Na początek chciałbym się przywitać, ponieważ jestem nowy na forum, jednak
przejrzałem sporo wątków i jakąś tam wiedzę posiadam.
Do rzeczy. Tak jak w temacie – lepiej wybrać Warwicka czy też tego Laneya?
Niby Laney ma te 300W, ale nigdzie nie mogłem znaleźć, czy to prawdziwa moc
czy też po dołączeniu dodatkowej paczki. Mógłby ktoś na 100% rozwiać ten
mit?
I pomijając ten fakt, które combo wydaje wam się lepsze?
edit: Mit dotyczący mocy Laneya rozwiany, jednak to tym bardziej pozostawia
moje pytanie bez odpowiedzi- co brać? Na razie nie podam, w jakiej cenie mogę
wyrwać poszczególne comba, ponieważ liczę na subiektywną ocenę ;]
pozdrawiam
Co myślicie, który jest lepszy – Warwick Sweet 12 czy Laney RB8?
Które z tych dwóch combo basowych jest bardziej polecane – Warwick Sweet 12 czy Laney RB8?
Czy ktoś może mi pomóc z wyborem między Warick Sweet 12 a Laney RB8?
Które combo basowe jest bardziej opłacalne – Warwick Sweet 12 czy Laney RB8?
Co sądzicie o Warwick Sweet 12 i Laney RB8 – który z nich jest lepszy?
Który z tych dwóch jest bardziej praktyczny – Warwick Sweet 12 czy Laney RB8?
Co powiecie na temat Warwick Sweet 12 i Laney RB8 – który z nich jest bardziej wartościowy?
Które comba basowe – Warwick Sweet 12 czy Laney RB8 – lepiej pasują do mojego stylu gry?
Mógłby ktoś pomóc mi wybrać między Warwick Sweet 12 a Laney RB8?
Który z tych dwóch combo basowych jest bardziej uniwersalny – Warwick Sweet 12 czy Laney RB8?
z zewnętrzną paczką 8ohm ma 300W@4ohm. normalnie ma mniej.
Wybrałbym Laneya. Miałem okazje grać na jednym i drugim piecyku „W” jak dla
mnie za bardzo plastikowy.
Trochę mały odzew, ale nie szkodzi.
Dorwałem Warwicka Sweet 15.2 + Spectora Legend 4 z EMG-HZ
O tym jak się sprawują napiszę jak już do mnie dotrą ;]
szkoda że wybrałeś gorsze combo. Moim skromnym zdaniem Laney brzmi o wiele
fajniej na pewno mniej kartonowo i w fajniejszym środkiem. Ja bym się w
ogóle nie zastanawiał i z pomiędzy tych dwóch brał Laneya. Warwick to
cienizna.
Zgadzam się z przedmówcą. Choć jestem dość początkującym basistą
miałem nieprzyjemność grać na Warwicku i muszę przyznać, że głęboko
się rozczarowałem jego możliwościami i brzmieniem. O Laneyu się nie
wypowiem, bo niestety nie grałem, ale stanowczo odradzam Warwicka.
Myślę, że sam powinieneś ograć oba piece i wtedy sam stwierdzić który
jest odpowiedni do twojego rodzaju gry… Ja ze swojej strony wybrałbym
warwicja chociaz seria sweet jest kartonowa to dla mnie jest lepsza od Laneya z
tego względu że mimo to iż głóśnik skacze jak szalony to tego combo
niezajeździsz a Laneya w momencie Seria RB nie jest ciekawa… Miałem ten
piecyk i naszczęście się go pozbyłem bo nie nadążałbym wymieniać
głośników… A ostro chrapały …
A myślałeś kiedyś nad Ashdown em na jednej pietnastce albo 4 X10″
To całkiem Fajne Piecyki…A jak trafisz na wersje Evo II z kompresorem to
bierz bez zastanawiania się…
Ziomal ma na opchnięcie za niewielkie pieniądze również Hartke na 4×10″
Niestety brzmienie pieców Hartke niezbyt mnie rajcuje..Bo sam bym go
wziął
Tak jak mówię Ograj Oba combo i wybierz tego który ci najbardziej
Odpowiada…
Pozdrawiam!!!
Tu się nie zgodzę. Wystarczy odrobinę szanować i będzie grało przez
długi czas. Ja mam tylko rb6, i służy mi już z 1,5 roku bez najmniejszych
problemów.
Nie no pewnie że tak ale gra się na różnych imprezach a wtedy akurat jak
miałem to combo to grałem plenerówki bez wpinania w przody.. jakieś małe
zloty motocyklowe
i RB poszedł się rypać…musiałem zmienić i wybrałem Warwicka służył m
do końca poczym musiałem przerzucić się na coś większego…