stwierdzilem że to będzie dobry i pomocny temat dla nas wszystkich. Chodzi o
to żeby umieszczać tutaj zeczy których nie warto polecać nikomu….
Wiec tak jako pierwszy odradzam wszystkim – czerwonych Warwicków
(40,60,80,100), sa styrasznie bidne, jak dla mnie słabo brzmią, są nie
trawałe , jedna pękła kumplowi przy zakładaniu, sam byłem
świadkiem….
To wartościowy topic – przyda się wielu nowym userom. Wobec
tego uprasza się o nie offtopowanie (offtopy będą usuwane).
I piszcie z grubsza tak jak kolega powyżej. Czego i z jakiego
powodu unikać?
pozdrawiam. mod
Jakie są rzeczy, których lepiej unikać jako basista?
Czego powinniśmy unikać, aby nasza muzyka brzmiała lepiej?
Co odradzasz jako pierwsze innym basistom?
Jakie marki basów lub wzmacniaczy należy unikać?
Jakie konretnie modele Warwicków są najgorsze i dlaczego?
Jakie wady mają czerwone Warwicki?
Czy czasami warto poświęcić więcej pieniędzy na sprzęt, aby uniknąć kłopotów?
Jaka jest Twoja opinia na temat Warwicków jako basów?
Co to za wartościowy temat i dlaczego jest ważny dla nowych użytkowników?
W jaki sposób możemy poprawić jakość naszego grania i uniknąć złej jakości sprzętu?
nalezy unikac zmanierowanych szkola muzyczna wokalistek, co
nie znaczy ze wszystkie wokalistki po szkole muzycznej sa do d*py :), bo nie
, które fajne sa
Xeon, napisałeś żeby się wystrzegać Jolany i DEFILa?? Czyś ty
ocipiał??
Ja mam 20 letnią Joleczke, ma prościusieńki gryf i brzmi niesamowicie. Jest
nie do zdarcia i na pewno cie przeżyje. Dałem za nią na prawde niewiele, a
co do pasków, to mam jeden za 15, ale groszy. I pokrowiec za dyszke.
Sprzęcior nie musi być drogi, bo jakość sprzętu na pewno nie wpłynie na
talent posiadacza.
Z mojej strony mogę tylko dodać, żebyście wystrzegali się tunerów
w ogóle. Jeśli chcecie być muzykami, to nie jest problem zapamiętanie
dźwięku jednej struny, powiedzmy z pianina, czy z ulubionej piosenki.
Strojenie pozostałych strun to tylko kwestia wprawy – sam to robię w parę
chwil i żal mi patrzeć na znajomych którzy swoje elektryki czy akustyki
stroją pod tuner i nie mogą się bez niego obejść.
Ja tam uważam, ze na scenie Tuner jest niezbędny, by
a) nastroić się szybko, tak by nie denerwować publiki głupimi
dwudźwiękami czy flażoletami. Poza tym przez takie strojenie inni z zespołu
mogą siebie nie słyszeć. A jak każdy zacznie się dostrajać?
b)Dobry Tuner da ci dokładny dźwięk, podczas gdy trzeba by mieć super ucho
by nastroić bas identycznie z gitarami kolegów z zespołu. A jak się trzeba
nagle przestroić do D?
Tuner rzondzi. Co nie zmienia faktu, ze fajnie nauczyć się stroić ze
słuchu
To jest dla Ciebie problem? 😀
Lepiej powiedzieć gitarulowi by dał nam G i się nastroić pod niego.
Przynajmniej mamy pewność że nie będzie kwasów pomiędzy instrumentami. A
przy wprawnym uchu takie nastrojenie się zajmuje 10-15 sek.
To ja wracam do tematu:
Unikajcie telefonów komórkowych w pobliżu pieca, a co gorsza na piecu w
czasie prób lub o zgrozo koncertów.
———————————————————————————————
VpeaceV
sprowadzania dziewojii na próby… nic tak nie psuje atmosfery jak ludzie się
na graniu skupić nie mogą 🙂 no i te pytania: ooo ta gitara ma 4 struny ??
