Nie znalazłem nic na ten temat. Ostatnio będąc u p. Pierożaka ze Spectorem
usłyszałęm propozycję wklejenia gryfu. Miałoby to poprawic sustain,
pogłębic brzemienie i takie tam. O czymś podobnym wspominał mi znajomy
basista (chyba nawet jest tu na forum). Niepokoi mnie koszt takiego zabiegu no
i przede wszystkim nieodwracalnośc, no i oczywiście sensownośc. Mój bas ma
nieco luzu w kieszeni gryfu, nie wiem na ile wklejenie by pomogło oraz czy by
nie zmieniło się ustawienie gryfu. Możecie się podzielic doświadczeniami w
tej materii?
Czy ktoś ma doświadczenie z wklejaniem gryfu i mógłby podzielić się swoją opinią?
Czy kiedykolwiek wklejałeś gryf do swojego basu i jakie były efekty?
Czy myślałeś o wklejeniu gryfu, by poprawić sustain i brzmienie basu?
Czy wiedziałeś, że wklejenie gryfu może zmienić ustawienie gryfu w basie?
Czy jesteś zaniepokojony kosztem wklejenia gryfu do basu?
Czy myślisz, że wklejenie gryfu jest sensownym rozwiązaniem dla Twojego basu?
Czy masz jakieś wątpliwości co do nieodwracalności procesu wklejania gryfu?
Czy słyszałeś, że wklejenie gryfu może pomóc w usunięciu luzu w kieszeni gryfu?
Czy wklejenie gryfu do basu jest popularnym zabiegiem wśród basistów?
Czy znasz kogoś, kto miał negatywne doświadczenia z wklejeniem gryfu do basu?
A ostrzegł Cię pan lutnik, że wklejenie prawdopodobnie zabierze trochę
ataku? Nie miałem co prawda nigdy do czynienia z tym samym basem przed i po
wklejaniu, ale generalnie mniej ataku mają basy set in. A ten będzie trochę
oszukanym set in do tego 😉
Ustawienie gryfu by się pewnie minimalnie zmieniło, ale przecież lutnik
powinien zadbać o poprawne ustawienie gitary po takim zabiegu, więc jeżeli
masz do niego zaufanie jako do fachowca, o to bym się nie martwił. (nie znam
niestety człowieka)
No tak, ogólna zasada to bolt-on=atak, ntb=sustain i cieplejsze brzmienie. Set
in to coś pomiędzy:) O wykonanie bym się nie martwił jeśli lutnik zaufany
jak Zakwas zauważył.
A co to half true body? Chyba z tego co piszesz half through*
body. To samo co NTB tylko nie przez cały korpus, a pod pierwszy pick up
zazwyczaj. Set in to metoda osadzania gryfu za pomocą kleju i klina (drewno
spasowane tak, żeby się samo częściowo klinowało pod wpływem naturalnych
naprężeń w gitarze)
*sru
Łączenie half through body czy jakoś tak różni się od set in czy to to
samo ? Budowa mojej basi tak jest opisana. Gryf jest wklejony do wysokości
pickupu neck. Czy można też o tym powiedzieć set in ??
Jestem kiepski z angola zaraz poprawię 🙂 Dzięki za wytłumaczenie 🙂
Mi również p. Pierożak zaproponował taki zabieg ponad rok temu. Wyrównał
powierzchnię kieszeni i gryfu, następnie skleił jakimś klejem na bazie
żywic, a śruby zostawił dla picu.
Brzmienie – jak mówią chłopaki, ataku trochę ubyło, ale gitara zaczęła w
końcu porządnie rezonować, ciekawiej brzmieć z samej dechy. Barwa zrobiła
się głębsza, dla mnie ciekawsza, bardziej growlująca. Dzięki zabiegowi,
jakby dźwięk przestał „uciekać”. Wyostrzyły się też reakcje na grzebanie
przy pre-ampie w basie. Dwie próby zajęło mi przyzwyczajenie się do nowych
ustawień rigu. Mój bas, to SR500 Ibaneza, więc nie bałem się
eksperymentować. Lepszym wiosłom może wolałbym „zaufać”;) W każdym razie
do dziś jestem zadowolony:)
Co do Spectora trudno mi się wypowiadać, bo nie grałem:)
Mam w swoim SR705 wklejony gryf (pozdrawiam Don Chezare), wcześniej miałem GSR z
wklejonym gryfem. W obydwu przypadkach robiłem tą operację u Adriana
Pierożaka. Sustain się nieznacznie wydłużył. Czy atak się osłabił?
