Pilich w swojej szkolce pokazuje kilka trikow, , które sa dosyc proste, a robia wrazenie niezle. Nie będę tu ich opisywal, bo lepiej od niego tego nie zrobie 🙂
A ja swoich trikow jako takich jeszcze nie mam – za malo gram. 😀
Pozdrawiam!
Ja mam swój jeden. Nazwałem go „Łapanie Spadającego Na Ziemię Basu Po Tym Jak Się Pasek Odepnie”. Ale na razie nie mogę zdradzić na czym polega, muszę go udoskonalić trochę najpierw.
Mam trick bardzo przydatny na koncertach. Mianowicie sposob ulozenia kabla żeby można było sobie poskakac. Slowami jest go trudno opisac ale sproboje. Generalnie chodzi o: jak wpinacie kabel do gitary to zawsze pod nogi lubi wlazic. Ja wymyslilem taki patent ze przed wpieciem kabla przekladacie go przez pasek od srony gitary i dopiero wpinacie. Nastepnie dociagacie kabel do zawieszki paska (tej przy mostku nie przy gryfie). I naciagacie kabel tak aby miał trochę luzu ale nie za wiele. Zabezpiecza to przed plataniem się kabla pod nogami i przed nieoczekiwanym wypieciem. Jak przytargam gitarę to zrobie foto i umieszcze. A jest jeszcze upgrade do tego pomyslu ale to tylko jak gracie bez przerw i nie odkladacie gitary, można przelozyc kabel przez szlufke od paska w spodniach jest jeszcze lepiej.
Nie chce Cie martwic, ale to jest chyba baaardzo stary patent 😀
Można by powiedzieć, że wszyscy go stosują po pierwszym razie jak wyrwą kabel z gniazdka w gitarze, bądź rozerwą końcówkę przez nadepnięcie kabla 🙂
Dokladnie 😀 Szczegolnie jak się ma np tak *@#!$^%&co umiejscowione gniazdo jak np. ja w swojej podróbce precissiona 😀
No dobra ale nie zawsze wszyscy jednak musa to wiedziec wiec lepiej napisac
Robicie flażolet, bądź dosyć mocno uderzacie pustą strunę,
po czym łapiecie za korpus gitary (w okolicy zaczepu od
paska, bądź między gniazdem a zaczepem) oraz za
sam koniec główki i tak „telepiecie” gitarą przed sobą.
Da to potężne wibrato, bardzo efektowne.
a ja mam takie pytanko odnośnie przejść w motywach.
załóżmy że gram sobie taki motyw na strunie E
3-3-3-3-3-3-3-3-5-5-5-5-5-5-5-5
no i przechodząc na bicie w 5 progu (A) możnaby zrobić jakieś przejście (z tego co widziałem to naczęsciej składa się z 3 dźwięków)
czy możecie mi podać schematy takich przejść , bo jest to jeden z lepszych sposobów na „wybicie się z tłumu (kapeli)”
Hmmm… zwykle to takie przejscia się robi chyba np. w tym wypadku – 3 – 4 – 2 i Wtedy 5 -5 -5 -5 Jak coś mówię źle, to mnie oprawdzie, albo jak znacie jakieś inne Ewentualnie… 3 -3 -3 -3 -3 a potem strunę wyżej(A) -3 -5 i na E – 5 (chyba coś ciężko tłumacze… może ktoś za mnei sporóbuje? )
Jechać po chromatycznej to trochę ryzykowne… A i schematów na takie coś też chyba raczej nie ma. Grunt to trzymać się właśnie ogrywanej skali. Albo grać po prostu to co się chce, olewając wszystko dookoła, byleby tylko ładnie brzmialo i pasowało do reszty. Howgh! 🙂
Najlepszym trikiem jest… zagrać wolno, prosto, ale takim SOUNDEM z paluchów, że wszystkim wokół szczęka opadnie. Standardowy sposób mojego znajomego na zagięcie klangowników-efekciarzy i innych wyznających zasadę szybko i byle jak.
Działa 🙂
A teraz zagadka. Zna ktoś trika jak zrobić vibrato na pustej strunie? ;>
@Kapral: Robicie flażolet, bądź dosyć mocno uderzacie pustą strunę, po czym łapiecie za korpus gitary (w okolicy zaczepu od paska, bądź między gniazdem a zaczepem) oraz za sam koniec główki i tak „telepiecie” gitarą przed sobą. Da to potężne wibrato, bardzo efektowne.
