jak jest z tą jakością firm produkujących kable? Jak możecie to podajcie
takie top5 np najlepszych marek. Tylko nie piszcie że to głupie pytanie bo to
rzecz gustu itd, bo nie uwierzę. Kabel ma przenosić brzmienie, a nie je
kreować 😀 I nie piszcie też że jeden jest tańszy dlatego korzystniejszy
itd, umówmy się że cena nie gra roli:)
Jaki jest wasz pogląd na jakość kabli TopX?
Jakie są wasze top 5 marek producentów kabli?
Czy uważacie, że cena nie ma znaczenia przy wyborze kabli?
Która marka kabli według was przenosi najlepsze brzmienie?
Który kabel, który mieliście okazję użyć, dał najlepsze efekty dźwiękowe?
Jakie uszkodzenia kabli muzycznych najczęściej spotykacie?
Co kieruje waszym wyborem kabli do grania na basie?
Jakie długości kabli polecacie używać przy grze na basie?
Jakie kable poradzilibyście dla basistów grających w różnych stylach muzycznych?
Która firma produkuje najlepsze kable, według waszej opinii?
o kablach był już odrebny temat takie wyższe marki to Planet Waves, Proel i
inne 😛 ja polecam kable proela 😛 ale koniecznie ze złotymi końcókami bo
są bardziej wytrzymałe 😛
Ale się uśmiałem ;DDDDD
Monstery są dobre. Bo drogie.
Laboga produkuje takie cuda
http://www.laboga.pl/cables/way_of_sound.html
Ponoć Mietek Jurecki je stosuje
http://www.laboga.pl/cables/jurecki.html
Pozdrawiam
he, emceelek, nie chodziło mi bynajmniej o wydajność tych firm czy stan
sanitarny w zakładowych stołówkach- przejęzyczenie, chodziło oczywiście o
jakość ich produktów 😀
Osobiście polecam Monster Bass jeżeli chodzi o jakość wykonania, ciężko
mówić o różnicy w brzmieniu, bo w przypadku sensownych kabli jest ona
praktycznie niesłyszalna, ale jeśli chodzi o trwałość to wg mnie Monster
jest najlepszy.
Ja uzywam kabli Laboga i jestem zadowolony, nic nie szumi, nie ma trzaskow,
po prostu dźwięk jest nienaruszony. MIalem kiedyś inny kabel bodajze chyba jakiś
Ibanezowski i był do d*py. Bylo slychac trzaski i byly szumy, delikatne to
wszystko było ale jednak było.
Moje Top:
Laboga & Monster
Planet Waves
Ja wychodze z zalozenia, ze jak mam coś kupowac to musi to być dobre. Tak samo
z kablami, fakt, Laboga jest droga (ja za 5m z katowym/prostym jackiem placilem
ponad 130) ale taki kabel przy dobrym uzytkowaniu będzie dzialal bardzo dlugo
bez potrzeby jego zmieniania.
______________________________________________________________
The Gods Made Heavy Metal And They Saw That It Was Good!
They Cant Stop Us Letem Try, For Heavy Metal We Will Die!
ja używam kabli Leem HT25 i jestem w pełni zadowolony 😀
dałem za nie 50zł po przecenie, a tak to 160 kosztują wiec niezły deal
😉
i dodam że ten deal to w guitar center BYŁ
Ja sam robiłem kabel z dobrej jakości kabla instrumentowego (Reds) i wtyków
neutrika. Wyniosło mnie to 45zł, a kabelek jest bardzo dobry. Nie ma
bajerów, ale gra bez szumów, trzasków itd.
Ja używam przewodów Klotza albo Zecka i jacki montuje sam. Tu jeszcze
zerknij:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic183796.html
Właściwości każdego kabla są w pełni mierzalne, i mam prośbę do
kolegów elektroników, bo właśnie chcę kupić dobry kabel, – możecie
pomierzyć kable Labogi, Monstera, Planet Waves o jednakowej długości żeby
to potem zestawić?
Bo jeśli kable mają takie same lub bardzo zbliżone parametry to proste –
wszystkie grają tak samo, a subiektywne uczucia „więcej góry”, „plastyczny
środek” czy „mięsisty dół” to już wymysły Audio Voodoo 🙂 To że ten ma
domieszkę srebra, tamten złota a jeszcze inny platyny to przecież kompletnie
nic nie znaczy.
