vanilla fudge – ludzie , czy ktoś pamięta ?

to jest NIEWIARYGODNE 😉

no i basista . szukam fanów

Podziel się swoją opinią

15 komentarzy

  1. ano znam, fanem się nie nazwę, ale cenię bo kawał fajnej muzyki:).
    Słyszałem że grali bardzo mało koncertów, głównie zajmowali się
    nagrywaniem

  2. Czy w tamtych czasach w modzie było zatrudnianie klawiszowców, którzy mają
    ewidentny problem ze sobą? 😀

    Np. Focus 😀

  3. Pierwowzory postaci typu Zwierzak w Mupet Show 😉 Muszę poszukać innych ich
    nagrań, bo na tym nawet szum pałek w powietrzu jest przesterowany 😉

  4. @Kapral: Czy w tamtych czasach w modzie było zatrudnianie klawiszowców, którzy mają ewidentny problem ze sobą? 😀
    Np. Focus 😀

    o ja p**rdole!

    😀

  5. @Kapral: Czy w tamtych czasach w modzie było zatrudnianie klawiszowców, którzy mają ewidentny problem ze sobą? 😀
    Np. Focus 😀

    łahahahahaha 😀 trochę Jethro Tull zapachniało

  6. taa . komentarz kaprala jest zajebisty – potwierdzam – klawiszowcy , na czele z
    johnem paulem jonesem ewidentnie wirtuozami nie byli . ale popatrzcie Bracia z
    innej strony – czy gitarzyści byli wirtuozami wtedy ? nie wydaje mie się .
    basiści , na czele z johnem paulem jonesem to inna gadka . i mała dygresja –
    śmiejecie się z ich ruchów scenicznych , klawiszowca marka steina w
    szczególności , ale czy współczesne pajace typu ” zespół rozpoznawalny w
    telewizorni ” mają więcej uroku ? to była ekspresja nieskrępowana i
    niepodparta tonami preampów , vocoderów i narzędzi do korygowania
    fałszujących wokalistów . weźcie Bracia pod uwagę że w tej kapeli było
    czterech – 4 – zajebistych śpiewaków , łącznie z perkusistą , co w naszym
    polandowym grajdołku zakrawa na cud bo u nas przez 50 minionych lat było
    może ze trzech kolesi co potrafili ryja wydrzeć – bo o to przeca chodzi w tej
    muzie nie ? a że śmieszne to – popatrzcie na swoje aktualne fascynacje – co z
    nich zostanie za 20 lat … i jak śmiesznie my sami będziemy wyglądać w
    oczach naszych dziecków . liczy się czad Bracia . a że Mark Stein miał
    nieświeżą fryzurę i obciachowy naszyjnik z tombaku ? basista z*ierdala tak
    , że małe pilichy się mogą schowac . ten mały meksykaniec ( pewnie jego
    wnuki montują nasze Squiery ) jest z*ebiście fotogeniczny a carmine appice –
    wiadomo – zaraz po bonhamie

  7. pewnie coś popier …. liłem i będzie obciach z edycją ale polecam
    pierwszą płytę vanilla fudge – same covery – bitle i nawet nancy sinatra
    (pamiętacie bang bang z kill billa ? ) – muza przednia – odwaga ,
    umiejętności i znakomite brzmienie . drugiej nie polecam – pretensjonalne na
    maxa cytaty z klasyki , menda , i tylko pod koniec 2 zajebiste numery . no i
    potem shotgun …

  8. Ja nie deprecjonuję ich muzycznie – wprost przeciwnie, lubię Focus, fajnie
    grają. Tylko aparycja jakaś taka jak z kosmosu :D.

Możliwość komentowania została wyłączona.