Może ktoś wczesniej zaproponował taki watek ? Jak tak , to proszę Szanowną
Dyrekcje o …likwidacje tegoż. Ale jak nie , to…
Wiadomo że beben z BASEM tworzą RAZEM GROVE . I od tego co w „tym zjawisku”
wystepuje tworzą bardzo ważny ELEMENT /jedni mówią-kawałka,piosenki,
utworu/ MUZYKI. Bo MUZA BEZ BASA TO JAK FACET BEZ….K…sa. Ale bez basa i
bebnów to może nie tragedia ale….
Jaki jest mój ulubiony perkusista?
Czy ktoś już proponował temat ulubionego perkusisty?
Czy proszę Dyrekcję o usunięcie tematu, jeśli został już poruszony wcześniej?
Jakie elementy są ważne w stworzeniu groove’u między basem a perkusją?
Czy Muza bez Basu jest kompletna?
Czy facet bez bassu jest kompletny?
Czy bez basu i perkusji to tragedia, czy coś jeszcze?
Jaka jest moja opinia na temat roli basu i perkusji w muzyce?
Czy można stworzyć dobry utwór bez basu i perkusji?
Co myślę o perkusji i basie jako podstawowych elementach w muzyce?
Prawdopodobnie chcesz edytować posta z innego IP, a z tego co zauważyłem
jest z tym problem.
Coby nie offtopować:
https://www.youtube.com/watch?v=VvABaETKzBU
Nudny jestem, wiem 😀
W końcu ćwiczyła pod okiem Virgila Donatiego.
Moi faworyci to m. in. deathowi wyjadacze typu George Kollias, Derek Roddy,
Sean Reinert itd.
Myślałem przez chwilę że koleś jest od „Red hot chili pepers”, ale ładnie
stuka.
Immo raczej nie interesują nas twoje preferencje seksualne… Stary.. Jakaś
chinka, 2 wielkich facetów i gdzieś między nimi pałka Chada Smitha?
Powinieneś się leczyć…
Edyta: Jasne jasne 🙂
Nico McBrain – Iron Maiden (nieźle łoi w niektórych partiach, świetnie się
zgrywa)
Chad Smith – RHCP (nie trzeba tłumaczyć… dodam, że dla jego pałeczki
dziewczyna – 160cm wzrostu – nieomal postradała życie, walcząc z dwoma
dwumetrowymi osiłkami)
Jon Theodore – ex Mars Volta (potrafi utrzymać chaotyczne, zmienne tempo w
32-minutowym utworze)
P.S. Paczo – to JEST koleś z RHCP. Po prostu gra w kilku miejscach. RHCP,
Chicken Foot, Bombastic Meatbats…
EDIT: miałem na myśli móją dziewczynę, pałeczkę perkusyjną Chada i
dwóch gości, którzy chcieli mieć ową pałeczkę do kolekcji (lub wystawić
na Allegro), żeby nie było więcej wątpliwości 😛
brand x – phil collins – chociaz ich sluchalem ze wzgledu na percy jonesa
To ja tak:
Dwóch kolejnych panów cenię za to, że w ich wypadku perkusja nie siedzi
jedynie w sekcji rytmicznej, ale gra na równi ze wszystkimi instrumentami
https://www.youtube.com/watch?v=dJt_4Gafq6g Martin Lopez (ex
Opeth)
https://www.youtube.com/watch?v=IWk0wDq_1wU PeterKarlsson (ex Therion)
Link do solówki z koncertu, który jest na DVD Live Gothic, ale polecam
jeszcze zapoznać się z utworami (np. „Three Treasures albo „T.O.F. –
Trinity”) z płyty Gothic Kaballah, na której on siedział za bębnami
—
Jeszcze od czasu do czasu daje rady https://www.youtube.com/watch?v=qLtmeOdG2xc Mikkey Dee (Motorhead), ale
on to już tylko podczas solówek (ta konkretna jest z DVD „Stage Fright”), bo
linie perkusji w utworach ma mało urzekające.