Jako że jestem właśnie na etapie wyboru nowego kabla – zastanawiam się nad
Monsterem, ale z natury wierzę w spiskową teorię dziejów i zwyczajnie NIE
WIERZĘ że gra lepiej od innego o tych samych parametrach, no może jest tylko
lepiej wykonany.
Sam w studio używam głównie kabli Klotza z porządnymi wtykami, porządnie
zlutowanych zarówno do połączeń symetrycznych jak i niesymetrycznych.
Czy taki Monster instrumentalny jest lepszy? Jeśli tak to w czym?
Proszę o mierzalne dane techniczne, a nie „omamy percepcji” 🙂
Ten temat przypomina mi watek na talkbass kiedy gosciu nagral dwie próbki basu
– jedyna roznica była podstrunnica, jedna klonowa, a druga palisandrowa. Ludzie
zgadywali , która jest , która. Co ciekawe glosy byly rozlozone w miarę
statystycznie (50% na 50%). Po podaniu „prawidlowych odpowiedzi” zapadla
konsternacja. Wniosek: kup ta , która lepiej wyglada.
Z kablami jest podobnie. O ile miedzy kablem Monstera, a cieniutkim gownianym
kabelkiem, , który daja do gitar w sklepach muzycznych można wyslyszec roznice,
to miedzy dobrym Planet Wavesem (lub innym w podobnej cenie) a tym samym
Monsterem roznica będzie na tyle minimalna, ze placenie za to 80zł więcej
jest absurdem. Ja osobiscie korzystam z Die Hardow ze zloconymi wtykami bo sa
wytrzymale i odporne na uszkodzenia. A jaki kabel wziac do studia? Zaden, w
studiu dadza Ci wlasny.
P.S. Czekam na doplyw gotowki, , który umozliwi mi zakupienie kabli kilku marek i
przeprowadzenie testu „, który jest , który”.
Ja używam i polecam Niemickie kable Sommer. Mam jeden od tzrech lat i nigdy
żadnych problemów z nim nie miałem, wytrzymały, nic nie tzreszczy i nie
szumi;)
Tylko, że Die Hard produkuje PROEL 🙂
Kabel trzeba przyznać, jest solidny, nie odbiera radia maryja, nie trzeszczy.
Wady: jest trochę sztywny
W sumie, godny polecenia, ze względu na stosunek jakość/cena.
Nikt nie smie w to watpic 🙂
nataliabasistka, faktycznie dobry link:)
A co do porównania kabli to chyba najłatwiej rzucić dziesięciometrowy zwój
na podłogę i go podeptać – który głośnej zaszeleści ten gorszy;)
Planet Waves czy Proel to nie sa wyzsze marki, raczej srednie (nie sa zle ale
to nie top, chociaz Planet Waves sa bardzo popularne – stosunek jakosc/cena
jest niezly). Top obiektywny to zapewne Monstery do basu (szczeg. do studia –
to akurat podparte doswiadczeniem, no i legendarne pod wzgledem gwarancji ;)),
mój top subiektywny to jeszcze DiMarzio. Powiem szczerze, jeszcze jakieś inne
swietne istnieja – czytalam o Whirlwind, Bayou, Mogami, Canare, ale na nich nie
gralam i nie wiem:) Wiele ludzi natomiast robi sobie wlasne, wiec jeśli się
trochę znasz to majstruj (ja nie mam pojecia ;))
proponuje przejrzec talkbass.com np. wpisac w wyszukiwarke forumowa „cables”
albo nazwy firm (jak link nie dziala to warto mowic zamiast ironii ;))
http://www.myspace.com/natbmusic
nie licz na to za bardzo… może i tak się stanie, owszem, bo i takie szpszenty
tam i maja, ale przyjsc bez kabli… i to dobrych kabli to w porzadnym studio i
tak obciach 😉 nawet jak pozycza się bebny to się przychodzi z wlasna stopa,
werblem i talerzami.najlepiej nie liczyc na zbyt wiele i polegac na sobie i być
przygotowanym ze wszystkim.zreszta sami wszyscy wiecie po co ja mowie:)
dla mnie to nie „omamy percepcji” ze ktoś do kogo mam zaufanie (min. właśnie
panow inzynierow w studio) znacznie preferuje konkretna marke, lub potrafi
opisac sound po swojemu, i szczerze mowiac myślę ze ocenic można takie rzeczy
niezle nie znajac się na elektronice. chociaz wypowiedz kogos siedzacego w
tejze branzy oczywiście mile widziana 🙂
http://www.myspace.com/natbmusic