Uznajmy to za odpowiedź na powyższe pytanie
To nie jest prawidłowa odpowiedź.
Chodzi mi o pustą strunę. Żadne flażolety.
I nie robi się tego tak, jak napisał Kapral (to jest inna rzecz).
Zgadujta dalej.
XD Uno – „Bądź uderzacie mocno w pustą strunę” 😛
Due – Jak nie to to można się pobawić kluczami xD
Tre – A jak nie klucze… to już sam nie wiem
Hmm… Złapać za koniec gryfu i wyginać go szybko w przód i w tył? 😈
Nie, nie, nie 🙂
Mówię poważnie!
Technika stosowana nawet przez muzyków klasycznych na chyba każdym instrumencie strunowym.
Wynika z logiki i po trosze z zasad akustyczno-fizycznych.
A jakże przydatna!
Ciekawe, któż zgadnie ;>
zgaduje: przekrecic gitarę o 90 stopni w pionie? (aaaa i tak nie wiem co to jest vibrato! 😛 )
🙄 😈
czyli ze zgadlem? 😀 jeżeli tak to: BUAHAHAHA IM A GENIOUS! (obczailem to zaraz po rozpakowaniu basa przedwczoraj 😀 ) /no i już wiem co to jest vibrato :)/
jeżeli nie to: ups 😳
To Ty mowiles powaznie? 😛
(Nie, wibrato to trochę nie to :P)
Zamiast się bawić i pisać farmazony rozciągając topic i robić sobie tu czat to byś lepiej już napisała 😛 😉 😈 .
Jimmy Page tak robił – jeżeli nie chodzi o wyginanie gryfu,
to można strunę poza siodełkiem pocisnąć uzyskując
na pustej efekt vibrato. Znaczy, nie mówię, że to o to chodzi,
to taka możliwość jest :D.
@McGregor: Zamiast się bawić i pisać farmazony rozciągając topic i robić sobie tu czat to byś lepiej już napisała 😛 😉 😈 .
Nie.
Może ktoś dzięki temu zacznie kombinować.
A kombinowanie cholernie ważna rzecz.
(Sam żeś jest farmazon 😛 )
@Kapral: Jimmy Page tak robił – jeżeli nie chodzi o wyginanie gryfu, to można strunę poza siodełkiem pocisnąć uzyskując na pustej efekt vibrato. Znaczy, nie mówię, że to o to chodzi, to taka możliwość jest :D.
Nein. Nie o tą mi chodzi. Przypominam – wskazówką tu są właściwości fizyczne dźwięku jako zjawiska.
Podpowiedź: manewr wykonuje się na podstrunnicy 🙂
Kombinuję w takim razie…
Można napier***lać głową w gitarę 😈 … przynajmniej sam basista będzie słyszał vibrato 😈 😀
EDIT: A ja bawię się gitarką tak, że gram sobie tappingiem lewą ręką a prawą kręcę gałką od ustawiania częstotliwości tonów średnich [Mid frequency] w jedną i drugą stronę… efekt jest taki jakbym używał phasera albo chorusa [ja się tam na efektach mało znam 😀 ]
Weź bas i pokombinuj.
Kombinowałeś waląc łbem w gryf? To już może nic nie pisz dzisiaj, łóżeczko i zimny okładzik… 😀
Można bardzo szybko gryźć podstrunnice i wyginać gryf, przekręcając bas o 180 stopni, jednoczesnie obracając się wokół własnej osi z prędkością równa 3/4 predkości gryzienia podstrunnicy. Nie zgadlem? Ehhh, kurcze. Ale niech mi ktoś doświadczalnie udowodni ze się mylę!
