kupiłam bas soundera i ma za szeroki gryf, tzn, wzielam wczoraj do reki bas
kolegi (bas no name niestety) i miał wezszy gryf, latwiej mi było na nim grac,
czy z tego co jest na allegro do 700zł jest lzejszego coś co znacie, jakiś
basik z wezszym niż 11 cmm (na 1/2 progu) lub mniej kanciastym gryfem?
z góry dziekuje:>
link
allegro.pl/9509_basowe.html?order=t&view=gtext&price_to=700
Czy miałbyś jakieś sugestie co do basu z węższym gryfem?
Czy są jakieś tańsze basy z węższym gryfem, które polecasz?
Czy zdarzyło ci się grać na basie z węższym gryfem?
Czy masz jakieś doświadczenia z basami o mniejszej grubości gryfu?
Czy wiesz, czy jest jakiś bas o mniejszej średnicy gryfu niż 11 cm?
Czy mogłbyś polecić bas z mniejszą ilością kanciastych kształtów na gryfie?
Czy wiesz, gdzie można znaleźć basy z węższym gryfem?
Czy myślisz, że bas z mniejszą grubością gryfu byłby lepszy dla mnie?
Czy słyszałeś o jakichś basach z bardziej ergonomicznym gryfem?
Czy mógłbyś polecić jakieś modele basów z węższym gryfem z różnych cenowych kategorii?
Siemka!
Generalnie sprawa wygląda tak, że wiosełka warto ogrywać, żeby wybrać te,
które najlepiej leżą w łapie. Są jednak standardy konstrukcyjne, którymi
posługują się producenci i możesz być (prawie) pewna, że wiosła
zbudowane w oparciu o konstrukcję JazzBassa czy MusicMana będą miały raczej
wąskie gryfy. Zapoluj na używanego Flame CS, OLP MM2, Squiera Jazza.
Nie polecam Flame CS-4 , gryf to arcykołek ( w porównaniu do mojego
preclobaneza )
Polecam
Squier Jazz Bass, najlepiej seria Vintage Modified. Nie znajdziesz używanego,
nie znajdziesz za 700zł, ale powinnaś być zadowolona.
Ja mam osobiście trochę inne doświadczenie co do gryfów. Ale jest to wynik
faktu iż moja gitara ma szalenie wąski gryf. Jak ostatnio rozglądam się za
gitarą, wszystkie dla mnie masą tak grube gryfy, „że grać się na tym nie
da” 😛
Ale standardy które podał tobie Kapral są słuszne i raczej w ten sposób
można poszukiwać giętarki 🙂
allegro.pl/item280313307_gitara_basowa_bezprogowa_stagg_bc_300fl_ns_nowa_.html
ta jest brzydka ale bardzo przypomina bas kolegi, obwod gryfu nie jest chyba
tak duzy jak w sounderze
a sounder , który jest dla mnie zbyt masywny to dokladnie ten model
allegro.pl/item284195056_sounder_bass_typ_precision_od_zlotowki_.html
O tym Staggu to zapomnij, a o Sounderze… hm. Też zapomnij :D. W ogóle
najlepiej poszukaj gdzieś z Twoich okolic, żebyś najpierw mogła pomacać, a
dopiero później kupić.
Zupełnie chyba nie na temat się wypowiem… Jak już mnie będzie stać na
Kustomizowane wszystkie moje gitary to te bezprogowe będą miały możliwie
wąski rozstaw, a te progowe wąsko dla lewej przy szyjce a szeroko dla kciuka
przy moście. Howgh.
najwęższe gryfy na jakich grałem miały Warwicki i Rockbassy (ale nie
wszystkie). Jak gitarzyści grają na moim Fortressie to zwracają właśnie na
to uwagę 🙂
Patrzcie jaki basik!!!
allegro.pl/item281621601_stary_dobry_bas_elektroakustyczny_bcm.html
I darmowa łopatka do tłuszczu na główce hee he
hah:>
to jest skrobaczka do szyb
allegro.pl/item284909571_esp_ltd_b_104_fretless_masa_dodatkow_.html
a ten?wyglada niezlei bez multiefektow mogę go mieć za 600
Aaaale ten bas nie ma jakoś szczególnie wąskiego gryfu.
EDIT: LOL! Ten bas sprzedaje kolega o ksywce Badas, staaaaary forumowicz. Jak
będziesz z nim rozmawiała, to powiedz, że Kapral domaga się jego obecności
na IRCu :D. I żeby dał Ci rabat 😀
No jeżeli chcesz fretlessa to bierz, moim zdaniem to dobra okazja.
jak masz trochę kasy to kup w ciemno hagstrom – ale nie hina zaczynają klepac
produkcję bo idą .a jak ma być tanio i dobre to jolana-jeszcze są na rynku.
nie ma szczegolnie waskiego gryfu?uhm
wyglada na lekki i smukly, obejrze go w tym tygodniu, jeśli koles się zgodzi
sprzedac go bez dodatkow i jeśli będzie milezec w dloniach to biore…:>
Jesteś pewna, że chcesz fretlessa?
nie jestem pewna!!!
ale czuje,ze będzie mi lezal, obejrze go jutro
muse mieć coś wygodnego do 700zł, od gry na sounderze robi mi się
niedobrze
p.s. a co masz przeciwko fretlessowi?
ze bezprogowy?
no musisz wiedziec , że jest „lekka” różnica pomiędzy fretką a z progami 🙂
ogrywałaś kiedyś jakiegoś fretlessa?
