pytanie mam, takie baaaardzo ogólne i laickie: czy ze względów ograniczonego budżetu i względów logistycznych (samochodu brak) dobrym pomysłem jest zainwestować całość kasy w głowę (+ jakaś mała paczuszka do ćwiczenia w domu) i podłączać się do paczek w salkach/klubach? czy wielkość i firma paki będzie miała diametralny wpływ na brzmienie czy jest szansa, że po lekkiej zmianie na eq będę w stanie z grubsza odtworzyć barwy uzyskane w domu? czyli w skrócie: czy posiadanie własnej paczki jest jedyną gwarancją posiadania własnego brzmienia? jak na razie moje doświadczenia z przesiadaniem się ze wzmacniacza na wzmacniacz napawają mnie przerażeniem – zamiast grać kręcę gałkami od efektu i klnę, że nic nie brzmi tak jak powinno.. ależ się czuję zielony:-P
Czy powinienem inwestować w własną głowę i podłączać się do przypadkowych kolumn basowych na salach/klubach?
Czy warto zainwestować całą moją gotówkę w głowę basową i jakiś mały wzmacniacz do ćwiczeń w domu zamiast podłączać się do kolumn basowych na salach/klubach?
Czy wielkość i marka kolumn basowych mają wpływ na brzmienie, czy po kilku zmianach w equalizerze będę w stanie uzyskać podobny dźwięk jak w domu?
Czy posiadanie własnej kolumny basowej jest gwarancją posiadania własnego brzmienia?
Czy warto zainwestować w droższą kolumnę basową, czy lepiej zaoszczędzić pieniądze i wybrać coś tańszego?
Czy powinienem kupić własne kolumny basowe, gdy nie posiadam własnego transportu (samochodu)?
Czy lepiej kupić droższe kolumny basowe i oszczędzać na głowie basowej, czy na odwrót?
Czy warto inwestować w drogie kolumny basowe, gdy gram tylko w domu lub na małych koncertach?
Czy posiadanie własnej kolumny basowej wpływa na moją motywację do grania i ćwiczeń?
Czy powinienem kupić kolumny basowe z jednej marki, aby uzyskać lepsze brzmienie, czy może łączyć różne marki kolumn?
moim skromnym zdaniem lepiej mieć zestaw… po pierwsze…kto Ci da pakę ?
zasada: bas i wzmacniacz(e) są jak kobita-nie pożyczaj. Lepiej zainwestuj w
coś tanszego ale swojego. No i pod określony head musi być paka o okreslonej
mocy… nie podepniesz pod 1000w head 500watowej kolumny 😛
Ma to sens jeśli podpisujesz umowę i życzysz sobie od organizatora
zapewnienia pak o XXX watach. Trzeba mieć klauzulkę, że jeśli koncert nie
odbędzie się z winy którejś ze stron to jest ona winna 200% kwoty. Jeśli
dobrze trafisz i dostaniesz za słabe – wtedy podpinasz się, palisz im paki,
zwijasz się, jedziesz do domu i czekasz na kasę:)
Inaczej takie rozwiązanie to chyba będzie często przysparzało kłopotów:(
no ok, że będą kłopoty to niewątpliwe..
ale patrząc z punktu kaski – powiedzmy na początek, w okolicy 1000 polskich
nowych – jakbym miał za to kupić 75-100W combo (line6 ld-110?) to nie
miałbym po co zabierać tego na próbę (co dopiero koncert..). jakbym w tej
cenie sprawił sobie głowę (Hartke 2500?) to przynajmniej byłby to jakiś
zalążek przyszłej całosci, a nie zakupy od początku przy pierwszym
koncercie, nie?
ponawiam pytanie: jak bardzo zmiany paczki (uprośćmy, że dopasowanej mocą)
wpłyną na brzmienie całości?
Nie wiem jakiego formatu gwiazdą musiałbyś być Hoo-Bee i na jakich
frajerów trafiać, żeby podpisywali takie umowy :d
wielkosc i typ paki, ma wplyw na brzmienie, pomijajac oczywiście dopasowanie
mocy,
Odp:lepiej jest kupić zestaw
http://www.esnips.com/web/BassBrothersBand
na pewno jest wiele takich kapel co by chciały grać to co Ty. Ale oczywiście
własna kapela to już jednak kiedynek tylko i wyłącznie wybrany przez Ciebie
w rezultacie najleprzy bo grasz to co chcesz 🙂
——————–
PANCIARKA
——————–
Może kup sobie lepiej jakiś średnie combo i tyle. Na początek nie musisz
się martwić o żadne graty.
jak to nie? Właśnie tym lepiej. Masz zapas mocy wzmacniacz się nie męczy, tylko
trzeba uważać z mocą. Ale jak ktoś głupi to nie polecam takiego
połączenia.
napisz gościu do mnie to to pomyślimy o sprzęcie.
Kapral: Wbrew pozorom to jest popularny proceder stosowany na koncertach
wielokapelowych (nie są to więc gwiazdy żadne) w rozmaitych „domach kultury
kolejarzy” czy „kinach kameralnych”. Na własne oczy widziałem takie akcje
kilka razy – powiedzmy raz na trzy lata, więc statystycznie muszą się
zdarzać względnie często:)
Kapral mnie zachęcił do lektury strony Noisy Boxa i sam teraz rozważam osobne
paki, chociaż niedawno jeszzce nie byłem ich zwolennikiem (patrz:
https://basoofka.net/forum/5106,combo-czy-glowakolumna/