O wielcy basisci! pomozcie swojemu początkującemu i niedoedukowanemu koledze i oswieccie mnie swą wiedzą. mam oto 1500 zło i chce zakupic combo zastanawiam sie na tymi oto dwoma modelami. ktory wbrać? czy ktoś grał kiedyś na takim? (dodam jeszcze ze na warwicka jest jakaś dziwna i podejzana promocja 999 zło)
Ukradli MI Żuka
77 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
O, widzę, że kolega ma ten sam dylemat co ja 🙂
ja do tego jeszcze rozważam Hartke kickback 12 albo 15 120W.
Ja bym brał Warwicka. Ten marshal jest nawet niezły, lecz myślę, że W jest
głośniejszy, ma przyjemniejsze brzmienie, głębszy dół – taki misiowaty
😉
Tym bardziej, że masz w nim świetny equalizer który w tym modelu jest
naprawę udany! Bo chodzi o ten model:
[url]www.maczosbass.pl/images/products/149/1.jpg[/url]
Tak?
Ten marshall mnie nie przekonuje w ogóle. Z tego co słyszałem to nie jest
zbyt głośny, brzmi nawet fajnie, ale słodki go jednak miażdży 😉
Bierz duże W 😉
a porównywał ktoś tego Warwicka z Laneyem RB8? Bo wzmaki prawie takie same,
tylko, że Laney droższy i z drugą kolumną wyciąga 300W.
Z tego co się orientuję, to Sweet 15.2 teraz tańszy jest, bo w październiku
wchodzi nowy model 15.3 (gdzie Ty widziałeś za tysiaka ten piec?)
Mam tego Warwicka od wiosny i daje radę. Bardzo polecam. Na próby, na sztuki
w pubach nadaje się znakomicie. Jest wystarczająco głośny a i nie za
ciężki (co ma znaczenie podczas targania go z salki do pubu i spowrotem).
Spokojnie przebija się przez dwie gitary, gary i wokal. Nie psuje się,
ładnie brzmi, ma duże możliwości ustawienia brzmienia (rozłączany
tweeter, wspomniany wcześniej znakomity equalizer, osobne podbicie niskich i
wysokich tonów, przydatny guziczek wyłączający głośnik itd. itp.). Bierz
🙂
A z tą promocją to uważaj, mocno podejrzana sprawa. bardzo niedawno nie
można było dostać tego pieca poniżej 1800. Ja kupiłem u maczosa za 1400 z
przesyłką. ale 999,-?? coś mi tu śmierdzi…
GRUNT TO PODSTAWA
Jest na GuitarCenter. Na ProFety też jest obniżka (3.2 z 1000 na 800).
Ja widziałam za 1300 tego Warwicka.
A może wypowie się ktoś na temat tego Hartke 120W?
marszala nigdy nie widziałem. natomiast moje odczucia co to tych dwoch modeli
Hartke i Warwicka :
warwick – ładniejszaa, jasniejsza góra ..
hartke- bardziej selektywne niskie czestotliwosci..
ogolnie Hartke brzmi czytelniej od W ale to brzmienie zdaje się być bardziej
płaskie i matowe..
a jaki rodzaj muzy chcesz grac ??
czego oczekujesz ??
napisz na priv to może będę w stanie skombinowac ci coś fajnego, używanego 😉
– tu go znalazłem za tysiaka
heh obecnie gram w 2 kapelach jednej metalcoreowej a druga to … coś w
rodzaju comy, przyjaciele dodatkowo sprawili mi multi efekt basowy BOSS ME-20B
z brzmieniem róznie ale z reguły albo tłuste miłe pomruczki albo ostre
napieprzanie palcami. wiec elastyczność gra duza role
oferta kusząca – a może to cena netto? chyba normalnie sama się skuszę
do metalcoru bym polecil Hartke ma dzwona..ogrywalem tego W i nawet daje rady
ale nie ma takiego ostrego brzmienia
sex alkohol and metal
Te ceny tak niskie chyba dlatego że Warwick wprowadza nowe modele (Sweet 15.3,
Sweet 25.2, Profet 3.3, Profet 5.2…)
hartke ma dzwona ?? no chyba nie ten model 😉
a to nie chodzi o tego Hartke z aluminiowa membrana?jak coś to sorki mój
blad.
sex alkohol and metal
Czy mi się dobrze zdaje czy sweet 15.3 ma dwa razy większą moc niż 15.2?
