Wklejanie gryfu

Nie znalazłem nic na ten temat. Ostatnio będąc u p. Pierożaka ze Spectorem
usłyszałęm propozycję wklejenia gryfu. Miałoby to poprawic sustain,
pogłębic brzemienie i takie tam. O czymś podobnym wspominał mi znajomy
basista (chyba nawet jest tu na forum). Niepokoi mnie koszt takiego zabiegu no
i przede wszystkim nieodwracalnośc, no i oczywiście sensownośc. Mój bas ma
nieco luzu w kieszeni gryfu, nie wiem na ile wklejenie by pomogło oraz czy by
nie zmieniło się ustawienie gryfu. Możecie się podzielic doświadczeniami w
tej materii?

Czy ktoś ma doświadczenie z wklejaniem gryfu i mógłby podzielić się swoją opinią?
Czy kiedykolwiek wklejałeś gryf do swojego basu i jakie były efekty?
Czy myślałeś o wklejeniu gryfu, by poprawić sustain i brzmienie basu?
Czy wiedziałeś, że wklejenie gryfu może zmienić ustawienie gryfu w basie?
Czy jesteś zaniepokojony kosztem wklejenia gryfu do basu?
Czy myślisz, że wklejenie gryfu jest sensownym rozwiązaniem dla Twojego basu?
Czy masz jakieś wątpliwości co do nieodwracalności procesu wklejania gryfu?
Czy słyszałeś, że wklejenie gryfu może pomóc w usunięciu luzu w kieszeni gryfu?
Czy wklejenie gryfu do basu jest popularnym zabiegiem wśród basistów?
Czy znasz kogoś, kto miał negatywne doświadczenia z wklejeniem gryfu do basu?

Podziel się swoją opinią
Don Chezare
Don Chezare
Artykuły: 37

18 komentarzy

  1. A ostrzegł Cię pan lutnik, że wklejenie prawdopodobnie zabierze trochę
    ataku? Nie miałem co prawda nigdy do czynienia z tym samym basem przed i po
    wklejaniu, ale generalnie mniej ataku mają basy set in. A ten będzie trochę
    oszukanym set in do tego 😉

    Ustawienie gryfu by się pewnie minimalnie zmieniło, ale przecież lutnik
    powinien zadbać o poprawne ustawienie gitary po takim zabiegu, więc jeżeli
    masz do niego zaufanie jako do fachowca, o to bym się nie martwił. (nie znam
    niestety człowieka)

  2. No tak, ogólna zasada to bolt-on=atak, ntb=sustain i cieplejsze brzmienie. Set
    in to coś pomiędzy:) O wykonanie bym się nie martwił jeśli lutnik zaufany
    jak Zakwas zauważył.

  3. A co to half true body? Chyba z tego co piszesz half through*
    body. To samo co NTB tylko nie przez cały korpus, a pod pierwszy pick up
    zazwyczaj. Set in to metoda osadzania gryfu za pomocą kleju i klina (drewno
    spasowane tak, żeby się samo częściowo klinowało pod wpływem naturalnych
    naprężeń w gitarze)

    *sru

  4. Łączenie half through body czy jakoś tak różni się od set in czy to to
    samo ? Budowa mojej basi tak jest opisana. Gryf jest wklejony do wysokości
    pickupu neck. Czy można też o tym powiedzieć set in ??

  5. Mi również p. Pierożak zaproponował taki zabieg ponad rok temu. Wyrównał
    powierzchnię kieszeni i gryfu, następnie skleił jakimś klejem na bazie
    żywic, a śruby zostawił dla picu.

    Brzmienie – jak mówią chłopaki, ataku trochę ubyło, ale gitara zaczęła w
    końcu porządnie rezonować, ciekawiej brzmieć z samej dechy. Barwa zrobiła
    się głębsza, dla mnie ciekawsza, bardziej growlująca. Dzięki zabiegowi,
    jakby dźwięk przestał “uciekać”. Wyostrzyły się też reakcje na grzebanie
    przy pre-ampie w basie. Dwie próby zajęło mi przyzwyczajenie się do nowych
    ustawień rigu. Mój bas, to SR500 Ibaneza, więc nie bałem się
    eksperymentować. Lepszym wiosłom może wolałbym “zaufać”;) W każdym razie
    do dziś jestem zadowolony:)

    Co do Spectora trudno mi się wypowiadać, bo nie grałem:)

  6. Mam w swoim SR705 wklejony gryf (pozdrawiam Don Chezare), wcześniej miałem GSR z
    wklejonym gryfem. W obydwu przypadkach robiłem tą operację u Adriana
    Pierożaka. Sustain się nieznacznie wydłużył. Czy atak się osłabił?
    Może nieznacznie, w SR i tak jest mocny. Co do ustawień gryfu, p. Pierożak i
    tak (przynajmniej u mnie) przed sklejeniem wyszlifował obydwie powierzchnie i
    pochylił gryf w dół. Dzięki temu mogłem obniżyć akcję strun i jest
    jeszcze rezerwa, bo wcześniej musiałem do maksa obniżać na mostku
    najgrubszą strunę. Może jakaś wada fabryczna… Poza tym, gryf i tak
    będzie trzymany śrubami. Zaletą będzie jeszcze, że na pewno gryf nie
    zmieni pozycji względem dechy, z czym kiedyś się spotkałem.