A probowal ktoś z was grac np. zebami?? Czy inna czescia ciala?? Fajna zabawa i przesranie trudna:P
trza puknac w gryf 😛 ja pukam w ruzne czesci basu aby osiagnac jakieś dziwne efekty 😛 a co do zebow to gitarzysta z mojej kapeli gryzie struny 😛 gra tez z gitara na plecach albo się slini jak zaczynam grać 😈 😉
Kiedyś przycisnąłem strune zębami … to było tak jakby ktoś ci w zębie dziure wiercił 😛 a kiedyś też próbowałem sobie wyobrazić gre jalkbym ręce stracił i „grałem” nogami jakbym poćwiczył to może by coś wyszło 🙂
@Cwieczkoj: … a kiedyś też próbowałem sobie wyobrazić gre jalkbym ręce stracił i „grałem” nogami jakbym poćwiczył to może by coś wyszło 🙂
Ty to masz fantazje 😛
kiedyś jak zaczynalem grac gitarzysta spytal mnie jaka dlugosc ma dźwięk wydobyty z pustej struny 😛 doszedlem do wniosku ze na pewno nie dluzszy niż struna 😛
Najbardziej efekciarski dla beznadziejnych zespołów trick: rozwailć na koniec gitarę 😕 chyba na nic lepszego ich nie stać, a taki brak szacunku dla instrumentu jest godny pożałowania…nawet Sky-Waya bym nie rozwalił tylko go komuś już oddał za darmo 😉
@Brylant: …nawet Sky-Waya bym nie rozwalił tylko go komuś już oddał za darmo 😉
no co Ty komu chcialbys skrzywic tym psychike ? a ile by nerwow ktoś stracil 😉
zart
Ja bym się o to już nie martwił 😉 dałbym go komuś kogo nie lubię 😈 buhahah samobujstwo murowane 😀 another joke 😉
Ostatnio oglądałem G3 i Malmstein rozwalił gitarę na jakimś kejsie. Trochę mnie to rozdrażniło bo żeczywiście komuś mógł dac tą gitarę , a nie wkur…ć się ze grac nie umie 😛
Djatri:czy to są flazolety????????
Kiedy byłem młody i nierozważny czuli jakiś rok temu 😉 słuchałem linkin parku (teraz tego nie robie na szczęście) i właśnie wtedy zbierałem na mojedo sky-waya . Raz oglądałem koncert(LP 😥 ) i tam koleś zniszczył swoją gitarę 😡 nie wiem czy to był bas,ale nie wiem czy wiecie co czuje ktoś kto nie może dozbierać do swojej gitary ,nie może wytrzymać żeby złapać za wiosło i widzi jak jakiś (nie będę pisał kto bo kapral by mnie wywalił za te przymiotniki określające tego niby „muzyka” 😕 ) … człek masakruje gitarę która jest warta sześć np. Sky-Wayów. Nie rozumiem takich ludzi przecież gitara to twój druch kiedy uczycie się grać to razem cierpicie ty twoje palce nadgarstki a twoja gitara cierpi bo jest masakrowana przez jakiegoś żółtodzioba ale potem zaczyna wychodzić i chyba nie przesadzę jak powiem że tworzyć zaczynamy zgrany duet .(kurcze jaka refleksja uff 🙂 ) ja swoją gitarę zachowam nie sprzedam jej przez sentyment 😉
Według wierzeń afrykańskich każdy instrument ma duszę i mają rację nasi bracia z gorącego kontynentu 😀 . Według nich jak się np. nie gra na swoim bębnie i służy on jako stolik czy coś to jest to brak szacunku dla instrumentu. Każdy instrument trzeba szanować i dbać o niego. 🙂 Kurde no! 😈 … Niszczyciele gitar to debile i tyle.
@Fender80: A probowal ktoś z was grac np. zebami?? Czy inna czescia ciala?? Fajna zabawa i przesranie trudna:P
Na przeglądzie w Krk, na którym graliśmy w marcu był taki koleś. Grał zębami. I wygrał 😀
@konar: Djatri:czy to są flazolety????????
Nie.
So deryz de anser:
Uderzając pustą strunę (np G) i pozwalając jej wybrzmiewać dociskamy palcem na innej strunie dźwięk G (w tej samej oktawie – w tym przypadku np piąty próg struny D) i robimy vibrato (BEZ uderzania tego drugiego dźwięku prawą łapą). Efekt niesamowity, choć na gorszych basówkach może nie zabrzmieć.