Czy znowu coś przekręcili?…
Nie, tak samo ma 150 W.
manuel: znaczy wiesz on ma raczej alufelge z przodu ale nie ma gwizdka .. przez
to brakuje mi w nim tej takiej szklanki totalnej.. i jakoś brakuje mu
charakteru, jest dość nijaki brzmieniowo.. ale mimo to wszystko gra poprawnie a
może nawet właśnie zbyt poprawnie 😛
no właśnie ale mi się wydaje ze on się będzie bardziej nadawal do ostrej muzyki
z tego co ogrywalem..a ten Warwick to brzmi jak misiu ale taki misu pedal bez
pazurkow zreszta co kto lubi
sex alkohol and metal
Ja bym brał tego Warwicka.Sam go sobie już do koszyka wrzuciłem i na dniach
go kupuję.A może poczekać aż do 15.3? Jak myślicie?
Jak myślicie, czy opyla się brac 25.2 jak będzie, czy lepiej myślec już o
head+paka? Chociaż to może być nieco za duży skok z 60watówki na dodatek
marnej…
darx667 – Jak wyjdzie 15.3, to będzie kosztował pewnie 1800zł, czyli tyle
ile cena katalogowa obecnej wersji. Poza tym nie wiem, czy oba modele różnią
się czymkolwiek. Na oficjalnej stronie Warwicka podane są dokładnie takie
same parametry jak w 15.2. Na Twoim miejscu nie zastanawiałbym się i brał
15.2 póki jest.
http://www.musiccenter.com.pl/sklep/gitary/wzmacniacze/prod.php?id=547
Może tylko w tym sklepie tak jest, ale różnica jest znikoma… Nie wiem jak
z różnicami technicznymi, ale nie doszukałem się żadnych poważnych…
Zresztą w tym sklepie dali do obu takie same fotki :/
weź marshalla, bo z tego co widać to nikt nie ma prawie o nim pojęcia. jak
kupisz, przynajmniej będzie jedna osoba, która ma jakieś pojęcie na jego
temat. a marshall w dodatku ma 2 kanały i lampki na preampie.
ot i koniec naszej opowieści. w piatek przybył do mnie pan kurier z dpd.
wyciagnal z transportera bycze pudło z wielkim „W” na srodku. bawiłem się nim
do teraz (jest niedziela) nie probowalem go za dużo odkrecac wiec nie wiem co
do glosnosci. faktycznie jest mrucząco-misiowaty co mnie zadowala w pierwszym
zespole. kiedy się nim dłuzej pobawic i podpiać mój efekt ze „słodkiego”
misia przeradza się w rozwscieczonego gryzli – tego szukałem, ide coś
zjeść, a potem wracam do tresury niedzwiedzi:P dzięki chłopaki ( i
dziewczyno) za doradzenie. nie zaluje^^
na zdrowie
GRUNT TO PODSTAWA
to daj jeszcze znać co do głośności 😉 bo ja też już się prawie
zdecydowałam.
Sam bym go wziął sobie za te 999zł gdybym miał tę kaskę… Za takie siano
to już chyba naprawdę nic lepszego się nie dostanie 🙂
Ukradli MI Żuka, napisz jeszcze jaki głośny on jest Twoim zdaniem. No i
jakie spostrzegłeś zalety i wady jego? 😉
pozdrawiam.
jutro napisze o głosności bo mam probe. glosnoscia będę konkurował z garowym
w 2 gitarami, narazie co do wad mogę zaliczyc brak „okucia” na rogach comba,
łatwo ja zniszczyć przez to a nie chce zrobić buby temu zacnemu dywanikowi
choć z reszta i on pewnie łatwo się będzie brudził, ale to tylko wady , które
nie maja znaczenia w brzmieniu
„Nowa wersja 15.3 posiada nowy system oparty o liniowy potencjometr
głośności”
Kto może mi wyjaśnić na czym polega ta nowość?
To tyle jeśli chodzi o różnice między 15.2 i 15.3?
(www.hopealive.yoyo.pl/)
??? Jeśli rzeczywiście głośność ma być liniowa to ostro, bo potki
głośności muszą być logarytmiczne. 😛
No to jak to jest ta nowość to pff…
Nie muszą być logarytmiczne, oporność jest ta sama. Po prostu inaczej się
zachowują od liniowych.