jakieś takie grube… mogę potrzymać ??:)… nie ma to jak blondynka na
próbie 🙂
nie odkryje ameryki, jak dodam, zebyscie odpowiednio dobierali sobie
towazystwo, z ktorym gracie. Gram z gosciem, , który gra jak nacpany jak się go
dopusici do keyboardu… (taki prywatny wirtuoz), ale jak mu się pod nos
podstawi kielszek, to on już biedny w klawisze nie trafia… dlatego przed
alkoholem tez przestrzegam 😉 watroba się psuje i w ogóle 🙂
Unkajcie kebabów w Sopocie przy molu… 🙂 Zimne, niedobre, a zamiast jekiejś
normalnej sałatki to wkładają do nich cebulę pokrojoną w ćwiartki…
😉
http://www.img180.imageshack.us/img180/263/SkyWaypr3.jpgJeśli nie wiesz jaki to interwał to jest to czysta kwarta…
😀 skoro tak to jeszcze -> UWAGA na drogi w Jaworznie… i na miejscowych
tubylców… wlasciwie to uwazajcie na wszystko bedac w Jaworznie 😉
„Zgadzam się z Boskim unikajcie czerwonych Warwickow!! Sa beznadziejne! Nie
trzymaja stroju i w ogole nie idzie ich nastroic jak się nalezy! Wybrzmiewaja
po prostu okropnie!”
Jasna cholera, jutro mają do mnie dojść… Dobra, zobaczymy, czy to prawda
😉
Aż tak źle to zz tymi Warwickami nie jest, ale szybko się zużywają, to
fakt.
Co do Jaworzna – dostałem tam po mordzie kiedyś 😀 (jak można nie zauważyć
10 dresów na pustej ulicy w biały dzień ??)
A co do unikania – Wrocław klub „Madness” <– nie wywiązują się z umów,
no i pan zajmujący się nagłośnieniem, potocznie zwany akustykiem – tragedia
…
Kurde czytam to i czytam a nikt jeszcze nie napisał czego należy unikać
podczas gry tj. sprawy techniczne, błędy podczas gry. W pierwszym momencie
myślałem że tu same jakiś fajne i cenne podpowiedzi będą :/ a tu o jakiś
kebabach piszecie…..(sorki Rallat 😉 )
Unikajcie:
1. Perkusistów, którzy zaczynali od gry death metalu. (ciężko im
wytłumaczyć, żeby 4 takty zagrali ostrzej a następne 4 spokojniutko, bo
albo naparzają przez 8 taktów, albo naparzają przez 4 takty i naparzają
troszkę wolniej (!!!) przez następne 4)
2. Przeglądania basoofki w pół do pierwszej w nocy, gdy następnego dnia
ważne zaliczenie, bo mijają 2 godzinki a w głowie pustka… :/
PS. Jak nie zaliczę to będę miał wisielczy humor i na pewno jeszcze na coś
ponarzekam 8)
-> Nie twórzcie zespołu na zasadzie „ty umiesz grać to chodź”, bo kupa z
tego wyjdzie, zwłaszcza, jak każdy lubi inną muzykę, mieszka na innym
końcu miasta i zasypia na próby…
Ale stworzyłem zespół, co? -.-
wracając do wcześniejszych rozmów … SkyWay to idealna gitara na
poczatęk. akurat ja trafiłem model który się prawie w ogóle nie rozstraja
nawet jak go niosę w miękkim futerale. widać tamten model był wadliwy
🙂
a struny Warwicki ? nie możliwe…. za taką kasę około 45 to chyba lepszych
się nie kupi.
oczywście tanie Warwicki i SkyWay to gówno a nie brzmienie : ale jak kasy
nie ma co to zrobić ?
kapralCi napisze że jak nie masz kasy to nie graj:) proste. Takie są porady
an tym forum.
unikajcie tego co nieuniknione…
Są lepsze tanie struny (zazwyczaj trochę droższe od Warwicków
ale jakość jest nieporównywalnie lepsza, czasem warto dociułać te 20- 30zł
więcej).
A SkyWay ma masę alternatyw – używany sprzęt.
Co do jednego i drugiego odsyłam do stosownych tematów na forum.
Ja bym powiedział – nie masz kasy to nie wydziwiaj.
Grunt to trzeźwe podejście do sprawy i świadomość, że mniejszy budżet w
99% = sprzęt niższej jakości.
Sesji poprawkowej? xDDD
ja mam podobno SkyWaya, i strój trzyma ponad pół roku, dziwne no nie ? heh
Pół roku bez strojenia. To ty grasz w ogóle na tym?
1. Czerwone Warwicki- beznadzieja
2. Gitarzystów z serii: on jet zawsze nastrojony(tacy sa najgorsi)
3. Pałkerów co myślą że maja idealne wyczucie rytmu i nie potrzebuja
metronomu
4. Grania im szybciej tym wiekszy lans, nie raz jeden dźwięk jest lepszy od
100
5. Grania z tabów, nuty są 1000000 razy lepsze
-> Nie dziwię się Polci, nowe struny brzmią genialnie, ale są
nierozciągnięte, rozciągając się tracą strój (zwłaszcza te tanie), w
moim J&D staaaare struny były zawsze dobrze nastrojone.