@Klonky:
„perkusja nie siedzi jedynie w sekcji rytmicznej, ale gra na równi ze
wszystkimi instrumentami”
No to, skoro tak, to moim zdaniem Vadrum. Jak dla mnie na granicy przerostu
kuglarstwa nad treścią, ale zdecydowanie koleś bardziej „gra”, niż
„akompaniuje” 😉
https://www.youtube.com/watch?v=1zI2-obHP8s
a ja ostatnio na sluchawki wrzucilem sobie plytke Homo Twist Moniti Revan, nie
wiem kto tam gra, ale zajebiscie mi się podoba jak garki graja z cala reszta,
może nie ma tam jakichs mega sieczek, ale jak tego slucham to mi nogi same
zaczynaja pukac o podloge.
Tony Williams. Artur Skolik. Kuba Staruszkiewicz. Brian Mantia.
Największe wywarł na mnie wrażenie Dave Lombardo jak jammował z rojem
pszczół! Kto to przebije? https://www.youtube.com/watch?v=EUWFhLn_SIc
sztuka dla sztuki albo żart… Przebiję to grając koncert pałeczkami
perkusyjnymi na rowerze. Czekaj, to też już gdzieś było 😛
https://www.youtube.com/watch?v=y9P2V0_p6vE
noooo tam 😉 wiadomo o kogo chodzi 😉
@Hoo-Bee:
(Hoo-Bee wrote czw., 2009-11-26 08:11)
„A, i jeszcze apropo tematu – czy nie było gdzieś kiedyś wątku o naszych
ulubionych sekcjach rytmicznych? Czy to było w jakimś wątku o innej
nazwie?”
Owszem był. Powinieneś pamiętać, bo sam go wszak założyłeś;P.
Tutaj:
https://basoofka.net/forum/5660,wzor-c-owa-sekcja-rytmiczna/
Sandoval.
Moj ulubiony perkusista
Lars Ulrich >Metallica
No i ulubiony basista to Roberto Agustín Miguel Santiago Samuel Perez de la
Santa Concepción Trujillo Veracruz Batista
A dokladnie Robertos Trujillo
https://www.youtube.com/watch?v=ztk1V4utYdA
Hahahahaha 😀
No Ulrich wybitny nie jest xD
Moj ulubiony Polski Palkarz Bobby Jarzombek 😛
https://www.youtube.com/watch?v=z4iCGz4ecH0
Chad Smith
Charlie Watts
Matt Sorum
wiem idealny nie jest ale dla mnie jest spoko 🙂
To jest moje zdanie każdy ma swojego faworyta:)
No jednym z ulubionych jest Gavin Harrison z Porcupine Tree.
Elegancko gra na garach, chociażby tu (świetna sekcja w ogóle).
http://www.gismo01.wrzuta.pl/audio/3tvhDzTJpUQ/mother_and_child_divided-07-arriving_somewhere
Nawet naczelny krytyk, MPB tak stwierdził, więc musi to być prawda
objawiona.
Animal z muppet show 😀
https://www.youtube.com/watch?v=-E6zsApgmG8
Macio Moretti – Wg mnie wprowadza naprawdę świetny klimat grając na
bębnach.
Jacek Olter – Po prostu świetny perkusista, nic więcej mówić nie trzeba.
Polecam dokument o nim, można na youtube zobaczyć. Nosi tytuł ,,Olter”.
na garach zawsze lubiałem Nicko Mcbraina z Iron Maiden oraz Mikkeya Dee z
Motorhead . Z polskich perkusistów to bardzo podoba mi się technika Ślimaka z
Acid Drinkers.
Świętej pamięci, dobry grajek :). Po jego śmierci została wydana płyta
również z utworami różnych wykonawców, w nagrywaniu których uczestniczył
Jacek.
Chad Smith!!! On i Flea razem genialnie brzmią. :)))
Jak już było wyżej. Bonham.
Jimmy Sullivan- The Rev
Dla mnie rządzi Brann Dailor z Mastodona. Tylko on jeden na całym świecie
posiada tak unikalny groove.
https://www.youtube.com/watch?v=oWmjfugTaRU
Wielu jest dobrych/niezłych których lubię. Ogranicze się do 2 którzy
ostatnimi czasy zrobili na mnie wrażenie.
Andols Herrick z Chimary jest niezły. Dobrze operuje podwójna, z resztą nie
tylko, niedoceniany ale niewielu potrafi tak stopy łamać.
Alex Pelletier, ten to master of disaster jak dla mnie. Nie dość że
zapierdziela jak małpa na kwasie to jeszcze na talerzach cuda jakieś
odprawia. Strasznie mi on imponuje.