  7. Witam, i ja też mam gryf wklejony w Washburnie T12 a wklejał też pan
    Pierożak 😉 Jestem bardzo zadowolony z tego zabiegu, wreszcie bass zaczął
    być basem ;)) oczywiście przed wklejeniem pan Adrian wyszlifował kieszeń
    gryfu i ustawił poziom. Polecam bardzo zrobienie takiej operacji przynajmniej
    u pana A. Pierożaka wyszło to epicko ;D

  8. Gryfu się nie wkleja on ma pracować zobaczycie co będzie po jakimś czasie
    poza tym kleje nie przenoszą rezonansu to jakiś nonsens. Działa u Was
    placebo. To się robi inaczej.

  9. @m4341: Gryfu się nie wkleja on ma pracować zobaczycie co będzie po jakimś czasie poza tym kleje nie przenoszą rezonansu to jakiś nonsens. Działa u Was placebo. To się robi inaczej.

    Dowody, merytoryczne argumenty i odnośniki do informacji na ten temat na
    stronach godnych uwagi/zaufania proszę :).

  10. A swoją drogą, nie jest tak że atak się zmniejsza placebowicznie, a raczej
    przez sam kontrast ze zwiększonym sustainem? Tzn pozostaje taki sam, ale
    sustain sprawia że atak wydaje się słabszy? Czy może właśnie o ten
    kontrast chodzi?

    Na razie mam sporo grania i nawet nie mogę zostawiac jedynego basu u lutnika
    na dłużej, a sam bym chętnie przeprowadził analizę porównawczą, chociaż
    na jakimś powszedniejszm basie ;]

    Pozdrawiam jam, o Tobie właśnie mówiłem ;]

  11. @Mac_: Witam, i ja też mam gryf wklejony w Washburnie T12 a wklejał też pan Pierożak 😉

    Ile tak z ciekawości zapłaciłeś czy to było opłacalne w takiej gitarze bo
    z wysokiej ona półki to nie jest.

  12. @jam: Mam w swoim SR705 wklejony gryf (pozdrawiam Don Chezare), wcześniej miałem GSR z wklejonym gryfem. W obydwu przypadkach robiłem tą operację u Adriana Pierożaka. Sustain się nieznacznie wydłużył. Czy atak się osłabił? Może nieznacznie, w SR i tak jest mocny. Co do ustawień gryfu, p. Pierożak i tak (przynajmniej u mnie) przed sklejeniem wyszlifował obydwie powierzchnie i pochylił gryf w dół. Dzięki temu mogłem obniżyć akcję strun i jest jeszcze rezerwa, bo wcześniej musiałem do maksa obniżać na mostku najgrubszą strunę. Może jakaś wada fabryczna… Poza tym, gryf i tak będzie trzymany śrubami. Zaletą będzie jeszcze, że na pewno gryf nie zmieni pozycji względem dechy, z czym kiedyś się spotkałem.

    Właśnie, właśnie, ludzie, jako stały klient pana Adriana ja się tu
    zapytowywuję usilnie: ILE????

    Czyli innymi słowy: ILE???, albo jak kto woli: jaka była
    cena takiej usługi, bądź jaką kwotę wydatkowaliście w tym szczytnym celu?

  13. Dokładnie nie pamiętam w tej chwili, bo oprócz wklejenia robił wtedy coś
    jeszcze (chyba próg dobijał, bo odstawał trochę). WYDAJE MI SIĘ był to
    rząd wielkości ok. 100zł ale nie dam sobie uciąc głowy za to. Proponuję
    żebyś zadzwonił do niego w tygodniu (numer jest na forum) i spytał.

    m4341, jeśli kleje nie przenoszą rezonansu, to dlaczego robi się np. korpusy
    kilkuwarstwowe?

  14. skoro pan Pierożak stwierdził że w moim Washburnie opłaca się wkleić gryf
    to znaczy że się opłaca bez względu z jakiej jest pułki cenowej.
    Dokładnie to płaciłem 100zł za szlif progów i wklejenie gryfu i się
    opłacało 🙂 Więc jak najbardziej polecam taki zabieg :))

  15. MAm pytanko

    Próbował ktoś robić to sam?:)

    Mam zamiar użyć mojego kleju kostnego i wkleić gryf w moim flamie bo mam
    wrażenie że gdzieś mi brzmienie “Ucieka”

    Myślę że chyba nie wymaga to wielkich umiejętności, smaruje klejem
    /ściskam na maksa śrubami i zostawiam na parę dni.

    Co sądzicie?

    PS a co jakby tak przykleić mostek? 😀

  16. struny sobie wklej 😀 prędzej kombinowałbym z wklejeniem gryfu, zmianą
    mostka i siodełka niż wklejaniem mostka.

Możliwość komentowania została wyłączona.