(www.hopealive.yoyo.pl/)
ja mam Marshalla MB 4410 i jestem w cholere zadowolony 😀 polecam . Wg. mnie
ten dźwięk gniecie
no i po promocji… była i nie ma… A ja nadal bez nagłośnienia. 🙁
To może się dopytaj o cenę?
no właśnie spytałam. Będzie za tysiaka po piętnastym października. tyle
czekałam to dwa tygodnie wytrzymam. Jak z tą mocą Ukradli Mi Żuka daj
znać!
Ja mam Marshalla MB 4210 i nie wiem czy jest jakiś inny piec na którym można
wyregulować sobie tak różne brzmienia. Od vintagowej lampki po
napierdalający punkowy basik. Dla mnie bomba. Ten MB150 też musi być bardzo
fajny ale nie ma funkcji blend która pozwala łączyć ze sobą dwa kanały
(modern i classic). Mimo wszystko jeśli grasz w dwóch kapelach i
poszukiwałeś dwóch rodzajów brzmień lepiej zrobiłbyś wybierając
marshalla (mówiłeś ze masz 1500zł do wydania – tyle kosztował MB150.
Dołożyłbyś 300zł i miałbyś MB4210 a wypas murowany). Tego Warwicka
ogrywałem w sklepie i dla mnie to on ssał.
Witam forumowiczów mym tu pierwszym postem.
Zasadniczo również się zastanawiam nad kupnem combo basowego, intensywnie
myślę o Marshallu MB 150 jednak ze względu na cenę po głowie chodzą mi
też Warwicki. Myślę też poza Sweet 15.2 o mniejszym wydaniu Take 12
Choć nie wiem czy, że tak powiem, warto się rozdrabniać, bo 150W to już
jednak jest konkretna moc podczas gdy Take 12 oferuje jedynie 80W.
Zatem zapytuję: czy miał ktoś z tym Take 12 do czynienia? Czy będąc
Warwickiem brzmi również, jak to pisaliście „misiowato” jak Sweet czy
inaczej?
Dodam, że zależałoby mi na brzmieniu z pazurem gdyż me dźwięki oscylują
w okolicach okołometalowych.
Na pewno będzie brzmiał inaczej bo ma 12-calowy głośnik. Będzie mniej
dołu, może trochę więcej środka.
Ano, to i racja, dlatego głównie pod uwagę biorę 15″.
I chyba zdecyduję się na Warwicka, bo Marshalle sprawdzają się przy
gitarach i to przepięknie, a co do basu to nie mam pojęcia.
A może Ampeg BA 115, kur.. sam już nie wiem :/
do basu się podobno też dobrze sprawdzają. już kilka opinii bardzo
pozytywnych o nich było na tym forum. i nie radziłbym się, aż tak
sugerować różnicą pomiędzy 12 głośnikiem a 15.
A ja teraz już nie wiem. Zaczynam jeszcze rozważać dołożenie paru stówek
i zakup zestawu: wzmacniacza Warwick Profet 3.2, oraz kolumny Hartke
VX410 albo Warwick Profet 3.2 + Kolumna Ashdown
MAG414T.
I znów mam mętlik w głowie…
Pisali na forum, ze seria VX Hartke to gówno. A Ashdown y
PODOBNO mulą.
czyli nie ma co cudować, tylko wziąć tego Warwicka i już.
Proste. Mój kuzyn go kupił niedawno właśnie na guitarcenter, chwali sobie
go, gra w kapeli i mu wystarcza. Zależy gdzie grasz i jaką mocą chcesz
dysponować, noi jaką kwotą :] Ja osobiscie jakbym chcial wieksza moc to
dozbierałbym na tego Marshalla 4210, tylko 2×10 mnie coś nie przekonywuje :s
warwick pro fet 3.2 => bardzo fajna główka 😀 Jestem szczęśliwym
posiadaczem i polecam 🙂 Grałem z tym raz na kolumience Ashdown a i było
bardzo przyjemnie, JA do tego najpewniej będę kupował Warwicka WCA 211
(więc w sumie wyniesie mnie to 1700zł (głowa za 700 w guitar center
kupiona))
Wiem, fajne mają promocje…ale wolałbym tę w obudowie tylko kosztuje już
839…
Tensai, jaką ta głowa ma moc przy 8Ohmah? Rozumiem że 300W
usyzkuje na 4Ohm? Mozesz napisac coś więcej o nim?
NO BASS/NO FUN !
