Cześć, na imię mi Ania i chyba nigdy się nie przyznam jaki mam bas, bo
zapadne się pod ziemie 😉

Odziedziczyłam go po tym, jak po tygodniu znudził się tacie i po roku
zdecydował się mi go oddać, gram bardzo krótko, niewiele potrafię, ale
ćwiczę aż do bólu[dosłownego ;D]. Słucham różnej muzyki, głównie
jednak metalu, rocka i psychobilly. Ogólnie interesuje się muzyką,
terrarystyką, BME, filmami i grami w klimacie Constantine.

pozdrawiam

Podziel się swoją opinią

15 komentarzy

  1. Witam;]

    Terrarystyka w połączeniu z basem to bardzo wrażliwy temat 😉 Więc
    podpowiem, że graj przy zwierzakach cicho i najlepiej podłóż jakąś
    poduszkę, gąbke albo coś takiego pod piecyka, trochę zmniejszy
    drgania…najlepiej powoli ich przyzwyczajaj, moje wężyki dzisiaj raczej nie
    wyczuwają basa(oczywiście jak gram w miarę cicho, a jak czasem(rzadko-ale
    jest ochota) dam trochę głośniej to wiedzą o tym ale nie boją się).
    Myśle, że z pająkami, jaszczurkami i takimi innymi jest podobnie – taka
    mała terrarystyczna rada;)

    Ogólnie ćwicz bo warto spędzać czas przy takim instrumencie jak bas:)

    Pozdrawiam;]

  2. Ej ale tych basistek ostatnio się wiele znalazło. 🙂 Jeszcze trochę, a nikt
    już nie powie, że to typowo męskie forum, HA! 😀

    Witaj Aniu. 🙂

    Nie ćwicz aż tak bardzo do bólu, bo się zrazisz. Ćwicz regularnie, często
    a krócej, żeby nie bolało, palce się wyrobią. 🙂

  3. Cześć 😉

    Jak fajnie, że coraz więcej basistek. Właśnie, zgadzam się z Agą. A i
    tylko nie zraź się, że większość to faceci, bo tak to nigdy się nie
    wyrówna i będzie przewaga mężczyzn na forum 😛

  4. mówisz że nigdy się nie przyznasz co za bas masz… no ale to nie jest
    żaden wstyd nawet jak masz „skajłeja”

    powiedz proszę… 🙂

    „doskonale mija czas doskonalej nie ma nic”

  5. prześliczna basistko jesteś kobietą weź tak jak to wasza płeć się
    porozumiewa przekonaj ją… 😀

    ……………………………………….

    „doskonale mija czas doskonalej nie ma nic”

  6. Właśnie, nie wstyd, wielu z nas zaczynało od jakiegoś szajsu. Ja zaczęłam
    na Hohnerze za 2 stówy z wypaczonym gryfem (kupując nie byłam tego
    świadoma, ale świadomość przyszła z czasem…), który teraz stoi pod
    ścianą, bo nikt mi tak nie zalazł za skórę, żebym mu go odsprzedała. 🙂
    hehe

  7. a jak nie to zapodaj swoje własne foty (i siostry jeśli masz ):D

    ……………………………………….

    „doskonale mija czas doskonalej nie ma nic”

  8. ja mam soundera, nawet nie wiem czy to jakiś model ma bo nigdy tego wcześniej
    nie widziałam, kosztował może ok. 3stów wiec naprawdę śmiech na sali 😉
    zdjęcia z basem mogę dać w nowym roku, bo muszę zrobić…

    i dziękuje za rade dotyczącą zwierzaków 😀

    siostry nie mam, ale mogę dać zdjęcia kędziory, śliczna kobita ;D

  9. A wiesz, jak ja zaczynałam :D?

    Na basie zrobionym z elektryka DEFILa… Grało tylko z pudła bo elektronika
    nie działała w ogóle…

  10. Milutko wyglądasz 🙂

    Ale ten gryf i akcja strun to nieźle fujaste – toporna maszynka to musi być
    ten Sounder…

  11. Kontrabasowo-skajłejowa akcja strun 😉

    Tak czy siak Kokoś wita na forum 😉

Możliwość komentowania została wyłączona.