Unikajcie: gitarzysty który myśli że bas ma takie same wymiary jak jego
gitara i ściągając basik po pobrzdąkaniu ryją główką w sufit (bolesny
widok), perkusisty, którego pytasz czy mógłby w jakimś momencie kawałka
zagrać jakąś sekwencje a on akurat skupia się na sprawdzaniu jak głośne
szesnastki może zagrać na werblu, ograniczania się w muzyce – co z tego że
grasz rocka, posłuchaj metalu, RnB, jazzu, reagge – każdy nowy to nowe
doświadczenie i nowe pomysły ;]
Unikajcie prezerwatyw z biedronki. Napełnianie ich wodą i próba rzucenia w
kolegę kończy się pęknięciem i oblaniem samego siebie :/
Podsumowując kilka osób – unikajcie dawania swojego basu osobom nie
umiejącym się z nim obchodzić. A jak już to pod żadnym pozorem nie
zostawiajcie takiego delikwenta bez nadzoru.
Nie bierzcie cukierków od obcych.
unikajcie biegania po lesie, znajoma tak właśnie skrecila kostke
oraz
unikajcie głośników firmy Koppa, szmelc niepojety, badziewie przeokropne,
dziadostwo do szescianu
oraz
unikajcie pokrowców miekkich na bass firmy Ever Play, szmelc niepojety,
badziewie przeokropne, dziadostwo do szescianu
Nie polecam grania zbyt szybko na basie. Na początku tylko ręka sztywnieje.
Lepiej grać powoli a z wyczuciem, a szybkość sama przyjdzie.
Unikać domów kultury, szczególnie gdy jesteśmy już trochę rozwinięci
muzycznie, bo na początku gdy uczą praktycznie za darmochę teorii nie jest
tragicznie. Trzeba tylko wiedzieć kiedy przerwać pępowinę.
Unikajcie gitaruli, którzy w ogóle nie są przygotowani na próbę. A gdy
zwraca się im uwagę to odpowiadają tylko – „Wiem, wiem”.
I ogólnie członków zespołu, którzy nie umieją słuchać i gdy ktoś mówi
oni w tym czasie coś pitolą na swoim instrumencie.
Unikać w zespole gitarzysty, który wokaliście układa całą linie wokalną,
sam takiego miałem i na każdej próbie jakieś kłótnie, wyzwiska itd.
Wkońcu daliśmy mu drugi wokal, zobaczył jak to jest no i się skończylo.
Niedługo potem odszedł z zespołu bo ponoć nie daliśmy mu się rozwijać
:/
-> Czemu? Wiem, że są lepsze, ale mój służy dobrze. Noszę w nim bas i
jeszcze nigdy nic mu się nie stało. Sam pokrowiec również w stanie bdb.
A my mamy takiego slabego gitarzyste ze wokalista musi mu pokazywac jak ma coś
zagrac i w ogóle mu uklada rzeczy na gitarkę 🙂 i dzięki temu nic się nie odzywa
bo nie ma wiedzy i nie może przykozaczyc 🙂 dlatego u nas bas zawsze dobrze
slychac 🙂
a tak aporopos unikajcie palenia szlug i grania na gitarce naraz bo dym zawsze
do oka leci i piecze ….
***Każdy krok niesie pokój***
Pokrowiec jak pokrowiec , ale pamietajcie żeby dobrze struny nawinac bo jak zle
zakonczycie nawijke na klucz to stuna będzie odstawac i będzie niszczyla i
szarpala pokrowiec od srodka … ja z mojej nie uwagi już sobie poszarpalem
pokrowiec….
***Każdy krok niesie pokój***
kupilem EverPlaya i po około 2 tyg. zaczal się niemilosiernie rozwalac,
wszystkie szwy zaczely puszczac, a o sprzet dbam, po prostu od ciezaru gitary
się rozwalal, a rbx170 ciezka nie jest…
-> Ja mam EverPlaya prawie od roku i na razie tylko mi się kilka
sznureczków na zamkach odwiązało.