Rozczarowaliście mnie!
ciekawe;)flazole to tez wibrace w sumie ale co tam
W sumie to każdy dźwięk muzyczny to wibracje 😉 Ja miałam na myśli vibrato jako technikę gry.
ciekawe, ciekawe… idę to sprawdzić w praktyce 😈
Jest coś takiego co sam mam przecwiczone ale jest to bardziej rezonans niż vibrato ale brzmi baardzo podobnie. Mianowicie jest zawsze takie miejsce na gitarze, (to zalezy od stroju rodzaju strun i moliona innych rzeczy) ze jak udezy się dany dźwięk np. 9 prog na strunie E (czyli c#) to ten dźwięk przychodzi poprzez rezonans mostka na strune D i nastepuje interferencia fal przez co brzmi to wszystko jak vibrato. Moze to jest to ale ni sadze. Zastanawiala mnie zawsze tylko jedna rzecz czemu 9 (c#) a nie 10 (d)??
Hmm nie bardzo Cię rozumiem.. 🙂 Chodzi o to, że wzbudza się któraś pusta struna przy danym dźwięku?
Haha, McGregor, a ty w ogóle mozesz tak zrobić jak tego monoraila masz? 😀 Przeciez to ma chyba zapobiegac rezonansom, nie?
No właśnie i to jest jedyna rzecz ktorej nie lubię w BTB. Jest to z jednej strony uzasadnione ale tez ujmuje trochę zabawy. A McGre może zrobić to o czym mowi Djatri ale to o czym mowie ja nie.
Djatri tak właśnie o to i najlepsze jest to ze mozes wyciszyc strune na ktorej był naciskany 9 prog i struna d będzie dalej dzwieczala. Mozesz sobie poprobowac coś takiego zrobić ale uprzedzam nie koniecznie musi wyjsc bo jak napisalem to od bardzo wielu rzeczy zalezy.
Pozdrawiam
@Fender80: Djatri tak właśnie o to i najlepsze jest to ze mozes wyciszyc strune na ktorej był naciskany 9 prog i struna d będzie dalej dzwieczala. Mozesz sobie poprobowac coś takiego zrobić ale uprzedzam nie koniecznie musi wyjsc bo jak napisalem to od bardzo wielu rzeczy zalezy.
Pozdrawiam
W takim razie to normalna rzecz. Im lepszy i czulszy instrument, tym bardziej wzbudzaja się inne struny. Trzeba nauczyć się tłumić je podczas gry. Pamiętam, że to mnie bardzo zaskoczyło przy zmianie basu na Nexusa, ale teraz już wiem jak z tym grać 🙂
Wynika to z niczego innego jak z właściwości fizycznych zjawiska dźwięku, ale to pewnie wiesz.
@Urban – Fender właściwie już Ci odpowiedział 😀 . Faktycznie Monorail zapobiega rezonansom [ale i tak się niesie po desce nieco] ale to vibrato można zrobić. Generalnie Monorail to dość kontrowersyjne rozwiązanie ale dla mnie akurat. Czegoś takiego potrzebowałem. 😀
Pilich w swojej szkolce pokazuje kilka trikow, , które sa dosyc proste, a robia
wrazenie niezle. Nie będę tu ich opisywal, bo lepiej od niego tego nie zrobie
🙂
A ja swoich trikow jako takich jeszcze nie mam – za malo gram. 😀
Pozdrawiam!
Ja mam swój jeden. Nazwałem go „Łapanie Spadającego Na Ziemię Basu Po Tym
Jak Się Pasek Odepnie”. Ale na razie nie mogę zdradzić na czym polega,
muszę go udoskonalić trochę najpierw.
Mam trick bardzo przydatny na koncertach. Mianowicie sposob ulozenia kabla żeby
można było sobie poskakac. Slowami jest go trudno opisac ale sproboje.
Generalnie chodzi o: jak wpinacie kabel do gitary to zawsze pod nogi lubi
wlazic. Ja wymyslilem taki patent ze przed wpieciem kabla przekladacie go przez
pasek od srony gitary i dopiero wpinacie. Nastepnie dociagacie kabel do
zawieszki paska (tej przy mostku nie przy gryfie). I naciagacie kabel tak aby
miał trochę luzu ale nie za wiele. Zabezpiecza to przed plataniem się kabla pod
nogami i przed nieoczekiwanym wypieciem. Jak przytargam gitarę to zrobie foto i
umieszcze. A jest jeszcze upgrade do tego pomyslu ale to tylko jak gracie bez
przerw i nie odkladacie gitary, można przelozyc kabel przez szlufke od paska w
spodniach jest jeszcze lepiej.
