Cześć i czołem. Maciej, lat 19 (rocznikowo 20 !) zamieszkały w
Siemianowicach Śląskich (Obiło mi się o oczy, że ktoś tutaj z Katowic
jest :>).
Na basie gram teoretycznie od dwóch lat, jednak z częstymi okresami
niemożności. Będąc na studiach (Kulturoznawstwo) i generalnie nic nie
robiąc doznałem wewnętrznej motywacji, jednym z efektów jest właśnie
założenie tutaj konta. Zaplecze mam naprawdę liche, czuję się strasznie
zielony, jednak liczę, że tutejsi weterani pomogą mnie ukierunkować i
wzbogacę się o znaczną wiedzę. 😉
Siostry nie mam, więc nie mogę się pochwalić :c
A grywam na moim pierwszym zakupie gitarowym z własnej kieszeni, i doszedłem
do tego, ze to nie był zbyt dobry wybór, ale z braku funduszy niestety nie
mogę pozwolić sobie na coś nowego.
www.shop.hootersmusicalinstruments.co.uk/ekmps/shops/hootersmi/images/gsr200-bk-m.jpg
Pozdrawiam serdecznie, nie spacyfikujcie mnie za sprzęt.;)
Welkamy Cie!
Cos się czepil tej gitarry! (Zlej baletnicy…).
Ja sobie tez takie wieslo kupilem na szybko, bo nie było wyboru na ebaju a
musialem mieć już „jutro”.
To mój trzeci bas po Gibsonie EB-O i Dlugoszu i wcale nie twierdze, ze to jakaś
tragedia. Podregulowalem gryf i mostek i się jedzie! Jeszcze może w ramach
Ogolnopolskiej Akcji wyjme podpaske spod gryfu i będzie szal.
ps:
Moze jakbym ogral Jazza alo StingRaja to bym zmienil zdanie.
To fajne wiosło, wygodne, brzmienie średnie, ale tym się będziesz martwił
jak znajdziesz fundusze. Też taki miałem:)
Pozdrawiam
Jarek
miałem podobny, razem z zoomem b2.1u nie brzmiał najgorzej, ma za to na
prawdę wygodny gryf, jak to w ibanezach
Witam kolegę ze Śląska. Jam jest z Kato! Niestety pożytku ze mnie tyle co z
gitary marki SkyWay 😛 Zielonym jak trawa, ale mam nadzieję się „wyrobić”
(jak guma w gaciach). Lepszy Ibanez w garści niż totalny brak wiosła.
Owocnego gromadzenia funduszy!
Pozdrawiam 🙂
Stary, kulturoznawstwo? Na UŚ? Dzienne?
Jeśli tak, to jesteśmy wstępnie umówieni na piwko. Bywam na wydziale co
wtorek. 😀
P.S. Jak byłem w Twoim wieku, też myślałem o GSR200, na szczęście się
rozmyśliłem. Dozbieraj, sprzedaj GSRa i skocz sobie do Riffa/RnR po coś
lepszego 😀
ze śląska to dużo tu basoofkowiczów 😉 witaj
Miałem mały przeskok, ale to spowodowane brakiem internetu na jakiś czas.
Najbardziej właśnie zawiodłem się na brzmieniu, dla mnie jest takie..bez
duszy, oczekuję czegoś lepszego. Owszem, wygodny jest, jestem już do niego
dość przyzwyczajony. Dziękuję za wstępne porady 😉
witamy witamy 😉
jeszcze zdjęcie siostry i będziemy zaspokojeni 😀
Napisał przecież, że nie ma siostry.
Ale skorzystam z okazji i ponowię pytanie do autora wątku:
Gdzie studiujesz? 😀
faktycznie, przeoczyłem. ale na pewno na studiach ma fajne koleżanki 😀
Tak, Kulturoznawstwo – dzienne, ale z każdym dniem przekonuję się, że to
było dla mnie strzał prosto w stopę. ;o
Warbell – Wydział Filologiczny. 90% studentów to kobiety.
Idąc korytarzem wciąż nie mogę się nadziwić 😀
Emeczko – rozumiem, że pierwszy rok i nadchodzi czas egzaminu ze „Wstępu
do…” z Panią Doktor Anną G. znaną z uśmiechu ala Jack Nicolson? 😀
Anyway, jakbyś mnie widział na korytarzu (nie da się mnie przegapić, a
przynajmniej tak ludzie mówią :D) to mnie zaczep 😛
Poznasz go po telebasowej główce;P
Święte słowa, tutaj akurat trafiłem wprost idealnie ^^ Jest w czym
przebierać, gorzej sprawa wygląda jeśli chodzi o dziewczyny w mojej grupie.
-.-
Nawet mi nie mów ^^ U nas jest znana przede wszystkim z tego, że nim wejdzie
i rozpocznie wykład wszystko to/ co ma na głowie wygląda w miarę okej,
natomiast pod koniec wykładu widzimy niezwykły obraz spowodowany ciągłym
owijaniem włosów wokół palców, efekt lepszy niż po użyciu Shamtu,
polecam. ;d
Przyjąłem 😉
Problem z dziewczynami na filologicznym polega na tym, że one często żyją
mentalnie w latach 70tych, przez co rozumiem, że uważają iż studentka
przedmiotu humanistycznego musi być otrzepana w literaturze wysokiej tudzież
trudnej, bo tak wypada; nie wypada zaś studentowi interesować się komiksami,
fantastyką, gdyż jest to dziecinne i „człowiek na poziome” dawno powinien to
za sobą zostawić. Ponadto starają się być śmiertelnie poważne, rzeczowe,
ubierać się elegancko, nosić się i zachowywać po kobiecemu a nie po
dziewczęcemu i najlepiej, żeby w ogóle wyglądać na 35 lat.
Nie mówię, że to jest reguła, ale często tak bywa. Jesteście młodsi,
może coś się odmieniło w ciągu tych paru lat… :]
Jeśli jesteś luzakiem, nie zdziw się, jak kiedyś usłyszysz „gdybyś
zamiast glanów ubrał jakieś eleganckie buty i zamiast pstrokatej koszuli
sweterek w paski, do tego się uczesał i założył okulary, to byś
wyglądał jak człowiek, nawet dziewczynom byś się podobał!”.
Ja tak kiedyś usłyszałem 😛
P.S. może jutro uda mi się dotrzeć na wydział, muszę w końcu odebrać
indeks po sesji letniej :D:D
Siemianowice Śląskie?
To pewnie znasz Józefa Skrzeka?
Pan Józef Skrzek mieszka na mojej dzielni 🙂
Problem z dziewczynami na polibudzie polega na tym, że prawie nie
występują.
Więc nie narzekaj 😀
(wybaczcie offtopa)
a ponoć tym co występują spod miniówek wystają pały 😐
Moja przyjaciółka chodzi na polibudę… Warbellbass sądzę, że jej „wada”
może być zaletą 😀 (taki mały żarcik:P)
może dla Ciebie :DD
To pozdrów go (jak możesz) od fana z Łowicza.
Jego brat Jan też?
Miałem przyjemność daaaaawno temu porozmawiac z nim po jego występach w
Łodzi. Bardzo sympatyczny człowiek.
Hmm… fakt 😀 Samolubnie pomyślałam tylko o sobie.