Witam!
Stałem się ostatnimi czasy szczęśliwym właścicielem odkurzonego freta z
odzysku. Wiosełko stało sobie pokryte tona kurzu u znajomka,bez widoków na
przyszłość, tom je uratował :-).
Dlaczego z odzysku ? Otóż pierwotnie był to ZAK/Mayones B4, któremu zdjęto
podstrunnicę i w zamian założono heban. Byłem z nim u lutnika,
podregulował toto, założyliśmy śliczne nowiutkie flaty, przy okazji
przeszczepiono siodełko na również hebanowe.
Ale…jest jedno ale.Otóż w wiośle pozostały standardowe pickupy w
układzie PJ firmy Scheller. Lutnik, który mi się nim zaopiekował,
zasugerował zamontowanie aktywnego układu MEC,ale jakoś mi się to nie
widzi. Basik gra poprawnie, ale brakuje mi w nim tego specyficznego
fretlesowskiego miauku i pomruku. Sądzę,że raz: to kwestia drewna,dwa
elektrowni.O ile pierwszego zmieniać nie będę (nie wiem za bardzo co to, bo
polakierowane,ale jest to jakieś jasne drewno, może i klon, nie wiem z czego
w tamtym czasie produkowali korpusy w tej manufakturze),chybaże trafi mi się
korpus; o tyle elektrownię to już bym podmienił i tu CZEKAM NA WASZE
SUGESTIE: Co mógłbym tam zainstalować i w jakim układzie.
Niecierpliwie czekam na odpowiedzi i pozdrawiam!
Czy jestem ostatnio szczęśliwym właścicielem fretlessa z odzysku?
Skąd pochodził mój fretless?
Co zrobiłem z moim fretlessem po zakupie?
Czy mój fretless ma standardowe pickupy?
Czy zamierzam zmienić elektrownię w moim basie?
Dlaczego nie chcę zamontować aktywnego układu MEC?
Czy brakuje mi w moim basie specyficznego fretlesowskiego miauku?
Czy jestem zadowolony z brzmienia mojego basu?
Co mogę zainstalować w elektrowni mojego fretlessa?
Czy potrzebuję sugestii dotyczących podmiany elektrowni w moim basie?
Z góry odradzam Ci wkładanie aktywnej elektroniki do fretlesa. Zabijesz
wszelkie niuanse artykulacyjne. Co do specyficznego fretlesowskiego miauku i
pomruku to duża kwestia nie rodzaju przystawek, a rodzaju ich układu.
Z tego co masz możesz ukręcić dwa podstawowe, różne brzmienia- z
przystawki spod mostku szybki mocny atak ala Jaco, a z przystawki P
kontrabasowy cieplutki pomruk. Teraz kwestia kombinowania tonami i mieszania
tych sygnałów.
Aby uzyskać ten charakterystyczny miauk warto obniżyć akcję strun
maksymalnie.
Jak masz zlutowany ten układ? 2x volume+2x tone, czy z jednym tonem? A może z
blendem?
Więc tak, układ jest zlutowany następująco:1X VOL, 1X tone i przełącznik
pomiędzy przystawkami.Tak jak pisałem,też mi nie leży aktywna elektronika,
co pokrywa się z tym co Ty mi piszesz i innymi opiniami na forum. Akcja jest
rzeczywiście opuszczona na maxa, co nie powiem, ale bardzo mi odpowiada 😉
To może przelutuj sobie tak żebyś mógł mieszać sygnały z obu pickupów w
dowolnych proporcjach.
Tutaj znajdzieszschematy jakie tylko chcesz 🙂
OK, trzeba będzie pokombinować…Rozumiem,że taki układ jest niczego sobie?
Mam te schematy.Dzięki za informacje, jutro chwycę za lutownicę!