Unikajcie krętctwa związanego z ustalaniem zapłaty za koncert. Kiedyś
umówiliśmy się z kolesiem na 300zł za koncert, on powiedzial no tyle to
chyba wam dam, chyba ze coś tam, a kiedy przyszlo co do czego to chcial nam
dać zgrzewke browarów. Jakby od razu powiedział że dam nam browary to byśmy
zagrali ale skoro było mówione inaczej no to pffff :/
przez ten dziadowski pokrowiec bym gitarę obil… niose na plecach i nagle coś
dziwnego czuje, wiec zdejmuje gitarę z pleców a ona już ze 15cm wystaje z
pokrowca… dobrze ze się poklinowala jakoś. Moze to taki felerny model?
gram i to codziennie, wiem, że to dziwne ale tak jest, może jakiś
superegzemplarz mi się trafił czy cuś. 🙂
gitara grana codziennie przez pół roku i ani razu nie strojona?
Cuda ludzie, cuda.. 😀
Unikajcie gitarzystów ,którzy nie maja wyczucia rytmu! A takiego to można
wyczuć po 30 sekundach gry 😛 Główną objawom jest to ,że jak gra akordami
to albo w ogóle za szybko bije albo potem zaczyna następny za późno 😛 Znam
takiego jednego ( ZONK ) Niedawno mnie rozwalił mówiąc ,że nie potrafi
grać i tupać rytmu jednocześnie 😀 Ale chyba żartował ( mam nadzieję) 😛
w końcu chłop gra już od ponad roku 😐
Tak wiem wiem….. marudzę 😛
Unikajcie muzyków którzy cierpią na „wodę sodową”, unikajcie gitarzystów
którzy przez pół roku grali bez basisty, ponadto mają dwumetrowe szafy,
dzięki którym po odpowiednim ustawieniu brzmienia i przekręceniu Volume ne
maks, zmiotą wa z powierzchni ziemi (chyba że macie za sobą 500 Watt) i
nawet tego nie zauważą.
i jeszcze unikajcie gitarzystów co wiecznie mówia: „przysisz się, jestes za
glosno” a on może się dryc piecykiem ile się da…
Przez pół roku to nawet klucze blokowane i cholera wie jeszcze co by nie
utrzymało stroju. Struny reagują przecież m.in na zmiany temperatury oraz
normalne zużywanie. I to nawet bez grania po takim czasie bas byłby TOTALNIE
rozstrojony.
Wracając do tematu – unikajcie też gitaruli, którzy widząc was są wielce
zdziwieni, że nie gracie kostką. I nie wiedzą do jakich dźwięków
nastrojony jest bas (spotkałem takiego, serio!)
-> Do mnie kiedyś powiedział „zamknij ryj z tym basem”, po czym mnie
ściszył… -.-
Nikt go teraz nie lubi i nikt z nim nie gra.
takie coś to do basowego prokuratora powinno isc 😉
aha odradzam jeszcze grania caly dzien Around The World Rhcp, zamiast lepiej
wychodzi gorzej 😉
Jeśli chodzi o organizowanie koncertu to dobry poradnik macie tutaj: (www.gitara.pl/jedziemy_na_koncert.html)
Zawsze spisujecie umowę – pozwoli to uniknąć takich wpadek jak zgrzewka piwa
zamiast obiecanej kasy.
Ktos wyzej chyba wspomnial o tym, ale i tak napisze – unikajcie perkusistow nie
lubiacych sei z metronomem oraz takich ktorym nie chce się posluchac basu. Bez
zgranej sekcji zespół zazwyczaj wypada kiepsko, podobnie jak z sekcja
zwyczajnie nierowna. Ogolnie unikajcie grania z ludzmi którzy lekcewaza
basoofke i uwazaja z najlepiej jak jedzie prymy osemkami.
Unikajcie tez granai z gitarzystami ktorym nie chce uczyc się teorii (zazwyczaj
po jakimś czasie zatrzymuja się w rozwoju muzycznym) oraz tymi co uczyli się w
szkole (a)muzycznej vanax. Chyba wszyscy z ktorymi miałem okazje choc raz grac
(a paru było) mieli tendencje do wesolego wypadania z tonacji podczas solowek.
Wesolego – bo wcale ich nie martwilo to, ze produkuja jakieś dysonanse, tylko
dumni z siebie jechali dalej..
Jak dla mnie warto unikać gitarzystów którzy za bardzo słuchu nie mają:)
zdarzyło mi się że w trakcie występu pomylił chwyty i przez cały kawałek
grał inne:P i ja musiałem grać do niego:P oraz wokalistów którzy oprócz
tego że przyjdą czasem na próbe z głosem nic nie robią:P oraz gapiów
którzy pytaja się dlaczego ten bas ma 5 strun a nie 4??:P
Mod: Aha.., to świetnie, ale z takimi postami to prosimy
gdzie indziej.
z tego co czytam, to najlepiej unikać … gitarzystów 😀