Niektórzy nazywają to komponowaniem, hm..układaniem .Jak to zwał , tak to
zwał , ale chodzi o proces Twórczy powstawania utworów muzycznych .
Proponuje temat potraktować szeroko/nie tylko basowych/ , tak jaka jest
„niezmierzona” muza Jakakolwiek. Bez limitów i granic. Kompozytor to „mózg”
pomysłu a producent „Panujący” nad całością piosenki,utworu,płyty.
Niektórzy łączą te umiejętnosci i b.często to ta.. Sama osoba. Wasze
Propozycje i..uzasadnienie ….?
Jaki jest mój ulubiony kompozytor-producent?
Czy zastanawiałem/em się kiedyś nad procesem tworzenia utworów muzycznych?
Opinia o szerokim podejściu do tematu kompozycji, nie tylko basowych.
Uważam, że kompozytor to mózg pomysłu, a producent panujący nad całością.
Czy łączę umiejętności kompozytora i producenta?
Czy mam propozycję ulubionego kompozytora-producenta oraz uzasadnienie wyboru?
Co myślę o bezgranicznej muzyce, jaką można stworzyć?
Czy kompozycja to dla mnie ważna część bycia basistą?
Jakie kryteria są dla mnie ważne przy wyborze kompozytora-producenta?
Jakie inspiracje czerpię z prac innych kompozytorów-producentów?
jeśli o filmowego chodzi to John Williams. Mało oryginalnie, ale gęsia
skórka podczas słuchania soundtracku z gwiezdnych wojen jest gwarantowana i
masowa. 🙂
Arien A. Lucassen – jestem pod wrażeniem ostatniej płyty Ayreona –
„01011001”. Najprościej nazwać to „operą metalową”, chociaż takie
określenie może odpychać. Facet wymyśla koncept, muzę i zaprasza do
udziału w projekcie gwiazdy i gwiazdeczki metalowego (i nie tylko)
półświatka.
Frank Zappa i eot :D.
Mój znajomy Bartek – zwariowany gitarzysta, klawiszowiec, postklarnecista,
nawet niezły perkusista, i właściwie wszystko co mu dacie. Siedzi dniami i
nocami w guitarpro i komponuje jak mały samochodzik. I komponuje niesamowite
rzeczy, ciekawe i niebanalne melodie, piękne harmonie, genialnie wykorzystuje
zmiany czy wręcz łamanie akordów, rytmów, metrum, buduje, utrzymuje i
panuje nad napięciem i klimatem w utworach. I nawet udaje mu się utrzymac w
kupie resztę zespołu. Ogromny respekt mam dlań i oby się jego talenta nie
zmarnowały.
@Don,
też mam takiego kumpla, jak byłem z nim w zespole to mnie tabem średnio co
dzień raczył, takim na 15 minut. Ma też łeb nieziemski chłopak, jak tylko
by się gdzieś wkręcił, to mu życzę muzyki do filmów, bo co do klimatu to
nie mam zastrzeżeń, składność kompozycji też kopie d*pę, mimo wielu
złamań i trioli i metrumów innych. Tacy to mają fajnie, choć ja wolę
tylko basować.
Kompozytor: Mingus. Nawet bardziej go cenię jako kompozytora i myśliciela
niż kontrabasistę. (Oczywiście pełen respekt dla jego kontrabasowania)
🙂
Producent: Swego czasu Rick Rubin. Czego się nie dotknął zamieniał w złoto
– uzajebiścił RHCP, wypromował SOAD, uporządkował Slipknota i wiele wiele
innych kapel: [url]https://pl.wikipedia.org/wiki/Rick_Rubin[/url] KLIK
Ostatnio jednak spadek formy ma…
Arien A. Lucassen – za Ayreona – niesamowicie rozbudowane cholerstwo!
Zappa jak najbardziej
Miles Davis
i mój kuzyn 😀
http://www.myspace.com/cryofpain11 – napisał i nagrał samemu 7
albumów w 3 lata, chwilami masówka, ale inspirujące skurczybyk.
Susumu Hirasawa – guru wschodniego techno-popu. Ponad pół wieku na karku a ma
więcej energii i życia w głosie niż niejeden młodzieniaszek. Fantastyczne
kompozycje, rozpoznawalny styl i jedyny w swoim rodzaju smak do łączenia
tradycyjnej muzyki z różnych zakątków azji z elektroniką, przetworzonymi
instrumentami i wokalami. Gorąco polecam.
Trochę energicznie:
https://www.youtube.com/watch?v=w_QBKOSWGis
Trochę radośnie:
https://www.youtube.com/watch?v=33ObVtJkUMA
Trochę smutno:
https://www.youtube.com/watch?v=Nm9ixly00Q8
Trochę epicko:
https://www.youtube.com/watch?v=svDd-QDxgA0
PS Zapomniałbym – Hirasawa jest także odpowiedzialny za muzykę do wielu
filmów Satoshiego Kona, np:
Bibliografię?
A co on, pisarzem jest? 😀
Hirasawa jest dobry to on zrobił soundtrack między innymi do anime
Berserk.
ogólnie lubię Bucketheada za całokształt
:https://pl.wikipedia.org/wiki/Buckethead chciałbym mieć w 1/10 tak bogatą
dyskografię( bibliografię- błędy się zdarzają:P) 😛 może nawet w 1/100
😛
Producent: Steve Albini (Nirvana, Dirty Three)
Phideaux Xavier (Phideaux) – odkryłem typa 2 lata temu. Polecam rzut uchem na
majspejsie
w sumie nic nowego – słychać echa dawnego genezisu, vandergraafa, floydów
ale fajnie, że ktoś współcześnietworzy taką muzę
Eddie Kramer jeżeli chodzi o produkcje i inżynierie dźwieku,
A kompozytorów nie sposób wymienić, samych klasycznych mam z tuzin.
zappa:D
Timo Tolkki 😀
Producent to Malta (ten od behemłota) 😀
Yann Tiersen – świetna muzyka do „Amelii” i „Tabarlyego”. Oba doceniam
podwójnie, nie tylko za dobrą muzę. W „Amelii” po prostu wymiata akordeon.
Proste melodie, które każdy na biegu klasyfikuje jako „francuskie”. Nie wiem,
może zrzynał z francuskiej muzyki ludowej, może nie, ale brzmi z*ebiście.
A soundtrack z „Tabarlyego” cenię już za samą tematykę filmu – biografia
jednego z najwybitniejszych żeglarzy XX wieku (siedzę w temacie i jestem
wkręcony). W połączeniu z dokumentalnymi sekwencjami jachtu na morzu –
bezbłędne. Czasami jeden kawałek leci na dwóch akordach w kółko, a się
nie czuje znudzenia. A jak jesteśmy przy takich tematach, to David Gilmour z
Watersem we Floydach podobnie czasem robili :D.
dla mnie to K. Komeda-no rosmery to po prostu perełka, i W. Kilar. rzućcie
uchem
https://www.youtube.com/watch?v=ED_3bYWM5Aw
Zappa!
Justin Broadrick (godflesh)
Mike Patton
Kristoffer Rygg (facet odpowiedzialny za Ulver)