Nie chce Cie martwic, ale to jest chyba baaardzo stary patent 😀
Można by powiedzieć, że wszyscy go stosują po pierwszym razie jak wyrwą
kabel z gniazdka w gitarze, bądź rozerwą końcówkę przez nadepnięcie
kabla 🙂
Dokladnie 😀 Szczegolnie jak się ma np tak *@#!$^%&co umiejscowione gniazdo
jak np. ja w swojej podróbce precissiona 😀
No dobra ale nie zawsze wszyscy jednak musa to wiedziec wiec lepiej napisac
Robicie flażolet, bądź dosyć mocno uderzacie pustą strunę,
po czym łapiecie za korpus gitary (w okolicy zaczepu od
paska, bądź między gniazdem a zaczepem) oraz za
sam koniec główki i tak „telepiecie” gitarą przed sobą.
Da to potężne wibrato, bardzo efektowne.
a ja mam takie pytanko odnośnie przejść w motywach.
załóżmy że gram sobie taki motyw na strunie E
3-3-3-3-3-3-3-3-5-5-5-5-5-5-5-5
no i przechodząc na bicie w 5 progu (A) możnaby zrobić jakieś przejście (z
tego co widziałem to naczęsciej składa się z 3 dźwięków)
czy możecie mi podać schematy takich przejść , bo jest to jeden z lepszych
sposobów na „wybicie się z tłumu (kapeli)”
Hmmm… zwykle to takie przejscia się robi chyba np. w tym wypadku – 3 – 4 – 2
i Wtedy 5 -5 -5 -5 Jak coś mówię źle, to mnie oprawdzie, albo jak znacie
jakieś inne Ewentualnie… 3 -3 -3 -3 -3 a potem strunę wyżej(A) -3 -5 i na
E – 5 (chyba coś ciężko tłumacze… może ktoś za mnei sporóbuje? )
Jechać po chromatycznej to trochę ryzykowne… A i schematów na takie coś
też chyba raczej nie ma. Grunt to trzymać się właśnie ogrywanej skali.
Albo grać po prostu to co się chce, olewając wszystko dookoła, byleby tylko
ładnie brzmialo i pasowało do reszty. Howgh! 🙂
Najlepszym trikiem jest… zagrać wolno, prosto, ale takim SOUNDEM z
paluchów, że wszystkim wokół szczęka opadnie. Standardowy sposób mojego
znajomego na zagięcie klangowników-efekciarzy i innych wyznających zasadę
szybko i byle jak.
Działa 🙂
A teraz zagadka. Zna ktoś trika jak zrobić vibrato na pustej strunie? ;>
Uznajmy to za odpowiedź na powyższe pytanie
To nie jest prawidłowa odpowiedź.
Chodzi mi o pustą strunę. Żadne flażolety.
I nie robi się tego tak, jak napisał Kapral (to jest inna rzecz).
Zgadujta dalej.
XD Uno – „Bądź uderzacie mocno w pustą strunę” 😛
Due – Jak nie to to można się pobawić kluczami xD
Tre – A jak nie klucze… to już sam nie wiem
Hmm… Złapać za koniec gryfu i wyginać go szybko w przód i w tył?
😈
Nie, nie, nie 🙂
Mówię poważnie!
Technika stosowana nawet przez muzyków klasycznych na chyba każdym
instrumencie strunowym.
Wynika z logiki i po trosze z zasad akustyczno-fizycznych.
A jakże przydatna!
Ciekawe, któż zgadnie ;>
zgaduje: przekrecic gitarę o 90 stopni w pionie? (aaaa i tak nie wiem co to
jest vibrato! 😛 )
🙄 😈
czyli ze zgadlem? 😀 jeżeli tak to: BUAHAHAHA IM A GENIOUS! (obczailem to zaraz
po rozpakowaniu basa przedwczoraj 😀 ) /no i już wiem co to jest vibrato
:)/
jeżeli nie to: ups 😳
To Ty mowiles powaznie? 😛
(Nie, wibrato to trochę nie to :P)
Zamiast się bawić i pisać farmazony rozciągając topic i robić sobie tu
czat to byś lepiej już napisała 😛 😉 😈 .
