Na forum jestem już ładne pół roku, ale jeszcze się nie przedstawiłem, a
to już chyba ostatni dzwonek :). Na imię mam Marian. Mam 18 lat (swój
pierwszy bas kupiłem za kasę z 18). Jeśli chodzi o zainteresowania to
aktualnie młócę Red Hotów, ale horyzonty mam szerokie (od Hendrixa do
Cannibal Corpse).
Gram na gitarze kupionej od XFaustX – jednego z forumowiczów. Właściwie z
oryginalnego Stagga BC300 została tylko decha i gryf (nie wiem czy pick upy
są oryginalne).
Jestem leworęczny, ale piszę prawą ręką – używam basu praworęcznego (jak
Flea :)). Pomaga mi to w graniu, bo po pół roku prawą rękę mam wyrobioną,
a lewą radze sobie, że tak skromnie powiem ponadprzeciętnie. Aktualnie
szukam zespołu.
Witaj.
Qrcze nie wiem co jest grane ale ostatnio wiele osób leworęcznych chwali się
tym, że grają na basie praworęcznym. Przecież na początku przygody z
instrumentem obydwie ręce są tak samo niezdarne…
Pozdrawiam;]
pickupy, które ma Faust są fenderowskie (chyba od mroka). Nie mniej Faust ich
nie uziemił, więc proponowałbym coś z tym zrobić 😉
Cześć 😉 też jestem leworęczny, a gram jak prawy.
Co do wypowiedzi Killera, tak, to prawda że obie ręce są równie niesprawne
na początku i myślę, że to po prostu dodatkowa informacja, a nie chwalenie
się, bo to nic wyjątkowego. Prawda jest taka(tak jest w moim przypadku, a
sądzę że w innych też) że zaczynamy na praworęcznej gitarze, bo do nich
jest lepszy dostęp, no i są tańsze po prostu 😉