(allegro.pl/item285022495_gitara_basowa_firmy_samick_okazja_.html)
popatrz na to 🙂 sam miałem zamiar kupować..
mój nauczyciel basu ma fretlessa i gra się bosko
Jeśli miałaś to w rękach to git. Jednak to wyższa szkoła jazdy jest.
Jak dla mnie Alembici wymiatają jeśli chodzi o szerokość gryfu…sorki za
offa troszkę nie na temat…no i z drugiej strony kogo stać na takie basiwo?
Nie tyle wyzsza co inna. Podswiadomie kladzie się więcej nacisku na prawidlowa
technike niż na predkosc i wymiatanie co jest generalnie zjawiskiem pozytywnym.
gdzie kladzie się nacik na technike niż na predkosc na basie z progami?
mam pytanko!
czy jakosc dźwięku jest lepsza kiedy sa progi?
bo jeśli chodzi o cwiczenia to zawsze można sobie narysowac kredka progi:>
Tylko, że osoby, które mają słaby słuch muzyczny, poradzą sobie na
progowcu, a na bezprogowcu będzie im ciężko grać czysto. Rezultatem tego,
będzie granie na fretlessie identycznie jak na progowcu. Nie będą oni
wykorzystywać braku progów, tym samym bezgranicznej wirtuozerii 😉
O to chodzi, że na fretlessie gra się trudniej. A brzmienie nie jest gorsze
lub lepsze, jest inne. Jeżeli nie jesteś zdecydowana na
kupno bezprogówki (nie mówię o chwilowej zachciance) to kup normalną
gitarę.
dobra mam pytanie, zalozmy ze ktoś ma swietna intuicje i doskonaly sluch to
więcej osiagnie na fretlessie?
Osiągnie co innego, niż na progowcu.
Z wyglądu cudeńko. A jak brzmi?
Gram na fretlessie od dawna (chociaż ostatnio relatywnie bardzo mało) i nie
zdecydowałem by miał to być mój jedyny instrument. Ma on ograniczone
zastosowanie (ze względu na swoje brzmienie) i ograniczone możliwości (ze
względu na moje umiejętności – a raczej ich brak, hehe). Fretlessa uzywam do
etnofolkowego freejazzowania i w raczej spokojnych klimatach. Przyznaję, że
gra na fretlesie wymaga większej precyzji i koncentracji, więc na fretlessie
osiągam mniej nut na minutę;)
Osiągam natomiast zdecydowanie więcej przyjemności z grania
i więcej satysfakcji z poczynionych postępów 😉
Polecam fretlessa oczywiście, ale waham się polecić go jako JEDYNĄ gitarę
osobie, która nie jest całkowicie zdeterminowana i pewna że chce tej
właśnie ścieżki…
(www.fxmusic.pl/oferta/pro98.html) tutaj jest opis i krótki pokaz ale jakoś nie chce mi wczytać albo jest
błąd :/ ( więc lepiej szukaj przez główna strone samicka (www.fxmusic.pl/index.html) ) a na youtubie
poszukaj na pewno ktoś coś brzdękał na tym modelu 🙂
…co może być motywacja do poprawienia swoich mozliwosci sluchowych. 90%
mojego cwiczenia na fretlessie było improwizacja do akordow nagranych na
klawiszu, najpierw powoli, starajac się wyslyszec i wystroic kazda nute, a z
biegiem czasu coraz szybciej. I w duzej mierze dzięki temu nie gram teraz „na
pale bo taka jest skala” tylko bardziej swiadomie. Fretless naprawdę dużo
wymaga, ale swietnie się odplaca.
Ja polecam kolezance bezproga jeśli ma dużo samozaparcia do zmudnych
cwiczen.
A ograniczone mozliwosci brzmieniowe fretlessa to mit tak samo jak obiegowa
opinia ze basista jest muzycznym nieukiem 🙂
Może nieprecyzyjnie się wyraziłem, więc ujmę to tak – możliwości
artykulacyjne ma fretless przeogromne i spektrum brzmień da się zeń dobyć
nader urozmaicone, jednakowoż charakterystyczna specyfika tych brzmień
powoduje relatywnie wąską specjalizację tego instrumentu w kontekście
możliwych składów instrumentalnych oraz muzycznych konwencji stylistycznych.
😛
aajjjjj tam, w kapelach metalowych widziałem bezprogówki, na Graceland Paula
Simona grał Bakithi Kumalo na fretlessie kciukiem i były to jedne z bardziej
funkowych fraz, jakie można usłyszeć…
teges… a ja mam takie pytanko… jak wygląda szerokość gryfu w
Spectorczaku? (konkretnie Legend Classic 4)
Bo przymierzam się do zakupu, ale na razie u Maczosa nie ma i nie wiem czy
czekać, żeby ograć, czy to się nie mija z celem, bo i tak gryf będzie dla
mnie za grubaśny (a nigdzie w pobliżu mojej dziury nie ma żadnego
porządnego sklepu muzycznego, żeby go ograć). Preferuję właśnie raczej
wąskie gryfy, takie sportowe 😛
Such O Dolsky taaa… jak się założy nowe fenderowskie struny to nawet
fretless zabrzmi jak śrut sypany do wiadra z cynkowanej blachy… 🙁