Jimmy Page tak robił – jeżeli nie chodzi o wyginanie gryfu,
to można strunę poza siodełkiem pocisnąć uzyskując
na pustej efekt vibrato. Znaczy, nie mówię, że to o to chodzi,
to taka możliwość jest :D.
Nie.
Może ktoś dzięki temu zacznie kombinować.
A kombinowanie cholernie ważna rzecz.
(Sam żeś jest farmazon 😛 )
Nein. Nie o tą mi chodzi. Przypominam – wskazówką tu są właściwości
fizyczne dźwięku jako zjawiska.
Podpowiedź: manewr wykonuje się na podstrunnicy 🙂
Kombinuję w takim razie…
Można napier***lać głową w gitarę 😈 … przynajmniej sam basista
będzie słyszał vibrato 😈 😀
EDIT: A ja bawię się gitarką tak, że gram sobie tappingiem lewą ręką a
prawą kręcę gałką od ustawiania częstotliwości tonów średnich [Mid
frequency] w jedną i drugą stronę… efekt jest taki jakbym używał phasera
albo chorusa [ja się tam na efektach mało znam 😀 ]
Weź bas i pokombinuj.
Kombinowałeś waląc łbem w gryf? To już może nic nie pisz dzisiaj,
łóżeczko i zimny okładzik… 😀
Można bardzo szybko gryźć podstrunnice i wyginać gryf, przekręcając bas o
180 stopni, jednoczesnie obracając się wokół własnej osi z prędkością
równa 3/4 predkości gryzienia podstrunnicy. Nie zgadlem? Ehhh, kurcze. Ale
niech mi ktoś doświadczalnie udowodni ze się mylę!
A probowal ktoś z was grac np. zebami?? Czy inna czescia ciala?? Fajna zabawa i
przesranie trudna:P
trza puknac w gryf 😛 ja pukam w ruzne czesci basu aby osiagnac jakieś dziwne
efekty 😛 a co do zebow to gitarzysta z mojej kapeli gryzie struny 😛 gra tez z
gitara na plecach albo się slini jak zaczynam grać 😈 😉
Kiedyś przycisnąłem strune zębami … to było tak jakby ktoś ci w zębie
dziure wiercił 😛 a kiedyś też próbowałem sobie wyobrazić gre jalkbym
ręce stracił i „grałem” nogami jakbym poćwiczył to może by coś wyszło
🙂
Ty to masz fantazje 😛
kiedyś jak zaczynalem grac gitarzysta spytal mnie jaka dlugosc ma dźwięk
wydobyty z pustej struny 😛 doszedlem do wniosku ze na pewno nie dluzszy niż
struna 😛
Najbardziej efekciarski dla beznadziejnych zespołów trick: rozwailć na
koniec gitarę 😕 chyba na nic lepszego ich nie stać, a taki brak szacunku dla
instrumentu jest godny pożałowania…nawet Sky-Waya bym nie rozwalił tylko
go komuś już oddał za darmo 😉
no co Ty komu chcialbys skrzywic tym psychike ? a ile by nerwow ktoś stracil
😉
zart
Ja bym się o to już nie martwił 😉 dałbym go komuś kogo nie lubię
😈 buhahah samobujstwo murowane 😀 another joke 😉
Ostatnio oglądałem G3 i Malmstein rozwalił gitarę na jakimś kejsie.
Trochę mnie to rozdrażniło bo żeczywiście komuś mógł dac tą gitarę ,
a nie wkur…ć się ze grac nie umie 😛
Djatri:czy to są flazolety????????
