Przyznajecie się ile macie naprawdę, unikacie tematu czy kłamiecie?
Ludzie z jednego mojego składu wiedzą że jestem okropnie stary, ale
większość nie. Inni z którymi gram od kilku lat dalej nie mają pojęcia
ile ja lat mam, bo nie powiem nic więcej niż “nie bój się, w monopolowym
piwo mi sprzedadzą”. Nigdy nie próbowałem kłamać że jestem młodszy,
chociaż może powinienem.
Ja mam w drugą stronę – ludzie myślą ,że jestem starszy niż
naprawdę.
Broda postarza i nie wygląda się już z nią na te 26 lat, zwłaszcza jak
siwizna wchodzi tu i ówdzie… 😉
Ha, siwizna to poważny problem.
rocznik 66 🙂
A w du…szy.
Mówię to wam jak czekista czekiście. Albo jako stary komunista, bo …
urodziłem się 1 maja 1962r.
To były czasy! Cały naród świętował moje urodziny:D
ja prawie 30 na karku … zdarzyło się grywać z o połowę prawie młodszymi
🙂
O matko – ale mumie 😉 Ja jestem rocznik 75. I nadal grać nie umiem 😉
Prawie o połowę młodszymi? Ha! Ja raz na pytanie “skąd wziąłeś te
wokalistki, one nie są w twoim wieku” odpowiedziałem zgodnie z prawdą “są w
moim wieku, jak dodasz wiek jednej i wiek drugiej to są dokładnie w moim
wieku”.
Wszyscy jesteśmy w tym samym wieku… XXI Łohohohohoho… 😛
Kiedyś niepytany chwaliłem się swoim (młodym) wiekiem. Jednak w pewnym
momencie, ileś tam lat temu pochwaliłem się nim w trakcie after party po
fajnym koncercie i urwało mi to zmierzającym w bardzo sympatycznym kierunku
konwersację z przedstawicielką płci przeciwnej 🙁
Przedstawicielce najwyraźniej przeszkadzało to, że następna w kolejce
najmłodsza osoba w zespole była dwa razy starsza ode mnie. W związku z tym
na jakiś czas przestałem się przyznawać do wieku całkowicie. A teraz
przyznaję się tylko gdy jestem pytany, bo chwalić się nie ma czym, ani
już, ani jeszcze 🙂
Mi to się jeszcze nikt nigdy nie zapytał z tego co pamiętam.
Zawsze jak przyszedł jakiś młody to się mnie bał więc pytać nie musiał
bo już sam wiedział ;-)oj miałem parę takich przypadków
były jaja.
Jak miałem 22-23 dawali mi 30, bo siwieję 🙂
to jestem mlodzieniaszek do was niektorych 25 lat:D ale tak jak zakwas wygladam
na starszego przez brode:d
Tydzień temu skończyłem 25 lat, dzień później pan na imprezie poprosił
mnie o dowód. Musiałem się przyznać, ile mam lat… 😉
Nie mam problemu ze swoim wiekiem, a przynajmniej nie zewnętrznie, bo pierwsze
objawy kryzysu wieku średniego zaobserwowałem u siebie rok temu, a po
rozstaniu z dziewczyną pogłębiły się. Teraz przeszły 😀
Mój kryzys wieku średniego przejawia się między innymi ciągłymi próbami
namówienia różnych kapel żeby zagrać najnowszy singiel Seana Paula, Nicki
Minaj, Rihanny, the Saturdays itp.
E, to mój raczej objawia się ciągłym powracaniem do staroci. 😀
37…jak dla mnie dużo, nie czuję się na tyle i podobno nawet na tyle nie
wyglądam…
…tylko włosów coraz mniej 😛
Ja nie mam problemu z przyznawaniem się do swoich lat 45,i tyle
Wiedzcie, że piętnastolatek jest wśród was 😛 Jak poznaję nowych ludzi, to
wszyscy mi dają po 17 – taka ciekawostka 🙂
Ciekawy wątek 🙂
Rocznik 74 jestem. Weteran czy nie, mało mnie to obchodzi. Robię swoje 🙂
A ja doczekałem się swoich chrystusowych lat i czekam kolejne tyle aż do 66.
Zloty rocznik,wlasciwie to srebrny ja nawet imie dostalem po pewnym
reprezentancie naszego kraju 🙂