawałki? 😀 😀 😀
ale nie mowie ze nic nie grałem jeszcze ze sluchu… 🙂
grałem wolne solo Jasona Newsteda 😛 oraz parę kawałków Apcalyptici (serio
:))
a ja próbowałam ze słuchu „stand by me” bo wydawało się banalne..i w sumie
jest banalne ale i tak do oryginału spoooroo mi brakowało ;P
Moim zdaniem należy zacząć sobie ćwiczenie słuchu od podstaw.
Np.ściągnąć sobie EarMastera albo coś innego do ćwiczenia słuchu i
jechać Albo naumieć się mniej więcej rozpoznawać interwały ze
słuchu. 😉
Taaa.. chciałam się zabrać za LtL.. ale.. Myung tam gra na 6strunowcu a ja
mam 4 :] No i lypa 😉
Tak btw. Myung się marnuje w DT :/ . Równie dobrze Petrucci mógłbyt
podpiąć sobie octaver pod swoją gitarę i rozłożyć to na dwa sygnały.
Myunga raz, że nie słychać, dwa, że niczego wielkiego tam nie robi.
No granie ze słuchu cholernie rozwija 😉 chociaż samemu mi bardzo narazie
słabo idzie, ale i tak jest nieźle i z każdym dniem coraz lepiej 😀 a więc
LUDZIE GRAJCIE ZE SŁUCHU 😈 chociaż, po co ja się odzywałem i tak to
każdy wie 😉
xD taaa… szkoła muzyczna i rozpoznawanie interwałów… Zawsze tego
nienawidziłem teraz widze ze to się cholernie przydaje
allegro.pl/show_item.php?item=49386266
kupywać ? (nic nie wiem o basie a jakiejkolwiek techniki nie naucze się z
e-booka po angielsku…)
ja bym się zastanawial bo nie lubię pilicha
Fenderuś czemu ? chociaż szczerze mówiąc sam za nim też nie przepadam
🙄
Bo moim zdaniem gra plastikowa muzykę. Wiekszosc jego kawalkow przypomina mi
kawalki z dragon-balla
No szczerze to to jest troszkę „dziwne” 😉 ale tak na marginesie, głupio
się przyznać, ale ja lubiłem oglądać Dragon Balla 😈
Brak feelingu, kiepska technika, marny sound, harmonia niewiadomoskąd.
Nie jestem za Pilichem, ani przeciw też. Ale dobrym basistą jest
niezaprzeczalnie.
A co do kawałków na początek, to polecam chociażby Metallicę. Sam
zaczynałem od Seek and Destroy 😛 Ewentualnie Iron Maiden – też są niezłe
kawałki z interesującym basem.
A jak uważasz że bas jest taaki prosty to zagraj solowe Sting Of Bumblebee
(lot trzmiela) lub Williams Tale – obydwa autorstwa Joego DeMaio. No i
powodzenia …
Dobra chyba już pokazaliśmy mu, że granie na basie to naprawdę wcale nie
jest takie różowe, są łatwe kawałki i te bardzo trudne, jednak powiem ci
tylko to, że co z tego, że może to się łatwo gra, ale sam wymyśl taki
kawałek, on nie dostawał gotowych tabów, nawet tak prostą rzecz jest
czasami trudno wymyśleć 😕
O ile mi dobrze wiadomo „Lot Trzmiela” to jest utwór Nicolai Rimski
Korsakoffa…
No nie zgodzę się ,Własnie za to cenie Myunga że nie dubluje
gitary tam gdzie się da .Ja Myunga słysze wszystko kwestia wrazliwosci na
dźwięk,koncentracji
i checi usłyszenia.Poza tym chocby taki Learning to Live czy tam bas gra
unison z gitarą.Faragmentarycznie tak ale weżmy zajebisty ostinatowy riff
Myunga który zaczyna się gdzieś blizej początku niż końca.(nie dość że
zagrany na szóstce to sądze choć nie jestem pewien że jest to
fretless).Muza którą uprawiają często wymaga dublowania gitary.A jeżeli
chodzi o technike tego goscia to …nie mam pytań
Pozdrawiam
Na dodatek skrzypce w przeciwieństwie do basu strojone są
kwintami tak że zamiast e a d g masz kolejno struny od najniższej:g d a
e…..Powodzenia w przerzucaniu się
Ale Sting Of Bumblebee to utwór Joego deMaio i jego wersja lotu na bas. Nie
chodzilo mi o autorstwo „stworzenia” a o autorstwo konkretnego wykonania … :/
Ayy edytuj jak chcesz coś zmienić, a nie robisz 3 odpowiedzi pod sobą 😕
Nie, to nie jest fretless.
Być może.Tyle że że ten gliss w tym riffie jest tak płynny
że brzmi jak fretless…Mam to szczęście że w pażdzierniku br Myung i jego
kumple zagrają w moim mieśćie 😀 Szykuje śię iście BASOWA UCZTA…. 🙂
Rany zaraz się zacznie kłótnia pt: „czy to był fretles” 😉 może jako
kompromis zgodzimy się na wersję, że owy bas miał tylko połowę progów ?
😀
Haaa, dorysuje się progi i jakoś to będzie 😀 😀
Pozatym miałbym od kogo pozyczyc, potem bym grał na elektrycznych…Niee, za
wysoko brzmią jak dla mnie 😛 ja lubię stanac przy piecu i poczuc „Niskie
instynkty”