Kiedy byłem młody i nierozważny czuli jakiś rok temu 😉 słuchałem
linkin parku (teraz tego nie robie na szczęście) i właśnie wtedy zbierałem
na mojedo sky-waya . Raz oglądałem koncert(LP 😥 ) i tam koleś zniszczył
swoją gitarę 😡 nie wiem czy to był bas,ale nie wiem czy wiecie co czuje
ktoś kto nie może dozbierać do swojej gitary ,nie może wytrzymać żeby
złapać za wiosło i widzi jak jakiś (nie będę pisał kto bo kapral by mnie
wywalił za te przymiotniki określające tego niby „muzyka” 😕 ) … człek
masakruje gitarę która jest warta sześć np. Sky-Wayów. Nie rozumiem takich
ludzi przecież gitara to twój druch kiedy uczycie się grać to razem
cierpicie ty twoje palce nadgarstki a twoja gitara cierpi bo jest masakrowana
przez jakiegoś żółtodzioba ale potem zaczyna wychodzić i chyba nie
przesadzę jak powiem że tworzyć zaczynamy zgrany duet .(kurcze jaka
refleksja uff 🙂 ) ja swoją gitarę zachowam nie sprzedam jej przez sentyment
😉
Według wierzeń afrykańskich każdy instrument ma duszę i mają rację nasi
bracia z gorącego kontynentu 😀 . Według nich jak się np. nie gra na swoim
bębnie i służy on jako stolik czy coś to jest to brak szacunku dla
instrumentu. Każdy instrument trzeba szanować i dbać o niego. 🙂 Kurde no!
😈 … Niszczyciele gitar to debile i tyle.
Na przeglądzie w Krk, na którym graliśmy w marcu był taki koleś. Grał
zębami. I wygrał 😀
Nie.
So deryz de anser:
Uderzając pustą strunę (np G) i pozwalając jej wybrzmiewać dociskamy
palcem na innej strunie dźwięk G (w tej samej oktawie – w tym przypadku np
piąty próg struny D) i robimy vibrato (BEZ uderzania tego drugiego dźwięku
prawą łapą). Efekt niesamowity, choć na gorszych basówkach może nie
zabrzmieć.
Rozczarowaliście mnie!
ciekawe;)flazole to tez wibrace w sumie ale co tam
W sumie to każdy dźwięk muzyczny to wibracje 😉 Ja miałam na myśli vibrato
jako technikę gry.
ciekawe, ciekawe… idę to sprawdzić w praktyce 😈
Jest coś takiego co sam mam przecwiczone ale jest to bardziej rezonans niż
vibrato ale brzmi baardzo podobnie. Mianowicie jest zawsze takie miejsce na
gitarze, (to zalezy od stroju rodzaju strun i moliona innych rzeczy) ze jak
udezy się dany dźwięk np. 9 prog na strunie E (czyli c#) to ten dźwięk
przychodzi poprzez rezonans mostka na strune D i nastepuje interferencia fal
przez co brzmi to wszystko jak vibrato. Moze to jest to ale ni sadze.
Zastanawiala mnie zawsze tylko jedna rzecz czemu 9 (c#) a nie 10 (d)??
Hmm nie bardzo Cię rozumiem.. 🙂 Chodzi o to, że wzbudza się któraś pusta
struna przy danym dźwięku?
Haha, McGregor, a ty w ogóle mozesz tak zrobić jak tego monoraila masz? 😀
Przeciez to ma chyba zapobiegac rezonansom, nie?
No właśnie i to jest jedyna rzecz ktorej nie lubię w BTB. Jest to z jednej
strony uzasadnione ale tez ujmuje trochę zabawy. A McGre może zrobić to o czym
mowi Djatri ale to o czym mowie ja nie.
Djatri tak właśnie o to i najlepsze jest to ze mozes wyciszyc strune na ktorej
był naciskany 9 prog i struna d będzie dalej dzwieczala. Mozesz sobie
poprobowac coś takiego zrobić ale uprzedzam nie koniecznie musi wyjsc bo jak
napisalem to od bardzo wielu rzeczy zalezy.
Pozdrawiam
W takim razie to normalna rzecz. Im lepszy i czulszy instrument, tym bardziej
wzbudzaja się inne struny. Trzeba nauczyć się tłumić je podczas gry.
Pamiętam, że to mnie bardzo zaskoczyło przy zmianie basu na Nexusa, ale
teraz już wiem jak z tym grać 🙂
Wynika to z niczego innego jak z właściwości fizycznych zjawiska dźwięku,
ale to pewnie wiesz.
@Urban – Fender właściwie już Ci odpowiedział 😀 . Faktycznie Monorail
zapobiega rezonansom [ale i tak się niesie po desce nieco] ale to vibrato
można zrobić. Generalnie Monorail to dość kontrowersyjne rozwiązanie ale
dla mnie akurat. Czegoś takiego potrzebowałem. 😀