Czołem
Jak już wcześniej wypłynęło – jestem gimnazjalnym aspirującym basistą (wyłożenie kasy za wiosło chyba mnie jeszcze basistą nie czyni). Nie próbowałem uczyć się na klasyku – brzdąkanie na gitarze kolegi nudziło mnie niemożebnie. Uczę się na własną odpowiedzialność a zatem za własną kasę (co jest powodem wielu cudownych sytuacji, jak przeciągające się przez 3 miechy poszukiwania wiosła, które już są prawie za mną).
2 komentarze
Możliwość komentowania została wyłączona.
Witam 🙂
Witaj i udzielaj się