Czytam basoofke już od dłuższego czasu, więc nadeszła pora najwyższa,
żeby się przywitać :] Na basie gram już od dłuższego czasu, ale ostatnio
wziąłem się za to poważniej. Wiadomo, nowy, lepszy sprzęt – większa
motywacja :]
Postaram się wnieść coś ciekawego na forum czego państwu i sobie życze 😉
Witojcie obywatelu 😀
Pochwal się tym nowym sprzętem 😀
————————————————————-
http://www.skat.of.pl
Witam serdecznie
Witam kolege !! 😀
———–
A chętnie się pochwalę hehe. Po długim czasie katowania jolany i mensfelda
zakupiłem yamahe rbx 375. Brałem pod uwage jeszcze corta curbow i Epiphonea
thunderbirda, ale jakoś Yamaha najlepiej leżała 😉
Zacna maszynka taka Yamaha 😀
A piecykiem jakimś dysponujesz? Grasz w jakiejś kapeli czy cuś?
————————————————————-
http://www.skat.of.pl
To i ja się przywitam z drugiego końca Polski.Niechaj Budzia Suflera i Bajm
nie myśli że w Lublinie rządzą.
Ano na razie rządzą, ale zobaczymy jak to będzie w przyszłości hehe. Co do
muzyki którą gram to w sumie ciężko określić, znajomy co słyszał
powiedział, że w klimacie trochę CETI, trochę lady pank taki kurde no rock 😉
Nad piecykiem myśle, ale skłaniam się ku głowie chyba Ashdown a, bo lubię
takie brzmienie ;]
siemasz Nikki uwielbiam Kiss:)
Kiss zacna kapela, szkoda tylko, że brzmienie basu często kuleje :/
😛 😛 😛 😛 😛 😛 😛 😛 😛 😛 😛
–> Nikki, w KISSach NIGDY brzmienie basu nie kulało! A ten pomruk z
Detroit Rock City to mistrzostwo! A linia z Love Gun? Przegenialna! a War
Machine? 🙂
Gene Simmons wirtuozem nie jest, ale klasy nie można mu odmówić. Generalnie,
nie można o nim mówić „basista” tylko „gitarzysta basowy” 🙂 KISS Army !
Mazdah nie odmawiam klasy i umiejętności panu S, tylko na ostatnich
wydawnictwach ( Alive IV, Rock the Nation) brzmienie basu mi się po prostu nie
podoba, może przez to granie kostką ? Na Psycho Circus podobno na basie
większość kawałków zagrał Stanley i to, moim zdaniem, też słychać. Co
do gry to właśnie taką grę lubię w muzyce rockowej, wszystko na swoim
miejscu, bez wpieprzania minisolóweczek co parę taktów ;] No i ta grzywka
draculi 😉
Witam 🙂
heloł
–> Zrobimy offtop 😉
Gene Simmons od zawsze grał kostka, to słychać na pierwszym każdym po kolej
albumie 🙂 Akurat jego „klasa” staneła pod znakiem zapytania kiedy pokazał
światu płytę Asshole ( nędzna niestety ). Grzywka fakt – wymiata 😀
Psycho Circus tez jest nagrane kostką, i gra tam Gene i Paul, „podstawieni”
są tylko Ace i Peter ( wszyscy czterej zagrali tylko w Into the Void ). Paul
Stanley nagrywał bass w swoim solo albumie Live to Win.
Fakt, na Alive IV i rock the nation nie ma tego pazura ( bass na Farewell Tokyo
albo Last KISS ), ale nie ma co się dziwić, skoro realizatorem tych nagrań
był Tommy Tahyer – a gitarzysta to zawsze basiście spieprzy brzmienie 😀
😛
Inna sprawa, że na rock the nation wszystko inne zabrzmiało soczyście i z
wypierdem, zwłaszcza stare kawałki nabrały mięcha 😉