Może nieznacznie, w SR i tak jest mocny. Co do ustawień gryfu, p. Pierożak i
tak (przynajmniej u mnie) przed sklejeniem wyszlifował obydwie powierzchnie i
pochylił gryf w dół. Dzięki temu mogłem obniżyć akcję strun i jest
jeszcze rezerwa, bo wcześniej musiałem do maksa obniżać na mostku
najgrubszą strunę. Może jakaś wada fabryczna… Poza tym, gryf i tak
będzie trzymany śrubami. Zaletą będzie jeszcze, że na pewno gryf nie
zmieni pozycji względem dechy, z czym kiedyś się spotkałem.
Witam, i ja też mam gryf wklejony w Washburnie T12 a wklejał też pan
Pierożak 😉 Jestem bardzo zadowolony z tego zabiegu, wreszcie bass zaczął
być basem ;)) oczywiście przed wklejeniem pan Adrian wyszlifował kieszeń
gryfu i ustawił poziom. Polecam bardzo zrobienie takiej operacji przynajmniej
u pana A. Pierożaka wyszło to epicko ;D
YEAH! 😀
Gryfu się nie wkleja on ma pracować zobaczycie co będzie po jakimś czasie
poza tym kleje nie przenoszą rezonansu to jakiś nonsens. Działa u Was
placebo. To się robi inaczej.
Dowody, merytoryczne argumenty i odnośniki do informacji na ten temat na
stronach godnych uwagi/zaufania proszę :).
A swoją drogą, nie jest tak że atak się zmniejsza placebowicznie, a raczej
przez sam kontrast ze zwiększonym sustainem? Tzn pozostaje taki sam, ale
sustain sprawia że atak wydaje się słabszy? Czy może właśnie o ten
kontrast chodzi?
Na razie mam sporo grania i nawet nie mogę zostawiac jedynego basu u lutnika
na dłużej, a sam bym chętnie przeprowadził analizę porównawczą, chociaż
na jakimś powszedniejszm basie ;]
Pozdrawiam jam, o Tobie właśnie mówiłem ;]
Ile tak z ciekawości zapłaciłeś czy to było opłacalne w takiej gitarze bo
z wysokiej ona półki to nie jest.
Właśnie, właśnie, ludzie, jako stały klient pana Adriana ja się tu
zapytowywuję usilnie: ILE????
Czyli innymi słowy: ILE???, albo jak kto woli: jaka była
cena takiej usługi, bądź jaką kwotę wydatkowaliście w tym szczytnym celu?
Dokładnie nie pamiętam w tej chwili, bo oprócz wklejenia robił wtedy coś
jeszcze (chyba próg dobijał, bo odstawał trochę). WYDAJE MI SIĘ był to
rząd wielkości ok. 100zł ale nie dam sobie uciąc głowy za to. Proponuję
żebyś zadzwonił do niego w tygodniu (numer jest na forum) i spytał.
m4341, jeśli kleje nie przenoszą rezonansu, to dlaczego robi się np. korpusy
kilkuwarstwowe?
skoro pan Pierożak stwierdził że w moim Washburnie opłaca się wkleić gryf
to znaczy że się opłaca bez względu z jakiej jest pułki cenowej.
Dokładnie to płaciłem 100zł za szlif progów i wklejenie gryfu i się
opłacało 🙂 Więc jak najbardziej polecam taki zabieg :))
MAm pytanko
Próbował ktoś robić to sam?:)
Mam zamiar użyć mojego kleju kostnego i wkleić gryf w moim flamie bo mam
wrażenie że gdzieś mi brzmienie „Ucieka”
Myślę że chyba nie wymaga to wielkich umiejętności, smaruje klejem
/ściskam na maksa śrubami i zostawiam na parę dni.
Co sądzicie?
PS a co jakby tak przykleić mostek? 😀
struny sobie wklej 😀 prędzej kombinowałbym z wklejeniem gryfu, zmianą
mostka i siodełka niż wklejaniem mostka.