No ja właśnie też się zastanawiam nad tym piecem Warwicka a co byście
polecili jeszcze tak w granicach 1600- 2000zł ? combo min.100W ?
Ja właśnie sobie zamówiłem tego profetka.
Mój Sprzęt:
Ibanez BTB405 QM + Warwick Profet3.2
A ja muszę stwierdzić, że już postanowione jest kupno Warwicka 15.2.
Tylko ta wiara z GuitarCenter leci w człona; piszą że odpowiadają w ciągu
tygodnia, a zapytałem o cenę z 10 dni temu i cisza…
dex, na 8ohm mo on jakoś 160-170W mocy.
Z brzmieniem można zrobić dużo.
Ale do rzeczy:
Z przodu jest 8 gałek (2 większe) i 5 guzików
Po kolei: Gain (i diodka clip) guzik od kompresora i gałka poziom kompresora
ustawiająca, guzik od contour i gałka poziom owego contour ustalający( jest
to podbicie 20 Hz i 10KHz a obcięcie 300Hz). Dalej jest 4-pasmowy korektor (80
Hz 200Hz 600Hz 5kHz) i dalej guziki deep(podbija 30Hz), bright(podbija 3KHz i
16KHz) i mute(który odcina sygnał na wyjściu do kolumny, na di-oucie, line
oucie i wyjściu słuchawkowym i umożliwia dotarcie sygnału do wyjścia
stroika)
Na końcu wielgachna gała master (wiadomo). Z przodu są jeszcze dwie dziurki
(input i słuchawki)
Z tyłu jest jedno wyjście speakon, jedno jack (mogą działać
jednocześnie), wejście i wyjście pętli efektów, line out, wyjście na
tuner (jackowe) i di-out (xlr z guzikiem ground lift) i mozliwość wysłania
na di out sygnału przed albo po equalizacji.
Na samym początku trochę zgłupiałem szczerze powiedziawszy (wcześniej
grałem na fenderze rumblu (6 gałek, 1 przycisk), ale dałem radę. Najpierw
wszystko na zero i kręcimy po kolei. Kompresora nie załapałem na początku i
nie używam go do tej pory. Contour: cóż… guziczek ten przydaje się jak
zaczynam slapować (przy rozkręconym high dźwięk klangu jest trochę
głuchy, a po wciśnięciu contoura i ustawieniu go tak na 12-1 się zaczyna
donośnie odzywać). Nie slapuje zbyt często jednak, więc czerwona lampka od
contoura się nie świeci zbyt często.
Equalizer jak equalizer. Dźwięk się zmienia przy każdym przekręceniu
gałki, gałeczki obracają się z odpowiednim oporem i mają wyczuwalny punkt
0 (delikatnie zapadeczka jakaś tam wskakuje, w każdym razie czuć, kiedy przy
kręceniu ustawi się środek, wygodna rzecz) Guziki deep i bright zdecydowanie
szybko dostosowują brzmienie do potrzeb. bright to kolejny slapguzik. Górkę
podbija tak miło, że aż dźwięczy. Deep Dodaje głębokości basowi.
pokrętła Gain, master, contour i compressor poruszaja się skokowo (nie ma
płynnego przejścia tylko drobne skoki, na zasadzie wskazówki sekundowej czy
coś takiego (mam nadzieję, ze dość obrazowo przedstawiłem), co jednak nie
przeszkadza w szybkim podkręceniu gaina i mastera 😉
Co do głośności powiem tyle, że nie mając odpowiedniej kolumny (d womu
gram na zabytku, a koncert grałem podłączony do dwóch 12″ odsłuchów),
dał radę wystarczająco. Gain do momentu, jak clip błyskał a master się
znajdował gdzies w okolicach godziny 9-10 i słyszałem się dobrze, stojąc
obok perkusji (jendak nie był to dethowy pałker 😉 )
Reasumując. Porządny sprzęt za zaskakująco dobrą cenę. Bardzo fajnie gada
mi z fenderem jazzem z założonymi flatami. (więc zakłądam, ze slap z
roundami będzie jeszcze ciekawszy na tym wzmacniaczu 😉 )
jeszcze EDIT: bo sobie o jednej jeszcze rzeczy przypomniałem. Mianowicie
wzmacniacz ten ma pstryczek elektryczek go włączający z tyłu, co może być
plusem, albo minusem, jak kto woli (ja się do niego już przyzwyczaiłem ;P )