witam dzis pochwale się moja kilku miesieczna basowka firmy VINTAGE (EJM 96
reissued series ) bas ten jest po prostu rewelacyjny dla tych co nie maja kasy
na fendera jazzbasa , EJM 96 jak dla mnie zwala z nog brzmieniem wykonanie
rewelacyjne osprzet bardzo wporzadku bas rozplywa się w dłoni szczerze polecam
ten instrument , uzywam Vintage wraz z duzym combo Fender BXR 300 W i naprawdę
brzmienie jest rewelacyjne tak wiec smiało polecam ,na marginesie dodam ze
jest lepszy od Squiera jazz bas afinity i standart pod wzgledem wykonania ,
brzmienia jak i materiałow uzytych do produkcji …w razie pytan piszcie
Czy kiedykolwiek grałeś na basie marki VINTAGE EJM 96 reissued series?
Jakie są Twoje opinie na temat basów firmy VINTAGE, zwłaszcza modelu EJM 96 reissued series?
Czy uważasz, że basy VINTAGE EJM 96 są porównywalne do Fender Jazz Bass w kwestii brzmienia i wykonania, ale posiadają niższą cenę?
Czy używasz jakiegoś sprzętuokreślonego, takiego jak kombajn Fender BXR 300 W, aby poprawić brzmienie swojego basu VINTAGE EJM 96 reissued series?
Czy uważasz, że bas VINTAGE EJM 96 jest najlepszą opcją dla osób z ograniczonymi środkami finansowymi, które szukają wysokiej jakości instrumentu?
W jakim celu zdecydowałeś się na zakup basu VINTAGE EJM 96 reissued series, a nie na modelo Fender Jazz Bass?
Czy masz jakieś problemy z VINTAGE EJM 96 reissued series, takie jak niedoskonałości wykonania lub niedopasowanie brzmienia?
Jak oceniasz osprzęt basu VINTAGE EJM 96 reissued series pod względem jakości wykonania?
Czy uważasz, że bas VINTAGE EJM 96 reissued series jest lepszy niż Squier Jazz Bass Affinity i Standard pod względem wydajności?
Czy możesz polecić bas VINTAGE EJM 96 reissued series innym muzykom, którzy szukają wysokiej jakości instrumentu basowego?
Próbki!
Jak tam pickupy?
🙂
Recka!
Ciekawe czy jest duża różnica w porównaniu ze Squierem JB Vintage
Modified… Planuję takiego jazza w przyszłym roku nabyć, także opinie się
przydadzą 🙂
Jeśli ktoś chce usłyszec brzmienie zapraszam na probe , nie wiem czy można
okreslac brzmienie basu nie na zywo tylko zgrane na kompa hmmm , co do Squier
vintage modified to cenowo na pewno Squier jest drozszy co nie znaczy ze musi
być lepszy ale podejrzewam ze ta wersja Squiera może być lepsza od vintage ejm
96 , jak narazie pickupy sa ok nie ma zadnych szumow brumow , sygnał jest
mocny dobrze brzmią po prostu bas brzmi tak jak powinien brzmienie zadowala
mnie i kazdego z członkow zespołu dodam ze nie jestesmy kapela garazową .
No to napisz, gdzie można Cię dorwać 😉
próby w sosnowcu jak ktoś jest bardzo zainteresowany brzmieniem można się
umowic może znajde chwile czasu na prezentacje nr GG 3371386
Odświeżę temat bo zamierzam kupić, czym różni się wersja „reissued
series” od zwykłej?
napisem na główce który znaczy wznowiona seria
Kupiłem ten sprzęt i muszę powiedzieć że się nie zawiodłem. Bardzo
solidny bas i porządne brzmienie. Śmiało mogę potwierdzić opiniię Carlosa
z 1 postu. Squiery się umywają.
Miałem ale sprzedałem a tego bym nie powiedział że lepszy od Squier-ów bo
wiosło wiosłu nierówne. Wszystko od konkretnego egzemplarza zależy . Mój
był bardzo dobry (nowy Pan też ma takie zdanie) ale czegoś mi jednak
brakowało więc szukam dalej.
Nowy Pan 🙂 Vintage’a potwierdza, że to świetne wiosło, ale wyraźnie inne
od Squier’ów. Wygląda jak rasowy Jazz Bass, ale tak nie brzmi. Brzmi
ciemniej, osoby poszukujące dźwięcznej fenderowskiej górki niech trzymają
się z daleka. Nawet na nowych, „jasnych” strunach gitara brzmi ciemno, kopie
konkretnym soundem w niskim środku i w niskich rejestrach. Kopie mocno i
niskoszumowo — Wilkinsony dają radę.
Odmienność brzmienia spowodowana jest zapewne innym materiałem dechy
(miększe drewno) oraz gryfem — ten jest po ibanezowsku wąski i cienki,
wyścigowy, ale nie oddaje tak jak grubaśne gryfy Squierów. Takie jest moje
zdanie, wyrobione na bazie egzemplarza zakupionego od Jac’a i po ograniu kilku
Squier’ów i Vintage’ów w sklepie.
Zdecydowalem się na Vintage’a, bo przy ograniczonym budżecie Squier’y mi
jakoś nie podchodziły.
Pozdroofka
Romek
Miałem Squiera Precisiona i tam mi górki brakowało, na Vintage’u wysokich
dźwięków jest aż miło. W preclu gryf był dla mnie nie wygodny/grubaśny,
w Vintage’u jest wyścigowy i super leży mi w ręku. Za to Vintage jest
cięższy.
Miałem wersję zwykłą (nie reissued). Bardzo fajne wiosło, rozstawałem
się z żalem. Gdyby nie braki kasowe, to zostawiłbym sobie do gry palcami, bo
ta basia leżała mi pod tym względem manualnie dużo bardziej niż obecna,
która z kolei bardzo lubi kostkę.
Potwierdzam wyścigowość gryfu. Taki nawet bardziej gitarowy. Świetnie
trzymała strój, brzmiała równo na wszystkich strunach.